Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robić na obiad jak sie nie ma gazu i zostało 15 zł przez 2 tyg

Polecane posty

Gość gość
gość dziś 23:22 ja jak jade po żywność to biore ze sobą wózek na kółkach i plecak. Ale owszem,widziałam ludzi co podjeżdżali drogimi autami obwieszeni złotem. Nie wiem na jakiej podstawie takim pomagają. Pewnie ukrywają dochody x Dokładnie. Na umowie 1/4 etatu na najniższej krajowej, a pracują pełny etat i kilka tysięcy do ręki wypłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roznosze CV. 2 dni temu byłam na rozmowie ale od razu pytała czy mam doświadczenie w garmażerii i kręciła nosem jak powiedziałam że nie. Mówiła że może zadzwoni. Że jeszcze trwa rekrutacja. W żabce od miesięcy słysze tą samą śpiewke że rozpatrzy moje cv i zadzwoni. W drogeri to samo. Nawet po zakładach pogrzebowych składałam,hale. W magazynie mi powiedzieli że tylko facetów przyjmują. Pytałam nawet w mopsie czy sprzątaczki nie potrzebują to baba powiedziała że chyba sobie żartuje. Rozumiem że wszedzie po znajomości trzeba. Ja nie mam znajomych bo sie odizolowałam od wszystkich przez depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj pogadałam z siostrą,powiedziałam że nie mam gazu i nie mam na czym gotować,córka bedzie u niej do niedzieli. Ktoś pisze że jestem niezaradna. To co ja w życiu przeszłam to nie życze nikomu. Siostra mnie zawsze przezywała od babochłopów bo robiłam wszystkie męskie prace. Aż wstyd pisać co robiłam kiedyś po nocach żeby zdobyć np opał. Przebierałam sie za faceta żeby nikt mnie nie rozpoznał,piersi obwiązywałam mocno bandażem żeby nie było widać,włosy pod czapke,męska kurtka i w teren :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo napisałam. Daje temat do usunięcia. Staram się nie prosić o pomoc bo kosztuje mnie to dużo wstydu i łez. Ludzie zawsze dużo mówią o pomocy innym,chełpią się tym ale tych naprawde potrzebujących omijają i nie chcą widzieć. Jeszcze zwyzywają od oszustów i naciągaczy. Nie wiem po co tu pisałam. Chyba chciałam sie tylko wyżalić.Mam świadomość że jestem nic nie warta. Egzystuje tylko po to żeby córka nie czuła sie opuszczona. Już wystarczy że ojciec sie wypiął i nie chce jej dokładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestem naiwna, nie wiem, ale autorko, napisz mi swój adres @ to przeleje Ci na gaz. Ogólnie nacięłam się parę razy, ale albo jesteś rzeczywiście w potrzebie, albo naprawdę dobrym aktorem jesteś. Ale wolę stracić te parę zeta, niż zostawić kogoś w potrzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maila podała wczoraj: mamcia1986gsl@interia .pl gdybym wiedziała, że to prawda to też pomogłabym. Strasznie współczuję ludziom bez pracy ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A siostra nie może Ci pomóc? Kurczę, nie wyobrażam sobie żeby moja siostra marzyła o kiełbasce z cebulką ;-( Chyba ona ma gaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dostałam od jednego z kafeterian na jak to pisało w przelewie 'butle i pączki' :) bardzo jestem mu wdzięczna. Ide sie ogarnąć i wyciągnąć te pieniądze to zadzwonie po gaz. Troche mi ulżyło. Brak gazu to koszmar. I chyba ktoś ma racje tu,będe musiała sie rozejrzeć za czymś do gotowania na prąd żeby było w razie awarii. Jeszcze raz ci dziękuje dobra duszyczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostrze nie chce głowy zawracać swoimi problemami bo wiem że ma sporo kredytów do spłaty na głowie. Nawzajem sobie pomagamy jak ona nie ma jedzenia czy ja ale o pieniądze nie chce nikogo prosić. Potem trzeba oddać a ja nie chce sie wkopać w jakieś długi. Wystarczy że wisi nade mną ten po ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeleję, nawet jeżeli oszuści będą się śmiać z mojej naiwności. Trudno. Tak jak napisałam, nie zbiednieję a może komuś pomogę. Tylko pieniądze wejdą na konto dopiero w poniedziałek. Za chwilę napiszę na Twój @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu ty się dziwisz że ludzie są nieufni? wszędzie pełno jest naciągaczy a już w internecie to w szczególności, to raz. dwa to że skoro masz dwie nogi, dwie ręce i głowę to powinnaś ich użyć do tego żeby sobie radzić. naprawdę istnieją instytucje powołane do tego żeby pomagać ludziom. instytucje ktore mogą zweryfikować twoje potrzeby i twoją sytuację. do "szlachetnej paczki" piszesz ze się nie zakwalifikowałaś. ciekawe dlaczego, przecież bezrobotna matka samotnie wychowująca dziecko to akurat klasyczny przykład kogoś kto się zakwalifikować powinien. gdzie ty mieszkasz że nie ma żadnej pracy? ja ci po prostu nie wierzę, szczerze mówiąc. zbyt lekko brzmią twoje słowa jak na samotną matkę z dzieckiem która została na 2 tygodnie z 15 zł w portfelu. za dużo w tobie arogancji i pychy, za dużo tekstów w stylu "do sąsiadek nie pójdę bo wścibskie, do ciotki nie pójdę bo jakaś tam, do siostry nie chcę iść, do szlachetnej paczki się nie zakwalifikowałam bo..., do mopsu nie bo... do tego nie, do tamtego nie, jaka ja jestem biedna" itd itd. wygląda mi to na próbe wyłudzenia od frajerów z siec***aru złotych za pomocą historyjki która się kupy nie trzyma. chętnie pomagam ludziom którzy tej pomocy potrzebują i mądrze ją wykorzystują. ale dawać się naciągać nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, już sama nie wiem. Jestem łatwowierna. Myślisz, że to naciąganie? Arogancji nie zauważyłam, ale rzeczywiście to tłumaczenie, bo od siostry, znajomych nie, skoro nóż na gardle. I to chodzi o dziecko a nie o wyżywienie autorki. Matka miałaby w d***e co pomyślą inni, gdyby chodziło o dziecko. A w sumie to 50 zł to nie jest sumą, której nie dałby brat, siostra , rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się nie prosić o pomoc bo kosztuje mnie to dużo wstydu i łez, ale córeczka się rozpłakała, że jest głodna i wpadła w histerie. Ledwo ją uspokoiłam, ale poddaje się. Drogi darczyńco na schroniska, jeżeli Cię nie uraziłam i nadal chcesz mi pomoc to numer mojego konta. Chce kupić ten gaz i gotować córce przyzwoite jedzenie 98 2490 0005 0000 4000 7227 5499 Ailor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:15 to jakiś podszyw. Pan ze schroniska już wczoraj otrzymał mój numer konta. Dziś dostałam od niego pomoc i właśnie był u mnie pan podłączyć gaz. Jak można być takim wrednym i sie pod kogoś podszywać?? A potem się dziwić że jak ktoś naprawde potrzebuje pomocy to ludzie nie ufają i węszą oszustwo. Lecz się człowieku bo nie chciałbyś/chciałabyś być w takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. Jak ktoś chętny porozmawiać to zapraszam. Jeszcze raz dziękuje panu za pomoc i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie usuwaj postu bo też chce Ci pomóc , ale nie znajdę potem Twojego numeru konta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest mój numer konta!!! To jakiś podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt. "do 'szlachetnej paczki' piszesz ze się nie zakwalifikowałaś. ciekawe dlaczego, przecież bezrobotna matka samotnie wychowująca dziecko to akurat klasyczny przykład kogoś kto się zakwalifikować powinien. gdzie ty mieszkasz że nie ma żadnej pracy? ja ci po prostu nie wierzę, szczerze mówiąc. zbyt lekko brzmią twoje słowa jak na samotną matkę z dzieckiem która została na 2 tygodnie z 15 zł w portfelu." Do szlachetnej paczki mnie nie wzieli bo widocznie miałam za bardzo czysto jak to stwierdziła jedna z pań. Może widziała że jestem raczej zaradna i bez ich pomocy sie obejde.Że są bardziej potrzebujący np menele którzy mają wszystko gdzieś i dzieci żyją w syfie,na kupie a w lodówce tylko światło. Mieszkam na śląsku. Jak znajdziesz tu prace w godzinach 8:00-16:00 to gratuluje. Moje słowa lekko brzmią? A jak mają brzmieć? Ja już po prostu nie mam sił na to wszystko. Nie mam ochoty opowiadać o swoim nędznym życiu i żeby mnie czytał tutaj kto chciał i skojarzył. Jestem troche skrytą i strachliwą osobą i boje sie kogoś prosić o coś. Dużo rzeczy mi przepadło bo nie potrafiłam tzw 'pyska otworzyć'. Często mam do siebie żal bo mogłam wiele rzeczy inaczej zrobić. Jestem odizolowana od wszystkich bo tak sie czuje bezpieczniej. Mam wrażenie że każdy coś ode mnie chce i ma jakiś interes jak do mnie przychodzi. Zresztą zawsze tak jest. Ludzie tylko wtedy przychodzili jak chcieli pożyczyć pieniądze albo żebym im coś zszyła czy wyręczała w czymś. Nigdy nie umiałam odmówić Tylko w internecie jestem wygadana a w realu już nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oddaj dzieci do domu dziecka albo zajmij sie handlem narkotykami.. serio moze tam im lepiej bedzie? bedzie jedzenie i opieka, a Ty sobie idz do pracy. Nie musi byc na slasku, masz internet mozesz sie przeprwoadzic gdzies gdzie jest praca, wynjac gdzies najtanszy pokoj. mozesz tez zostac swiadkiem jehowy, oni ci znajda prace i mieszkanie w kazdym miejscu na swiecie. mozliwosci jest multum ale leipej pisac na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie opowiadaj takich bajek że cię nie wzięli do "szlachetnej paczki" bo za czysto w domu miałaś i wolą meneli. to jest po prostu niesprawiedliwe wobec tych ludzi. oni starają się pomagać a fakty są niestety takie, że mało jest ludzi którzy nie ze swojej winy są w ciężkiej sytuacji. niestety fakty są takie że jak ktoś chce pracować i uczciwie żyć to na ogół będzie. no ale jak ktoś nie chce i tylko lubi mieć pretensje do świata o wszystko to zawsze będzie "poszkodowany". a ty musisz się za siebie wziąć. tutaj c***arę osób pomogło ale to tylko doraźne działanie, nie można tak funkcjonować na dłuższą metę. jesteś samotną matką z dzieckiem i szczególnie jak nie pracujesz należą ci się rozmaite świadczenia socjalne. ALE MUSISZ COŚ W TYM KIERUNKU ZROBIĆ a nie usiąść na przysłowiowym tyłku i liczyć że wszystko samo przyjdzie. niestety żyjesz nieodpowiedzialnie. sprawa pierwsza z brzegu - długi po ojcu. mówisz że "byłaś za granicą" ale to cię nie tłumaczy. ta "zagranica" to chyba nie był środek dżungli amazońskiej i wiadomość o śmierci ojca do ciebie dotarła więc powinnaś pomyśleć czy nie odziedziczysz długów. i tak ze wszystkim. idź do caritasu i powiedz że masz trudną sytuację, że nie masz za co dziecka nakarmić, gazu do butli kupić itd. oni pomagają ludziom. jak komornik ci zabiera pieniądze to idź do jakiejś "dudapomocy" czy innego darmowego ośrodka pomocy prawnej i zapytaj co zrobić żeby nie zabierał albo zabierał jak najmniej bo jesteś samotną matką z dzieckiem na wychowaniu. odwołaj się gdzieś itd. komornicy nie tak znowu chętnie rzucają się na jakieś grosze od matki z dzieckiem bo prowizja od tego żadna a niechęć społeczeństwa wysoka wobec takich działań. złóż wniosek do sądu o wstrzymanie egzekucji i sama spłacaj niewielkie kwoty. rusz się po prostu, zainterweniuj w swoich sprawach. może to i jest dla ciebie ciężkie ale nikt za ciebie tego nie zrobi. wiele osób chętnie pomaga ale na ogół wtedy gdy widzą że ktoś działa aby pomóc sobie sam a nie tylko wykazuje postawe "niedasie" jakby się chciał licytować kto ma gorzej w życiu. szczególnie że nie odpowiadasz tylko sama za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz ugotować na grzałce elektrycznej ? lub jakiejś kuchence na prąd napewno masz coś takiego w domu na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat wierze w kazde slowo ,a najbardziej to ze juz troche zartem ze akurat chce sie jesc jak nie ma co jesc ,ja kiedys mialam tak samo -brak gazu w nieodpowiednim momencie , znam to z doswiadczenia ,dodam tylko ze mialam wiecej dzieci , tak wiem ze mili internauci napisza po co robic dzieci itp itd ja jestem jedynaczka i chcialam dzieci ale coz stalo sie to z nieodpowiednim mezem Powiem tez ze nie mialam pojecia o tym ze mozna tak pisac w necie , pewnie bym tez tak zrobila , korzystalam czasami z mebli za darmo , ponadto pracowalam gdzie tylko moglam jak byla praca , i nie chwalac sie mam wyksztalcenie , tak ze wiem jakie to trudne , i jak latwo komus osadzac zycze powodzenia tez jestem ze slaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj przedmowco co Ty sie tutaj rozwodzisz, gdyby to nie byla roszczeniowa lewacka szmata to by juz dawno takie kroki podjela i ogolnie znajdowala sie w innym miejscu w zyciu... daj i daj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nigdy nie miałem takiej sytuacji żeby nie mieć co jesc a miałem ojca alkoholika który nie raz i nie dwa przechlał całą wypłatę. i szczerze mówiąc to sobie tego naprawdę nie wyobrażam. x nie wiem co mam powiedzieć. przyjeżdżają do nas ukraińcy i znajdują pracę więc jak wytłumaczyć że polka która nie jest ułomna ani fizycznie ani intelektualnie tej pracy znaleźć nie może? x to samo mówiłem jak byłem w irlandii i gość na ulicy chciał ode mnie kasę. to mu powiedziałem żeby spadał. skoro ja potrafiłem nauczyć się języka, przyjechać do obcego kraju, pracować, płacić podatki, wynajmować mieszkanie i żyć to jak on, rodowity irlandczyk, zdrowy chłop, śmie prosić mnie o pieniądze. x i co więcej, jakoś mimo faktu że jest naprawdę sporo ludzi chcących samotnym matkom z dziećmi pomagać, nie potrafi też skorzystać z tej pomocy, tylko pyta w internecie jak ugotować obiad mając 15 zł na dwa tygodnie i pustą butlę z gazem. x ja uważam że jest tu pewne przegięcie i nie piszę tego zeby komukolwiek dokuczyć tylko żeby autorkę trochę poruszyc. żeby naprawdę nie siedziała na tyłku licząc że "jakoś to będzie" i dopiero jak 15 zł na dwa tygodnie zostaje się ruszyła tylko żeby codziennie zrobiła coś w celu poprawy swojego życia. bo przecież nie wylądowała z tymi 15 zł z dnia na dzień, trzeba trochę przewidywać co będzie jutro czy pojutrze. nie jakąś przełomową, spektakularną rzecz ale coś drobnego. żeby nigdy więcej nie dopuścić do takiej absurdalnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komornik już 2 razy zabrał mi 100% wypłaty. W grudniu złożyłam papiery odnośnie wstrzymania egzekucji i mam zamiar to spłacać w małych ratach. Czekam na odpowiedź od nich. Mam rozmaite świadczenia z mopsu. W lutym 110 zł zasiłku dla bezrobotnych i 40 zł na jedzenie. Ogólnie to radzę sobie,żyje skromnie ale są sytuacje takie jak ta że powinie mi sie noga. Od lipca jestem bez pracy i szukam cały czas. Nie ma co sie czarować bo pracodawca patrzy też na wygląd a ja wyglądam jak siedem nieszczęść. Przestałam o siebie dbać bo wole dziecku buty kupić czy kurtke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku ale czemu ty porównujesz siebie do mnie? Jesteś samotnym ojcem jak ja i nie masz nikogo do pomocy? Czy raczej jesteś wolnym niezależnym facetem? W moim urzędzie pracy jakieś 80% ofert albo i więcej jest dla facetów. Dziecka samego w dom nie zostawie. Opiekunka? To wyjde w takim razie na zero bo nigdzie tyle nie zarobie żeby ją opłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko. Mój brat ma córke w wieku twojej małej jeśli chcesz to mogę przysłać ci kilka kartonów ubrań na córeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tydzień chodze do urzędu pracy i roznoszę cv. W niektórych miejscach jak mnie widzą po raz kolejny to patrzą z politowaniem. Aż mi wstyd nieraz nachodzić te same miejsca. Dla mnie to jest niezrozumiałe. Zagranicą szybciej prace znalazłam i nie wymagali niewiadomo czego,tylko chęci do pracy. Uprzedze co niektórych,mieszkałam tam z mamą która mi pomagała przy dziecku jak ja nie mogłam odebrać z przedszkola. A w polsce zawsze patrzą na wygląd,ciekawe cv,doświadczenie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do ubrań to nie mam gdzie ich składować,też mam do wydania ubrania które już są za małe na moją córke 3 worki. Moja matka czasem mi przesyła ubrania bo jest uzależniona od lumpeksów. A ja nie bardzo mam gdzie trzymać.Chowam w wersalce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Kłamczucha i naciągaczka... Rozmawia sama ze sobą z różnych kont w tym temacie aby uwiargodnić swoją historię. Jeżeli ktoś chce dać jej pieniądze to jest bardzo naiwny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ala
Kłamczucha i naciągaczka... Rozmawia sama ze sobą z różnych kont w tym temacie aby uwiargodnić swoją historię. Jeżeli ktoś chce dać jej pieniądze to jest bardzo naiwny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×