Co robić na obiad jak sie nie ma gazu i zostało 15 zł przez 2 tyg

To może jakieś gry albo zabawki. Mam tego pół strychu bo brat mieszka w bloku i nie ma gdzie tego trzymać więc zagraca mój dom. Słuchaj mam też laptopa do oddania. Miałam go sprzedać ale...:-)

"W moim urzędzie pracy jakieś 80% ofert albo i więcej jest dla facetów. Dziecka samego w dom nie zostawie. Opiekunka? To wyjde w takim razie na zero bo nigdzie tyle nie zarobie żeby ją opłacić " x to podrzuć je do sąsiadki, babci, koleżanki itd itd. no ale zapomniałem, sąsiadki nie "bo są wscibskie", koleżanki, babcie itd itd też "nie" zapewne z jakiegoś super ważnego powodu, no przecież nawet siostra i ciotka "nie" bo coś tam. no ale żalić sie w internecie że się gaz skończył to tak. masz rację, jestem samotnym, niezależnym facetem i jak jutro znajdę się na ulicy to tylko mi dupa zmarznie. ty nie możesz sobie na coś takiego pozwolić więc tym bardziej powinnaś się starać. a ja widzę że tak nie jest. że ty zamiast chwytać się każdej szansy to jesteś "ponad to". i oczywiście że w polsce jest trudniej znaleźć pracę niż na zachodzie bo to jest polska i stąd ludzie za pracą wyjeżdżają. ale to jest polska a nie somalia i co jak co ale z głodu nikt nie umiera. tylko trzeba się trochę ruszyć.

Tu masz screen. Dzisiaj byłam po kolejne skierowania do urzędy pracy http://zapodaj.net/82a106779fd5f.jpg.html nie wiem po co sie tłumacze

gość dziś Autorka szuka pracy w godzinach 8-16, a takiej pracy po prostu nie ma. Wszystko obsadzone. Nie znasz głodu, bo matka się szarpała. Ja wiem co to głód. xx Autorko komornik nie mógł ci zabrać całej wypłaty, nie wolno mu. Musi zostawić ci najniższą krajową. Dobrym wyjściem jest podjęcie pracy w Tesco na noce przy wykładaniu towaru, o ile w okolicy jest duże Tesco. Jest jedno miejsce na Śląsku gdzie pracy jest dużo, ale to są 3 zmiany.

no i proszę, i już jest chętna do pomocy. weź te ubranka, ładnie upierz, uprasuj i sprzedaj na allegro czy innym olxie. ruszże się kobito bo przecież mi ręce opadają jak widzę taką apatię i "niemożność".

Te ubrania nie są zniszczone. Więc tak jak gość mówi możesz je spokojnie sprzedać.

nie musisz chodzić do urzędu pracy. wszystkie oferty są dostępne na ich stronie internetowej. wejdź na stronę internetową i przeszukuj z domu.

Autorko widzę po skierowaniu, że jesteś z Mysłowic. Zaraz puszczę do ciebie maila z informacją gdzie jest praca, ale tak jak pisałam, to praca na 3 zmiany.

"no i proszę, i już jest chętna do pomocy. weź te ubranka, ładnie upierz, uprasuj i sprzedaj na allegro czy innym olxie. ruszże się kobito bo przecież mi ręce opadają jak widzę taką apatię i "niemożność". " x poza tym że wpadnie ci w ten sposob parę groszy to zrobisz też coś dla siebie, poprawisz swój stan psychiczny jak się weźmiesz za jakąś aktywność.

Mieszkam tu od niedawna. Sąsiadek praktycznie nie znam ale z tego co widze to patologia. Moja córka zaraziła sie od dzieci sąsiadów wszami i skończyła się moja znajomość z nimi. Jedna babcia siedzi zagranicą a druga jest denatką. Zapisałam sie do szkoły zaocznej bo chciałam sobie podnieść jakieś kwalifikacje to po semestrze zrezygnowałam bo siostra sie ciągle sapała do mnie że nie może wytrzymać z moim dzieckiem i więcej zajmować się nie będzie. Co do zabawek to ja już naprawde nic nie przyjme bo nie mam gdzie trzymać,mam mało mebli.Wszystko do wersalek chowam. Narzędzia w walizce,kurtki w walizce na meblach. Laptopa też nie chce bo mam. Nie wiem po co to pisze i sie tłumacze. Jak ktoś chce porozmawiać to zapraszam na meila. Tutaj już za dużo powiedziałam o sobie

Przecież możesz go wziąść i sprzedać.

Gdybym chciała pierwszą lepszą prace to bym dawno znalazła. Nie szukam wymówek. Jest tu pewien zakład który właśnie zatrudnia od 8:00-16:00 i bardzo chciałam żeby mnie przyjęli. Udawali że są zainteresowani,nawet na hali pokazywali mi co i jak. Obiecali że sie odezwą do 3 dni. W tym czasie miałam inną oferte i z niej zrezygnowałam. Tamci oczywiście nie zadzwonili. Jeśli ma się umowe zlecenie albo o dzieło to komornik ma prawo zabrać 100%. Sama byłam zdziwiona,szukałam po forach prawniczych i to się potwierdziło.

http://myslowice.praca.gov.pl/oferty-pracy x proszę bardzo, nie trzeba chodzić do urzędu. a z tymi ubrankami to nie chodzi o to żebyś je trzymała tylko możesz je gdzieś sprzedac przecież tak jak ci już radziłem. ale widzę że to grochem o ścianę. szkoda tylko dziecka wychowującego się w takiej atmosferze "nie da się". takie dziecko, choćby było najzdolniejsze to w końcu w to uwierzy i tak z pokolenia na pokolenie "nie da się". paradoksalnie to wcale nie bieda jest w tym najgorsza.

A pracował ktoś w mcdonaldzie? jakie tam są zmiany? Bo zastanawiałam sie żeby tam iść złożyć cv.

Autorko bierz te ciuchy I laptopa i sprzedasz skoro nie chcesz to nie jesteś chyba az tak potrzebujaca jak piszesz Ale jakby dawali kasę to byś brała?

nawet nie wiedziałam że mają tam oferty. kiedyś wchodziłam na ich strone ale nic nie było,strona była w budowie

"W tym czasie miałam inną oferte i z niej zrezygnowałam. Tamci oczywiście nie zadzwonil" x no po prostu nie wierzę. zrezygnowałaś z pracy którą ci proponowano bo z innej "mieli zadzwonić"? czy ty jesteś poważna? nie no, naprawdę weź posiedź tu trochę na forum i posłuchaj ludzi którym w życiu wiedzie się lepiej niż tobie, naucz się od nich czegoś. np tego że z pracy rezygnuje się gdy: - ma się drugą. - ma się pieniądze - ma się inne źródła dochodu. x jeżeli nie zachodzi żaden z trzech powyższych nie wolno rezygnować z żadnej pracy choćby to było zamiatanie ulicy.

"A pracował ktoś w mcdonaldzie? jakie tam są zmiany? Bo zastanawiałam sie żeby tam iść złożyć cv. " x z czego ty żyjesz że mając 15 zł na dwa tygodnie jeszcze się zastanawiasz? nie no, autentycznie, ja jestem samotnym facetem z lekką nadwagą, mam się z czego odchudzić ale gdybym miał 15 zł na dwa tygodnie, bez gazu w butli to nie wiem jak bym wyżył.

Już jedna pani z kafeterii oferowała pieniądze ale podziękowałam i odmówiłam bo już mnie jeden pan wspomógł. A co jak nikt nie kupi tych ubrań? Raz na próbe chciałam sprzedać kolczyki ale nie było zainteresowania i dałam sobie spokój z handlem,nie wiem za jaką cene mogłabym sprzedawać ubrania żeby ktoś był wogóle zainteresowany

to sobie obejrzyj ubranka na allegro które ludzie sprzedają i już będziesz wiedziała za jaką cenę mogą iść. tam jest pełno używanych ubranek, zabawek, sprzętu.

Zrezygnowałam bo obiecywała że mnie przyjmie,poza tym bardziej godziny mi odpowiadały. A w tamtej zapowiedzieli że minimum miesiąc musze przepracować po podpisaniu umowy. Ale błąd zrobiłam. Teraz wiem że nie ma co ufać pracodawcom że oddzwonią i brać to co dają

W Macu zmiany sa, ale nie wiadomo, czy nie jestes za stara, bo oni - przynajmniej kiedys - przyjmowali do max 30 lat. Ja nie wiem, jak tu ludzie moga pisac, ze z praca jest łatwo, ciekawe czym sie zajmujecie? Dla kobiet rynek jest b brutalny, niedawno zdumiona laska załozyła temat, jak poszła na praktyki do agencji tymczasowej, ze nawet w miastach typu Toruń jest na zwykłe oferty typu pomoc kuchenna, czy sprzedawca po 200 chetnych. Ma zostawic dziecko z sąsiadką? gdzie wy mieszkacie, ze wam sąsiadki za darmo z dziecmi siedzą? Ja jestem w kompletnym szoku. U nas w Poznaniu, to nawet jakbym dostała ataku serca bym nie miała odwagi prosic, zeby ktos posiedział z dzieckiem, zreszta nikt by tego nie zrobił

Puściłam ci maila odnośnie pracy, ale już musisz to przemyśleć, ze względu na to, ze masz dziecko. Nawet gdybyś się nie zdecydowała, to warto wiedzieć, gdzie się w przyszłości zakręcić. Jeśli wykażesz, że umowa zlecenie to twój jedyny dochód i stały, to jest to traktowane jako dochód z umowy o pracę.

jednym słowem WALCZ TROCHĘ O SIEBIE i o to swoje dziecko bo nikt tego za was nie zrobi!!!!!!

Autorko,weź te ciuchy i to szybko póki dziewczyna chce Ci dac Wystawisz po 5zł za szt i zejdą szybko,zobaczysz telefon masz zrobisz zdjęcia i na olx laptopa zanies do lmbardu A nawet jak ubrań nie sprzedasz w co wątpię to rozdać potrzebującym i tyle

no i w tych róznych firmach typu Mac czy Mulikino, co są przystosowane głównie do uczni czy studentów, zmiany sa, ze sie wybiera głównie konkretne dni, bo jak ktos studiuje zaocznie, to np. nie moze w weekend przed 16, itp, ale tam potem w dany dzien trzeba siedziec czesto po 10 godzin, i nieraz kończyc pózno w nocy, mi sie zdarzało o 2 w nocy wyjsc z pracy...

Dziękuje za wsparcie. Musze się bardziej przyłożyć do szukania. Na olx kiedyś dawałam ogłoszenia z nr tel to same zboczeńce wydzwaniali. Pare razy miałam też sytuacje że poszłam na rozmowe a na miejscu sie okazało że facet jest samotny i chciał sobie pogawędzić przy kawie,inny zaproponował że wzamian że będe mu sprzątać i gotować to moge z nim zamieszkać,a jeszcze inny chciał żebym pracowała z nim i jego żoną w sklepie a po pracy spędzałabym z nim czas w hotelu. Teraz zostawiam jedynie email,przynajmniej nie słucham tych sapiących do słuchawki zboczeńców

gość wczoraj ja nie rozumiem co trzeba mieć w głowie żeby z dzieckiem wylądować bez gazu z 15 złotymi na dwa tygodnie. ja sam bym z głodu zdechł jakbym miał przez 2 tygodnie za 15 zl wyżyć a tu jeszcze dziecko. zamiast siedziec w internecie to wezze się do jakiejś pracy. w polsce nie jest tak źle zeby zrowy człowiek nie mógł zarobić 50 zlotych. porozklejaj ogłoszenia ze będziesz sprzątać mieszkania albo co, zawsze ze 2 dych wpadną. x o tym samym pomyślałam - ale internet jest. kablówka pewnie też.

http://oferty.praca.gov.pl/portal/index.cbop#/szczegolyOferty?ad7b7f528ae09e26270aa96affd558da zobacz co znalazłam, ale to też na 2 zmiany

Aha,czyli nie mam co chodzić. W tamtym roku zapisałam sie do innej szkoły zaocznej bo potrzebowali do roznoszenia ulotek ale warunek był że musi być status ucznia. Więc zapisałam sie do tej szkoły i wracam do tych od ulotek że już mam status ucznia to mi powiedzieli że do max 26 lat się liczy. Miałam sytuacje że mi nie zapłacono za prace. Albo kobieta u której sprzątałam dom rok czasu oskarżyła mnie o kradzież zegarka. Ale podejrzewam że znalazła sobie jakąś tańszą bułgarke czy ukrainke i nie wiedziała jak się mnie pozbyć. To nie pierwszy raz jak mnie o kradzież oskarżono. Ludzie są podli. Nie wiem czy ja mam jakąś zakazaną twarz że mnie sie o wszystko musi zawsze podejrzewać