Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniatosia13

Rzecz o odchudzaniu z mega wagi ! zapraszam panie z wagą dużo większą niż 100 kg

Polecane posty

Gość alhea bl
Aniu nie jem chleba dla twardzieli, w ogóle glutenu, jak mam czasami ochotę na makaron to robię sobie gryczany albo kukurydziany. Chleb też można upiec bezglutenowy. Nie jem też nabiału, muszę ograniczać wiele produktów ze względu na hashi. Wyniki mi się poprawiły i być może będę mogła odstawić hormony, ale waga nie spada. Endo powiedział będziemy szukać dalej . Ale co tam i tak się cieszę ze swojej doskonałości w niedoskonałości, jeszcze kilka godzin i łikendzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Tak trzymajcie dziewczyny :) a starania się opłaca :) miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alhea bl - ja wiem kochana co to dieta bezglutenowa - moje dziecko bylo dwa lata na takowej i o pieczywie bezglutenowym ciocia Ania :) wie syćko :) sama pieklam sama wszystko przygotowywalam gdy córce lekarz orzekl ze mozna robic powolne prowokacje glutenem z radoscią przystąpiłam - pol roku wychodzila z nietolerancji. jestem obecnie wolna od tematu gluten free i Bogu za to dziękuję. Byłam onegdaj na diecie bez zbożowej - i chudłam koncertowo. ale była to dieta białkowa i na mózg mi siadło - szczerze - bez żartów. Obecnie chleb to moje głowne danie i on tworzy kalorycznosc. i ona mi opiewa na 1000 dziennie. chudnę powoli i z tego powodu mało mnie nie popier.......li. że tak wejdę w ton liryczny - wierszowany. wrrrrrrrrrrrr. no ale co zrobić. nikt za mnie nie jadł, nie mam też udokumentowanych okresów niepoczytalności bym coś w psychozie czyniła - żarłam pchałam napychałam i futrowałam się namiętnie. jedzenie to był - jest? mój mąż honoris causa. Obecnie jestem wdową. po mężu mym nieboszczyku - żarelku. dlatego mam chwile czarnej rozpaczy. wczoraj w nocy parę godzin nie spałam i myslalam o jedzeniu. przeistoczyłam moje męczarnie i udręki prawie w system filozoficzny, po czym zasnęłam. tak więc jak już schudnę to no ...... :) tak czy owak pochłaniam jabłko i życzę dużo optymizmu spadków wagi wzrostów osobowości samego dobrostanu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem. Sama nie wie Alhea. Juz za mną uczucie glodu i wygląda ze nie Malo. Tak wiem ze jest grozba przegięcia i zamiast chudnac bedzie magazyniwanie. Ale np anorektyczki - nie moja bajka ja o liściu sałaty jednak nie funkcjonowalabym. Ale a propos magazynowania to anorektyczki dopiero Malo jedza i nie magazynuja. Mam plan jesc bardzo Malo a często. Z dwu kromek na jedno np śniadanie zejść na jedna kromkę. Moze być to o wiele za malo. Chce przestawić sie na jedzenie jaki podtrzymanie funkcji życiowych a nie ucztowanie. W końcu jedzenie dla samego jedzenia to wynaturzenie konsumpcjonizmu. Mam znajoma co wygląda na 30 gooooora lat majac 54 ona je za każdym razem tyle ile pomieści jej garść. Jest moja idolka spozywcza. I je slodkie czekoladę orzechy ser żółty kasze warzywa owoce. Nie spożywa mięsa i mąki. Wygląda jak dziewczynka. Jestem od niej 13 lat mlodsza a wyglądam jak jej matka. Szczerze. Wiec dążę do takiego sposobu i nawyku jedzenia jak moja koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu trzymam kciuki! Super że masz wzorzec do naśladowania. Znam bardzo szczupłą laskę po 50, ale ona to wpierdziela nie je i nigdy się nie odchudzała, za to ja ćwierć wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga111
łojezu, ale dziś dzień szybko leci. Tak to jest jak się próbuje zrobić makijaż próbny na wesele, to wychodzi jaka jestem do *upy w tym. Cóż, szkoda, że ta paletka nowa sama nie maluje.. No ok. Późno dziś też wstałam, więc zaraz biorę się za obiad. Plus taki, że zjem mniej, minus, że mam mniej czasu na pisanie. A, minął mi problem ze zmęczeniem po ćwiczeniach, takim co się rozkładał na cały dzień. No i głowa też nie boli. Więc jednak wszyscy mieli rację, że się człowiek przyzwyczai. @AniaTosia, jak tam ćwiczenia na krześle? Próbowałaś?|Mnie też się wydaje, że za mało jesz. Metabolizm Ci się całkowicie spowolni i całe odchudzanie będzie trwało bardzo długo. | Co do tej koleżanki, to chyba jest na jakiejś diecie garściowej. Kiedyś stosowałam, 5 posiłków, jakie chcesz w sumie, tylko o takiej wielkości jak Twoja garść. Całkiem niezła była :P @Ula, brawo i gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga ja jakas nie w temacie ty aniolku za pana męża zamiarujesz wyjść na dniach ? Łooooooo no to gratulacje najserdeczniejsze. Nie próbowałam. Nie miałam weny na to. Córce po pracy czas poświęcam. Wieczorem padam. Wszystko wymowka. Jasna sprawa. Ale sprobuje na week endzie. Co prawda ide do pracy w niedziele obstawiam organizacyjnie gale operowa. Spróbuje jednakowoż. A moja koleżanka nie jest na żadne diecie w jej mniemaniu poza tym to malarka na etacie plastyka w firmie gdzie pracuje osoba nierzeczywista z samej definicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga111
o nie nie, to nie moje wesele, a w rodzinie chłopaka :P. Staram się sama pomalować, bo to będzie na boże ciało, więc ani fryzjer, ani kosmetyczka nie wchodzą w grę. Przeczytałam to mojemu facetowi, to o mało się nie zabił o otworzoną zmywarkę. Chcesz go do grobu wpędzić, on i ślub :P. Póki co jesteśmy ponad 3 lata razem, ale jeszcze z 5 przynajmniej sobie poczekam :P. Ja Cię rozumiem, spróbuj jak będziesz miała czas i daj znać co o tym myślisz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga oj tam oj tam niech juz twój ukochany nie bedzie taki anty starsza pani (czyli ja) mu to serdecznie radzi. Ja chodzilam z eks mężem 5 i pól roku. Małżeństwem byliśmy 3 lata. Sumarycznie rozwód trwal 20 minut. No. To co do proporcji temat bardzo życzliwie pozostawiam waszej swobodnej refleksji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodziłam z moim pól roku, małżeństwem jesteśmy 27lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alhea aniolku ale to prawdziwa miłość i dwa dni i ludzie wiedzą ze to juz po grobowa deskę. Inaczej rzecz ma się u młodzieży oni musza gruntownie sie przekonać. A poza tym rozwódką powinna sie zamknąć z zgodnością a nie pięknym młodym ludziom porady dawać. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy tak myślałam, potem różnie bywało. Takie gruntowne przekonywanie często powoduje że się zmienia zdanie:) Aniu jeśli to nie ta prawdziwa, to wszystko przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga111
U nas to jest spowodowane kasą i tym, że podchodzimy poważnie do tego kroku. Ja kończę studia w tym roku, mój chłopak za rok dopiero. Według nas takie naciąganie rodziców jest bezsensowne, więc wolimy poczekać. Ślub teraz i tak nic nie zmieni, a skoro jesteśmy szczęśliwi to po co na siłę szukać problemu. Jeśli się rozmyślimy to widocznie tak miało być. Ślub zmieniłby tylko zerwanie na rozwód. No, a dziś zjadłam 1435 kcal. Nawet zaszalałam i spełniłam zachciankę, czyli 50g Laysów. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie 🌻🌻🌻 Ania :D:D:D Ja już po śniadanku, przy kawce. Dzisiaj sobie zrobiłam gacowe, dwa jajka na masełku, pól pomidora. Potem jakiś owoc na obiad indyk z brokułami. Zakupy, sprzątanie, gotowanie i sadzenie krzaczków na ogrodzie, takie plany. Może coś posieję, Ulcia pisałaś że już posiałaś, ja wczoraj miałam, ale zimnica straszna była i kropiło, dałam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Witajcie kobietki :) ja dziś sprzątam w domu ,jeszcze nie posprzatalam wszystkiego co chciałam a już padam na nos ;) taką mam slaba kondycję :( no cóż trzeba nad nią pracować.Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga111
hej, ja po ćwiczeniach. Dzisiaj 50 minut + 12 minut tańców. Jakoś energii dziś mi nie brakuje :). Zaraz idę wycisnąć sobie sok z grejpfruta, a na obiad papirus z piersi z kurczaka, bez tłuszczu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga111
Gdzie się podziewacie? Kończę na 1247 kcal. Dziewczyny, haaalo. Burze, deszcze, co wy w ogródkach siedzicie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc w niedzielny poranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga111
Chyba ten weekend pod względem ćwiczeń mi służy. 40 minut na krześle i 40 min tańca (dance walk - znalazłam na jessicasmithtv). Jak tam dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Hej laski :) u mnie była piękna pogoda :) która skończyła się burzą.Byłam dziś na spacerku w lesie jak tam pięknie dużo kwiatów białych i niebieskich.Dietke trzymam , :) sport to tylko spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alhea bl
Dzień dobry:):) Waga tak włączę sobie dzisiaj, pisałam wczoraj wieczorem ale widzę, że nie poszło. Ania jak minął weekend? Uparta co u Ciebie? Ulcia dołączysz na kawkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Aniatosia . Cos mi telefon siebobrazil i nie chce przyjąć logowania. Wiec jako anonimowy gość pisze. Zaraz robię kawę. W pracy bylam wczoraj do 23 dzis mam migrenę od huku id cygarow i pewnie z głodu. Jeszcze nie jadłam donoszę tez ze moja waga ruszyla. Dwa kg od piątku. Efekt z 143 na 139,2 w dwa tyg. Zaczelam sie ograniczać 5 kwietnia. Wazylam sie wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
WITAJCIE dziewuszki ,ja w trakcie drugiego śniadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×