Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kasiu kocham cię i tęsknie za tobą

Polecane posty

Gość gość
Zacznij żyć swoim życiem. Rób to, co lubisz, poświęć się swojej pasji, wychodź do ludzi, cokolwiek. Pogrążając się w tym stanie, który Ci teraz towarzyszy, będzie tylko gorzej. Dlaczego to sobie robisz? Wiesz ile osób na świecie pragnie kogoś, kogo nie może mieć? Ale to mija, to zawsze mija, tylko musisz się ogarnąć, bo naprawdę szkoda czasu, nerwów, życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, spotkałeś ją zbyt późno w swoim życiu i musisz się z tym pogodzić. Nie mów jej, ze Ci się podoba. Niech zostanie jak jest. Jeśli ona ma fajną osobowość zachowaj z nią kontakt, jeśli chcesz się z nią zaprzyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2016.05.27 ona i tak mnie nie kocha, a ja nie chcę jej ranić i burzyć jej szczęścia. w dodatku zakłada rodzinę, za niedługo rodzi, to wystarczający powód, że nie mogę z nią ale tak bardzo ją pokochałem ze juz prawie 2 lata nie moge zapomniec, codziennie o niej mysle, jak sie czuje co u niej ona zapewnia mnie ze wszystko ok, ale nie potrafie sie odkochać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się zmusić do tego, by przestać całkowicie myśleć, nie widywać, unikać miejsc, które Ci się z nim kojarzą - mi dopiero to pomogło, ale zajęło mi mnóstwo czasu dojście do tego, by się otrząsnać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się zmusić do tego, by przestać całkowicie myśleć, nie widywać, unikać miejsc, które Ci się z NIĄ kojarzą - mi dopiero to pomogło, ale zajęło mi mnóstwo czasu dojście do tego, by się otrząsnać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak jesty że w znajmosci albo przyjazni damsko męskiej jedno może się zakochać. A gdy o tym powie - może być koniec przyjaźni. Wiem z doświadczenia jak ciężka jest przyjaźń gdy jest się zakochanym. Mój przyjaciel o tym nie wie, nigdy mu nie powiedziałam a trwa to już kilka lat. I wiem co czujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczęściej na naszym życiu odciska się miłość niespełniona, ta od której oczekiwaliśmy czegoś więcej, a nie było nam to dane. Taka podróż do lat pierwszych miłości, towarzyszących temu uczuć to bardzo przyjemna wycieczka. Można fantazjować, można się w końcu w tym zatracić. Szkoda czasu, emocji, cierpienia, które Ciebie wypełnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiem czy na twoim miejscu ja bym utrzymywała kontakt z nią. Dla osoby,ktora kocha taki kontakt z osoba, ktora jej nie chce to cierpienie na wlasne zyczenie. czy to nie jest dla ciebie męka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja powiem tobie tak: moja pierwsza niespelniona milosci teraz jest moim mezem :) odnowilismy kontakt po 14 latach i odrazu stwierdzilismy ze chchymy byc juz na zawsze razem. Postanowilismy zmienic cale swoje zycie zeby tylko byc ze soba i jest cudownie :) a Ty nie zrywaj z nią kontaktu bo moze uznac to za podejrzane czekaj co przyniesie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie staraj się odkochać, jak piszesz, jest to bezcelowe. Po prostu ograniczaj swoje myślenie o niej i wyobrażanie sobie ewentualnej przyszłości razem. To prowadzi jedynie do twojego cierpienia, nie ma w tym sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ograniczaj myślenie , bo to jest - fakt , bezcelowe . Czy cierpienie jest bez sensu ...czasami tak , czasami nie . Cierpienie wyostrza zmysły , uważność ... w cięzkich życiowo chwilach dostrzegamy zjawiska , które zazwyczaj umykaja uwadze , smutek powoduje zatrzymanie na chwilę i spojrzenie z zupełnie innej .. nie gorszej nie lepszej .. po prostu innej perspektywy .Szukamy przysłowiowego światełka , cienia szansy , zeby nie popsuć kolejny raz i nie schrzanić ... ale z drugiej strony zycie samo w sobie jest tak niepowtarzalne i nieprzewidywalne ... że ze spokojem moze jeszcze trzeba poprosić o chwialę cierpliwości , zeby zobaczyć co czai się ( nie (czycha) za zakrętem ? ;) gdzies , coś , jakieś.... pozytywne myślenie ;) po coś w koncu wierzymy i mamy nadzieje na lepszą przyszłość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:07 dziękuje za komentarz. wiem , ze ustanie relacji z Kasią byloby dla mnie korzystne, w tym sensie ze szybciej zapomnialbym o niej w roli ewentualnej partnerki. Ale kocham ją nadal i nie potrafię zapomnieć, codziennie o niej mysle, najgorzej wieczorem czy po powrocie z pracy chcialbym zeby ktos na mnie czekał, w nocy przytulił :( i nie jest mi łatwo zerwac kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj sie ograniczyc pisanie do niej, poczekaj az sama nawiaze kontakt. Tym bardziej z Twoja swiadomoscia tego, ze nie bedziecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką teorię, która cie moze zmartwi że taka miłość zostaje gdzieś w sercu już na zawsze ja mysle ze jak się bardzo kocha taką osobę to myslę ze wato czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ble , ble , ble ...nawijaj makaron na uszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsza opcja to rozmowa z nią ona pewnie ci powie ze nie masz szans ale mysle ze zrobi to delikatnie tak że nawet cie to nie zaboli kontakt trzymaj choc to nie to samo to przynajmniej na tyle możesz byc przy niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie zawsze pomaga. Mój przyjaciel jak znalazl sobie inną to cieszyłam się jak głupia, bo liczylam, ze wreszcie o mnie zapomniał i układa sobie życie na nowo nie widze innego rozwiązania jak odsunąć się na serio. Bo nic z tego dobrego nie wyjdzie. Nie poukładasz sobie tego, bo ją kochasz. A ona nic nie czuje, i nie bedzie z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ze to taka miłość, ale czas leczy rany. Kiedyś będzie lepiej, choć pewnie będziesz o niej pamiętać do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ze to taka miłość, ale czas leczy rany. Kiedyś będzie lepiej, choć pewnie będziesz o niej pamiętać do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:33 No ,skąd to wiesz ... ? Kolejny Jasnowidz ? Brawo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce pamiętać poprzez pryzmat cierpienia , które mi towarzyszy i łez , bo ich uniknąć nie sposób . Nie wiem czy będzie lepsze kiedys ... układam sobie powoli na swoj sposób . Wiem ,ze teraz ratuje mnie praca i obowiązki , nie moge pozwolić sobie na folgowanie i tezę Wojaka Szwejka , ze ...jakoś to bedzie .. dla mnie to tyle samo znaczy co... trawę gryźć . Nie śledzę wpisów na forum , wiec wybacz , ze czegoś nie wiem , albo nie rozumiem . Wlaśnie kotlety sie przypaliły ... na bogato .Jeszcze i to ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz od 2 dni brak kontaktu z nią :( trochę sie niepokoje i martwie czy juz nie jest w szpitalu bo termin rozwiązania zblizal sie wielkimi krokami....oby wszystko bylo dobrze. Kasiu skarbie odezwij sie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem i już wiele takich sytuacji przeżyłem. Boli i to bardzo. Boli szczególnie ta świadomość że ona nigdy nie będzie. trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziła...tak bardzo chciałbym ją odwiedzić, ale szpital nie jest odpowiednim miejscem bo zbyt intymna chwila przeznaczona dla najbliższej rodziny. chciałbym z nią porozmawiać, przytulić... niestety nie mogę :( pogratulowałem sms odpisała ze dziękuje ze czuje się dobrze i córka też. najważniejsze żeby zdrowe były. Kasiu skarbie...bądź szczęśliwa. nie będziemy razem nie możemy, za późno na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upływający czas wszystko zmienia. Uczucia bledną i odchodzą na drugi plan, ale w sercu na zawsze pozostaje blizna, po nieszczęśliwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkasia
Tez Cię kocham i tęsknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćkasia wczoraj to chyba nie Ty :( tak strasznie tęsknię za nią. ona nie może ze mną być, zresztą nie spotkamy się przez najbliższe kilka miesięcy bo ona będzie zajęta wychowywaniem dziecka i rozumiem to. Tylko czy w ogóle kiedykolwiek się jeszcze zobaczymy....czy ona będzie chciała się ze mną spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ma się z tobą spotykać jak ma męża i dziecko? ty ja kochasz, ale ona wybrała inne życie i czas się z tym pogodzić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj wiem, że dobrze prawisz, ale to takie trudne, nie potrafię ot tak o niej zapomnieć, z jednej strony cieszę się, że dobrze się czuje i odpoczywa, ale z drugiej jest mi smutno bo ona wogole już ze mną się pewnie nie spotka :( wiem jedno: że muszę przestać ją kochać bo i tak nie będę z nią nigdy :( i to jest najbardziej smutne - niemożliwość bycia z sobą którą kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×