Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pobierania krwi WKŁUWAŁA SIĘ 4 RAZY to normalne?

Polecane posty

Gość gość

Moja córcia, 5 lat, jest drobniutka, dziś miała badanie krwi, babka nie mogła się wkłuć, najpierw wbiła się w jedną rękę, później drugą, córcia przerażona płakała. Krew nie leciała, więc stwierdziła, że weźmie z żył na nadgarstkach, wbiła się raz i znowu nic, mi ciśnienie skoczyło i zapytałam ile jeszcze, a ona na to, że jak mi się nie podoba to może skończyć i nie mam jej stresować, bo jest wystarczająco zestresowana. Wbiła się czwarty raz i znowu nic, poruszała lekko igłą i zaczęły lecieć kropelki, powolutku, chyba 5 minut zbierała próbkę, o czym powiedziała, ze na OB nie starczy, bo nie będzie się wbijała 5 raz. Ostatecznie wystarczyło krwi na to badanie, ale ja jestem wściekła, jak Wy byście zareagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety,niektóre osoby mają tak słabiutkie i cienkie żyłki, ze takie wkłuwanie jest normalne, tonie jest wina pielegniarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc też miałam takie przypadki - a chodziłam i z niemowlakiem i z kilkulatkiem. U dzieci trudniej znaleźć żyłę. Na przyszłość - szukaj miejsca gdzie jest personel wyspecjalizowany w pracy z dziećmi. Ja czasami jeździłam z dzieciakami specjalnie do laboratorium w szpitalu dziecięcym, bo w przychodni też pielęgniarki nie mogły sobie poradzić albo mnie zwymyślały, że dziecko płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne. Dobra rada, szukaj miejsca z wysecjalizowanym personelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę mnie uspokoiłyście, bo byłam ziś wściekła. Byłam w szpitalu, wcześniej u mnie w przychodzi wbiły się za pierwszym razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem dorosła i tez mialam takie problemy. Rekord to 3 czy 4 pęknięte zyly i 6 wkluc. Najlepiej uprzedzaj od teraz ze bywa trudno. Mi czasem pielegniarki "od zadan specjalnych" wolano :D Wiem, ze cwiczenia pomagają (od roku czy 2 jestem bardziej aktywna i problemow juz nie ma). Ale tez sie nauczylam udawac panikare - ze zemdleje itd. Wtedy sa o wiele bardziej uwazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile można to dawaj dziecku dużo wody do picia przed pobraniem. Często i po trochu przez ok 2 godz. Żeby nawodnić. Czasami to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×