Patrze na przecietna 35 latke i widze kobiete styrana zyciem. Patrze na 23 latke

A ile razy w miesiącu będzie Cię na to stać? :D Samochód - 500zł (liczmy, ze w tym masz strefówkę) Dom - opłaty liczmy 700zł Dom - bo pewnie nie masz więc na kredyt 1000zł Żywność - dla dwojga 1200zł Chciałes sprzątaczkę 1-2 razy w tyg. czyli 8x100zł= 800zł tel, net itp - 150zł pies - 100zł Podsumowując: 4 450. Faktycznie, kupa kasy zostaje na sushi :P I to nie wziąwszy pod uwagę leków, ubezpieczeń dodatkowych, ubrań, kosmetyków itp Nawet odliczając tę sprzątaczkę to biorac pod uwagę 2 dzieci to żadne życie "na poziomie" nie jest

dzieci podliczenia się nie podejmuję bo nie mam. Ale no też obstawiam, że to będzie 1-1,5zł za pampersa np. więc jakieś 15zł dziennie (strzelam) to już możesz mieć nawet 450 na głupie kupy i siki. Pomijam ewentualne mleko modyfikowane które nie jest tanie, inne sprawunki, dodatkowe szczepienia (po kilkaset zł za sztukę). tak samo na czas ciązy trzeba liczyć 200zł miesięcznie na wizytę prywatną czy jakieś badania dodatkowe. A Ty jeszcze chcesz wydawać 600zł na jeden weekend i żonę do kosmetyczki wysyłać :D

Dolicz jeszcze drugi samochód bo nie wyobrażam sobie że żona miałaby zapierniczać komunikacją miejską z dwójką dzieci na zakupy. Chłopie, Ty w ogóle nie znasz życia, to co nazywasz ponadprzeciętnym poziomem to zwykłe życie dwudziestoparolatków bez dzieci! Moi znajomi są małżeństwem gdzie on pracuje zawodowo a ona zajmuje się domem i dziećmi ale on zarabia jakieś 12-15 tys na rękę. Mają dom pod miastem i w takiej sytuacji dwa samochody to konieczność, gdy chwilowo był tylko jeden to on jeździł autobusami, lub rzadziej, taksówkami. Ich poziom życia jest wysoki, żyją jak wszyscy. Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy z tego jakie koszty generują dzieci! Masz w ogóle jakichś dzieciatych znajomych żeby móc zweryfikować swoje wzięte z sufitu wyobrażenie o kosztach utrzymania na średnim poziomie?

A Ty jeszcze chcesz wydawać 600zł na jeden weekend i żonę do kosmetyczki wysyłać smiech.gif X Może dlatego to ma być wesoła niezgorzkniała 23 latka, niech się cieszy że żyje, a nie jakieś tam dobra materialne zdobywa :D

gość dziś Miało być: ich poziom życia NIE JEST wysoki.

gość dziś ci co zarabiaja 8 tys netto przed 30 stka to prawdziwa elita ja nie mowie o byciu elita tylko o zyciu na ponadprzecietnym poziomie zobacz sobie jak zyje przecietna polska rodzina i wtedy porownuj x człowieku, skoro w wieku 35 lat zarabiasz te 8k i nie masz kobiety, to najwyraźniej coś w życiu przegapiłeś. na pewno nie jesteś kandydatem dla 23 latki, która zgodzi się za kilka lat urodzić dzieci. Kobieta w tym wieku albo planuje karierę, zwiąże się z równolatkiem i razem zapracują na suva i sushi na mieście, albo poluje na zamożnego jelenia, dzięki któremu będzie mogła siedziec w domu, rodzić dzieci. ale ten jeleń musi jej zapewnić komfort psychiczny - ty ze swoimi zarobkami jej nie zapewnisz (o czym juz pisaliśmy ci powyżej). I gdzie ty widzisz te 35 latki styrane życiem? W środowisku mężczyzn, którzy zarabiają na suvy i kupują domy raczej takich kobiet nie ma;)

5tys na rodzinę to nie jest jakoś żałośnie mało przy 1 dziecku. Ale no w takim wypadku to się mieszka w mieszkaniu - metrażowo dostosowanym, i nie ma mowy o żadnych sprzątaczkach, kosmetyczka raczej w ramach rozpieszczenia itd. podobnie jakieś kolacyjki za 200zł to na okazje itd. żadne życie na poziomie Niepracująca żona też powinna mieć jakieś ubezpieczenia dodatkowe i zabezpieczenia

Tak sobie myślę. Ten facet chyba albo z rodzicami mieszka, albo jakiś pokój wynajmuje, auta nie ma albo ma jakieś "czikłeczento". Bo ok, kosztów dziecka mógł nie ogarnąć. Ale no koszty życia pary chyba sa proste do oszacowania dla kogoś kto się samodzielnie utrzymuje i zarządza finansami - a chwalił się jak to będzie fundusze inwestycyjne wybierał bo się na tym zna :P

żeby zarabiać na funduszach inwestycyjnych trzeba najpierw mieć co zainwestować;) jeżeli marzysz o domu, samochodzie i kolacjach na mieście, to jednak może celuj w ogarniętą 30stkę. a tryskające energią jędrne 23 latki zostaw rozwiedzionym dyrektorom z pensją +30k i służbowym volvo;)

witam tak zaczalem to analizowac i moze faktycznie majac 35 lat nie powinienm sie interesoac 23 latkami tylko raczej 28 latkami one tez sa jeszcze ladne (niektore z nich) i sa na pewno bardziej spontaniczne i radosne od 35 latek a wiec z taka 23 latka to mozna by sie przespac , hehe :) ale do zwiazku moze szukac 27, 28 latki to smutne iz czlowiek sie starzeje czuje sie jak bym mial cale zycie przede mna a wy mi uswiadamiacie ze jestem "stary" ;/ ale coz, na wiosne jednak sprobuje zaloze obcisly t-shirt hugo boss i sprobuje zagadac kilka kobiet w wieku takim 22 - 26 lat

wiesz, już teraz jesteś żałosny, nie musisz tego jeszcze bardziej podkreślać. Nikt się takim desperatem nie zainteresuje.

czyli samotny mezczyzna 35 letni o dobrym sercu nie ma juz prawa pragnac prawdziwej milosci i zalozenia szczesliwej rodziny?

za to twojej zonce nikt nie bedzie zazdroscil tylko wspolczul starego dziada zostawi cie i ucieknie do mlodszego

gość dziś Mizoginizm wyklucza dobre serce.

znam lekarza ktory sie zwiazal z troche mlodsza peilegniarka jak myslicie, kto narzuca ton temu zwiazkowi?

Ton narzuca osoba o mocniejszej osobowosci. To z wiekiem nie ma nic wspolnego

Wtrące swoje trzy miliony groszy, bo temat ważny. Zgadzam się z autorem, on starszy, ona młodsza, on praca, ona dom - tak to dobry model. Jednak kobieta się szybko znudzi stabilnym życiem z dobrym facetem, dla mnie facet, by był pociągający, musi mieć charakterek, nie może mi zanadto słodzić, musi być twardy, pewny siebie i zaborczy. Jeśli zrobiłby ze mnie księżniczkę, tą której chce sprawiać same przyjemności to bym się udusiła.

właśnie 40 latki są dla 23 latek starymi dziadami !!!!!!po co młodej stary dziad prz*er***a* y?????

ja rozumiem że stary będzie miał same plusy z posiadania młode gówniary no oprócz tego ze ma pstro w głowie jeszcze.no a młoda to żadnej korzyści nie będzie miała co z dziadkiem pujdzie do knajpy zabawić się?????

gość dziś Zdziwiłbyś się, czy młoda aby na pewno ma pstro w głowie.

mam 24l pracuje w hotelu jako recepcjoniska wraz z mezczyzna przed 40, rozmawialam z nim nie raz, raz poszlam z nim na kawe, ale zawsze go traktowalam jako starszego kolege, gdy zaprosil mnie na randke i powiedzial ze mu sie podobalam od razu mu powiedzialam ze jest dla mnie tylko kolega i ze wole mezczyzn w swoim wieku z podobnym doswiadczeniem, od tamtej pory nie romawia ze mna, moze to i lepiej :)

Po odpisujecie dziadowi na to nędzne prowo? co 2 dni pierdzieli co samo w kółko. Prowokuje a wy się na to łapiecie:D

do kolezanki dwa posty wyzej, no ale jest spora roznica czy mezczyzna ma 40 lat czy 35

Haha, tak w obliczu 10-12 letniej roznicy te dodatkowe kilka to diametralnie zmienia postac rzeczy :D na bank

ty sie smiejesz ale ja ci gwarantuje ze zmienia jako 35 letni mezczyzna czuje ze daleko mi do 40 latkow majac 35 jestem w polowie drogi miedzy 30 a 40 nie chcialbym nawet kolegi 40 letniego, bo on jest na innym etapie zycia poza tym 40 latek bez rodziny to juz istotnie brzmi dziwnie a 35 latek jeszcze nie :)

jako 35 latek ktory nigdy nie mieszkal z kobieta czuje ze blizej mi do 25 latkow niz do typowego 40 latka, ktory ma juz dzieci w podstyawowce lub giumnazjum

napisalam ze jest przed 40, ma 37-38 lat nie pamietam dokladnie dlatego napisalam ze jest przed 40

gość dziś Taki 40 latek ma prędzej dzieci w gimnazjum lub liceum, niż podstawówce.

Tak, tu 5 lat nagle Ci zmienia niesamowicie wszystko, a laska mlodsza o 10lat to ma byc na Twoim poziomie. Ale fakt. Umyslowo To Ci bliżej do 16letniego chlopca. Tak niedojrzalego i glupawego faceta dawno nie widzialam. Ps. Oczywiscie, ze nie chcesz 40letniego kolegi. On cos pewnie osiagnal a Ty nic, tylko marzenia snujesz

heh dzieci w liceum to niedaleko od ryzyka zostania dziadkiem taki ktos jest istotnie wowczas mentalnie starszy i to o wiele od 35 latka - singla, ktory sobie moze pojechac na wakacje do indonezji i spac w hostelach i imprezowac z mlodymi ludzmi