Emigracyjne ciule pisze, ze 1700 funa w uka to super życie.

Nawet byś smieciu nie skonczyl awfu, przyglupie bez matury.

Bingol- oplacany troll. Kafeteria- wstyd.

Bingol pisze prawdę i to was bOli śmiecie z polskich pegerow

A owszem, 1700 na rekę poza Londynem to świetna pensja a jak ktoś twierdzi, że tak nie jest to jasne, że nigdy przenigdy w UK nie ył. proste. powtarzam - poza Londynem. w Londynie to nie jest i tak wcale zła pesnaj jeśli jesteś w związku i partner też zarabia. a poza city to jest to naprawdę fajny dochód - na rękę. Np ja mam netto różnie (własna działalność od niewiele ponad roku, daleko do Londynu ale spore miasto), czasem mam na czysto tylko 1200, a czasem 1700 funtów. mój mąż ma stałą pensję 1540 netto funtow miesięcznie. czyli mamy netto miesięcznie ok 2700 funtow minimum a bywa że mamy ponad 3 tys na czysto, a nasze wszystkie rachunki wynoszą nas ok. 1375. wyżywienie trzech osób bo mamy dziecko, to jakos 700 miesięcznie. czyli zostaje nam od 400 do nawet 900 funtów miesięcznie żeby odłożyć lub wydać na co chcemy. tak, bardzo źle nam. bardzo, płaczę z żalu i biedy

Siedzą zjeby przed kafe i się przechwalaja ale jeden bardziej ambitny nie da się omamić jak to nie jest wspaniale w uk i zostanie w kraju kombinuje otwiera firmę zaczyna zarabiać firma się rozwija i po 7 wypasiona chata dochodyw granicy ok 40 tys msc ale mógł wyjechać że swoją ukochaną do jej wymarzonego uk i czyścić kible po ciapatych i czarnuhach i flegnlmatycznych angolach zmywac gary i te wszystkie zawody jakie polaczkom oferuje wspaniałe uk. Teraz moja była bo nasze drogi się rozeszły siedzi z jakimś ciapatym s*********m i go utrzymuje ja mam 30 lat poł banki na koncie dom 180mk dwa garaże firmę młodą piękną kobiete studentkę ekonomii(21 l) i wiele więcej za 1 msc lecimy do Japonii na dwa tygodnie(moje marzenie) . A teraz moje pytanie do was co bym miał w tym waszym wspaniałym raju UK?

Najmarniejszy zarobek na zachodzie to wciąż cztery razy tyle co średnia w PL. Można oczywiście delektować się kaszanka i Mazurami, ale jak długo? Szkoda życia, jest tyle innych rzeczy do zrobienia niż praca za jałmużnę u polskiego kapo-pracodawcy.

Co byś miał w tym wspaniałym UK? To zależy do ciebie. Jesteś kretynem to będziesz kretynem niezależnie od kraju w jakim przebywasz. No może z wyjątkiem PL. Tutaj ku/rwa, złodziej i ksiądz dobrodziej od wszechczasów żyją dostatnio. Jeżeli należysz do którejś z tych grup to możesz mieć pół bańki, domek 180 m kw, i nowe autko. Jeżeli żyjesz uczciwie ze swojej pracy to gó/wno masz i gó/wnem będziesz. Tak jest w kraiku zwanym PL z obrzeży Europy.

Ani jedno ani drugie mam firmę budowlaną po ukończeniu technikum budowlanego pracowałem na budowie przez trzy lata w delegacji trochę odlozylem dostałem część gospodarstwa po dziadkach i tam otworzyłem swój warsztat po 3 latach odkupilem od sąsiada działkę i postawiłem chale mam skład budowlany i zajmuje się wykonywaniem ogrodzeń i balustrad nikomu nic nie ukradlem place podatki a ty co z**********z na angoli a ja na emerytury twoich starych

Przeciez te alkony w uk tylko albo kible myja albo na doopie na kasie siedza :D nie tlumacz ciulom:D

No właśnie wiem myślą że wyjechali i będzie im się lepiej żyło jak ludziom w pl i boli jak się komuś udało oni kiedyś wrócą o co może coś odlożą albo i nie spotka znajomego nawet go nie pozna ale w uk to ich poznają patrz to ten polaczek dam mu £ niech mi duże wylize

O sorry miało być D**E

I jeszcze siedzi jeden z drugim na polskiej stronie bo języka nie zna sfrustrowany bo mu murzyni zonke posuwają w pracy ale czego się nie zrobi za 1700£ przecież cipka nie mydło nie wymydli się

Polska jest wielka. Uk to samo zlo. Wszystko w uk na gwozdzik i bylejak. Nigdzie w pl takiego syfu nie widzialem ja piertole:D

96% Polaczków egzystuje i z trudnością wiążą koniec z końcem. O prawie 15% bezrobociu nie wspomnę. Kraj się wyludnia. 3.000.000 już wyjechało a pozostali albo nie mogą wyjechać albo już się pakują. Wy tu piszecie, że macie dostatnie życie w PL. No to tylko pogratulować. Są i tacy, ale to nie zmienia faktów. Obsrany przez historię kraik w którym nigdy nie było, nie ma i prawdopodobnie nie będzie normalnego życia. Budujcie dalej ten wasz "dobrobyt". Nie zapominajcie, że pracujecie na polskiego kapo-pracodawcę, który robi z wami co chce. Ryjecie za 1/4 z tego co się wam należy. Czyż to nie jest piękne?

do hotcum itd - jak Ci się tak udało, to fajnie. Nie każdy wyjechał z Polski bo mu się nie udało. ja wyjechalam z narzeczonym za przygodą, póki bylismy bardzo młodzi, wieki temu. . nie przeczę, że długo wykonywalismy zwykle podstawowe prace, ale jako człowiek reprezentujący jakiś poziom się tego nie wypieram, nie wstydzę - wstyd to kraść, a ja zarabialam uczciwie na życie. Teraz od 2 lat mam pracę w zawodzie jakiego się tutaj wyuczyłam i naprawdę świetną pensję. a to początek kariery. ścieżka rozwoju mojej kariery wygląda tak, że jak się wykażę, to jeszcze przed 40-stką mogę zarabiać nawet 60 tys funtów rocznie. A ciąża i urlop macierzyński nie stanie mi na przeszkodzie by do tego dążyć, bo dziecko już mam, 6letnie. moj obecnie już mąż jest współwlaścicielem firmy transportowej. choć zaczynal jako pomywacz a potem barista, to później zrobił prawko na ciężarówki i potem powoli się jakos kręciło a obecnie też na dochody nie narzeka. pozdrawiam

aha dodam (to ja z posta 18:37) że początkowo wyjechalismy na rok-półtora taki był plan, ale po pół roku bylismy zdecydowani zostać. spodobał się nam kraj, ludzie, ich mentalność i podejście do zycia jakże innego od polskiego. to dlatego zostalismy na stałe, choć nie zawsze było lekko i różowo jak to w życiu.

Juz po nicku widac jaki czlowiek sukcesu nas odwiedzil buehehehe :D masz czas pisac litanie na kafe bogaczu? :D

Jak chcecie mi wmówić, że w PL żyje się lepiej i łatwiej niż na zachodzie to ok. Mówcie co chcecie. Ja swoje wiem. Róbta co chceta, wolna droga.

bingol jest czarny, dlatego nie skonczyl podstawowki

bo

ja mam netto 1350-1300 funtow miesiecznie, moj narzeczony mniej wiecej tyle samo, zyjemy sobie jak paczki w masle - nie w Londynie ale spore miasto.

Taaa aaa w wynajmowanej, zagrzybionej ruderze. Powiedz świnio co masz w jukeju czego ja nie mam w PL?

Przede wszystkim wyksztalcenie, duzo roznych umiejetnosci i inteligencje :D je/bany przegrywie z wyksztalceniem niepelnym podstawowym bez zadnych umiejetnosci i na utrzymaniu matki, pewnie nawet pralki nie umiesz uruchomic. Nie wstyd ci nieudaczniku byc takim gownem? :o

Za 1700 funtow poza Londynem mozna zyc jak krol i odkladac polowe pieniedzy, a tym bardziej mieszkajac z kobieta ktora ma nawet ta minimalna czyli okolo 1000f. Taki temat mogl zalozyc tylko przegryw ktory nigdy w UK nie byl i nie zna cen niczego. Taka wlasnie bingolska c***a co ma niepelne podstawowe BUEHEHEHEHEEEHREEHHHE

Ty i wykształcenie buehahahahahahahahahahaahahahahahahahahahahaha chyba na WSBzdecie hahahahahahahahahahahhahahahahaahaha gnij w uka przegrywie y*****.

Poza tym tak jak pisalem wczoraj, w PLu nawet zarabiajac miliony nie ma na co je wydac bo w PLu bieda z rozrywkami. Raz na kilka lat cos urzadza a w UK co chwile albo Liga Mistrzow albo inne imprezy. Gnijcie w PLu na wiejskim grillu wiesniaki je/bane co nigdy nawet w dobrym kinie 3d nie byly :D

Gnij cwelu z zazdrosci bo takiego cv albo stanu mojego konta nigdy nie doswiadczysz nieudaczniku na garnuszku u matki ktora daje ci 2zl tygodniowo kieszonkowego BUEHEEEHEEEEEHHHEEEEE i co? Ostatnio wydales kieszonkowe na tanie wino i naje/bany wszystko opisales. Ile dostajesz od matki i jaki dumny jestes bo pracowac nie musisz :D troche mi cie zal dopoki nie przeczytam twoich obelg skierowanych do normalnych, w przeciwienstwie do ciebie, ludzi. Je/bana miernota :o

ni

Ja pracuje w domu (UK ale nie w Londynie), praca umysłowa na komputerze, mniej więcej 25-max 30 godzin tygodniowo temu poświęcam. w czerwcu będę mieć za moje zlecenie ok 2150 zysku na czysto. bo najpierw muszę ponieść koszty ok 850-900 funtow a potem wpłynie mi kasa ok 3050 funtow. zatem zysk na rękę ponas 2k. żyć nie umierać :) pozdrawiam niedowiarków - owszem, można tak zarabiac będąc Polakiem i to jeszcze pracować sobie z domu.

Bajkopisarz:D