Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsmutny

Mój mąż ma dwoje dzieci z kochanką

Polecane posty

Gość gość
Kolezanka moze jest zazdrosna ,ze masz dzieci i meza i chce Ci rozbic rodzine,nie pomyslalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe skąd ta koleżanka wie, ze dzieci rzekomej kochanki noszą nazwisko twojego męża? W metryki zaglądała tym dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wobec tego siedź na d...pie i czekaj na cud. My go mamy przyłapać za ciebie?? Pojechać za nim nie możesz, dzieci nie masz z kim zostawić, auta nie masz, prawka nie masz, nic nie chcesz sobie zorganizować na ewentualne śledzenie go, powiedzieć i zapytać go nie chcesz, bo z góry znasz scenariusz i wiesz co on ci odpowie i że się wywinie, rozstania też sobie nie wyobrażasz, bo jak sama mówisz co ty z 4 dzieci zrobisz sama więc może zostaw to tak jak jest. Takiej niezaradnej melepety i frajerki jak żyję nie widziałam. Włącz sobie tv, obejrzyj jakiś serialik dla kretynek i czekaj na niego z kolacyjką, a w nocy nadstaw posłusznie mu du/py robiąc sobie piąte dziecko :o AMEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to chyba sciema. Koleżanką ci powiedziała takie rzeczy a ty nic? Nie wypytalas skąd wie, kto to itd? To co? Ona ci oznajmiła nowinę, a ty skwilowalas ' niemozliwe' i rozmawialyscie o pogodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze kolezanka klamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P R O W O K A C J A i to najbardziej kretyńska jaką tu widziałam koleżanka ci to oznajmiła i co? opadła ci kopara po czym zaproponowałaś jej herbatkę malinową i jak gdyby nigdy nic obejrzałyście 283740872354 odcinek "M jak Mdłości"? czy ona od razu po tej informacji teleportowała się za granicę urywajac z tobą wszelki kontakt, wywalliła tel? mogłąś sie bardziej postarać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty przyjmij najpierw hipotetycznie że to prawda a teraz sie zastanów co zamierzasz z tym zrobić ? Rozwieść się ? Wątpie aby taka uziemniona czworgiem szczeniaków była do tego zdolna. Przyjąć do wiadomośći i żyć dalej po staremu ? To też chyba dla masochistki jakiejś. Masz jakiś pomysł jak z tego wyjść ? Nad tym sie w pierwszej chwili zastanów. A jak coś wymyślisz to wtedy skombinuj kogoś zaufanego aby za nim pojechał i porobił z ukrycia może jakieś zdjęcia, bo chyba nie myślisz że mąż nie rozpozna w lusterku wstecznym znajomego samochodu a w nim własnej żony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No no no autorko spokojniutka jestes.ja bym miala k***ice po takich słowach gdyby ktos powiedzial mi to taki dobry zaufany i cudowny jak twoja koleżanka.w następnej kolejności mąż dostałby po mordzie a pozniej mógłby zacząć mi mówić prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezankaaaaa
Moim zdaniem musisz poznać prawda. Szkoda mi Ciebie, ciesz się z dzieci że masz je to najważniejsze. Powiedz mi tylko ile czasu go nie ma w domu? Czy także nie ma go w nocy? Może ma kochankę i to jej dzieci z poprzedniego związku a on do niej jeździ i z nią sypia? Koleżanka która go widziała skąd może wiedzieć czy dzieci są jego.Baba może ma dzieci nie ma chłopa a twój mąż jej na przykład daje jakieś pieniądze i z nią śpi. Tylko oczywiście przypuszczam nie musi tak być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bajka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy a waszego konta nie ubywa pieniędzy na alimenty, prezenty na święta? A w wigilie tam nie jeździ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ta fajtłapa nie ma dostępu do żadnego konta i na 100% mąż wydziela jej kasę z portfela. Ten jełop rodzi kolejne dzieci, nie pracuje, nie ma auta, nie ma prawka, do miasta musi jechać PKSem i to to by miało mieć dostęp do konta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś oj żebyś się wściekła psycholko nie zdziwiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ta fajtłapa nie ma dostępu do żadnego konta i na 100% mąż wydziela jej kasę z portfela. Ten jełop rodzi kolejne dzieci, nie pracuje, nie ma auta, nie ma prawka, do miasta musi jechać PKSem i to to by miało mieć dostęp do konta xxx moim celem nie jest bronic autorki tylko nakreslic taka sytuacje ja tez nie mam dostepu do konta meza i na odwrot obydwoje dobrze zarabiamy, kazdy z nas ma swoje konto na ktore wplywa wynagrodzenie a poza tym mamy konto wspolne rodzine oraz wspolne oszczednosciowe, na te dwa ostatnie konta ktore wymienilam zawsze pod koniec miesiaca wplacamy ustalona sume co robi z reszta pieniedzy maz nie interesuje mnie to i wzajemnie wiec teoretycznie gdyby placil alimenty to prawdopodobnie nie mialabym zielonego pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupia prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:57 tak to jest świetny system który sie fajnie sprawdza, bo każdy sobie rzepke skrobie, ale ma on swoje wady. Jak ktoś straci pracę i nie bardzo może szybko znaleźć nową albo wkrada sie choroba czy coś, a oszczędności ubywa to zaczyna robić sie kłopotliwie, bo wtedy zaczyna sie patrzeć na małżonka żeby wspomógł, a tu małżonek nie jest zupełnie przyzwyczajony do potencjalnej wspólnoty finansowej i wtedy może zaskoczyć nieprzyjemnie jego reakcja, nie musi to sie zdarzyć ale może, w każdym razie ten wcześniejszy system ma wadę że nie uczy bycia zespołem w każdej sferze życia lecz uczy odrębności. Nie ma takiego ryzyka że małżonek przykro zaskoczy kiedy człowiek od ślubu przeskakuje w tą wspólnotę finansową i jest do tego od początku przyzwyczajony. Suma sumarum system fajny jak się dobrze wiedzie, troszke uczy egoizmu własnego, ale jak sie nie daj Boże noga powinie to jest zwiększone ryzyko że można się w przykry sposób rozczarować co do małżonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie zlozylo ze maz byl bez pracy poltora roku i nie bylo to dla mnie jakas katastrofa , ot mniej butow kupowalam i dzieciaki troch przystopowac z wyciaganiem kasy musialy To ze mamy osobne konta nie znaczy ze nie jestesmy dwojgiem kochajacych sie ludzi , malzenstwem i jak sie jedno przewroci to drugie pomaga wstac a taki system jest tez fajny bo np jak kupuje mezowi prezent to jest to prawdziwa niespodzianka za moja kase :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następnym razem jak maz pojedzie to ty szybko dzieci do sąsiadki bo np.maz złapał gume i musisz jechać .....i pojedz za nim co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm zasadnicze pytanie brzmi co powiedziała koleżanka autorce na pytanie skąd ona wie o tych dzieciach i kochance? no bo z pewnością autorka takie pytanie zadała, i co koleżanka powiedziała? to że widziała męża autorki z inną kobietą i dwójką dzieci nie świadczy od razu że to dzieci męża autorki a tu wychodzi na to że owe widzenie jest jedynym dowodem "zdrady" ja autorce radziłabym sprawdzić mężowski telefon :) i nawet nie zaczynać rozmowy z mężem o rzekomych dzieciach bo może fatalnie trafić i stracić przychylność męża na długi czas jeżeli ta sprawa z kochanką to bajka wiem jak boli niewiedza, bo sama byłam w podobnej sytuacji, mi wszystko wyjaśnił program szpiegowski na komputerze męża- polecam wszystkim które mają podstawy sądzić męża o prowadzenie drugiego życia do którego nie chcą się przyznać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wynajmij detektywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Co ty bredzisz kobieto? Masz swoje konto, swoja kasę, pracujesz i ok. Czytałaś w ogóle jak jest u autorki? Zarabia tylko jej mąż, a ona zajmuje się domem i dziećmi w dodatku siedzi na zapadłej wsi bez auta i prawa jazdy. Co ty porównujesz? słusznie jej ktoś napisał, że jest fajtłapą i na bank nie ma dostępu do jego konta. Ta kobieta to zwyczajne popychadło i garkotłuk, który tylko jęczy i smęci, bo tak się zakleszczyła, że nie ma możliwości sprawdzenia męża w żaden sposób, nawet zapytania wprost, bo ten ją zbędzie. Życia samej z 4 dzieci też sobie nie wyobraża i właściwe zastanawiam się po co jej to poznanie prawdy? Przecież i tak zostanie przy swoim panu i władcy który jej daje kromkę chleba i kąt do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bredze to byla tylko taka mala sugestia ze nie tylko ciamajda moze nie wiedziec co maz z kasa robi. Zreszta co napisalas sie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale akurat mówimy o niej i o jej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Nie wiedziałam, że zakładając tu temat spotkam się z taką nienawiścią, bo to ona płynie z niektórych wypowiedzi. Tak przyjemnie jest kopać leżącego, szczególnie że te, co to robią na pewno w życiu dokonywały tylko dobrych wyborów. Do tych, co chciały pomóc, wesprzeć dziękuję. Mąż się do wszystkiego przyznał. Jest z nią od 6 lat, ze mną od 10..Najciekawsze, że to kuzynka koleżanki..Niestety świat mi się rozsypał na milion kawałków, tej głupiej, naiwnej dziecioróbce, a teraz niech te, co cieszą się czyjąś krzywdą odetchną z ulgą. Dziękuję za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo hak chooy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie takie światy się rozsypywały wiem, że teraz cię to nie pocieszy ale kurde no! to nie koniec świata i jeszcze sie podniesiesz z tego Co zamierzasz z tym zrobić? co mąż chce dalej robić? przeprosił chociaż? czy może chce być i z tobą i z nią jak to takie ciule mają w zwyczaju??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Gość 13.46 Przepraszał, ale co mi po tym? Nie pytałam, którą wybiera, bo to bez znaczenia, ze mną już nie będzie, przeniesie się na piętro, bo niestety sad, magazyn i chłodnia, to jego praca, a ja nie mam dokąd pójść, z resztą dlaczego ja mam uciekać, ja nic nie zrobiłam. Dom jest również mój, więc zostanę tu i spróbuję zacząć od nowa, choć to będzie bardzo trudne, wczoraj miałam ochotę się napić, a nie piłam od dawna, bo mam z tym problem..mąż powiedział, że jak do tej pory będzie za wszystko płacił, ja w tym czasie spróbuję znaleźć zatrudnienie, może pomyślę nad otworzeniem prywatnego przedszkola, bo we wsi nie ma, a jest zapotrzebowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dba o dom i ciebie to co jeszcze chcesz? Jak ma kochanke to trudno, ale gorzej z dzicmi, bo to komplikuje sprawy spadkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a żeby go poskręcało i tą jego dzidę! jeszcze będzie żałował i płakał kretyn jego jeszcze wyjdzie na twoje zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×