Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

synowa zrobiła mi awanture dużą prosze o przeczytanie

Polecane posty

Gość gość
g****o cie obchodzi ile wytrzyma nie interesuj się cudzymi mężami i nie użalaj nad nimi, bo dorośli są ty wielce zatroskana pocieszycielko. Lepiej sie swoim chłopem zajmij o ile go masz w co wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty jesteś aktywna zawodowo? nie rozśmieszaj mnie, chyba bilety do miejskiego szaletu na tej drukareczce drukujesz. Prawka nie masz, taksówki sobie wezwać nie umiesz, drukarki sama kupić nie umiesz, nawet w sieci mogłaś sobie sprzęt wybrać, zamówić i kurier by ci dostarczył bez latania i zawracania gitary synowi. Jeden już cię olał zapewne nie bez powodu. Rób tak dalej, a za chwilę i ten cię będzie zbywał i będzie miał rację, bo jesteś namolna, nieudolna i stuknięta na maxa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie czym wy jesteście takie zmęczone przy niemowlakach??? Moje bliźniaki maja 5 tyg i wróciłam do pracy by z nudów zajoba nie dostać!!! A co do tematu... synowa bardzo przesadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Synowa przesadza, ja też mam maleńkie dziecko i mąż w pracy od 8- 16.Czasami są takie sytuacje że moja babcia poprosi mojego męża np.o kupno tuszu do drukarki, albo papier.Czy w związku z tym mam zrobić Jej awanturę? Prawdopodobnie Pani synowa jest znerwicowana i w tym tkwi problem.Jeżeli syn czasami pomoże własnej matce w zakupach, nie widzę powodu robić teściowej awantury.Kobieta niezrównoważona psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Uważam że to nie był powód żeby synowa robiła Pani awanturę.Słaba psychicznie i dlatego nie daje sobie rady z emocjami.Gdyby zdarzało się często, to co innego, ale jeden raz i taka awantura?! Szczerze współczuje takiej synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani piszacej powyżej: proszę pamiętać, że dziecko dziecku nierówne. Jedno zachowuje,się lepiej inne,gorzej. Nie ma,co porównywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja popieram osobe powyzej ktora slusznie stwierdziła że teściowa ma widzimisię i wcale to nie była sprawa podbramkowa i nieceierpiaca zwłoki. mozna bylo spokojnie iśc po drukarkę z kimś innym i slusznie wydedukowalyscie ze pewnie drugi syn ma po dziurki w nosie matczynego pierd...lenia skoro na twoje próśbki juz nie reaguje. pewnie lubisz z siebie robic ofermę byleby zaznać męskiej opieki.. niestety nie ten adres...nie rób z syna swojego woła pociągowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zastanawia mnie czym wy jesteście takie zmęczone przy niemowlakach??? Moje bliźniaki maja 5 tyg i wróciłam do pracy by z nudów zajoba nie dostać!!! A co do tematu... synowa bardzo przesadza. hehehe :) mają DOPIERO 5 TYGODNI. Więc większosc czasu spią. A kto sie nimi zajmuje gdy Ty powinnaś egoistko? zobaczysz gdy beda miały pól roku, roboty będzie po pachy. A sorry.. nie zobaczysz przecież się nimi nie zajmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko ty jesteś aktywna zawodowo? nie rozśmieszaj mnie, chyba bilety do miejskiego szaletu na tej drukareczce drukujesz. Prawka nie masz, taksówki sobie wezwać nie umiesz, drukarki sama kupić nie umiesz, nawet w sieci mogłaś sobie sprzęt wybrać, zamówić i kurier by ci dostarczył bez latania i zawracania gitary synowi. Jeden już cię olał zapewne nie bez powodu. Rób tak dalej, a za chwilę i ten cię będzie zbywał i będzie miał rację, bo jesteś namolna, nieudolna i stuknięta na maxa! OSTRO, ale trafnie. Tez tak myslę. Zona syna 2 mies temu urodziła i na pewno czuje sie fatalnie psychicznie i fizycznie. Potrzebuje męża jak nigdy, a pani zabiera jek go na jakieś pierdoły. Jest pani zazdrosna o synka i postepuje nie w porządku. na miejscu synowej zrobiłabym to samo. niech pani pamieta ze nie jest pani na 1 miejscu. na 1 i 2 są jest dziecko i zona. nie pani. czas się wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:45 trafny komentarz. 100%zgodności z tym co ja myślę na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn i synowa maja malutkie dziecko i syn powinien w tym czasie pomagac swojej zonie i spedzac czas z maluchem. Tym bardziej jak ma pani syna, ktory nie ma dzieci i spokojnie moze zalatwic sprawe. Poza tym teraz mozna kupic wszystko na internecie z dostawa do domu stad nie wiem po co to zamieszanie z synem zawalonym praca i 2-miesiecznym bobasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka niech usamodzielni sie albo znajdzie sobie faceta a nie wisi na synu z malutkim dzieckiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:57 proste. Szlag ją trafia że syn synowa i wnuczka mają wlasną rodzinę i stara robi wszystko by im sie uwiesić na plecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś uśmiałam się ale masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupno drukarki to tak naprawdę 2- 4 godzin zakupu. Zakładając, że się nie wie kompletnie czego się chce w ostatniej sytuacji . Także ciekawe jak się z tego zrobił cały dzień. Coś mi się wydaje, że to była demonstracja "mamusi" kto tu rządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja majac dwoje dzieci, a jedno dwumiesięczne zostałam sama na caly miesiąc, bo maz pojechal na poligon. Nie mam mamy ani teściowej do pomocy, ba ani nawet niani i musze radzic sobie sama z zakupami, szczepieniami, obiadek każdego dnia i posprzątane. I nasze dzieci na piersi po półtorej roku, żadna noc nie przespana i na nikim sien ie wyzywam xx A jakby przyjechał maz na weekend do domu a twoja teściowa by go zawinęła na cały dzień bo jej trzeba drukarkę kupic to nie zrobiłoby Ci się jednak przykro? Wiesz poligon to coś innego bo to praca, wiesz że on tam musi być i nie masz wyjścia musisz sobie radzić i radzisz a jeśli nastawiasz się na coś a potem plany dają w łeb to się nie wkurzasz? Jakby twój mąż zamiast pomóc tobie pomagałby mamie? Ta sytuacja nie jest taka jak twoja, bo wiele kobiet zostaje w domu i wie że musi sobie poradzić bo mąż pracuje, jest na wyjeżdzie, ale kiedy przychodzi czas, kiedy mąz mógłby poświęcić czas dziecku Tobie a idzie pomagać komuś innemu to chyba jednak pozostaje poczucie niesprawiedliwości i takiego zepchnięcia Ciebie na boczny tor jakbyś była nieważna, jakby tobie jakakolwiek pomoc się nie należała, chyba, że na szarym końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam ze że strony teściowej to była manifestacja kto tu się czuje najważniejszy. I tez nie rozumiem jak można kupować drukarkę dłużej niż 3 godziny. Pewnie autorka angażuje syna do byle durnoty...wkrecanie żarówki, to, siamto. Moja teściowa która pracuje w ogolniaku codziennie dojeżdża do pracy autobusem ale jak jest studniówka albo inna uroczystość to meczy dzieci o podwozenie nawet o 20tej gdzie autobusy jeszcze jeżdżą. Po prostu chce mię efekt wow ze ma szofera co ja z dobrego samochodu wypuści .... i tez nie patrzy na to ze mamy małe dziecko. A na takie wozenie w jedna i druga schodzi 4 godziny. Jak ma sobie wybrać dzień wizyty lekarskiej to tez zawsze tak wybiera by to był dzień kiedy nie może jej odwiedźc brat lub siostra. "Bo ja wolę z synkiem " i tez dzień wolny który on ma dla rodziny mamusia zabiera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś ty chciała na tej drukarce już na gwałt, natychmiast drukować, że nie mogło to poczekać na lepszy dzień??? a ty masz rozum w lesie, że koleś z rtv agd jest w stanie ci wcisnąć bubel za grubą kasę i ty sie nie zorientujesz? oj, moim zdaniem to celowe robienie z siebie ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden syn już się na ciebie wypiął ale ty jesteś tak podłą szmatą, że się synowej czepiasz, a o tym synku ani słowa - on odmawia i jest OK, nie ma dyskusji nawet, a o niej na kafe temat zakładasz? Patrzcie wielce zraniona mamusia. Ja takie osoby omijam jak cuchnące łajno i uważaj autorko, bo już jeden syn cię tak traktuje i pewnie zasłużyłaś sobie na to. Za chwile będziesz kawałem gó/wna i dla drugiego syna wiec lepiej miej się na baczności i przeproś synową póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnijcie, takie łajno będzie zawsze nadawało na synowe, a synkowie będą cacy. No nie mówcie że nie znacie takich przypadków. Ta choroba występuje zwłaszcza u matron znudzonych swym Zenkiem lub niemających żadnego Zenka by ją ustawiał do pionu i zaspokajał. To szuka ci taka jedna z drugą pomocy w synku a jak coś pójdzie nie tak to synowa będize pierwszym winowajcą. To jest po prostu nagminne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa oprócz tego że zachowuje się jak autorka tego tematu, to jeszcze jak np. rozmawia ze mną i synem to jak mówi o innych synach to zawsze pomija synowe, np. wyraża się tak: "Robert z Łukaszkiem (jej wnuczkiem) to dzisiaj mają wolne, odpoczywają, dzisiaj idą do kina" - rzecz jasna idą z jej synową a ich żoną i matką ale ona zawsze ją pomija w każdym wyznaniu. Albo tekst w stylu: "Jasiek z Kamilkiem mnie odwiozą" - tez ani słowa o synowej chociaż tez miała ją odwozić bo byli wtedy we trójke w galerii. I takie właśnie gadanie tylko o synkach i wnuczętach dosadnie oddaje jej anturę, ona zawsze pomija synowe traktując je jak powietrze. I dokładnie tak się zachowuje że lubi odbierać rodzinny czas synom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedze z malym dzieckiem cale dnie, moj maz tez pracuje po ok 11-12 h i w soboty...... jakbys mi zrobila taki numer, to postapilabym tak samo, moze nie z wielkim ryjem, ale nie darowalabym. Autprko, nie rob z siebie takiej niedzisiejszej. Masz komputer/internet, takie rzeczy jak głupia drukarka mozna kupic na allegro - nawet ze swoich okolic... masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jestem przekonana na 200 % że jak z kolei rozmawia z innymi członkami rodziny to tez wypowiada się w liczbie pojedynczej o moim mężu, nawet jak coś dotyczy czynności którą robimy razem i np. jedziemy gdzies razem to ona powie "X. jedzie własnie na urlop" ...wiem że to moze pierdoły i nie należałoby sie przejmować czyms takim ale tak jak mówię u mojej teściowej to odzwierciredla jej stosunek do synowych. Każda jest dla niej dodatkiem do synka bożyszcza. Nie jest równorzędną stroną w związku tylko jakimś podrzutkiem niewartym wspominania. jak czowiek widmo, jest ale teściowa traktuje jakby go nie było, jak LOrd Voldemort z Pottera, ten którego imienia nie wolno wymawiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 11:06, ale żeby od razu autorke od łajna nazywać, to ponizej godności. Autorko prostaczkami sie nie przejmuj, bo mi Ciebie pod tym wzgledem szkoda, ze musisz czytac posty osob, ktore miaja słome w butach, ale na drugi raz rusz sobie głową, i nie rob z siebie cierpietnicy. Ja zamiawiam nawet ciuchy przez net, bo nie mam jak wyjsc....towar przychodzi na drugi, trzeci dzien, takze bez przesady. Miej troche godnosci i rozumu i pozwol innym żyć jak chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panionko od grzecznych bliźniaków. Jakbys miala dwójkę takich jak moj jeden syn to byc p*****lca dostała, ale na pewno nei z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:16 właśnie. jak ja lubię takie gadanie że dzieci nie są takie niegrzeczne bo któraśtam ma grzeczne. a poza tym, moja tesciowa jak dziecko urodziła to sama mi opowiadała że mimo sporawego wieku jak na owe czasy, przezyla te ciąże i proód i wczesne miesiace dziecka niesamowicie i sama sie przyznała ze miala 4 osoby do pomocy na co dzien. to jej nie przeszkadza w odciąganiu mojego męża od nas choc wie, że ja do pomocy mam tylko jego. taka to jest pamięć wybiórcza teściowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga " " teściowo. nie dziwię się twojej synowej. Po całym tygodniu z ryczącym dzieckiem musi być wypompowana. a ty jeszcze jej męża haltujesz i na cały dzien zabierasz bo pańci sie zachciało drukarki, ode mnie tez bys usmiechu za to nie dostała. przede wszystkim jednak mój mąż nigdy w zyciu nie poświęciłby całego dnia na łażenie z mamusią po sklepach. bo jest zdania że skoro ona potrafi wiele innych rzeczy to telefon tez powinna sobie umiec kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synowe są leniwe i roszczeniowe jak byś autorko przyjechała i dawała jej kopertę z kasą to by milutka była i nawet kawkę Ci postawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę ze teściowa twardo udaje że nie wiedziała że synowa po całym tygodniu siedzenia z płaczącym dzieckiem czeka na weekend gdy mąż jej pomaga. Stara udaje że to dla niej dziwne. Za młodu pewnie miała 5 nianie dokoła, jak to było w rodzinach wielopokoloeniowych, a teraz rznie glupa ze siedzenie z wymagającym noworodkiem bez niczyjej pomocy to takie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już tesciowa
Postapilas egoistyczne! Jesteś zazdrosna o syna w dodatku! Wykorzystujesz go bo ci nie odmówi! 20 lat temu rozumiem problem z kupnem sprzętu ale teraz? Są dostawy do domu....Rywalizować chcesz z synową kto ważniejszy!!? Jesteś nie normalna i tak Uważam że miała rację twoja synowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×