Czy tacy mężczyźni istnieja?

Moj ideal to mężczyzna uczuciowy, wrażliwy ale tez twardo stapający po ziemi, zaradny, pracowity, z normalnym ego. Bez nałogów. Liczący się z partnerką i szanujący ja. Uczciwy wobec siebie i innych,lojalny. Bez żadnych dawnych miłości, do których wciąż zdycha czy ideałów, próbując zmienić swoją kobietę albo nie angazujacy się w zwiazek z tego wlasnie powodu. Nie uciekajacy od problemow. Taki, ktory ma madre towarzystwo, nie ulega wpływom innych. Nie kierujący sie emocjami. Zakochany w jednej i nie flirtuje z innymi ani nie myśli o nich, tłumacząc sobie, ze przecież jest facetem. Odważny, potrafi zawalczyć o szczęście swoich i najbliższych,oddany. Nie ulega presji otoczenia (bliskich ani świata,mediow). Lubiący seks ale jako zeby wedlug niego byla to jedna z wielu przyjemności, sfer życia a nie główna a reszta to dodatek żeby zabić czas. Posiadający własne pasje, rozsądny. Wspierający partnerkę bez "ale". Eh

Po części tacy są, ale nie zawsze chcą związku i ogólnie zakładania rodziny. Wolą samotność.

Po części?

Oczywiście że istnieją, np ja, moi znajomi. Jednak jesteśmy sami bo kobiety wolą "łobuzów" a dopiero jak taki zrobi jakiejś dziecko i ją zostawi to nagle zmienia swoje podejście do życia i szuka spokojnego, ułożonego, takiego który kocha tylko jedną, nie ogląda się za innymi, wspiera, jest oparciem, pomoże jak trzeba, poprzytula, potrafi pokazać że kocha i oczywiście bez nałogów mężczyznę :)

Prawie się wpisuje w schemat ale zdycham do dawnej miłości niestety.

Co to oznacza: "wspiera partnerkę bez ale"?

Kobieto,kup sobie rybki albo kota ,najlepiej jedno i drugie bo bedziesz miala wiecej do roboty.

A są takie kobiety? Czy to tylko facet musi spełniać wymagania, a kobieta może mieć same wady, które ów facet musi zaakceptować, bo inaczej nie spełni w/w wymogów.

Co to oznacza: "wspiera partnerkę bez ale" x Tzn że jak partnerka się puści, to on wybaczy i weźmie winę na siebie, bo przecież gdyby on nie był winny to by go nie zdradziła :P

ale lista wymagań :) a nie prościej napisać: "żeby mnie kochał z wzajemnością" ? To podstawowe wymaganie i jedno wystarczy za 1000 innych

Ja daję od siebie to samo ale ciężko mi natrafić na podobnego sobie chłopaka rówieśnika... Nie mam dziecka , od zawsze taka byłam.autorka

To oczywiste, żebyśmy się nie kochali, bez tego nie weszlabym w zwiazek . Ale żeby pokochać musi mnie ktoś sobą zainteresować, a inne osoby są dla mnie jałowe( bez ww.cech)

Zebysmy sie KOCHALI* :)

Wspaniały opis księcia. Książę Karol byłby pod wrażeniem, aż by mu berło zwiotczało.

Wiem, ze dla przecietniaka to nieosiągalne dlatego temat jest skierowany do tej drugiej grupy :)

Tak? Sprawdzimy tę listę życzeń? :) Po kolei. Punkt po punkcie, OK? Ja pytam, Ty rozwijasz.

1. mężczyzna uczuciowy, wrażliwy czyli jaki, dokładnie?

Tak myślałem :) ładnie napisane, ale gdy przychodzi do konkretów, jestem bezradna cizia :P

Istnieja ale sa olewani w mlodosci, sa prawiczkami i nie chca sie wiazac, wola byc sami, przyzwyczaili sie do bycia samemu. Opis pasuje w 100% do mnie.

Nie siedzę tutaj cały czas, właśnie wróciłam z pracy. Nie nazywaj mnie cizia. Te pytania sa głupie, chyba nie sądzisz ze będę ci na wszystkie odpowiadać.

6:26 to ja Cię biorę bez niczego:D

istnieja, moj maz jest taki....czy lepiej ci z taka wiedza, ze w ogole tacy sa, czy tez ze sa ale i tak zajeci?

Myśl, ze tacy mężczyźni w ogole istnieją, napawa mnie optymizmem. Poki co to mam depresje jak patrze na "mezczyzn" . A jak znajdę wolnego to go poderwe I będę nieziemsko szczęśliwa . :P za zajętych sie nie biore

Ja taki na prawdę jestem... Tylko widzisz, nie mam tej jednej dla, której mógłbym się tak realizować

Opis pasuje do mojej osoby w ponad 90%. I co z tego? Jak ktoś wyżej napisał: młody facet o takich cechach jest odrzucany. I tu się zgodzę w całej rozciągłości.

A ja takiego mam :-) i jestem szczęśliwa:) Może nie jest idealny z urody ale ja go kocham takiego :)

Ale wymagania. Już lepiej być samemu.

9:29 każdy ma prawo mieć wymagania, tylko nieambitni ludzie nie dążą do niczego

Ta jasne.Nie mieście wymagań.Nie ważne,że nie nadaje na tych samych falach,nie ważne,że ma odpychające cechy charakteru,nie ważne że jest odpychając fizycznie. Brać pierwszego lepszego który się trafi.Super małżeństwo w perspektywie. A co do tych "normalnych" to mianem "normalnych" zwykle określają się wszelakie ciamajdy,nieudacznictwo,albo zadufani w sobie narcyzi.

Do kogo ten post?