Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co się stało z dzisiejszymi młodymi matkami? jedno dziecko je przerasta

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie z dzieckiem spokojnym bez chorób można wszystko i nie zrazi sie do następnego. Matki, które mają takie dzieci najbardziej oceniają. Ludzie nie wiecie jak to jest być z małym dzieckiem które bez przerwy płacze i jest jeszcze na coś chce. Nie masz serca go zostawić więc go nosisz. Rozumiem takie matki. Mają kolki albo skazę. A jeszcze inne po prostu płacze bo chce być noszone. Jedno jest pewne: kobieta ze spokojnym dzieckiem nie zrozumie tej, która musi nosić bez przerwy wcale nie schodząc na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jakby specjalista poobserwował trochę wasze dzieci to by wyszło że jedno na 20 jest high need sposóród tych które takimi nazywacie. dla dzisiejszych wygodnickich ludzi każde dziecko jest high need baby. i nie, nie mam 5cioro dzieci i nie jestem klaczą rozpłodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się stało z dzisiejszymi młodymi matkami ? A no to się stało że czasy się zmieniły i się dziś więcej wymaga od matek niż 30 lat temu. Kiedyś to się gromade dzieciaków puszczało samopas wokoło domu i nikt dorosły ich nie doglądał albo dzieciaki same w domu zostawały jak rodzice do pracy szli. A dzisiaj jak zostawisz to policja ci zapuka do drzwi a jak jesteś z dzieckiem to musisz cały czas pochylać sie nad nim, organizować mu czas aktywnie, bawić sie z nim, wozić na zajęcia, symulacje rozwoju i Bóg wie co jeszcze. No nie można dziś odstępować na krok. Tak społeczeństwo oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz ile pożyjesz??? Zycie pędzi i przelatuje szybko. Nim sie obejrzysz jestes juz stara. Myślisz ze chce sie komus dopiero na stare lata używać z zycia bo dopiero dzieci podrosły i sa samodzielne? Nikt w pieluchach nie bedzie siedział bo tys sobie wysnila ze wszyscy musza miec kilka dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem albo sie nadaje kobieta do macierzynstwa albo nie.Znam matki ktore sa swietne w prowadzeniu domunopieka nad dziecmi a znam tez takie ktore sie do tego nie nadaja mimo ze myslaly ze nic innego w zyciu robic nie chca.Wiec nie ma sie co klocic bo albo ktos ma predyspozycje albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ile kto ma dzieci i jaki jest tego powód, to tylko i wyłącznie jego sprawa. Inna rzecz, że dzisiejsze młode kobiety użalają się nad sobą bardziej, niż to jest warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 26 lat i jedno dziecko ani myślę rodzic kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duzo wymaga sie od kobiet za malo od mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to jestem ciekawa co takiego poswięca sie dziecku ? :D Oprucz czasu oczywiscie, choc nie jest to takie oczywiste, skoro do pomocy jest tata, babcie i niania :P Bawia mnie te teksty " tyle dziecku poswieciłam '.. Rzadko sie zdarza by naprawde niepowtarzalna okazja , jedyna na cale zycie zostala przekreslona przez urodzenie dziecka :) Mam 3 alergików, dziecki ze skaza, ktore od niemowletwa spaly we własnym łozeczku , odkładane tam po prostu. Bez rykow , choc nie bez protestow na poczatku :) Dzieci w niczym mi nie przeszkodziły, były moim motorem napedowym , stwarzały niesamowite okazje, rozwijaly mnie i uczyly.. Caly czas to robia, te młodsze :) Nie mialam oprucz meza nikogo do pomocy, starsze zaliczylo i złobek i przedszkole, młodsze tylko przedszkole. Jedno dziecko ? Nigdy w zyciu ! Sam jestem jedynaczka, wiem jak to jest.. Jedynactwo to własnie jest ROZMNAZANIE, bo tak trzeba, po tak wypada, bo mąz cisnie, bo wszyscy maja, bo powinnam miec dziecko :p I mam , te jedno.. Miec kilkoro dzieci to jest ŚWIADOMY WYBÓR, decydowanie sie na kolejne gdy wie sie z czym to sie wiąże :) Wszystkie kobiety , ktore zdecydowaly sie na wylacznie ejdne diecko, bo "mam co innego do roboty niz sie rozmnazac ', wlasnie one , nie powinny miec WOGÓLE dzieci ! Byłyby o wiele szczęliwsze zajmujac sie wyłacznie swoja osoba i nie porywając sie na cos co je przerasta i do czego nie maja predyspozycji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie dziecku poświęca? Wszystko. Czas, zdrowie, pieniadze, karierę. Malo? No fajnie jak ktos pomaga. Mam jedno dziecko i nikt mi ani przy dziecku ani psychicznie nie pomaga. Mąż pracuje po 12 godzin, moja matka tylko krytykuje i wychodzi z założenia ze to moje dziecko wiec ona nie będzie się nim zajmować, teściowa mieszka daleko i to na tyle. Wegetuje tak juz 1,5 roku. Bardzo kocham córkę ale uwierzcie mi ze dałabym wiele żeby się tylko wyspać. Taki dyżur 24h i 7 dni w tygodniu tez potrafi zmęczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie kobiety , ktore zdecydowaly sie na wylacznie ejdne diecko, bo "mam co innego do roboty niz sie rozmnazac ', wlasnie one , nie powinny miec WOGÓLE dzieci ! Byłyby o wiele szczęliwsze zajmujac sie wyłacznie swoja osoba i nie porywając sie na cos co je przerasta i do czego nie maja predyspozycji ty to się świadomie nie rozmnożyłaś sądząc po prymitywnym sposobie pisania i błędach ortograficznych. Jeden bachor mniej to miałabyś czas na przekartkowanie słownika- a potem mogłabyś bardziej świadomie i na poziomie wychować tę dwójkę pozostałych, bo czego ich tłumok może nauczyć dobrego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś Ty chyba jednak przegapilas przynajmniej jedna rzecz w zyciu, a mianowicie szansy nauczenie sie ortografii:). I wlasnie takie piz..y jak Ty beda kur...... pisac elaboraty, czy ktos moze/ powinnien miec jedno dziecko, kur.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie ma wsparcia od faceta ojcowie mężowi też walą na kobietę. Kiedyś byli przy żonie i dzieciach a teraz rirywka itp. Brak wsparcia psychicznego. Wiem przeszłam to. A poza tym teraz dzieci są strasznie pilniwane mały błąd i opieka się przywali. Ja na wsi ziatawalam z rodzeństwem młodszym czasem cały dzień w domu bo rodzice w polu pracowali i dziadkowie. Ja 12 lat brat 3 latka siostra 5 lat. Bawiliśmy się w domu na podwórku sami w piasku brudni i nic się nam nie stało. Jedzenie rodzice nam zistawiaki ja bratu jak mleka chciał podawałam i sam pił. Żeby teraz tak dzieci zostawić to by do domu dziecka zabrali. Takie czasy teraz rodzicom ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat założony przez matkę nie jedynka która zazdrości tym z jednym co mają wygodniej, łatwiej, więcej czasu i kasy. Czy mam rację? No bo co wam do tego ile kto ma dzieci? Ja mam 1 bo mi się zwyczajnie nie chce mieć więcej. Nie chce ciąży, porodu i opieki nad noworodkiem. Mam mojego synusia i wiecr n nie potrzebuje. Zal k wam duupe ściska to tez mogliście mieć jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ktoś plamke zobaczy na ubraniu dziecka jedna to już krytyka ze o dziecko się nie dba. Matko i jak tu nie zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sprawa czy mam jedno dziecko czy dziesiątkę. Stac mnie na jedno, mam małe mieszkanie i to nie ty decydujesz ile dzieci powinnam miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo liczą na kasę 500 zł i potem będą mówić ze potrafią wychować nawet same bo im tak naprawdę państwo pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dlatego wlasnie nie decyduje sie na macierzynstwo! wpadka mnie interesuje a przymusowanie rodzcielstwo tym bardziej! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he już mamuśki nie mogą się doczekać 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie masz racji. A to dlatego,ze ja sama jestem jedynaczką i wiem jakie to złe i sama celowo mam dwoje dzieci. a z 18:30 zgadzam się w pełni, powiem wiecej z takich matek jedynaków (zwlaszcza chłopców) są potem okropne tesciowe bo cała uwaga skupia sie tylko na jedynym synku i dantejskie sceny się dzieją jak trzeba synusia wypuścić i pępowinę odciąć. takiej tesciowej to każda będzie synowa BE niedobra. to wlasnie mamusie jedynaków to najgorsze sucze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co mi e c więcej niż 1 dziecko? Ja miałam brata 3 lata młodszego, bawiłam się z nim przez kilka lat. Najpierw czekałam jak trochę podrosnie potem jak oboje podroslismy każdy miał swoje życie. Ja swoje koleżanki i hobby a on swoje. Teraz widzimy się na święta, pogadamy chwile i tyle? Po co człowiekowi rodzeństwo? Bez tego da się żyć. Teraz muszę dzielić z nim na pół majątek rodziców. Tak to wszystko mogło być moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz kobiety za mało d**y dają mężowi. Biedne udają zmeczine. Kiedyś dawały co noc bez dyskusji. A teraz leniwe baby lenia w d***e mają kiedyś mąż chce i miały twarde d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak jak uważasz. Ja zistawalam z młodszym rodzeństwem i o to chodzi ze kiedyś było łatwiej wychować bo się tak nie pilniwano dzieci kiedyś były bardziej samodzielne. A teraz z oka spuścić nie wolno i jak tu nie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne świetne wytłumaczenie Haha mam więcej dzieci żeby nie być ogropna teściowa. Weź się kobieto w głowę puki. Mam m koleżanki co mają wredne teściowej a więcej niż jedno dziecko. Znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz kobiety potrafią się przyznać do tego po prostu.Ok może kiedyś o tym się głośno nie mówiło.Jestem mama 5latki i więcej dzieci mieć nie zamierzam.Mimo dużej pomocy mamy,męża i teściowej nie zdecyduje się.Tak chodzi o moja wygodę i styl życia i nie ukrywam tego.Lubie swoja niezależność, prace i czas wolny i nie wstydze się tego.Poza tym nie przepadam za dziećmi.Swoja córkę kocham ale więcej niechęć.I powiem więcej MOJ WYBÓR, MOJE PRAWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:30 Co takiego, taka analfabetka jak Ty w życiu niby zrobiła? Oprócz 3 ciąż? Rozumiem, że dzieci w wyjściu raz na rok do fryzjera nie przeszkadzają-zajmie sie mąż/babcia, ale gdybyś chciała pojechać na Bali (w co śmiem wątpić patrząc po tym jaka prymitywna jesteś) to pojedziesz, ale palcem po mapie. W Alpy-tez nie bo przeciez trzeba 27mc chodzic z brzuchem, pozniej trzeba sie zajmować i pracować. Watpię, iz poza domem, praca i dziećmi masz super bujne i rozwijające Ciebie zycie. Śmiem rownież powątpiewać w Twoje spełnienie, no chyba ze Ty z tych dla ktorych jedynie rozmnażanie sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co jak mi mąż by po całym takim dniu oczekiwał jeszcze igraszek to bym się uśmiała. Znowu jakiś samiec sie wypowiada a przy dziecku nic nie robi pewnie. Wstaje o 6 cały dzień zajmuje sie córka, o 20-21 klade ja spać i sprzątam, bo w dzień to bez sensu, bo i tak jest zaraz taki sam bałagan. Kończę sprzatac o 22-23 i zasypiam na siedząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mąż w ogóle nie chce mieć dzieci i co ja mam to zg****ic aby mnie zaplodnil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilość rodzeństwa nie ma znaczenie w żadnej kwestia. My ob o jej z mężem uważamy ze mając jedno dziecko łatwiej zapewnimy mu przyszłość. Ja dozyjemy to dostaniesz ie po nas duże mieszkanie . A jak dalej będzie nam się dobrze wiodło to kupimy kolejne żeby mógł wynajmować. My oboje dostaliśmy od rodziców praktycznie nic. Mąż miał 3 rodzeństwa ja 2. Rodzica było czasem bardzo ciężko wykarmic, ubrać, wyksztalcic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×