Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corpselily

wszyscy mi gratulują... a ja nie chce tego dziecka!

Polecane posty

Gość gość
Nikt jej tu nie namawia. To jej decyzja, świadoma jak widać. Gdyby chciała tego dziecka to nie było by jej na tym forum z tym konkretnym pytaniem. Widocznie nie chce i pyta jak się pozbyć problemu. Tak ciężko wam zrozumieć? Ze nie każdą kobieta chce być matką? ?? I ma prawo zadecydować tak a nie inaczej? ?? I myśle że wieść o tym ze jest w tej ciąży tylko jeszcze bardziej uświadamia ja ze ona tego nie chce. I ma prawo decydować za sobie A to co nosi w sobie jeszcze dzieckiem nie jest. Za to w waszych głowach to już człowiek myślący ....czuje ból nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.42 żygam tęcza. Farmazony. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wpisu wyżej, kobieta ma prawo decydować O SOBIE, a dziecko nie jest nią!!! Dziecko, to osobna istota, ma swoją godność i prawa. Sorry, ale skoro ktoś uprawia seks i wie skąd się biorą dzieci, to jest świadomy, że z seksu może być dziecko i ponosi za to odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.47 ale ona się zabezpieczala czyli nie chciała ewentualnej ciązy rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.47 ale ono jest w niej. A więc ma prawo decydować o nim. Czy będzie na tym świecie czy nie, to jej decyzja. Nie twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"19.47 ale ona się zabezpieczala czyli nie chciała ewentualnej ciązy" Wszędzie się trąbi, że żadna antykoncepcja nie daje 100% pewnośc****ewnie na każdej ulotce to jest napisane. Ja, kiedy robiłam coś z facetem, to brałam pod uwagę, że chociaż nie jestem gotowa, to biorę za te działania odpowiedzialność i jestem świadoma, że seks może kończyć się ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale ono jest w niej. A więc ma prawo decydować o nim. Czy będzie na tym świecie czy nie, to jej decyzja." To, że jest w niej, nie znaczy, że jest jej i że może wydawać na niego wyrok. Czy Ty uważasz, że jesteś własnością swojej mamy, bo miała Ciebie w brzuchu? I że może wydać wyrok na Twoje życie? Co byś o niej pomyślała, co byś czuła? A to dziecko jeszcze nie może się wypowiedzieć, jest w 100% bezbronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.53 Ok , myślę " podobnie" Ale koleżanka która założyła temat myśli inaczej i nie chce tego dziecka. Tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - nie rób niczego wbrew sobie, jeżeli nie chcesz tego dziecka to usuń ciążę bo wszyscy będą nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko! nie słuchaj zbrodniarek, które cię namawiają do zbrodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.57 oczywiście ze może decydować. To ona je żywi czy żywic będzie, to tez decyzja o tym istnieniu, prawda? W tym momencie nie jestem niczyja własnością bo jestem organizmem niezależnym Nikt mnie nie żywi , jestem samowystarczalna. W każdej dziedzinie życia. Niezależna od wszystkich. Gdyby moja matka chciała mnie usunąć to by mnie nie było i nie tyle. Ja wiem ze jestem dzieckiem z tzw wpadki i żyje. Żalu do nikogo nie mam :) A i jak widzisz potrafię innych, o odmiennych poglądach zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jakbyśmy jej wytłumaczyły, to by zrozumiała. Przecież to nie jest po złości, tylko dla dobra jej i maluszka. Życie jest piękne, życie jest darem i świętością. Nie ma chyba większego okrucieństwa, niż to, kiedy matka wydaje na śmierć własne dziecko. Może robić to nieświadomie, bo ktoś jej zrobił pranie mózgu, ale prawda prędzej czy później ją dogoni, bo prawda zawsze dąży do wyjawienia. Jeśli go nie pokocha, to niech odda, może po latach ją odnajdzie i podziękuje za życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 20.01 : dlaczego piszesz ,że wszyscy będą nieszczęśliwi? autorka pisze,że wszyscy gratuluja i sie cieszą a tylko ona nie...nie umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W tym momencie nie jestem niczyja własnością bo jestem organizmem niezależnym." Sorki, ale to trochę zawiało hipokryzją - kiedyś byłam własnością, ale już nie jestem, bo sama się wyżywię itp, ale to nadal ta sama ja, ta sama osoba. To, że ktoś kogoś żywi nadal nie czyni z dziecka przedmiotu. To niech odda, a ktoś spragniony potomstwa będzie je żywił bez poczucia, że jest jego własnością, ale z miłością i troską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corpselily
no chyba napisałam, że nie sądzę, bym mogła oddać do adopcji dziecko, którego ojciec nie będzie chciał oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma prawo decydować o tym czy urodzi czy nie niestety ale ciaza jest jak pasożyt, zabiera ci energie, powoduje zle samopoczucie (nudności bóle pleców, nóg, omdlenia) zabiera substancje odżywcze, płód żeruje na kobiecie, a w niektórych przypadkach doprowadza do śmierci, wiec kobieta ma prawo decydowac czy urodzi czy nie ale jesli nie moze decydowac to z tego samego pwodu nie powinno sie usuwac tasiemców, glist ludzkich, przecież to też stworzenia które mają "wlasne życie" i maja prawo żyć, wiec czemu je usuwacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no chyba napisałam, że nie sądzę, bym mogła oddać do adopcji dziecko, którego ojciec nie będzie chciał oddać. " No to sprawa wyjaśniona, skoro nie chcesz dziecka, a ojciec chce, to oddasz jemu na wychowanie i wszyscy będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Porównujesz pasożyty, do ciąży? Weź porządny rozbieg i jebnij głową w mur, jak nie podziała, to powtarzaj, aż do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corpselily
bardzo szczęśliwi, skoro związek legnie w gruzach. jak miałabym być z nim w takiej sytuacji? nie wyobrażam sobie tego. jakbym z nim została, to tak jakbym się godziła na bycie matką. ale w ogóle o czym my mówimy, jak wspomniała jedna z przedmówczyń - ciąża to nie sielanka, o porodzie nie wspomnę. nie chcę być w ciąży, nie chcę rodzić i nie chcę mieć dziecka, koniec. w sumie już podjęłam decyzję i liczę, że się nie wyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jesli nie moze decydowac to z tego samego pwodu nie powinno sie usuwac tasiemców, glist ludzkich, przecież to też stworzenia które mają "wlasne życie" i maja prawo żyć, wiec czemu je usuwacie?" Jak można porównywać człowieka do glist? To jest inny gatunek, takie zarobaczenie, to choroba. Organizm kobiety jest przystosowany do ciąży, zazwyczaj wszystko kończy się szczęśliwie. Tasiemcowi raczej nie daje się imienia, nie wychowuje się go, nie odrabia z nim lekcji, nie bawi, nie chodzi na spacery, nie opowiada bajek i on nie ma duszy, jest zwierzęciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.04 powiem Ci jaki byłby scenariusz po latach to dziecko odnalazł oby ja żeby zapytać dlaczego? Je oddala takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bardzo szczęśliwi, skoro związek legnie w gruzach." Autorko, błagam Cię, nie bądź skończoną egoistką, nie myśl tylko o sobie. Wolisz zabić własne dziecko, bo związek ważniejszy? Czy Ty siebie słyszysz, czy Ty siebie rozumiesz? Idę odmówić Różaniec za Ciebie i życie, które jest w Tobie. Obyś się ocknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zdajesz sobie sprawę, ze taka 'wpadka' może się powtórzyć, co wtedy? Już ktoś o to pytał, ale nie widziałam odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"po latach to dziecko odnalazł oby ja żeby zapytać dlaczego? Je oddala" Nie baw się w jasnowidza, może ją uściska i wybaczy, bo będzie szczęśliwe i trafi do wspaniałych rodziców adopcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz powiedzieć ze sie pomyliłaś i nie jesteś w ciąży, to chyba lepiej niż udawane poronienie bo wtedy to na bank wszyscy cie bedą wytykać palcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corpselily
przez wiele lat się nie wydarzyła, a z takim podejściem to najlepiej w ogóle odmówić sobie seksu, co? ludzie, którzy już mają dzieci i nie planują następnych to też najlepiej wara od łóżka, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Decyzja należy do Ciebie, zrobisz co zechcesz, ale ponieś za to odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyp/ie/rd/alac stad poyebane katolickie qrwy, jak chce usunac, to niech usuwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×