Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corpselily

wszyscy mi gratulują... a ja nie chce tego dziecka!

Polecane posty

Gość niestety matka
gdzie miałam je podwiązać jak w naszym kraju to nielegalne? no powiedz mi antykoncepcja zawiodla, wpadlismy, wiedzial ze nie lubie dzieci, wiedzial ze naszego dziecka nie bede kochac, ale wiedzial ze nie bede sie nad nim znecac, wiedzial ze bede je tolerowala, wiedzial ze bede w inny sposob pomagala (robie zakupy, zarabiam, sprzatam, zalatwilam wszystkie sprawy - to co przewaznie robi ojciec) wie tez ze go kocham on sam tez mnie kocha, ja nie potrafie sie zmusic do kochania i przyznam ze nawet niektóre osoby z najblizszej rodziny nie darze zadnym uczuciem, nie wiem czemu, taka juz jestem, nie potrafie od tak kochac potworem nie jestem bo gdybym nim byla to bym sie znecala nad synem a tego nie robie, dostaje ode mnie prezenty, zrobie mu tort na urodziny, przygotuje obiad, widze ze rosnie wiec czesto kupuje mu nowe ubranka, jak mial kolki to i ja go uspokajalam, ale nie kocham go i nic na to nie poradze, robie to co musze, opiekuje sie nim ale nie potrafie sie zmusic do kochania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznaj się w końcu przed mężem ,że i jego też nie kochasz.Taka już felerna jesteś.Ja cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc jesteś chora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz czy nie jestes potworem a kupowanie ubran i robienie tortu nie jest wcale wazne w zyciu o czym dobrze wiesz zapewne.Jak bys sie czula jakby maz cie tolerowal ale nie kochal ? Dawal by c****eniadze robil prezenty ale by cie nie kochal? Odeszlabys zapewne od niego a twoje dziecko co moze zrobic ? Jeszcze nic. Ale kiedys tez odejdzie i nie bedzie nic do ciebie czulo. Moglas wyjechac zagranice jakbys tak bardzo dzieci nie chciala jestes chyba madra kobieta i wiesz doskonale ze zadna antykoncepcja nie daje 100% wiec czemu o tym nie pomyslalas? Az nie chce mi sie wierzyc ze psychiatra powiedzial ze wszystko ok z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 23.32: - czy twoja matka cię kochała jak byłaś dzieckiem? może to jakiś uraz z dzieciństwa/ bo to na pewno nie jest normalne takie zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz czy nie jestes potworem a kupowanie ubran i robienie tortu nie jest wcale wazne w zyciu o czym dobrze wiesz zapewne.Jak bys sie czula jakby maz cie tolerowal ale nie kochal ? Dawal by c****eniadze robil prezenty ale by cie nie kochal? Odeszlabys zapewne od niego a twoje dziecko co moze zrobic ? Jeszcze nic. Ale kiedys tez odejdzie i nie bedzie nic do ciebie czulo. Moglas wyjechac zagranice jakbys tak bardzo dzieci nie chciala jestes chyba madra kobieta i wiesz doskonale ze zadna antykoncepcja nie daje 100% wiec czemu o tym nie pomyslalas? Az nie chce mi sie wierzyc ze psychiatra powiedzial ze wszystko ok z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 23.32: czy ktoś cię w dziecinstwie skrzywdził? a twoja matka kochała cię czy była taka zimna jak ty dla swojego syna? To nie jest normalne... masz jakieś zaburzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anabel
ja bylam bardziej zwiazana z ojcem, mamy prawie w ogole nie widzialam, ale to ojciec byl przy mnie wiec nie czulam sie zle, mysle ze nie ma roznicy czy matka czy ojciec dziecko i z tym i z tym moze miec bardzo silna wiez, przewaznie jest matka bo dluzej sie nim zajmuje, ale u mnie wiecej zajmowal sie tata wiec to z nim mam silniejsza wiez, nie mialam zadnych problemów psychicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mamusia zrobila ci kuku a ty teraz robisz to swojemu dziecku-brawo dla pana psychiatry za brak diagnozy.pewnie klamiesz i nawet nie poszlas do niego albo dobrze sciemnialas ewentualnie teraz sciemniasz ze niby wszystko z toba ok.Sama nie mialas milosci matki i nie potrafisz teraz jej dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest roznica co do wiezi.Zeby dziecko prawidlowo sie rozwijalo potrzebna jest wiez i z ojcem i z matka.Poczytaj sobie na ten temat moze cos ci to pomoze i jednak do lekarza pojdziesz bo szkoda zebys sobie i swojej rodzinie marnowala zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mamy odpowiedz... skoro matka nie dała miłości tobie, to dlatego Ty nie umiesz jej dać synowi... taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety matka
nie mam zadnych zaburzen, mama sie o mnie troszczyla, dbala o mnie, kochala mnie, ale nie jestem z nia jakos szczegolnie zwiazana kocham meza, a jestem z nimi tylko i wylacznie dla niego i nie odwracaj kota ogonem nie moglam wyjechac za granice z wielu przyczyn ale nie bede ci sie spowiadac, a dla mnie dalej jest niezrozumiale czemu w naszym kraju nie mozna podwiazac jajowodów syna nie kocham ale w weekendy gdy juz nie mam wyjscia to bawie sie z nim przy czym nie ukazuje ze sie do tego zmuszam. tak jak mówiłam dziecko nie musi mnie kochać, sama tego nie potrzebuje a z mezem dalej mamy wiele wspólnego i bardzo sie kochamy mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam syna, ktory chodzi do gimnazjum i na tym chcialam zakonczyc swoja matczyna przygode... jednak czesto slyszalam od meza o drugim dziecku. zawsze urywalam temat, bo nie chcialam. a tu nagle wpadka. plakalam, przezywalam, obwinialam meza, ze mysli tylko o sobie. tak wygladaly pierwsze 3 miesiace. pozniej oswoilam sie z ta mysla. pod koniec ciazy nawrot wyrzutow, strach... zegnalam sie z mezem przed pojsciem do szpitala, bo bylam pewna, ze ja nie wyjde z tego obronna reka. gdy zobaczylam moja coreczke zapomnialam o wszystkum. nawet nie chcialam zadnych gosci, by moc sie nacieszyc moim malenstwem. dzis dziekuje mezowi, ze podjal za mnie decyzje :) nie wyobrazam sobie zycia bez mojej myszki. a bylam pewna, ze jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja nawet nie chce sluchac twoich tlumaczen bo mam to gdzies.Jestes chora koboeta i zaklinasz rzeczywistosc.Matka nie dala ci milosci ty jej nie dajesz idz do lekarza kobieto na terapie bo jak widzisz wiele osob tutaj pisze ze to nie jest normalne.Dobrze ci zycze i mam nadzieje,ze pojdziesz po pomoc do dobrego specjalisty.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety matka
nie musicie mi wierzyc ale po co mialabym tu klamac gdzie nikt mnie nie zna? bylam u psychiatry powiedzial mi ze jestem zdrowa mama mnie kochala, ale ja sama nie potrafie od tak pokazac, nie kocham swojego dziecka, kocham meza z ktorym jestem juz bardzo dlugo i zamierzam z nim byc juz do konca i na co dzien nie odnosze sie z tym ze nie kocham syna, nikt o tym nie wie, poza mezem i moja najblizsza rodzina, ale oni tego nie potepiaja, najwyrazniej sa bardziej tolerancyjni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę podobnie... powinnaś iść na terapię - szkoda dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nikt nie potrafi zrozumiec ze kobieta nie chce miec dziecka i ze moze go nie kochac, taka kobieta powinna od razu dla nich isc sie leczyc bo jak tak mozna, pewnie dziecko jest na pierwszym miejscu, potem dom, mamusia, rodzina, kolezanki, zakupy a potem gdzies tam hen daleko maz, zrozumcie ze kazdy jest inny, nie kazdy chce dzieci, nie kazdy je kocha ale zajmuja sie nimi z obowiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety matka: piszesz że nikt nie wie o tym że nie kochasz syna tylko mąż....myliszsię... wie o tym syn i on tu jest najważniejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety matka
syn nie jest dla mnie najważniejszy, a mąż ma nas na równi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety matka... ja nie moge powiedziec o milosci do rodzicow.... sa mi obojetni, ale gdy widze, ze jest im przykro, smutno itd... serce mi peka. sama nie wiem o co tu chodzi. zas dzieci swoje kocham nad zycie. slysza to ode mnie nawet 100 razy dziennie i sama rez ciagle slysze od nich. ale sama nie czulam sie kochana przez rodzicow. ciagle porownywali mnie z mlodsza siostea, ktora byla idealna wedlug nich. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety matka, przyznaj sama, że to dziwne, że instynkt macierzyński się nie odezwał, może jest jakaś tego przyczyna, może faktycznie jakiś lęk w podświadomości i warto by rozwiązać tę zagadkę. To prawda, że więź z mamą ma ogromne znaczenie, moja jest znerwicowana odkąd pamiętam, w ataku nerwów potrafiła mnie "zmieszać z błotem", wiele lat borykałam się z depresją, nerwicą, lękami, fobią społeczną, okaleczaniem się, zerwą samooceną. I też nie czuję instynktu macierzyńskiego (nie mam dzieci), myślę, że to jest powiązane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety matka
u ciebie i mama i tata byli obojetni, u mnie jest tak ze maz bardzo synka kocha i sie nim opiekuje, a wiedzac ze nie lubie dzieci z pewnoscia zrobie wszystko zeby kolejny raz nie zajsc jeszcze bardziej sie postaram, wiec mimo wszystko to troche inna sytuacja niz u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegos takiego instykt macierzynski! u czlowieka nie istnieje cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naukowcy podają, że instynkt to połączenie działania kobiecych hormonów z warunkami środowiskowymi i indywidualnym podejściem do życia. Ile zatem zależy od chemii naszego organizmu, a ile od życiowych priorytetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie ma czegos takiego instykt macierzynski! u czlowieka nie istnieje cos takiego" => Jak to, a co istnieje? Podobno oksytocyna powoduje ten instynkt pod względem biologicznym, bo miłość, to swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy bylam mala tata bardzo mnie kochal. czesto mi to mowil, przytulal, zabieral wszedzie, kupowal sukieneczki. gdy mialam 13 lat urodzila sie siostra i nagle jeb. zostslam bezpanskim psem. dlatego tez swoje dzieci traktuje rowno, zeby czuly te milosc. ale mam zal szczegolnie do mamy, ze byla oziebla. zawsze to czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pomyśl że to nie byle jakie dziecko tylko Twoje i partnera. Zapewne dla ciebie ludzi wyjątkowych to i ono będzie wyjątkowe Nie dorówna żadnemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż , myślę, że to prowokacja... Jeśli tak naprawde bys nie chciala ciazy to nie mowiłabyś o niej facetowi tylko po cichu usunela ciaze zanim ktokolwiek by sie dowiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety matka
wiem ze to jest moje i meza dziecko i co to ma zmienic? i tak nic nie zmieni to takie myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×