Nerwica mnie pozera

Chociaz nie mam stwierdzonej, to sama wiem ze od kilku dobrych lal ja mam. Dzisiaj znowu depresyjnie, dolek. Masakra. Wzloty i dolki, sporo. Chyba ze mam jakies obnizenie nastroju po kiedysniejszych uzywkach...:(( jak sobie radzicie?

"Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju" autor David D. Burns, wspaniała książka, bardzo mi pomaga, bo mam problemy podobne do Twoich. Metody opisane w niej pomogły wielu ludziom . Może gdzieś po niewielkich pieniądzach znajdziesz. Postaraj się też jeść jak najmniej przetworzone produkty, włącz do swojej diety codziennie świeżo mielone siemię lniane (przynajmniej czubatą łyżkę, bo ma dużo omega 3, kilka orzechów włoskich 2-3, możesz to wszystko np.zmieszać z jogurtem), wypijaj 1,5 l czystej wody i oczywiście sport, aktywność fizyczna jest w depresji lepsza niż leki, bo nie ma skutków ubocznych. Unikaj kofeiny, alkoholu i bezwzględnie narkotyków. Cukier zostaw wrogom i spożywaj jak najwięcej warzyw i owoców, możesz samodzielnie wyciskać soki, do czego gorąco zachęcam. Poczytaj o wpływie ruchu na depresję a także o wpływie na nią kwasów omega 3. Ale to nie pomoże z dnia na dzień, daj sobie trochę czasu, zadziała ta kompleksowa terapia, zobaczysz:) Ale na początek odwiedź lekarza zapytaj czy nie ma przeciwwskazań do powyższego, zrób badania, bo może masz jakieś niedobory. Pozdrawiam:)

P.s. Możesz też mieć np. zaburzenia hormonalne, niedobór magnezu, wit.D, z grupy B (w tym b12). Może też mieć znaczenie niedobór światła słonecznego

Dziekuje

Trzymaj się:)

Moze hormony. . Pojde niedlugo na rozne badania ale nie wiem kompletnie od czego zaczac. Mam rozne dolegliwosci ale sporo moze miec zwiazek z nerwica wl asnie albo hormonami.

Zacznij od podstawowych, morfologia, cukier, żelazo, TSH, mocz, jonogram zanim zaczniesz ćwiczyć. Zbadaj serce. O zaburzeniach hormonalnych może świadczyć m.in. problemy z włosami (nadmiar na ciele lub wypadanie), zaburzenia miesiączkowania, problemy z wagą (chudnięcie lub tycie), lekarz wszystko Ci wyjaśni. Możesz też zbadać poziom b12, jest ważna (płatne badanie) a także wit.d też nierefundowane.

Dzieki za rady

zamieszkaj z kimś okropnym np. licealistka Jak się wyprowadzi to będziesz pełna radości o ile nie jesteś studentką bo możesz przy tym stracić plany i nauke

Koniecznie w takich sytuacjach trzeba pójść do lekarza. U mnie podatność na stres i problemy ze snem wynikały z niedoborów magnezu, ale dowiedziałam się tego po długim czasie męczenia sięz tymi dolegliwościami, bo nie chciało mi się pójść do lekarza. Później troche mi się nie chciało wierzyć w to, że to za sprawą magnezu, bo pierwszy preparat który przyjmowałam przez 1,5 miesiąca prawie nic nie zmienił. Zmieniłam na inny, bo dowiedziałam się, że tamten, bodajże aspargin, się słabo przyswaja. Kupiłam najlepiej przyswajalny chela-mag b6 i faktycznie podziałało, po miesiącu diametralna zmiana. Dużo lepiej śpię, a co najważniejsze, mam więcej odporności na stres i przez to mniej znerwicowana jestem :)