Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OdDzisiajFire

Szukam do popisania gorzkich zali...

Polecane posty

Gość OdDzisiajFire

...byle kogo ale nie bylekogo. Takie tam z trzewi pisanie, bo nie umiem juz z nikim o tym rozmawiac. Mecze sie niemilosiernie. Co to w ogole za slowo? Ah, niewazne. Prywatnie najlepiej. Tak, to swojego rodzaju anons. Nie ukrywam. Ale co tam. Chyba desperacja juz :O No nic. Jak co czekam. Tu. Goodnight.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i Bob posłuchamy Bob co prawda zawsze słucha wiec jest osłuchany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim temacie chesz pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
No to Bob jest w druzynie. O czym? Ah. Tak jakos. Slucham sentymentalne kawalki. Najchetniej bym sobie poplakala a jakos nie idzie i chce mi sie zamiast mniej szlachetnie klnac. Czy dopadla mnie znieczulica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Moze nastepnym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Dobra. Sprobujmy z rana kiedy umysly wypoczete. Anybody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Naprawde zastanawiam sie czy dopadla mnie znieczulica. Chlopaki wokolo placza a co ze mna? Dlaczego musze czekac az to z siebie wyleje? Jestem kobieta i podobno nam plakanie przychodzi latwiej. A jednak chlopakom lepiej to idzie. Czuje mdlosci od czyjegos bolu. Ok. Moze jasniej sprobuje. Mam chlopaka. I 2 trudne rozstania ktore przezylam niemal jedno po drugim jakies 1.5 roku temu. Z tym nowym jestem ponad pol roku. Jak sie poznalismy zarowno ja jak i on ucieklismy do tego samego miasta w ktorym sie poznalismy nie majac praktycznie zadnych znajomych. I tak to trwalo jakis czas. Wspolne plany, porozumienie na glebszej plaszczyznie i poharatane serca poprzednimi zwiazkami (on ma podobna milosna historie do mojej). Oboje odczuwalismy strach o ten zwiazek nauczeni poprzednimi zwiazkami. Ale staralismy sie do siebie dotrzec. Wspieramy sie. Jakies 3 tygodnie temu on zmienil prace. Poznal tam kolege, ktory wyznal mu, ze jest jego bratnia dusza. Od tej pory mam chlopaka tylko w lozku. Pracuja razem. Po pracy codziennie razem na silownie. Razem jedza przed silownia. Potem razem cwicza. Potem czesto pub lub lufka ganji. Spacerek. On odprowadza kolege po czym wraca do domu. W domu smski non stop. Kilka telefonow dziennie. Wczoraj ten chlopak plakal mojemu do sluchawki po spotkaniu z byla dziewczyna, ktora go zdradzila po czym chce sie z nim kolegowac teraz a on jeszcze cos czuje. Dostalam autentycznych mdlosci mimo iz przezywalam rowniez rozstania intensywnie i rozumiem bol jego kolegi. Natomiast tak jak wspominalam, chce mi sie rzygac. I to nie w przenosni. Doslownie jakbym sie czyms zatrula. Moj chlopak twierdzi, ze to tylko takie wakacje by uciec od rutyny i obowiazkow. Rozumiem. Jestesmy na nowym mieszkaniu, jeszcze sie nie rozpakowalismy do konca,bo.... Chlopak mowi, ze niedlugo kolega zmienia prace i bedzie pracowac wieczorami wiec skoncza sie ich schadzki. Natomiast kolega ten chce mu zalatwic prace w swoim nowym miejscu pracy. Moj chlopak bardzo chce. Czuje same sprzecznosci. Z jednej strony lagodnosc z drugiej wscieklosc. Czy jest tu ktos kto obiektywnie pomoze mi dojsc ze soba do ladu? Prawie nie jem. Za to zaczelam duzo jezdzic rowerem. Please. If you don't mind.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Cholera :D Cos z emocjami mi sie dzieje. Dzisiaj plakalam ale... przez cebule. To nie to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmiar mojej strzelby sprawia ze kazda płacze przy analu ... jestes zainteresowana ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Dobre pytanie. Troche gejoze robia co nie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Jego kolega cierpi po rozstaniu. Zostal zdradzony a byla najwyrazniej nie chce z nim byc tylko sie z nim kolegowac. Moj jest bardzo opiekunczy i wrazliwy chlopak. Twierdzi, ze chce mu pomoc sie pozbierac bo tak bardzo cierpi ten kolega. Zarowno ten kolega jak i moj chlopak byli w zwiazku z dziewczynami, ktore zdradzily. Teraz ja jestem z jednym z nich i nie palam zbytnia sympatia do poszkodowanego kolegi. Na poziomie rozumu nic do niego nie mam. Wspolczuje bo jak kazdy tez przechodzilam traumatyczne momenty w zyciu. Natomiast na poziomie energetycznym czuje od niego zla energie. I mam oto klopsa :( Nie wiem co o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
Serio. To jest i wkurzajace, i zabawne. Moze sa na dwoj***abka wrozyla wiec wybieraja poprawniejsza wersje zwiazku? W takim ukladzie powinnam znalezc sobie dziewczyne, zeby bylo sprawiedliwie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdDzisiajFire
:D Super! Dzieki dobra duszo. Cos na temat. Czuje jak wracam do siebie. Uh !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedlugo zaloze temat "moj chlopak gej.." Jakie ja mam szczescie do facetow! Nie wierze! Przestaje lubic ludzi. Mizantropia mnie ogarnia wszech i wobec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×