Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to ja przesadzam czy lekarz lekceważy objawy?choroba dziecka,pomocy.

Polecane posty

Gość gość
Co tu się dzieje? Wchodzę na temat doradzic, przeczytać o co chodzi a tu wyzwiska rzucanie mięsem coś okropnego. Wstyd mamy naprawdę. Jesteście delikatnymi kobietami a nie menelami. Ja z synkiem gdy tylko dzieje się coś niepokojącego jadę do szpitala. Wolę być nazwana historyczka niż do końca życia żałować że nie pomogłam dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś dno moralne dziś tu wlazło z urojeniami i wymyśla w chorej łepetynie, że dziecko krzyczało, że zbadać się nie dało, że matka bić je powinna. I co jeszcze wymyślisz wariatko wypuszczona z psychiatryka na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa bo maka jest winna że lekarz leczyć nie umie. dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze ze takie tempe krowy siedzą tutaj i doradzają,najlepiej niech sie dzieciak przekręci bo sie lekarza boi i sie splacze u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Spadaj krowo do obory. Lekarz był u dziecka a nawet dwóch lekarzy było i gowno zrobiło. Takie samo gowno jak ty siejesz teraz na kafe w tym wątku. Wiem jacy są lekarze i jak leczą, byle czym, bo nie mają leków na choróbska obecnie panujące w naszym kraju. Jesienią identyczną sytuację jak autorka miałam z mężem. Temperatura 40 stopni i po niczym nie spadała. Wzywani lekarze nie pomogli, a pogotowie nie chciało przyjechać do dorosłego mężczyzny z temperaturą. Uratowałam męża sama weterynaryjnym lekiem sprowadzonym z zagranicy dla psów, zostało mi po leczeniu. Po pierwszym podaniu temperatura spadła i maż na drugi dzień podniósł się z łóżka. Po kolejnym podaniu pojechał do pracy, bo sam stwierdził, ze czuje się dobrze. Gdybym tego leku nie podała, to pewnie byłabym już wdową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama spadaj do obory bo wiadac ze jesteś tak samo ograniczona jak i ta autorka.zadna kochająca rozsądna i odpowiedzialna matka nie potrafiłaby patrzeć 4 dni jak dziecko leży w łożku.gdybym była kimś z personelu w szpitalu i ktoś by takie dziecko chore przywziozl i powiedział ze od 4 dni dziecko z łóżka nie wstaje od razu powiadomilabym mops i niech sie zajmą taka patologia gdzie dziecko 40 stopni a mamusia jedynie czopka potrafi włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny,tu autorka.Niestety nie jestem w stanie póki co przeczytać wszystkich wypowiedzi,ale poźniej postaram sie nadrobić.Pojechalam z małą do POZ i tam lekarka zbadała małą i też powiedziała,że nic nie widzi,ale wystawiła skierowanie na krew i mocz do szpitala.Więc przyjechaliśmy do szpitala,pobrali jej krew i podłączyli kroplówkę bo małej nie chciało sie siusiu,no i po kroplówce się załatwiła.Teraz małej leci juz druga kroplówka,zasnęła a my czekamy na wyniki badań.Podali jej leki dożylnie i temperatura mocno spadła,aż widać po niej bo juz nie miała takich szklanych oczków i nie jest taka gorąca.Mam nadzieje,ze wyniki beda dobre i bedziemy mogły wrócić do domu. A co do tego,ze mnie nie interesuje zdrowie dziecka to nawet nie będę komentować.To ja byłam przy niej całe noce,ja dzwoniłam do lekarzy,ja zmieniałam okłady,nosiłam ja i kilka razy w nocy przebierałam bo tak sie pocila,dwa razy tez sie moczyła.Także nie masz prawa mnie obrażać,bo zdrowie mojego dziecka jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZE!Nigdzie tez nie napisałam,że nie jadę z córcia do szpitala dla jej fochów,tylko nie chciałam wrócić z jakimś nowym chorobskiem.Poza tym moja mała nie boi się lekarzy,przy zastrzyku to fakt,że płakała,ale to nie była histeria,czy szarpanie.Trzymałam ją na kolanach,chwilka płaczu i po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo yntygentna mamusiu dziecko odwodnione skoro kroplówki dają powinni mops powiadomić dziecko z gorączka odwodnione a mamusia w d***e ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się głupim komentarzami, to ja opisałam historie mojego syna. Też uważam lekarce, myślę, że zrobiłaś wszystko i ten szpital to dobra decyzja, nawet jeśli nic nie wyjdzie, to króplowki obniża temperaturę i lepiej się poczuje. Trzymajcie się i zdrówka dla córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daruj sobie czytanie wszystkich postow i oszczedz sobie nerwow :) kroplowka to standard, tak do wiadomosci wszystkich. Widac ze nic sie nie znacie na procedurach medycznych. Odwodnienie tez nie dziwi przy wysokiej goraczce. Autorko trzymaj sie i dzialaj jak ci instynkt podpowiada, jesteś wspaniala matka i nie karm trolli na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i bardzo prawdopodobne ze to co zlapalo twoje dziecko to grypa. I tylko wylezenie tu pomoze, wirusy organizm sam zwalcza. Wazne by nie dorobic sie powiklan. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała jest lekko odwodniona,to fakt,ale to przy takiej gorączce to lekarka mówiła,ze często się zdarza.Dziewczyny dziękuj***ardzo,jeszcze czekamy na wyniki,małej teraz pielęgniarka mierzyła temperaturę to ma 38,1,także bardzo dużo spadła,ale jeszcze i tak jest bardzo osłabiona,śpi.Od samochodu do szpitala mąż ją miał na ręku,bo nie miała siły isc. A ten co mnie tak ocenia to jedynie moge Ci powiedziec,ze to chyba na Ciebie trzeba mops nasłać,bo normalna to Ty nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi corka tez gorączkuje caly tydzień. Od 40 do 37 i tak wkolo. Dostala od lekarza tamiflu na grypę wirusa. Co dzień bylam u lekarza bo zaczelo sie od zakaz dróg moczowych i stad gorączka. Dostala antybiotyk a i tak gorączka byla. W przychodni zarazila sie wirusem. I tak się ciagnelo. Moja przy 38 nie stoi na nogach a przy 40 to wywraca oczami i majaczy. Zrobiłam jej crp i test na paciorkowce. Lekarka domowa przyjechala na wizytę i to zrobila. Teraz wirusy panują i dzieci gorsczkuja po kilka dni. Też pojechalam na sor bo myślałam ze dziecko mi sie odsodnilo ale na szczęście nie. Dzis juz nie ma gorączki a meczyla sie z nia od zeszlej niedzieli. Czasem warto jechać do szpitala sprawdzić i jak decydują sie wziac to podają kroplówkę no to wzmacnia. Corka na rotawirusa byla w szpitalu a syn brata w domu siedział bo lepiej znosil i sie nie odsodnil. Różnie bywa. Zawsze warto sprawdzić co dzuecku jest ale rozumiem panike przy gorączce.tez dzwonie po lekarzach kokeznkach i na pogotowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj sie. Daj znac co I jak z mala. Moja pediatra jak jest goraczka od razu daje na mocz. A jak u ciebie tak sie zrobilo ze az goraczka tyle dni to juz te rodzinne powinne kazać zrobić mocz i krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie czytaj dyskusji tych troli! Dobrze ze mala jest juz we wlasviwym miejscu i niedlugo dowiesz sie co to za przyczyna! Daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz niedorozwoju, że to wirus? Bo takie żałosne ścierwo jak ty sobie wymyśliło? Zajmij się tym co potrafisz robić wywłoko - stan przy drodze, a nie wyzywasz matki, które dzieci wychowały, leczyły i ratowały, gdy nieudolni lekarze bezradnie ręce rozkładali. x szkoda, że ciebie nikt kultury nie nauczył. Ścierwo, wywłoko. Stary tak do ciebie mówi, czy kochająca mamusia też medyczka tak sie do ciebie zwracała. Nieudolna kwoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo chorej corci nie zwracaj uwagi na to prostactwo, zreszta co jedna to prowokacja, jest tu duzo zyczliwych osob, ktore trzymaja za Was kciuki. Dobrze, ze jestescie w tym szpitalu - tam na pewno pomoga malej. Podejrzewam, ze to jakis paskudny wirus grypy. Meza niedawno tez dopadlo i powiem szczerze, tez sie balam o niego. Byl goracy jak piec, mial ok 39 st i mial potworne bole glowy, ze az plakal. Do tego tez sie przez kilka dni nie zalatwial, gdzie chodzi do wc codziennie, nie mial apetytu, mial biegunke albo wymioty, no masakra byla. CO mu troche przeszlo to znow to samo. Lekarze troche go zbywali, przepisywali jakies badziewia, antybiotyki albo jakies inne leki. Na szczescie minelo, samo po prostu. Na pewno bedzie wszystko dobrze:) daj znac:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane nie wychodzimy dzisiaj,lekarz mnie zawołał do gabinetu i powiedział ze dzisiaj małej nie wypuści,ze musi położyć ją na oddział zeby zrobić dokładniejsze wyniki. Ma jakieś bakterie w moczu,wyniki krwi też nie są zadowalające.Tak sie zdenerwowałam,ze aż mi łzy poleciały z nerwów,bo przeszły mi jakies czarne myśli przez głowę.Mala zobaczyła,ze płakałam i też zaczęła płakać,wystraszyła sie i jeszcze jej nie powiedziałam ze zostajemy w szpitalu.Ja też sie boję,pobrali jej znowu krew i podali leki,znowu temperatura podskoczyła do przeszło 39.Bardzo się martwię,byłam pewna,że nas wypuszcza do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sama spadaj do obory bo wiadac ze jesteś tak samo ograniczona jak i ta autorka.zadna kochająca rozsądna i odpowiedzialna matka nie potrafiłaby patrzeć 4 dni jak dziecko leży w łożku.gdybym była kimś z personelu w szpitalu i ktoś by takie dziecko chore przywziozl i powiedział ze od 4 dni dziecko z łóżka nie wstaje od razu powiadomilabym mops i niech sie zajmą taka patologia gdzie dziecko 40 stopni a mamusia jedynie czopka potrafi włożyć xxx Spadaj patologiczna krowo do obory, a nie matki wyzywasz. Autorka nie siedziała i patrzyła tylko lekarzy wzywała. Na szczęście takie dno moralne jak ty w szpitalu nie pracuje, tylko na ulicy, pod latarnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko trzymam kciuki bedzie dobrze. Jestescie pod opieka, robia badania, podaja leki. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod latarnia to ty tempa krowo pracujesz i co mamuśka prawie dziecka do śmierci doprowadziła to wszystko twoja wina autorki gdybys wczesniej z dzieckiem przyjechała to by tego nie było ale histeria bachora ważniejsza teraz z dwa tygodnie poleżerzysz z dzieciakiem tl dopiero bedzie sceny urządzała masz szczęście ze na mnie nie trafiłaś bo ja bym ci te dziecko odebrała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, lekarze sami nie wiedzą co twojej córce jest. Bakterie w moczu są przy chorobach pasożytniczych. Polskie komary od kilku lat roznoszą choroby tropikalne, na które w naszym kraju nie ma leków. Módl się, żeby to nie było choróbsko od komara. Jak latem twoja córkę pogryzły zarażone komary, to przyjdzie ci sprowadzać lek z obcego kraju i samemu ją ratować, bo lekarze nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie wiedzą co jej jest.Lekarz tylko powiedział,że od jutra mała ma dobowa zbiórkę moczu,no i że bedzie miała dalsza diagnostykę.Nie strasz mnie jeszcze jakimiś komarami,bo sie wykończę nerwowo.Jestem przerażona,ale lekarz mówił zeby sie nie martwić na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martwię autorko, mała dostanie antybiotyk i będzie ok. Szybkiego powrotu do zdrowia córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pod latarnia to ty tempa krowo pracujesz i co mamuśka prawie dziecka do śmierci doprowadziła to wszystko twoja wina autorki gdybys wczesniej z dzieckiem przyjechała to by tego nie było ale histeria bachora ważniejsza teraz z dwa tygodnie poleżerzysz z dzieciakiem tl dopiero bedzie sceny urządzała masz szczęście ze na mnie nie trafiłaś bo ja bym ci te dziecko odebrała xxx Stul ryja psychiczna koorfo wysrana przez zawodową prostytutkę. Do kogo to piszesz debilko? Zdecyduj się. Do mnie czy do autorki. Idź do psychiatry nic warta szmaciaro bez mózgu, a nie wlazłaś na kafe, majaczysz i wyzywasz autorkę, oraz jej chore dziecko. Co dziffko kochaś w weekendy telefonu od ciebie nie odbiera, bo spędza czas z rodziną, to jad tu wylewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się! Mój syn w wieku 1,5 roku gorączkował do 40 stopni. Nie było innych dodatkowych objawów, poza gorączką bawił sie normalnie, miał apetyt, normalńie oddawał mocz. Lekarka od razu wysłała mńie na badańia, okazało się, że ma ostre odmienniczkowe zapalenie nerek! Byłam przerażona! Chciała nas wysłać do szpitala na leczenie, ale, jak zobaczyła w jakiej jest dobrej formie fizycznej, to zapisała antybiotyk na 7 dni w zastrzykach, później antybiotyk w zawiesinie na 7 dni, a następnie furagin na miesiąc. Mieliśmy podejrzenie refluksu, ale po badaniach został wykluczony. Wiem, co czujesz, przytulam cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez różnicy czy do ciebie czy do niej bo obie jesteście ostro przyj****e i dla twojej wiadomości nie mam kochanka tylko męża ale pojechał do rodziców z dziećmi żebym ja mogła odpocząć ale co ty o tym wiesz jak ty pewnie nawet dzieci nie masz. A ty autorko miej na sumieniu chorobę swojego dziecka bo licz sie z tym ze tylko przez ciebie tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antybiotyk wybije tylko bakterie w moczu, które zaczną się z powrotem namnażać po odstawieniu antybiotyku. Bakterie w moczu nie wzięły się z powietrza. Musi byś nadkażenie organizmu, co najczęściej się dzieje przy chorobach pasożytniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje Wam kochane ślicznie za wszystkie słowa wsparcia,mam nadzieje,ze bedzie dobrze,musi być.Corcia znowu przysnęła,ale moze to lepiej bo sie nie denerwuje. A Ciebie drogi anonimie który tak po mnie jedzie,wybacz ale nie mam siły komentować.Zajmij sie swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bez różnicy czy do ciebie czy do niej bo obie jesteście ostro przyj****e i dla twojej wiadomości nie mam kochanka tylko męża ale pojechał do rodziców z dziećmi żebym ja mogła odpocząć ale co ty o tym wiesz jak ty pewnie nawet dzieci nie masz. A ty autorko miej na sumieniu chorobę swojego dziecka bo licz sie z tym ze tylko przez ciebie tam jest xxx Tak masz krzywe nogi jak srasz tępa wywłoko. Potrafisz tylko wyzywać i bezpodstawnie oskarżać. Ja wychowałam dwoje dzieci, są już dorosłe, samodzielne i wykształcone, a ty dla mnie jesteś żałosną i prymitywną gowniarą. Idź do psychiatry, bo masz zwidy i majaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×