Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"ale tu nie chodzi o ciebie w ogóle tylko o wnusia" usłyszałam

Polecane posty

Gość gość
11:06 nie chodzi o to ze moja racja, tylko o to ze nie chce by mi się stara wracała w nie swoje sprawy. Gdzie ja dałam poznać ze uważam ze jestem nieomylna??? Ja chce po prostu świętego spokoju bez czyraka na d***e którym się stała wredna doradczyni co sprzeciwu nie uznaje. To jest do cholery jej dziecko, czy moje? ??? Ona je będzie ustawiać i nazywać, czy ja z mężem? Kumasz to czy masz za daleko do łba????!!! Jaki młot, dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 10:47 studia wyzsze nie zobowiazuja do kultury, choc powinny. Po prostu jest złą kobietą, człowiekiostu em-bo chyba nadal sie zalicza- po prostu wspolczuje. Nie daj sobie wejsc na łeb, ogranicz kontakty dla siebie i rodziny. Ja odcielam sie od wszelkiego toksycznego dla mnie G! z tzn rodziny i zyje mi sie o niebo lepiej, wiec polecam z własnej autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,nie daj sie?! Masz dla kogo! Zrozumie ten co przeszedł przez to! Moi rodzice biorą rozwód w maju.Powód? Moja babciunia dopiela swego! A mama ?Ma załamanie nerwowe! Nie chce jej znać zniszczyła dzieciństwo mi i siostrze! A ojciec jest mamisynkiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mówię o tym kto ma rację tylko o sposobie twojej wypowiedzi. Niedaleko ci do teściowej, za parę lat jak zgorzkniejesz od tej żółci która już teraz cię zalewa będziesz taka sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z 11:06 i 11:08 nie gadajcie. Ignorujcie wpisy tej chorej osoby która widać ze przyszła tu by bić pianę i robić drake nie do końca na temat :) nie dawajcie się trollicy bo to ją tylko napędza... ja bym olala odpisywać na te wypowiedzi :) to jakaś idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest WASZE dziecko, młotku. Twoje i męża. Wypadało by jego zdanie w tym cyrku też uwzględnić. Czy zerwiesz sobie kontakt z teściową i odbierzesz dziecku babcię " bo ja tak chcę"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:11 jesteś niesprawiedliwa i nie masz pojęcia jak bardzo. Uruchom mózg i wyobraź sobie jak wiele musiałam przejść, skoro z cichej osoby która nawet na forum.nie używała takiego języka jak teraz, stałam się klebkiem nerwów. To przez nią i przez to ze musieliśmy walczyć o nas bo prawi nam związek rozp******ila. Nie umiem juz w odniesieniu do jej osoby kulturalnie wyrażac się na forum bo przez jej macenie w naszym związku byłam pół roku na antydepresantach i depresja zdiagnozowana. Czułam się bezsilna wiec nie pier..ol mi tu ze będę jak teściowa bo Bóg świadkiem ze takiego zła jakie ja od niej doznawalam , najgorsze mu wrogowi bym nie życzyła. Ona mnie zmieniła, zmieniła moje postrzeganie świata, obrzydza mi życie na rok co najmniej a ja jej durna wybaczylam bo byłam naiwna . Za dobra. Wiec teraz soczysty język niech ci da do myślenia jak bardzo musiała mi za skórę zalezc skoro na forum znizam się do jej poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:14 tu nie autorka.Kobieto! Hallo obudź się! Przebywanie dziecka z takim człowiekiem jest dobre ?bo babcia? Nie kochanie! Mnie tak babka zbuntowała od małego przeciwko mamie że to głowa mała! Zniszczyła dzieciństwo nam i małżeństwo moich rodziców. Babcia jak jest ok to super ale taki typ jak autorki? Na co te dziecko się napatrzy żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dziecka powinni być najważniejsi jego RODZICE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:14 nie wiem jak autorka ale ja mogę mówić za siebie: tak, zerwał bym kontakty :) bez najmniejszych skrupułów. Dziecko nie musi babci, takiej babci, oglądać częściej niż raz do roku. A co mają powiedzieć wnuki co mają babcie np.za oceanem ? No, yo moje będzie miało babcie za oceanem oddalonym o 100 km i oceanem jej głupoty :D mój mąż mi powiedział ze wcale.nie ma nic przeciwko by jego matkę odizolować troszeczkę od nas i wnuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam całego wątku,tylko pierwszy post. Kolejny o złej teściowej. Kobiety WYLUZUJCIE!! Nie masz języka w gębie? Nie potrafisz wprost powiedzieć coś teściowej? Po co mowiliscie o płci dziecka? My z mezem do porodu twardo milczelismy ,chociaż wszyscy chcieli od nas dowiedzieć się czy bedzie syn czy córeczka. Dopiero po porodzie, wszyscy mieli niespodzianke. Teściowa wtraca sie do wychowania synka, ze powinnam robic tak czy siak to odpowiadam ,ze ja robie po swojemu i tyle. Teraz przygaduje ,ze powinniśmy się postarać o rodzeństwo dla Piotrusia,to odpowiadam,ze takie rzeczy ustalac bede z mężem a nie z teściowa. Swoją drogą to masz meza pipe,co mie potrafi matce powiedzieć ,ze sami wybierzcie imię dla dziecka. Moj powiedział, ze jak bedziemy chcieli to nadamy nawet imię Gienek i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:14 a co gdy mąż jest tego samego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:19 daj spokój pną tego nie pojmie. Roboty nie przerobisz, picia nie przepijesz, idioty nie przegadasz. To jest typ który jest tępy na tyle by uważać ze z rodziną trzeba za wszelką cenę mieć kontakt nawet jak jest ch...u..j..owa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy myślicie że do takich durnych BAB dotrze? Do mojej wogole nie docierało.mąż jest wolny jak to stwierdził.w domu szczęście i spokój. Nie mamy kontaktów wcale. Pytalam nawet niedawno męża i co usłyszała? Że ma ich gdzieś i że 30 lat się tam męczył!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DLA DZIECKA NAJWAŻNIEJSI POWINNI BYĆ RODZICE - święte słowa. Ale młot teściowa autorki tego nie rozumie. Zakuty łeb. Nie oczekujcie od kogoś niespełna rozumu ze się wypowie rozsądnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z moją babcią też nie miałam w czasach dziecięcych kontaktu bo moja wszystko wiedząca mama stwierdziła że tak będzie lepiej. Kontakt nawiązałam dopiero jak byłam starsza i babcia okazała się fajnym ciepłym i życzliwym człowiekiem. Mam z nią teraz kontakt lepszy niż z matką. to tak btw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dajcie spokój, Zalamka, mam bardzo zły dzień przez te babę... miałam postanowienie ze ciąża będzie czasem gdzie będę unikać stresu a ona mnie tak zdenerwowala ze cala w środku chodzę. Co za wampir :(((( zaraz idę się jakoś odstresowac bo mi zal dzieciaczka ze będzie kortyzol z powodu mojego stresu dostawał ode mnie. Żałuję że wczoraj byłam z mężem u teściowej. Co za błąd kardynalny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się męczyłam z taką teściową właśnie, fałszywą raszplą która synka ma za boga a synowa to gorsza kategoria bo nie służy swojemu synusiowi jak teściówka teściowi. Jej sposób życia jest jedyny i najllepszy i wszyscy powinni robic tak jak ona. Na poczatku się kryła, hamowała,ale w końcu po kilku latach małżeństwa przestałą się hamować i doszło do tego,że powiedziałam dość i teraz nie jeżdżę do teściów,na święta nie pojechałam,nie odzywam sie, córka jak u nich zostaje to wszystko przez męża, żadnych bezpośrednich kontaktów i już wolę tak niż męczyć się psychicznie i udawać że jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dla ciebie babunia ciepła a mamę zapytałas czy była taka dla niej? Bez powodu nie ucieka kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:29 podziekowalas babci jaką była dla twojej MAMY!? Nie szanujesz mamy,widzisz tylko swoje potrzeby i korzyści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:31 u mnie też tak będzie. Będzie mąż jeździł sam z dzieckiem beze mnie a ona? Niech się goni. Za moją krzywdę . Z doświadczenia wiem ze nieczeste będą te wizyty bo mój mąż nie lubi do niej jeździć sam bo czuję że coś jest nie tak ze hest taki podział. Sam unika kontaktu to ona się naprasza i wyzwania. A od kiedy jestem w ciąży wyzwania codziennie . P******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z babcią mamą mamy, miałam kontakt ale sporadyczny. Mama sama jej unika, bo tylko by wszystkich ustawiała i dyrygowała. Ciągle jak do niej pojechałam to słyszałam tylko czego ja dzieci nie rodzę tyle lat po ślubie. Teraz jestem w ciąży ale mieliśmy z mężem problemy. Tylko że jakbym wspomniała o tym słowem to cała jej wieś i cała jej rodzina by gadała że "bezpłodna jestem" i znając ich to pewnie jakieś teorie do tego by dopowiadali. Jedna kuzynka to przez kilka lat nie przywoziła jej dziecka bo dziecko było chore, a kuzynka nie chciała żeby nieznani jej ludzie gadali o tym jakie jej dziecko jest chore. Niestety to już taki człowiek i nie przetłumaczysz jej że powinna czasami hamować język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:37 pytasz o drogę do psychiatryka? Nie znam, ale ludzie mówią ze Tworki są fajne dla takich czubow lub Kobierzyn w Małopolsce. Bo pytasz autorkę co się stało zamuast poczytać wątek wiec chyba czas już do czubkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zastanawia, ze wszystkie chyba wpisy od razu naskakują na tesciowa, choc nie wiadomo np jak odnosi sie do niej synowa, jak wygladaly ich rozmowy. Z pierwszego i nastepnego postu wnioskuję,ze "dramatem" jest domowa, nie ze sklepu, surówka z marchewki, ktorej synowa nie lubi. U licha, co szkodzi zjeść taka surowke, albo przynajmniej podziekowac( i zjesc lub nie)? A ze tesciowej chodzi o wnuka a nie o synową ( zwlaszcza przy takich wzajemnych relacjach) to sie nie dziwie. Nawet przy najlepszych wnuk jest ważniejszy niz synowa. I nie, nie mam synowej. Jestem za to synową i zdaje sobie sprawę z tego, ze dla kazdego czlowieka , wiec i męza, wazna jest matka. Nie musi byc ideałem, ale mozna ( zwlaszcza widujac sie co 2-3 tygodnie) utrzymywać z nią poprawne czy wrecz miłe relacje - chocby ze wzgledu na męża. A jesli to naprawdę baba-potwór - było znależć meza z innej rodziny... W tej i podobnych dyskusjach wkurza mnie,ze tesciowa to z zasady na 100% podla baba, a synowa - uciemiężona. W takim razie zakładacie ,ze w kazdej z was drzemie potwór ( chyba,ze nigdy nie zamierzacie zostac tesciowymi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier.... co to za teksty w ogóle? "Nie chodzi absolutnie o ciebie tylko o wnunia " albo wciskanie na siłę swego zdania bez zapytania Cię o zdanie. Stara k***ica myśli ze synuś jest ojcem dziecka ale ona matka i razem z nim sobie nad imionami dywagacje urządza bez twojego udziału??? Ludziska przejrzyjcie na oczy, ona wyklyczyla matkę dziecka z tego układu i wepchala się na jej miejsce, oba hest CHORA... ja pier.ole unikala bym jak ognia tej miernoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:45 a ty co, z fusów wrózylas?? No to ci nie wyszło. Zawsze dziękuję teściowej i zawsze jestem dla niej MILA i brzydkuch slow nugdy nie uzywam nawet jeśli ona nie zaczyna złośliwie dogadywać. .. ty tego nie rozumiesz ....ja ci tego nie wytłumaczę. Tak, czuję się uciemiezona wczorajsza sytuacją. Nie znasz się to się wypowiadasz..to takie typowe dla niektórych tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę jaka jest moja matka. Apodyktyczna, zawsze "musi" mieć rację, ma tendencję do ustawiania wszystkich po kątach a jak ktoś się stawia to robi cyrki z bólem serca i tego typu zagrywki. nie interesuje mnie prawdę mówiąc co było między nią a babcią ale mam do niej żal za dzieciństwo bez babci. To jest czas którego już nie odzyskam. A z matką kontakty wszyscy utrzymują mocno ... sporadyczne. Za całokształt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:45 to uczysz dzieci obłudy i fałszu? Nie mierz synowych jedną miarą, mam zupełnie inne zdanie.mam synową i zięcia i wiesz co ci powiem? Jak tesciowa jest w porządku to synowa także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W takim razie zakładacie ,ze w kazdej z was drzemie potwór ( chyba,ze nigdy nie zamierzacie zostac tesciowymi) " No właśnie nie, tu wszystkie przecież będą super teściowymi jak ICH MAMUSIE :D. to matka męża przecież zawsze jest z innej planety, własna mamusia jest idealna (tak jak córka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×