Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"ale tu nie chodzi o ciebie w ogóle tylko o wnusia" usłyszałam

Polecane posty

Gość gość
siure, siure... moja mamusia zawsze lubiana przez wszystkich ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy mega lubiana, na pewno nie jest tak że mój mąż na nią narzeka. Bo tak się składa że moja mama nikomu na siłę swojego zdania nie wciska, a wyobraź sobie że to jest bardzo ważne we wzajemnych stosunkach. Nie jest bez wad, to prawda, ale na jedną prośbę by w jakiejś dziedzinie się nie wtrącała, reagje brakiem wtrącania a nie jeszcze wiekszym wtrącaniem. tak że daruj sobie swoje kretynskie wypociny na temat tego że moja mama nielepsza. na pewno o tyle lepsza że nie wpier...ala się tam gdzie nikt tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i druga sprawa że moja matka nie uważa się za alfę i omegę i nie ma wszystkich dookoła za głupie dzieci we mgle które bez jej pier....olenia sobie nie poradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam odwrotnie - tesciowa spoko, jak kazdy czlowiek ma wady i zalety. Matka za to apodyktyczna Pani Dulska. Osobiscie polecam unikanie kontaktu :) stosuje od paru lat, tyle spokoju ducha dawno nie zaznalam. Mi sie wydaje, ze nie kazdy umie wyrobic w sobie te obojętność na gadanie, szczegolnie jak to dotyczy drazliwych spraw. U mnie im bardziej bylam obojetna tym bardziej trzeba bylo w*****ac - spokoj i opanowanie byly niczym plachta na byka. A po co sie meczyc? Jak jasno bylo sygnalizowane co jest nie w porzadku a do kogos wciaz nie dociera to jego problem. Mi sie wlasnie wydaje, ze jakby wiecej osob zamiast udawac, ze wszystko OK unikalo tych wampirow to do nich by dotarlo, ze cos jest nie tak skoro niewiele osob chce z nimi gadac. A poki sie przymyka oko to dla nich sygnal, ze wszystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, masz rację. Tylko ze tutaj teściowa to przypadek beznadziejny, nawet jak jej dasz pół roku bez swojej osoby to potem po tym pół roku miesiąc jest normalna a potem wiuuuu lawina i znów to samo. Ludzie się nie zmieniają, zwłaszcza na starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jejuuu co za babsko....widać że nie ma swojego życia i tobie z buciorami wlazi w twoje . Ogranicz z malpa kontakty. Co to w ogóle za zwyczaj żeby osoba trzecia rodzicom dziecka nakazywala jak mają swoje dziecko nazwać? Powiedz jej ze ona swoje dzieci już miała i nazwała jak chciała a teraz wy sami sobie ustalicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczyna się od wciskania imienia a jak dziecko się urodzi to jeszcze gorzej będzie. Kurwa mac ze na takie krowy bata nie ma? To samo mialam i nerwow mi poszlo w chooooy. Babka powinna znać swoje miejsce a nie bawić się w matkę! !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogranicz kontakty a od mezulka nie oczekuj zrozumienia bo skoro coś takiego go wychowalo to dla niego to chleb powszedni takie gadanie przez starą głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tylko żeby Twój mąż z mamusia nie pojechali do urzędu nazwać dziecka jak teściowa chce tu będziesz w tym czasie e szpitalu ;-) juz czytałam o takich sytuacjach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Wam dziewczyny, najlepszym wyjściem jest mówić wprost, że to Wasze dziecko i Wasz wybór. Pewnie wiele z Was nie ma śmiałości powiedzieć teściowej prosto z mostu, żeby przestała się wtrącać i pouczać ale uwierzcie że tylko w ten sposób osiągniecie cel. No i oczywiście uświadomić męża, że nie życzycie sobie żeby był bierny. Ja na szczęście mam normalną teściową, ale znam kilka par, które rozstały się przez apodyktyczną mamusię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja się patrzę na tego typu wątki to stwierdzam, że teściowe są popaprane. Mój syn, gdy znajdzie sobie kobietę i weźmie z nią ślub to na pewno będą mieli we mnie oparcie, a nie jadowitą żmiję. Jak można swojemu dziecku tal utrudniać życie ? Stare prukwy, który sobie nie radzą z zazdrością, że ich synek wyszedł z domu i ma własną rodzinę. Ja to byłabym szczęśliwa, że moje dziecko sobie układa życie, jest szczęśliwy no i dodatkowy plus - nie siedzi u mnie na garnuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:28 mój mąż mimo licznych próśb nie poprawia sytuacji bo twierdzi ze jego matka tak sobie tylko mówi i jego zdaniem ja przesadzam. Macie pojęcie? Przesadzam bo mnie wkurza ze ktoś chce mi życie ustawiać pod siebie? On mówi: przecież i tak zrobisz po swojemu. I ci z tego? ??? Ale krwi mi napsuje zanim to zrobię. Do teściowej mówiłam ze nie chce gadać o imionach ale to daje tylko chwilowy efekt. To jest tak jakbyś gadala do ściany. Najbardziej czuje się do d**y bo nie mam żadnego wsparcia a mąż nawet w domu mówi ze mnie nie rozumie a z tym tekstem "bo mi wnuka otrujesz" to ciemniak myśli ze jak teściowa się uśmiechała mówiąc to, to znaczy ze to był żart niewinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego jej nic nie powiesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli mnie i to bardzo brak wsparcia u męża który jedyne co potrafi to powiedziec: to "jak ci przeszkadza to unikaj jej". Juz unikala wiele miesiecy i nic to nie dało. Tylko chwilowa poprawę a potem dalej jest to samo ....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz mówiłam ze nie chce mówić o imionach i ze sami sobie wybierzemy w swoim czasie a do niej to nie dociera. Mąż ja usprawiedliwia przy mnie na ucho "bo ona nie ma o czym gadać to o imionach gada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unikalabym z nią jakiegokolwiek kontaktu! Zalamie cię że jak urodzisz to dopiero się zacznie! Przecież nie będzie chodzić o ciebie a o wnuka! Będzie waszemu dziecku matkowac, wyrywać pewno.Musicie przed narodzinami zrobić porządek z nią bo będzie makabra! Męża postawiła bym do pionu! Nawet bym się wyprowadziła by zrozumiał!ludzie tak nie może być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij jej gadać, że powinna być na diecie, itp. Szybko sie odczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz mam postanowione ze jak mi podpadnie czymś takim to spakuje manatki i dziecko i wyjadę do rodziców . Nie będę tego znosić. Ta kobieta juz raz jedna synowa załamała tzn.nie raz. Ale jak dziecko się urodziło to tamta miała z nią piekło. Do teraz babka niwieczy wszystko czego matka nauczy dziecko. Juz umili na nocnik to babka pozwala mu robić pod siebie. Juz wiedziało ze niszczenie rzeczy jest źle to babunia przyzwala bo jak dziecko zlamalo zabawkę to babcia jeszcze brawo biła ze pokazał że złamana zabawka jest złamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie postanowiłam ze ograniczę z nią kontakty i to bardzo mocno. Od wczoraj już mam takie postanowienie. Ja juz kiedyś ochlodzilam z nią kontakty ale ostatnio dałam się zrobić na tę jej niby zmianę na lepsze. Jestem naiwna i naiwnie sądziłam ze ona coś zrozumiała. Żal mi ze byłam taka naiwna. Bardzo. Teraz póki czas musze jej wyznaczyć granice bo tak, będzie wyrywać dziecko jak tego nie zrobię. Wiem bo inna synowa jej dala za dużo luzu i potem miała przewalone, ona jej właśnie wyrwała dziecko i krytykowała ze źle ubrane, że to źle, tamto źle. Niezły pasztet był. A o poród zrobiła raban na cala rodzinę i obdzwonila wszystkich jak się dowiedziała ze to był ciężki poród i w jaki sposób wyjęte dziecko. Nie rozumiem po co jej to mówili. Potem obdzwonila całą rodzinę i nagadywala ze jej biedny wnusio ma rodziców którzy go zaniedbuja . Nie darowalabym suce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobra decyzja! Naprawdę uwierz mi ja przez to przechodziłam :-( wyrywala i uciekała mi z dzieckiem,dziecko w ryk z raczkami do mnie a tesciowa co? Tylkiem obrucila się odemnie i wpychała dziecku butelkę by nie płakalo! W tej chwili nie mamy żadnego kontaktu z teściami. Mąż nie chce mieć ja również a dziecko chronić będziemy od nie normalnej kobiety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to baba ewidentnie ma coś z psychika i mówię to serio. Widać syndrom bawię nią się w matkę, przedmiotowe traktowanie synowej i poczucie ze to ona będzie jakby matka tego dziecka. Chore, chore i jeszcze Raz chore. ... takie monstra to powinni i klatkach w zoo zamykać i serdecznie Wam dziewczyny współczuje... potrafię się postawić na Waszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie dla ciebie, nie myśl sobie. To dla MOJEGO WNUSIA " ja bym odpowiadała,że synek mi przekazał, że nie lubi takiej sałatki,że nie chce mieć na imię tak i srak,że lubi herbatę, do debila trzeba debilnie inaczej nie pojmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Babka powinna znać swoje miejsce a nie bawić się w matkę! !!! " znaczy się trzymać mordę na kłódkę, sypać forsą jak braknie do pierwszego i grać darmową babysitter na telefon, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moi rodzice,siostra,znajomi sami nigdy dziecka z wózka nie wyciągnęli a ta od stawiała cyrki,przekomarzala się z mężem.doszło do tego że szarpali się o dziecko :O jak ja zaluje że jej szkoły nie dalam wtedy! Ale oberwala odemnie przy ludziach.doprowadziła do tego że krzyczalam wręcz przy ludziach.A wiesz jaką była jej reakcja jak jej wygarnelam o naszym dziecku? Wysmiala mnie! Nie chcemy mieć z nią wogole kontaktu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo żal mi ze dałam się zrobić na jej niby przemianę a teraz wyszło ze to było po to by na nowo ja dopuścić do naszego życia by mogła ustawiać życie naszemu ziecku i nas ustawiać jako dzieci we mgle. Ale się dałam nabrać, aż mi głupio. Może to dlatego że mierze swoją miarą i sądziłam ze każdy ma na tyle człowieczeństwa by w synowej dostrzec człowieka który się liczy a nie tylko dawce komórki jajowej dla jej wlasnosci, wnusia. Zalamka. Jestem śmiem dla niej i ona już w główce sobie ułożyła jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:26 oj nie moja droga. Ja nie chce od tej baby żadnej pomocy. ŻADNEJ . wole obcej zapłacić jak będzie potrzeba . Ja to wręcz się modlę by ona się odczepila i wolałabym by wcale się wnukiem nie interesowała . Tak że spudlowalas dziecinko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My od teściów nie braliśmy nic a wręcz nie chcieliśmy! Dawalismy i dajemy sobie radę sami ze wszystkim.mieszkanie też mamy swoje fakt kredyt na 20 lat ale swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, jasne, moja znajoma też twierdzi że babcia "łaski nie robi i najlepiej by było jakby zdechła pod płotem" ale dzieciak spędza z nią więcej czasu niż z matką. Do przedszkola, z przedszkola, do lekarza, siedzieć z chorym w domu ... wszystko ta wg niej "qrwa" ogarnia. "Mamusia pomoże, mamusia ma czas" Kafeteria - portal kobiet świętych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny macie rację.Dlaczego najezdzacie na nie? No tak pewnie siostrunie braciszkow, bo przecież mamunia brata a tesciowa synowej to anioł! Co diabła za skóra nosi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:32 weź spieprzaj i jeśli tu znasz takie to nie porównuj mnie do nich. Nic o mnie nie wiesz no więc trudno, ja ci nie wytłumaczę ze nigdy z mężem nie korzystamy z żadnej pomocy teściowej. A druga synowa ma ten komfort ze jej mama z dzieckiem siedzi i sama mi powiedziała ze gdyby nie to to i tak by opiekunkę wynajęli bo zdaniem tej synowej jest dokładnie tak jak ja myślę czyli ze teściowa ma zły wpływ na dziecko i rządzi nim jakby było jej synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×