Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy szycie krocza boli?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli potrzebne jest szycie krocza po porodzie, to czuje się ból podczas takiego zabiegu? Jeśli tak, to dlaczego nie dają znieczulenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile dobrze pamiętam to dostałam znieczulenie miejscowe. Czułam tylko zawiazywanie supelkow, trochę nieprzyjemne ale da sie przeżyć. Mialam juz córkę na rękach i wszystko było mi obojętne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W normalnych warunkach może by bolało. Ale po całym porodzie to raczej nie poczujesz. Nie dają, bo kobiety w szpitalach traktuje się jak maciory, a chucha na dzieci. Domagaj się znieczulenia jeśli bedziesz chciała i nie daj sie zbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
znieczulenia do porodu nie dają, ale na szacie oczywiście miejscowe- to nie rzeźnia ;) bólu może tyle nie czujesz ale czujesz ciągnięcie nitką. poproś by w trakcie móc trzymać maleństwo na brzuchu- lepszego znieczulenia nie znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam znieczulenie, nie bolało, chociaż faktycznie takie nieprzyjemne uczucie przeciąganej nitki było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boli ;) raczej jest nieprzyjemne ale przy całym porodzie to pikuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d**e też babie może rozerwać tak słyszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srać wam się nie chce wtedy ? popuszczacie kupki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czułam nakłucia i nie było to przyjemne,ale marzyłam tylko o tym żeby już przytulić małą ( na czas szycia dziecko było ważone,mierzone itd, bo poród byłwywoływany i sprawdzali czy wszystko ok), jak już miałam córkę na brzuchu położoną to już mi było wszystko jedno i zachciało mi się potwornie spać - poród wywoływany trwał cały dizeń i urodziłam w nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie bolalo bardzo i piszczalam im tam caly czas zeby dali mi znieczulenie. 50 minut mnie szyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bolalo mimo znieczulenia.moze nie bolalo jakos mega mocno ale samo wbijanie igły i przeciąganie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika265
Ja miałam znieczulenie miejscowe i nie bolało, nie martw się, tak jak większość dziewczyn tu napisało jeśli poród przeżyjesz to szycie na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam znieczulenie miejscowe, które nie zadziałało i bolało jak smól. Chyba najbardziej z całego porodu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niektórych wątkach dziewczyny piszą, że szycie bardzo bolało, dlatego zastanawiam się, dlaczego pozwoliły szyć dalej, jeśli szycie bolało? Jeśli ja odczuwałabym od samego początku ból przy takim zabiegu, nie pozwoliłabym na ciąg dalszy, tylko zażądałabym znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przez cały poród nie jęknełam nawet, pytałam położnej czy będzie bolało. Położna zapytała czy czułam nacięcie, mówię że nie to powiedziała , że szycia też nie będę czuła... a jak mnie szyli to darłam się wniebogłosy. bolało jak cholera, wszystko czułam, płakałam z bólu, krzyczałam, że nie chce już, że proszę o znieczulenie że wszystko czuję!! lekarz powiedział że juz mam znieczulenie ale ja płakałam, że nie wytrzymam, krzyczałam i poprosił położną że "dziewczyna mówi , że czuje" . Potem też bolało, ale czułam przeciąganie nitki, Przeżyłam koszmar na samą myśl płakałam przez miesiąc po porodzie. Szpital w Grójcu!!!!!!!!!!!!! Po skończonym szyciu lekarz żekł: to co widzimy się za rok???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×