Wspomagacze diety, aplikacje, fitness plannery, gadżety

Mam do Was pytanie, co Wam ułatwia trzymanie się na właściwych torach? Czy korzystacie z efektami z aplikacji w stylu Endomondo lub książek typu dziennik Ewy Chodakowskiej? Używacie Myfitnespall albo jakiegoś fitness plannera? Może używacie papierowych dzienników np jak BabaBook.pl albo drukujecie kartki dziennika z sieci dostępne za free? A może Vitalia to dobry kierunek? Możliwości jest wiele, co Wam pomaga, podzielcie się

Korzystałam z MyFitnessPal, całkiem fajny, na początku sporo trzeba się namęczyć, ale czym dłużej tym łatwiej. No i liczby nie kłamią :) Czarno na białym ile zjadłaś ile spaliłaś.

Fitatu - apka do liczenia kalorii, Endfomondo - ostatnio mnie wkurza, bo w miescie gubi mi sygnal i pomiary sa niemiarodajne.

Chodakowska mi pomaga, niektórzy nie lubią tego jej gadania ale na mnie działa motywująco i to naprawdę :P biorę jeszcze tabletki z zieloną kawą, nazywają się iqgreen. dopiero drugi tydzień z nimi leci ale mam nadzieję że trochę poprawią ten mój nieszczęsny metabolizm

Ja w swoim kalendarzu, zapisuję wszystko, co zjem, ile się ruszam. MyFitnesspPall, korzystałam ale jednak wolę papierowe rozwiązania, jakoś mi szybciej, a wiedzę masz już dość sporą więc wiem ile mniej więcej czego mogę zjeść i nie muszę już kalorii liczyć. Miałam też dziennik Chodakowskiej ale dla mnie było to rozwiązanie tylko do trzymania na biurku, bo duże, ciężkie jak drugi kalendarz. Musze mieć coś co w torbę wrzucę i jak zjem to od razu zapiszę, bo potem zapomnę :) Łatwiej też jest mi przeglądać, czy porównywać dni jeśli efektów nie ma.

BabaBook świetna sprawa, używam od 2 tygodni i są efekty takie jak sobie założyłam. No i zmotywowana jestem na maksa! Bardzo podoba mi się ta forma. Fajnie, że w Polsce jest coś takiego wreszcie dostępne.

Dobrym "wspomagaczem" diety jest ktoś bliski, kto motywuje i wspiera w chwilach słabości. O zamiarach odchudzania się dobrze jest poinformować jak najwięcej osób w swoim otoczeniu. 1. powód jest taki, że zawsze możemy liczyć na wsparcie tych osób, 2. - trudniej jest się samemu wycofać z deklaracji, którą się przed złożyło przed innymi. Powodzenia!

Jasne że dobrym wspomagaczem jest ktoś bliski ja miałam kogoś takiego a mianowicie mój narzeczony bardzo mnie wspierał;) nawet jadł to co ja;) ja przy swoim odchudzaniu przyjmowałam również suplementację African Mango http://szczupla-kobieta.pl po prostu było mi łatwiej opanować głód gdy przyjmowałam suplement!