Pomocy 5 tydzień ciąża czy ciąża pozamaciczna?

W niedziele zrobiłam test (3 dzień po spodziewanym okresie) pokazał 2 kreski, dla pewności zrobiłam drugi- wyszedł tak samo. W środę wieczorem dostałam brązowych plamień i pojechałam do szpitala (1 ciąże poroniłam, więc wole dmuchać na zimne), potwierdzono ciąże na usg, ale podejrzewają pozamaciczną. Beta 3202, żadnych bóli, samopoczucie ok. Wypisałam się na własne żądanie. We wtorek ponowna beta a w środę usg. I moje pytanie: czy któraś z Pań miała podobną sytuacje? Jest realna szansa na zdrową ciążę?

No ale jak to, widzieli pęcherzyk w macicy? Jeśli tak, to skąd podejrzenie pozamacicznej?

No sytuacja jest o tyle wczesna, że widzą coś i w macicy i prawdopodobnie w jajowodzie...

hmm, musisz chyba czekać...hcg masz ładne, z reguły w pozamacicznej nie jest zbyt wysokie...z władnego doświadczenia ci powiem, że nie musi cię nic boleć w pozamacicznej, mnie nawet w 8 tygodniu nic nie bolało...

to co widzą w macicy? a co w jajowodzie W piątym tyg jest widoczny pęcherzyk ciążowy, może masz torbiel na jajiku, i źle to zinterpretowali?

A dlaczego sie wypisalas?Chcieli cie jeszcze potrzymac w szpitalu?Moze inny lekarz zrobilby usg i bys wiecej wiedziala?

przy takim hcg powinno być wyraźnie widać...

Mam również torbiel, ale podobno przy ciąży to normalne (dokładnie twór cystyczny). Wypisałam się, bo wszystko co zrobili to jedno usg na kiepskim sprzęcie i pobranie krwi z rana, resztę czasu leżałam odłogiem... mało tego! Na jednym z obchodów nawet nie raczyli do mnie podejść. Wczoraj poszłam prywatnie na usg, i to co napisałam wcześniej, wyjaśnił mi lekarz. Tak, muszę czekać, wiem o tym. Ale chciałam się dowiedzieć czy któraś z Was miała na początku podejrzenie pozamacicznej a okazało się, że wszystko jest dobrze?

Poczekaj do następnego badania usg będziesz już wiedzieć hcg jak wzrośnie bedzie to dobry symptom i pózniej trzeba potwierdzić to usg . Głowa do góry nie przejmuj sie na zapas

Autorko to lekarze nie widzą u ciebie pęcherzyka w macicy?, miłam torbiel na jajniku, już nie pamiętam jak dokładnie się nazywała ale lekarz mówił ze jest z niepękniętego jajeczka, i dla ciąży niegroźna a w 14 tyg dostałam takiego krwawiniea że myślałam że poroniłam na szczęcie udało mi się ciąże donosić

Wiem, że nie powinnam się przejmować, ale niestety nie potrafię na niczym innym się skupić. Pęcherzyk, który jest widoczny na usg, jest spłaszczony i nie mogą określić czy znajduje się w macicy czy w jajowodzie ( nie mam pojęcia jak to możliwe, może coś pokręciłam, bo jestem tak nerwowa, że powinnam nagrywać co do mnie mówią).