Zakochałem się będąc już związanym

teraz to już zupełnie nie wiem, myślałam, że ta blondyna chociaż jest zgrabniejsza, ma większe cyce... albo to prowo, bo wychodzi na to, że zakochałeś się w osobowości a nie opakowaniu. Staje ci na samą myśl o niej?

Z twarzy jest przepiękna kobietą! Ma nieziemski uśmiech. Po prostu ma trochę inną budowę i tak; staje mi na jej widok i na myśl o niej... Nie każdy facet poleci na kości. Zresztą, nie będę tutaj polemizował nad jej wyglądem. Zakochałem się i tyle.

A o czym tak rozmawiacie, że taki z niej ciekawy człowiek a żona to nuda. Macie jakieś wspólne pasje, przy których spędzacie wspólnie czas? Może lepiej spróbuj z żoną znaleźć wspólny mianownik?

Uwielbiamy sporty! Oprócz wspólnej pracy spędzamy mnóstwo czasu na siłowni, uwielbiamy kino, teatr, kochamy góry... Żona nigdzie nie chce wychodzić. Nienawidzi ćwiczyć, nie porozmawiamy o niczym innym niż opłacenie rachunków i przygotowaniu obiadu. Ten wspólny mianownik próbowaliśmy znaleźć i nie wyszło. Coraz bardziej się oddalamy. Poza tym ludzie nie napisałem, że ta jest brzydka i gruba tylko, że jest inna niż żona! Bez przesady.

Żenada. Znudzony buc zauroczył się modelką bo żona się zaniedbała. Posłuchaj ciólu. Zamiast stękać i poświęcać ten czas na piertolenie o szparze i urodzie = zabierz żonę i dzieci na wiosenny spacer. Nie siedz, pierdz w fotel i szukaj rad :-D Jak nie widzisz wyjścia z sytuacji to się rozwiedz ALE?? ty tego nie zrobisz bo jesteś pisdus, rozwód to koszty, alimenty ale po co ci? Kochance nie zaproponujesz spa ani biżuterii z Apartu bo po rozwodzie nie będzie cie na nic stać. Lepiej siedzieć i miauczec. Spędzać sobotnie popołudnie na szukanie porad :-P jesteś żałosny i nie wart kopnięcia w dópę bo szkoda na ciebie buta. Mam nadzieję, że los pokara cie zwany chó/ju/

Moja babcia zawsze mowiła że z pięknego tależa najeść się nie da..zostawcie go wiadomo przecież że charakter ważniejszy od urody.Autorze ja Cię rozumiem doskonale ..też tak mam..tylko my mamy dzieci.Nie sypiamy..nie rozmawiamy..w ogole jak obcy ludzie ,wiem jakie to koszmarne.U mnie mała roznica polega na tym że nigdy z nikim się nie spotkałam i nigdy nikogo nie pocałowałam.Ja sie męczę 18 lat .s

to pozamiatane, ty już jesteś zdecydowany raczej :)

Sorry talerza oczywiscie :-)s

Nie ma dzieci tym lepiej. Po co się maja takie cióle roznazač :-O kawał chója z ciebie lecącego ale na urodę

zrob tak jak Ci serce podpowiada i badź szcześliwy, ale przede wszystkim uczciwy względem siebie i innych. Pozdrawiam.

Zwykły egoista. To nie miłość tylko zauroczenie. Przejdzie mu po pierwszym razie jak ją zaliczy i wróci do żony z podkulonym ogonem. Żal.pl :-O:-O

gość dziś a czy kiedyś byliście zakochani ? kochałaś go ? dlaczego się pobraliście ?

Ale przecież facet sie nie rozwiedzie, bo wygodę ma, wszedł tylko sobie pogdybać jak by to było :D

chodzi o to, że teraz jesteś nieszcześliwy, a za chwilę będziesz szcześliwy, pojedziesz z zoną na wakacje i wszystko wróci do normy. Poimprezujecie troche razem, zauroczenie przejdzie. Powiedzmy sobie szczerze i tak sie nie rozwiedziesz, mało kto to robi. Raczej będziesz dalej spędzał czas w małżenstwie, a myslami bedziesz może i gdzie indziej, ale kogo to obchodzi? Malo kto sie rozwodzi z powodu zakochania w innej osobie, bo kazdy ceni to co ma pod nosem.

zaraz Ci sie inna sposoba i przejdzie zauroczenie, a zone masz jedna wiec sam widzisz co sie bardziej opłaca :)

Jeszcze jak są kredyty, zobowiązania, ugotowane i uprasowane koszule to ciężko się z tym rozstać. Zwykle pragniemy tych, których nie powinniśmy. Przeleci ją i na tym się skończy. Po czasie wróci tu w podobnym problemem z INNĄ Panią Od żony nie odejdzie.

No i niech nie odchodzi od żony, o to własnie chodzi, żeby zmarnował całe swoej zycie oraz zycie zony i byl nieszczesliwy.

Facetom sie wydaje, że sie tak strasznie podobaja i że moga wybrzydzac, bo kobiety ich chca, a po prostu nudza si etak samo szybko jak i oni i tez mysla o innych. Moge sie zalozyc, ze nie wychodzi wspolne zycie, bo jest nuda, rutyna i zobojetnienie, codziennie sie widzi kogos trudno sie nie znudzic, ale siedzi sie dalej razem, bo tak trzeba i marnuje zycie. Ona pewnoe tez mysli o innym, bo juz jej sie znudzil. To normalne, że to co mamy to nas nudzi, a to czego nie mamy nas pociaga.

Jak ktoś obiecał i przysięgał to ma prawo do tego, zeby zostać już na zawsze z ta osoba i zmarnować się z nia na zawsze. Niech zdradza, robi co chce, byle nie odchodził, zawsze jakso sobie to wybacza i beda zyli w klamstwie dalej, bo tak trzeba. Tak jest w porzadku, zdrady zawsze mozna wybaczyc.

też tak uważam- facet przyszedł pogdybać, jak by to było, gdyby miał jaja :D

niech siedzi dalej z żona aż po grób i nie narzeka.

Jak chcesz wiedziec naprawde wiedziec co dalej z tym zrobuic i jak to sie skonczy napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Ja tez jestem niska i gruba , powyzej sto kg a jego partnerka wysoka i chuda bardzo .Pokochal mnie , nie zauroczyl sie wygladem a pokochal , mowi ze odnalazl we mnie bratnia dusze. Ja na poczatku mu nie ufalam , myslalam ze sobie zartuje , dopiero jak mi powiedzial co czuje , to uwierzylam .

i co mężuś grzecznie z żonką jest :)

może jej właśnie mówi?

już ci przeszło?

tak