Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę być w związku i ludzie nie umieją tego zrozumieć

Polecane posty

Gość gość

'Taka ładna i mądra dziewczyna'... no i co z tego? ja nie mam potrzeby być w związku, bo nie mam potrzeb seksualnych, a związki tworzy się właśnie z takich potrzeb (oczywiście nie sprowadzam tego wyłącznie do seksu, liczy się też więź, bliskość, ale wiecie o co chodzi). Zaczęło mnie irytować to, że faceci się mną interesują, gapią, niektórzy gdzieś zapraszaja.. wolałabym być niewidzialna, powinni się interesować dziewczyną, która chciałaby mieć partnera.. Bez sensu. Rodzina też dokłada swoje, mamuśka wręcz bzikuje na tym punkcie (znajdź sobie chłopa, a ten kolega? a tamten? pokazuję jej zdjęcie z imprezy - o, to jest przystojny chłopak, który to? a kiedy gadałaś z A. ostatnio - jej ulubieniec, z którym mam rzadki kontakt, bo się wyprowadził). Tato też, brat za to dogryza. No i bądź tu mądry i powtarzaj w kółko 'nie marzę o tym'. Miałam okres, gdzie sobie wmawiałam, że powinnam kogoś mieć, ale na szczeście szybko minął - bo jeszcze kogoś bym skrzywdziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto żyj swoim życiem co cię obchodzi co kto mówi i chce !! żenada jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Lepsza bez porownania masturbacja od zwiazku. Bez zobowuazan, bachorkow, sama przyjemnosc masturbacji bez skrepowania, na balkonie :D a inaczej dokladamie sobie obowiazkow. Kocham walic konia patrzac na masturbujacd sie modelki albo lesbijki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie tez mnie to irytuje. Mam podobnie, ale inaczej. Mam jakies potrzeby, ale po prostu nie chce mi sie wydawac kasy na lokajowanie. Szukam kogos kto ma jakis honor i nie oczekuje, ze bede mu prasowac, gotowac i naprawiac sprzet domowy za frajer. Tylko wyczuje to ze on to czuje i ze chce dla mnie jak najlepiej i jest głowa rodziny, ktora stac na cokolwiek, bo jest ciezko pracujacy, a nie malkontent, ktory oglada sie na mamusie czy żonę, a szuka czegos niezbowiazujacego. Facet powinien dbac o kobiete, a nie o jej portfel. I nic mnie tak nie odpycha jak facet uwieszajacy sie na mnie, że ja mam dac wszystko lacznie z portfelem to on może w swojej calej dobrotliwosci i wielkodusznosci moze kiedys zechce poprosic o reke, bo to jest smieszne. Dlatego tez nie odczuwam potrzeby laczenia dusz, a raczej portfeli i denerwuje mnie glupia gadka o tym, że trzeba miec meza, zeby zrujnowac sie w kredytach i trzymac na smyczy oraz wzajemnie dusic sie w swoim sosie, wchodzic****isac o nudzie i zdradach, rutynie. Po co mam to robic, bedac solo nikogfo nie krzywdze. Nie chce nic od nikogo, nikogo nie wykorzystuje i z wzajemnoscia. Mi tak pasuje. Dlaczego wiec inni chca uszczesliwiac na sile? Mam swoje wydtaki, wcale nie male, na pewno nie bede oddawac facetowi polowe wyplaty bo on musi wyjsc z kolegami czy kupic najnowszy gadżet. Leye na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spier+dalaj z ta litania. Nikt tego nie przeczyta. Lepuej zmasturbowac pitunie na balkonie :D albo w ??? Pomysly dajcie w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś [21:11 mam podobne odczucia. nie chodzi o to by ktos byl po to aby ko wykozystac ale by moc o kogos dbac nie tylko w sferze finansowej ale bardziej o poczucie bliskosci bez ograniczen, nie krzywdzac i nie prubujac zmienic tej 2 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak znalazl sie jakis gej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak dbac o kogos kto nie umie dbac sam o siebie? mnie to juz naprawde irytuje, ze mezczyzni sa niezaradni, ze nic nie umieja, ze tylko sie ogladaja na kogos, a ci co sa bardziej obrotni to po prostu cwaniaki, ktore sie wożą i tez odechciewa sie z nimi gadac ani o nich dbac. z dwojga zlego jak nie ma poczucia bezpieczenstwa z druga osoba ani bez niej, to lepiej juz byc bez niej, bo i tak wychodzi na to samo, a i nikogo sie nie wykrozystuje, wiec nie powinien miec pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mamy inny problem, bo ja po prostu nie mam potrzeb seksualnych i dziwi mnie nawet trochę to, że ludzie uprawiają seks. Nie czaję i nie czuję tego. A nie że rezygnuję w imię jakiś przekonań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wchodzi taki na przyklad facet ktory informuje, z eon nigdy nie mial kobiety - oczywiscie juz mu wierze :classic_cool: ale to szczegol, ale przypuscmy to chwali sie czy zali tak naprawde? po co o tym w ogole informuje? przeciez nie musi tego calemu swiatu rozglaszac...swiadczy to o tym, ze ZA DUZO GADA, że nie bedzie godny zaufania, bo o wszystkim zapewne roztrabi co sie nie uda w zwiazku, ze zawsze bedzie mial poczucie skrzywdzenia przez los, bo inni dostali, a on nie, ale najbardziej uderza mnie to, że robi z tego wabik na złaknione niedoswiadczonych kobiety i po prostu kompletnie dla mnie jest spalony, bo robi z tego jakies narzedzie do pozyskania. Tak ja to odbieram. Co innego gdybym poznala faceta i kiedys by mi to wyznał, miedzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam troche inacze. czasem ktos zrobi na mnie jakies wrazenie i moze i go pożadam, ale jak wszystko na zimno przekalkuluje to widze same wady i niedogodnosci i po prostu odechciewa mi sie calego ambarasu i tanców godowych, bo ostatecznie i tak skonczy sie przejeciem kontroli nad portfelem, wiezieniem domowym i dyzurowaniem przy garach, pretensjami, nudą i czymś obrzydliwym, czego nie lubie. Beda same obowiazki i ciagle gadka o pieniadzach, az niedobrze mi na mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja co mam mówić facetom, którzy mnie podrywają? jeszcze kumpla ze studiów muszę spławić...mam dosyć ranienia uczuć innych, chociaż staram się być jak najdelikatniejsza, no ale kosz podejrzewam że nigdy przyjemny nie jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj bo zaraz usłyszysz że nie jesteś prawdziwą kobietą, karierowiczką dbającą o swoją dupę i niedojrzałą osobą, bo wybierasz inaczej niż inni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja wiem, ze oni oczekuja, ze oddam cala wyplate i wprowadze sie bez slubu, ze bede szorowac przy garach i unizenie blagac by sie ożenił, ale nie w tym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet byl wielce zakochany we mnie i wpatrzony jak w obrazek - rzekomo - i zazdrosny, a tu raptem wydalam ze swojej kasy na cos kilka tys, bo bylo to wazne dla mnie, z mojej wlasnej zarobionej kasy, do ktorej guzik ma nie prawo, a on mi na to, ze ja jestem rozpieszczony kotek :O moze bedzie mi planowal zakupy, co ja mam kupowac, a u siebie nie widzi jak wydaje na luksusowy samochod :O tego nie widzi, tylko u mnie widzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzanić hipokryzję facetów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś dalczego zakladasz że ktos nie potrafi o siebe zadbac czasem wystarczy sprawic w jakis sposob przyjemnosc poczucie oparcia w drugiej bliskiej nam osobie. Mnie nie denerwuje ze ktos nie potrafi czegos zrobic bo to jego problem, gdyby chcial moze sie wiele nauczyc wystarczy dobra wola ale jak ktos jest wychowany ze zawsze przyszedl fachowiec i naprawil to nie ma takiej potrzeby. Nie zgodze sie z tym że gdy ktos jest obrotny to odrazu cwaniak to zalezy od charakteru i wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś to cos z nim nie tak nie jego kasa nie on na nia pracowal to niech sie nie interesuje wazne ze to bylo dla ciebie wazne a nie dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co to robic? po co sprawiac przyjemnosc ukcohanej osobie? Przeciez dobrze wiemy jak to sie skonczy wystarczy sie rozejrzec i poczytac: 1. zdrada 2. niewdziecznosc 3. przepychanie o pieniadze 4. rutyna, zobojetnienie 5. inne zakochanie 6. totalne znudzenie 7. zycie w zaklamaniu i hipokryzji, udawanie ze jest jak na pierwszej randce 8 pasozytowanie 9 inne halo czy wiec warto w ogole w cokolwiek wchodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos jest obrotny tzn ze mysli. Jak ktos mysli tzn. że moze uzywac to w dobrym celu lub złym. I nie musze chyba podpowiadac w jakim najczesciej uzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś wlasnie "po co" tak jak by mialy byc z tego jakies kozysci, a moze tak bezinteresownie ze szczerej milosci lub dla tego ze niektórym moze sie to wydac dziwne sprawianie przyjemnosci bliskim waznym nam osoba moze sprawiac tez przyjemnosc nam. W obecnej dobie wszechobecnego materializmu i dbania tylko o siebie i o to aby nam bylo jak najlepiej tracimy pewna czastke czlowieczenstwa empatie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_nieufny
Ja jestem facetem i generalnie mam podobnie. Tylko trochę inaczej. Tak jak piszesz autorko otoczenie trochę dobija i dogryza. U mnie jest tak, że to tato nalega bym znalazł jakąś kobietę i przy każdej okazji mi o tym mówi. Oczywiście co roku na Wigilię standardowo życzy tego samego. Mama nawet trochę mnie rozumie, ale wydaje mi się, że po części to są też jej obawy przed nieznanym. W życiu codziennym unikam tego tematu jak ognia. Teraz pada zasadnicze pytanie: "Dlaczego jestem sam?" Mam swoje powody i jest ich cała masa. Jednak zasadniczym i podstawowym powodem jest to, że przestałem wierzyć kobietom. Doszedłem do wniosku, że nie potraficie kochać, a związek to forma kontraktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po pierwsze, boisz się. Zdrady, krzywdy, odtrącenia, porzucenia, utraty zaufania. Dlatego sama przed sobą grasz hojraczkę, twardzielkę, która tego nie chce i już. Nie wierzysz w miłość, bo jeszcze tego nie przezyłas. Gdy pokochasz prawdziwie, gdy odwazysz się na dawanie i branie, gdy zaufasz kochanym mężczyźnie i pokażesz mu swoje prawdziwe ja, wtedy wszystko się dopełni. 21.11, zupełnie pobłądzilas w swoich poszukiwaniach i nisko cenisz mężczyzn, bo i słabo wymagasz, stawiasz za niską poprzeczkę. A na wszelki wypadek oznajmiasz, że nie wierzysz w związek dusz, choć straszliwie tego pragniesz. Tego pełnego wzajemnego oddania , zrozumienia. Tylko udajesz cyniczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_nieufny
oj.. poczytałem i uznałem, że jednak niepotrzebnie się wypowiadałem na tym wątku... żegnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu nieufny, jestem kobietą, ale Cię doskonale rozumiem. Może brakuje w wychowaniu młodych ludzi czegoś, jakichś zasad moralnych, przyzwoitości, uczciwości? To dotyczy w równym stopniu kobiet.. Mimo wszystko życzę Ci wspaniałej kobiety, kochającej i przyzwoitej, byś na taką trafił. Wiem, takich jest mało, ale są.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_nieufny
Ps. Kosmici także podobno istnieją. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo jest kobiet kochających i pragnących miłości przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_nieufny
Będę niesłowny, ale no cóż napiszę to.... tyle, że zamiast zaglądać w serce to sprawdzają w pierwszej kolejności portfel. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie mogę pojąć jak można uprawiac seks, to upokarzające jest. W ogóle mieszkanie z kimś pod jednym dachem jest dla mnie niewyobrazalnie krępujące. Masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×