Dlaczego niektórym kobietom wydaje się, że są już tak super piękne, że one

Na kafe kazda wyglada 20 lat mlodziej :D

"niemalowanie się nie jest równoznaczne z zapuszczeniem, sama piszesz w pierwszej kolejności o braku makijażu a dopiero później o jedzeniu byle czego jako oznace zapuszczenia niejedna dziewczyna ktora sie nie maluje jest bardziej zadbana od tej co sie maluje, zadbanie to jest zdrowe jedzenie, sport, dbanie o zdrowie, to nie makijaz jest oznaka zadbania, niestety czesto sluzy ukryciu zaniedbanej skory. to tak jakbys powiedziala ze wyszczuplajace majtki sa oznaka zadbania" XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Owszem są jeszcze inne czynniki zadbania, nie tylko makijaż, ale wg mnie niepomalowana kobieta zawsze wygląda gorzej niż z umiejętnie zrobionym makijażem , choćby delikatnym, ale nie oszukujmy się fluid czy tusz do rzęs już dużo potrafia zmienic Oczywiście, ze jak np dziewczyna z brudnymi paznokciami i tłustymi wlosami sie pomaluje nie będzie zadbana, albo otyła, ale jednak makijaż potrafi dodać sporo urody

uroda to nie jest zadbanie

Na urodę składa sie zadbanie....

uroda to nie jest zadbanie XXXXXXXXXXXX No nie zupełnie, ale wiąże się z tym. Bo osoba zaniedbana wydaje się często brzydsza niż wtedy jakby się "zrobila" NIektórym osobom nic nie pomoże i zawsze będą nieatracyjne przez np wyjatkowo brzydkie rysy twarzy, ale niektóre jak o siebie zadbają choć troche to jest spora roznica

ale makijaż nie sprawi, że będziesz zupełnie inaczej wyglądać. Jak ludzie widują cię zawsze bez makijażu to nie będą myśleć, że jesteś brzydka jak nie jesteś ani, że jesteś zaniedbana.

Np z szarej myszki z potencjałem można zrobić fajną laskę za pomocą odpowiednich ciuchów i makijażu, a jak ta sama laska ubierze jakieś workowate ciuchy, związe włosy w kitke, zero makijażu , nie wydepiluje np brwi to już szału nie zrobi chocby miala ladne rysy

zadbana jestem,dbam o ciało,potrzebuję endorfin ze sportu,kremów używam,maluję się tylko jak się bawię w cos podniecającego lub elegancki wypad ,na co dzień nie muszę :-) mam słodkiego buziaka zazdrośnicooo

np. te niby ładne sirotki, które nawet rzęs nie malują faceci ich nie dostrzegaja

Lauraa - ale ty dalej mówisz o byci atrakcyjną, a nie zadbaną. Nie każdy szuka poklasku jako obiekt seksualny, niektórzy nawet o tym nie myślą więc nie mają impulsu żeby robić z siebie laskę. To nie jest zadbanie tylko podkręcanie swojej atrakcyjności.

23:12- może nie zupełnie inaczej wyglądać, ale "podrasuje" napewno. Np ja bez makijazu wygladam dość blado, dlatego zawsze podkreslam oczy i rzęsy i jest 100 razy lepiej, niby moj facet twierdzi,ze bez makijazu mi ladniej, ale to takie gadanie :P Wystarczy poogladać zdjecia np gwiazd z i bez makijazu

i ok, jeżeli lepiej czujesz sie w makijażu to jest to najważniejsze. Tylko zrozum, że to nie jest aspekt dbania o siebie i nie każdemu zależy na tym, żeby się podrasować.

23:14- No dobra, niech Ci będzie :P W sumie zadbanie to też oczywiscie zdrowa dieta itd czy moze niekoniecznie kazdej kobiecie zalezy zeby ladnie wygladac, ale jak tam kto woli...

lauraa niektórzy nie lubią zwracać na siebie uwage i wola być brzydkie niż być ładne ale żeby wtedy ktoś na nie spojrzał

ładnie to niekoniecznie "atrakcyjnie". Nie ma nic złego w przeciętnych twarzasz, w końcu z takimi się urodziliśmy. I nie ma obowiązku tego podkręcać bo dla kogoś komu jego naturalny wygląd nie przeszkadza to nie jest potrzebne.

Ale tez troche mnie to dziwi, ze niektorym nie zalezy zupelnie na ładnym wyglądzie ... Ja wlasnie po to o siebie dbam zeby dobrze wygladac, ale jak kto lubi

Skoro jesteście ładne dlaczego nie zrobić sie na super laski? a nie takie wsiury co szminki nie widziały

ja właśnie nie lubię ładnie wyglądać, wolę być brzydka bo wtedy mam pewność że nikt na mnie nie spojrzy

A co zazdrościsz? Wstaję rano patrzę w lustro- o fryzura jeszcze super! Twarz wypoczęta a cera niezmiennie od lat gładka bez przebarwień. Kto ma mi dorównać ta pani? https://www.youtube.com/watch?v=_dLSy75M46o Mam nakładać tonę szpachli żeby wyglądać jak sklonowany la/cho/ciąg?

może każdy ma inny standard tego co ładnie wygląda? Wzięłaś pod uwagę, że są ludzie którym po prostu podobają się naturalne twarze? gość dziś - bo może im nie zależy żeby być "laską" dla takiej "wsiury" jak ty?

23:21 Ona jet namalowana a ty prawdziwa nie nakładaj szpachli pielęgnuj w sobie dziecko!

po prostu głupia dziewuszko niektóre są tak ładne i dowartościowane że już nic nie muszą :-) i mają takiego faceta że uwaga innych jest jak pył

A tam , faceci niby gadają, że wolą "naturalne", a i tak się oglądają za wymalowanymi więc wiecie :P NIe wierzecie w to, ze oni wolą takie bez makijazu bo to nie prawda, a jak wam nie zalezy na opinii facetow, to nie musicie sie w sumie malowac wcale , mnie to osobiscie nie przeszkadza bo przeciez ja nie facet :P

Niewidzialny pył-zapomniałaś dodać. Przychodzi taki czas w życiu że uroda nie jet już kwestią sporną ale od dawna została przypieczętowana jako bezsporna. Wówczas życie toczy się wokół innych ważniejszych spraw i to one są priorytetem gdyż ze spornych muszą awansować do bezspornych i tak to życie się toczy i zmienia nam priorytety.

ale masz wyraźny problem ze zrozumieniem, że komuś może nie zależeć. Pamiętaj, że są też kobiety które mają styl ubioru i makijazu który w ogóle nie pasuje do tego co mężczyźni podobno lubią. Nie wszystko kręci się wokół penisów.

23:24- mieć faceta to jedno, a zatrzymać go to drugie... Niektore kobiety mysla, ze jak juz zlapią faceta to się nie muszą starać zeby go zatrzymać... Znam taki przypadek, moją kuzynkę. Przed ślubem była szczupła, dbała o siebie, po slubie i po urodzeniu dziecka przestało jej na tym zależeć ( rozumiem brak czasu, ale nawet włosów nie chciało jej się zafarbować, chodziła byle jak itd) i jej mąż pół roku po urodzeniu dziecka zaczął ją zdradzać, niedługo potem się to wydało i skonczyło w efekcie rozwodem

to że się nie maluje na co dzień oczywiście jest skutkiem też tego m.in. że są tak ważne rzeczy w życiu że nie mogę być niewolnikiem jakichś mazideł i tracić na to czas,aczkowiek makijaż piękny to sztuka i czasem się tym bawię

ale temat jest o makijażu, a nie wrzuceniu 30 kg. Jeżeli ktoś całe życie się nie maluje to "widziały gały co brały" więc co w tym dziwnego, że są kobiety w szczęśliwych związkach których facet nie zdradza za brak tuszu do rzęs?

No nie wszystko kręci się w okół penisów, masz rację, ale uroda przydaje się tak ogolnie w zyciu nawet przy znalezieniu pracy, ale jak pisalam to jest sprawa kazdego indywidualna, znam wlasnie kobiety co sie wcale nie malują i ok jak dla mnie, ale temat brzmiał troche inaczej i dlatego sie do niego ustosunkowuje

Poza tym każda potwora znajdzie swego amatora -pamiętajcie o tym i nie walczcie z tym. Nie kłóćcie się o to kto ładniejszy bo to bez sensu. Nawet najgłupsza osoba dobije kiedyś w swojej życiowej wyprawie do takiego brzegu, przy którym będzie szukała mądrych, pięknych głębin i niczego poza tym.