Moja własna działalność , zarobki, spostrzeżenia, uwagi

Na początku wszystkich ktorzy się wachają czy otworzyć coś swojego czy też nie zachęcam do podjęcia tego ryzyka. Pracuje na swoim prawie 3 lata, prowadze biuro projektowe. Pierwsze 1,5 roku pracowałam jescze u kogos, a po godzinach u siebie. Po roku byłam na zerze. Rok był kiepski, kryzys na świecie wiec i w budownictwie. Kolejny rok był juz na plusie, szału nie było, ale dało sie przezyc. Trzeci rok był troszke lepszy od poprzedniego, kryzys sie skonczył, pracowałam juz pełna parca, wiec i zysk na koniec roku miała lepszy. Zaczął sie czwarty rok i jest rewelka. Nie mam zamiaru sie chwalić, tylko wykazać, ze idac na swoje trzeba miec cierpliwosc. Moze sie zdazyc tak ze bedziemy pracowac przez długi czas i byc na minusie badz tez na zerze. Moje uwagi co do pracy na swoim ( mam nadziej ze komus pomoga: - uczciwie trzeba miec oszczednosci, takie by miec zabezpieczenie finansowe min. na poł roku na zycie, a przydało by sie na rok, i oczywiscie na opłaty zwiazane z działalnoscia - pracujesz duzooo duzooo wiecej niz 40 godz/tydz. Kiedys policzyłam ze ja pracuje ok. 14godz dziennie/6-7 dni w tyg! To bardzo duzo - nie masz urlopow, naprawde, teoretycznie sami dysponujemy swoim czasem i nim zarzadzamy, ale praktycznie jak chcemy orzadnie cos rozkrecic i utrzymac sie na rynku, to trzeba tyrac - satysfakcja gdy cos sie uda rozkrecic, jak i to ze sami sobie jestesmy szefem jest ogromna, i nic nie jest w stanie zrekompensowac tego pracujac u kogos, nawet spora wypłata - sami sobie musimy zapewnic front pracy, to jest raczej minus, jesli ktos nie jest troche agresywny, i nie potrafi sie przebic na rynku; jesli mamy chec działani to po jakims czasie sami sobie mozemy nałozyc ile chcemy pracowac, aczkolwiek z praktyki wiem, ze ciezko jest pracowac mniej gdy mamy mozliwosci na wiecej ;) Tu trezba pamietac, ze jak moze byc lepiej raz gorzej, mozemy przez 3 miesiace nic nie zarobic, a zusy i czynsze ttzeba płacic - w zwiazku z powyzszym musimy umiec dobrze rozdysponowywyac pieniadze, planowac wydatki i miec cos na czarna godzine Na koniec moje podsumowanie - pracowąłam wiele lat u kogos, i załuje ze tak długo! Podjecie decyzji o własnej firmie było najlepsza moja decyzja zwiazana z praca. Własna działanosc- polecam kazdemu.

Też myślałam o własnej działalności - pracy jako lektor i korepetytor, ale trochę się obawiam :o

obawy zawsze sa, rysyko tez. Ja podjełam ryzyko majac dziecko i kredyt mieszkaniowy ( spory ), wiec i duze koszty stałe.

a czego sie obawiasz najbardziej?

Nieregularności zarobków. W tym zawodzie ciężko coś przewidzieć. Przez wakacje, ferie, święta, zarobki niemal żadne, konkurencja w sektorze korepetycji spora. Boję się, że nie ogarnę biurokracji.

wg mnie biurokracja jest pojeciem bardzo rozdmuchanym, ja naprawde nie narzekam, zebym miała jakies problemy z "kochana" skarbowka czy zusem. Moja biurokracja zamuje mi mniej niz 2 godz/ miesiac - wpłata zus przez intenet, wpłata i polczenie podatku chwila moment

no a nieregularnosc zarobkow jest w kazdym fachu, raz jest lepiej raz gorze, a u ciebie było by to fajne, ze przynajmniej wiesz kiedy nie bedziesz zarabiac, wiec mozesz sobei cos odłozyc. U mnie to jedna wielka niewiadoma. Ja widze potencjał w twoim fachu, kolezanka tak sobie dorabia, i zamierza za niedłgo tylko z tego zyc ;) powodzenia

No ja też tak dorabiałam jako studentka więc doswiadczenie jakieś mam. Njabardziej przeraża mnie wysoki ZUS :o

Popieram, zus to rak który toczy polską mikroprzedsiębiorczość

Wachają - i ty baranico masz studia? Podstaw ortografii oślica nie zna, a jakieś projekty robi, aż strach baranicy cokolwiek zlecić, mam nadzieję że klienci poznają się na Tobie nieuku i wypadniesz z rynku.

To, że autorka robi byki, nie znaczy że nie jest dobrym architektem. Znam dwoje wykształconych, mądrych ludzi z dysleksją i też robią błędy ale niczego im to wg mnie nie ujmuje.

Czy założycielka topicu jeszcze tu jest? Też chętnie wymieniłabym się doświadczeniami!

up

ZUS i podatki wcale nie są takie wysokie w PL. Normalny europejski poziom. Nie trzeba mieć wysokiego obrotu bo wszystko jest dużo tańsze niż na zachodzie.

Ogólnie własna firma jest super. Boli mnie tylko 2 razy w miesiącu: 10tego 1100zł na ZUS 20tego 2500 dla k***w z US

Przy jednoosobowej działalności usługowej, gdy ograniczaja cię własne moce przerobowe - ponad 1000 zł ZUSu to jest dużo :o

A najgorsze, że ZUS wciąż rośnie wraz z podnoszącą się średnia krajową. Szkoda, że DG to nie dotyczy :o

Założycielka tematu jeszcze jest ;) Widze tu kogoś totalnie zakompleksionego, dla kogo błąd ortograficzny powinien być powodem do tego zeby najlepiej popełnić samobójstwo! "Baranico" pisałam szybko, wiec i popełniłam jakis bład, i co z tego? Czy komuś z tego powodu strop na głowę zleci, jak napisze coś przez np. "ó" a nie "u". Otórz "baranico nie! Wiesz ile błedów ortograficznych robią inżynierowie w opisach technicznych, o masakra. I nikt im tego nie kwestionuje. W moim fachu nie licza sie błedy ortograficzne, nie liczy sie to czy zdanie ładnie brzmi czy tez nie. U mnie liczy sie fachowosc. Zdanie ma byc krótkie i tresciwe. "Baranico" widze ze Cie zazdrosc zzera od srodka , ze komuś sie powiodło w pracy a tobie nie!

Tak więc prosze śmiało pytac, jak tylko bede potrafiła to udzielę odpowiedzi ;)

Najgorsze, że na każdym kroku mozesz spodziewać się kontroli. Ta sama osoba pójdzie kontrolować biuro poselskie i będzie włazić w du*ala, a później zajrzy do Ciebie i będzie oschła jak ufo i opryskliwość będzie jej drugim imieniem. Masakra. Głównie dlatego ja wybrałam akurat ebiznes, dużo mi w tym pomogły darmowe wersje początkowe, z esprzedaz.com można dużo skorzystac na początek nie wykosztowując się dodatkowo bo wiadomo, że początek to worek bez dna jeśli się nie kontroluje wydatków wystarczająco.

pracuje 4 lata i ani razu nie mialam, kontroli ;)

Przy prowadzeniu własnej działalności warto pomyśleć o dobrych programach tj wfirma https://wfirma.pl/program-do-faktur-online Do samodzielnego prowadzenia księgowości z dodatkowym modułem magazynowym. Bardzo dobry program, obecnie w cenie promocyjnej.

Myślę, że większość osób posiada strach przed założeniem własnej działalności. Nie mniej, jeśli poświęci się swojemu biznesowi uwagi i włoży nieco serca to wystarczy tylko czekać na sukces. No i druga sprawa. Własna firma to też pomysł, trzeba ustrzelić lukę, aby móc później na niej zarabiać. Może lepiej będzie to opisać na przykładzie. W Polsce wiele rzeczy się odnawia czy buduje od nowa. Nie można się więc dziwić, że firmy oferujące sprzęt budowlany czy taki: http://jlg.com.pl trafił w lukę, bo ten sprzęt jest po prostu poszukiwany. Ale gdybyśmy zaczęli sprzedawać cukierki wśród dzieci, które codziennie jedzą ich kilkadziesiąt to moglibyśmy liczyć na jakiś zysk? Nie sądzę. Dlatego moim zdaniem największy stresior jest przede wszystkim dlatego, że nie do końca wiemy, czy nas pomysł na biznes będzie pomysłem trafnym. Ale wiele razy się przekonałem, że wystarczy ogrom pracy i wszystko można obronić, a do tego zarobić :)

Sam dobry pomysł na biznes to też nie wszystko. Wielokrotnie widziałem sytuacje w których ludzie z rewelacyjnymi pomysłami, rezygnowali po kilku miesiącach bo nie przynosiło im to żadnego zysku. potrzebna jest jeszcze wiedza, i to bardzo duża wiedza odnośnie prowadzenia firmy, obejmowania właściwych ścieżek rozwoju, i podejmowania właściwych decyzji. Moim zdaniem mając ciekawy pomysł na biznes, lecz mając świadomość na temat swojego braku doświadczenia w prowadzeniu własnej działalności, warto skorzystać z usług zewnętrznej firmy, która pomaga nowym działalnościom obrać właściwą strategię rozwoju firmy. Sam jakiś czas temu skorzystałem z pomocy takiej firmy, a konkretnie http://www.apax.pl/nasze-uslugi/doradztwo-strategiczne/ i byłem w szoku, o ilu bardzo ważnych rzeczach tak na prawdę nie miałem pojęcia.

Również uważam, ze warto zaryzykować i otworzyć własny biznes. Wychodzę z założenia, ze kto nie ryzykuje ten nie ma nic ;) Poza tym są przecież porady jak założyć firmę i zarabiać np tu http://wiktorprzedsiebiorczy.pl/ Mozna chodzić na szkolenia, kursy i rozwijać się by firma jeszcze lepiej prosperowała. Wszystko się da zrobić jeśli się bardzo chce.

kochani, a jak dbacie o klientów w swoich firmach? ja mam u siebie właśnie taki problem, że zdobywam klienta na chwilę i nie mogę nawiązać dłuższej współpracy. szukam porad w internecie i udało mi się znaleźć taki artykuł http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/lojalnosc-w-biznesie-skarb-o-ktory-trzeba-dbac/ , w którym mowa o programach lojalnościowych i ich wysokiej skuteczności. co wy na ten temat sądzicie? stosujecie u siebie może takie programy?

Czy macie jakiś pomysł, jakie oszczędności można wprowadzić w formie?