Moj maz pokazal jaki jest naprawde. Siedze i rycze

Tego jeszcze nie grali - zs rad zaczął udzielać O.o Czyżbyś miał słabszy dzień i ironia i cynizm Ciebie opuściły?

11.54 o co ci chodzi?

gość dziś - pokazuje Ci w jakiś inny (poza gadaniem o miłości) sposób, że Cię kocha? Bo dla mnie gadanie o obiedzie nie zastępuje obiadu, a gadanie o miłości nie zastępuje miłości. Piszesz, że partner znika nie wiadomo gdzie, nie odpowiada na wiadomości, odrzuca połączenia. Napisałaś gość dziś "Cholera wie..on sobie wmowil ze ja sie spotkalam z jakis gachem." - zatem doskonale wie, że jego zachowanie również może wyglądać tak, jakby spotykał się z kimś. Może tak jest rzeczywiście? Skoro nie chce z Tobą rozmawiać, to nie rozmawiaj. Po co?

Czyli ty teraz łazisz za nim i się mu tłumaczysz pieknie, ja bym mu powiedziała ze g****o mnie obchodzi co myśli sobie o mnie i nie mówiłabym mu że zrobiłam to specjalnie, żeby mu pokazać tylko powiedziałabym, że skoro jemu wolno to mi tez. I nawet bym się nie tłumaczyła co robiłam gdzie byłam gdyby mi tu fuczał a juz na pewno nie łaziłabym za nim jak ty i nie upokarzałabym się tak. Nie chce zrozumieć? To nie droga wolna, ona teraz z tobą walczy i chce wygrać ma w d***e co myślisz i jak się czujesz on chce teraz w tobie wzbudzić poczucie winny i robić dalej tak jak robił za twoim pozwoleniem. Chce wytargować grając ci na emocjach dla siebie jak najwygodniejsza pozycję.

Wiecie.. tu juz nie chodzi o to czy on woli to piwo odemnie czynie. Czy idzie pp pracysie napic czy do domu. Ja jestem tolerancyjna. No ale chodzi o te nieodebrane telefony jak dzwonie. Wtedy gdzies pojechal. Pisze do niego za ile bedzie. On ze za godzine. Ze nie moze pisac. Minela godzina pisze gdzie jest. Odpisuje ze nie ma czasu,ze potem odzwoni. Ale ze gdzie jest. On odpisuje ze nie moze pisac. No to skoro moze mi napisac ze nie moze pisac to moze mi napisac gdzie jest. Potem 30 razy dzwonie nie odebral z czego kilka razt mnie odrzucil. Noe odpisal na zadnego smsa juz pptem. Jak sie okazalo byl cos pomoc koledze potem do mamusi pojechal. Nawet tam nie odevral.odemnie ani nie odpisal.nie mial czasu. Ja zaraz wychodzilam do pracy niewiem co z dziecmi a on zero odzewu. O to chodzi... to samo chcialam mu pokazac.wrocil wypity i ze o co mi chodzi.

Według mnie jest psychopatycznym alkoholikiem i ma problem ze samym sobą. Oj ciężko z takim żyć

Gosc 11:47 ma racje! Pewno sam szlaja sie z jakimis p***ami, dupczy co popadnie i sie gratisowo upija i teraz mysli, ze Ty tak samo zrobilas! Innego wytlumaczenia nie ma na takie fochy doroslego faceta. To jest jedyne wyjasnienie. Przetrzep jego tel, maile, kieszenie i wyjdzie szydlo z worka...

spoko, dudus da wam 500 na pare flaszek, patologia jak nic

Byc moze tak jest....nie znalam go od tejstrony naprawde. Ze tak walnie focha? Ze chce we mnie wzbudzic poczucie winy? I udaje mu sie to... mi zalezy na dobrych ralacjach wiec chcialam to wyjasnic. Olac to?

Pewnie, ze olac! Nie przepraszac, bo i za co? Przestan za nim lazic i przepraszac. Ty tez walnij focha, nie gotuj, nie sprzataj i nie pierz. zajmuj sie soba i dziecmi. traktuj go jak powietrze. Piszesz, ze tobie zalezy, ale widac ze jemu NIE!

gośc 12.13 masz 100% rację...

Kochana, jeśli ty próbujesz normalnie rozmawiać a on cie olewa, to już się nazywa toksyczny związek, i się nie kochacie, być może się rozpił bo ma jakieś inne problemy np w pracy, mężczyźni swoje problemy ukrywają, albo robi tak żeby popsuć małżeństwo rozpijając się w cztery d**y, no nie wiem tak przypuszczam ,ja bym porozmawiała o jego zachowaniu z teściami, tak delikatnie ze pije i kłótnie przeprowadza, wkoncu to ich synuś, niech coś doradza.

niepodoba mi sie to jego zachowanie do ciebie jak będzie upity sprawdź mu tel połączenia wszystkie i smsy ,może go jakaś d***** omotala ,zycie jest przewrotne, ale odpukać, piszesz ze chodzi na piwo, pije, ciekawe z kim pije? na pewno nie sam, kup ty po 2 piwa i zapytaj sie dlaczego wspólnie niemozecie sie napić?tylko gdzies piernik lazi, nachlac sie.

Na Twoim miejscu napisalabym do mojej wrozki Sofii. Ona odpowie Ci na kazde pytanie, Jej email to tarocistkasofii@wp.pl

wal się z tą swoją wrózką...

"Tty jego kochasz, on Ciebie nie ,no chyba,że uważasz za normalne to ,ze on zachowuje się jak królewicz , któremu wszystko wolno ,a ty masz być służącą , która bez pozwolenia Panicza nie ma prawa do niczego." X 100% racji.

Dokładnie, mąż alkoholik - woli alkohol od Ciebie, potem będzie tylko gorzej. B edzie szukał byle pretekstu do picia. Potem będzie Ciebie obwiniał za sytuację, a Ty jako kochająca żona będziesz przyjmowała to na siebie. Aż będziesz tak ponizona, że nie będziesz umiała odejść. Lepiej teraz weź rozwód, powie Ci to każdy adwokat. Nie wiem skąd jesteś, ale polecam Ci w Warszawie panią Magdalenę Grześkowiak. Dobra i empatyczna kobieta i za razem świetny adwokat.