Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz nie dal kwiatka na dzien kobiet a innym dal

Polecane posty

Gość gość

Dzis w swojej firmie dal kwiatka na dzien kobiet takim kobietom bo wypada... A mi nie dal nic. Nie wymagam by dawal niewiadomo co. Ale to gest. Kwiatek za 5-6zl. Tak symbolicznie. Ja zawsze pamietalam o walentynkach urodzinach itd... W dodatku juz rano zanim wyszedl do pracy poklocil sie ze nie umiem wychowywac dziecka, a pozniej mi wypominal ze mnie z pracy zwolnia (bo mam umowe do konca miesiaca), wstał rano pozniej jakies krzyki. Wylecial z domu. Wrocil przed chwila nie odzywa sie strzela fochy jak malolat. A ma 34lata.porazka...tez nie odzywac sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja udaje tak jak on. Bede go traktowac jak powietrze. Wiem ze to złośliwe z jego strony... Mam dosx tego. To nie pierwszy raz... Najbardziej zabolalo ze innym dal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az sie we mnie gotuje... Jeszcze glupia ja w niedziele poszlam do galerii i kupilam jemu trzy bluzki bez okazji. Bo wiedzialam ze tamte juz stare... Zawsze dbalam o niego. A to zero wdziecznosci. Mialam w planie zrobic jwmu urodziny pod koniec marca taka niespodzianke o ktorej by nie wiedzial a teraz sie odechcialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty głupia! Idź do fryzjera, kup SOBIE! Fajne ciuszki! I umów się z koleżankami na drinka,kawę. W dniu twojego święta tak postąpić może tylko cham! Ja bym go ignorowała, a zadbała o siebie.pokaz że masz super humor zrób sobie kąpiel z lampka wina ,rozerwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby mój tak zrobił, to dzis wieczorem wszystkoby w domu fruwało, włacznie z pakowaniem Jego walizek i wywalaniem ubran przez okno.Serio. wspolczuje Ci, nie odzywaj sie i nic nie rób dla chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej go trochę, widać za dobrze ma i nie docenia, że się o niego troszczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wlasnie zrobie. Zdenerwowalm sie i nie wiem jak to opisać jednoczesnie mi przykro... Bardzo przykro. Ja jemu zawsze cos dawalam. Ode mnie dostawal nawet bez okazji bluzki koszulki swetery i kupowalam je z zapalem nie na oko. Mierzylam je do starych bluzek itp. On wiedzial o dniu kobiet i w pracy dal komu trzeba.. A mi nic. Poklocil sie rano wrednie. Wygladalo to tak ze ja spalam nad razem z goraczka 39stopni.corka wstala do kuchni po jedzenie a ma piec lat i on zaczal n nią krzyczeć zw sie nie słucha i bez kapci boso biega. Ja wtedy zwrocilam jej uwage '' zaloz kapcie jak tato prosi i sie sluchaj''a on powiedział '' ty sie zamknij sie nie odzywaj bo dziecka wychowac nie umiesz. Patrz jaka wredna ze sie nie slucha glupich kapci nie nosi. A chorujee... Potwm zaczal jeczec ze jestem nienormalna bo do praxy z goraczka nie poszlam amoglam isc z goraczka 39stopni.a ja jemu spokojnie odpowiedzialam ze dzwonilam do kierowniczki ze przyjde do pracy jutro ze tylko dzis w domu zostane bo do lekarza ide a ona mi nie kazala przychodzic ludzi zarazac i ze mam brac l4... Ja jej mowilam ze przyjde ze mi zalezy a ona do mnie '' daj spokoj'. A on siie na mnie wydzieral ze mnie zwolnia bo umowe mam do konca miesiaca. Wybiegł zz domu. Wrócił niw odzywa sie nawet slowem ma sluchawkina uszach i gra na kompie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kiedyś facet też tak potraktował wrednie. Tylko to była inna okazja. Niestety, ale jest coś w tym, że kiedy kobieta stara się dla mężczyny to on nagle przestaje ją cenić. Głupole :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wstrętnie się do Ciebie odzywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam zd ktos jemu nagadal... Ze ktos mu powiedział co bedziesz ją utrzymywal itp... Najierw niepracowalam i bylo ok. Bylam niby fajna. A potwm zaczal mowic ze moge isc do praxy a jesli mnie zwolnia to trudno ze mam pracowac na luzie. A teraz cisnienia robi jak chodze na l4 na ciagle chorujace dziecko. (2razy w mies).... I caly czas pretensje. Czuje taka presje jakby mnie mial z domu wyrzucic jak strace prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie bede sie odzywalaa... Na walentynkki zorganizowalam wyjscie do teatru na innee okazje tez a tu taki czyn. O innych pamietal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się kochana :* jak taki mądry jest to niech się sam dzieckiem zajmuje, żebyś nie musiała chodzić na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzial ze opiekunke trzeba wynajac i nawet cala qyplate jej oddac ale chodzić trzeba dla zasady. Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubralabym dziecko i siebie i wyniosła bym się na parę dni.bardzo źle traktuje córeczkę jak i ciebie.jak teraz tego nie zrobisz to będzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz od dawna mysllam. By odejść ale nie mam dokad. Rodzice nie zyja zgineli wypadku... Babcie mam ale ciezko chora i nie ma. U niej miejsca bo to kawalerka. A tak zero znajomych. Tylko jedna koleznka ktora mieszka z dwojka dzieci i facetwm wkawalerce. Ja wyplaty 1300zl. To wystarczylo by tylko na wynajem. A gdzie oplaty gdzie lekarstwa ubrania jedzenie i inne... Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mamusia buntuje? Przeciwko tobie, gość wyżej dobrze pisze weź mała, spakuj kilka rzeczy i wyjdz z domu.nie daj się zrobić bo będzie coraz gorzej.czasem utrata wzmocni związek i rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dokad bym sie wyniosla. Nie mam dokad. Naprawde. Do konca marca mam umowe w pracy i powiedzieli mi ze juz nie przedluza mi umowy bo chodzilam na l4za czesto i wogole miałam problemy przychodzic na druga zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyjedz do kuzynki,rodzeństwo masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ty? Ile jeszcze takich temayow zalozysz? Twoj maz nie chce zebys siedziala w domu nie rozumiesz tego? Muslalas ze jak wezmiecie slub to bedzie utrzymywał ciebie i twoja core? od kilku miesiecy jeczysz jaki to on zly a nie zrobilas nic zeby uwolnic sie od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty już masz pewnie,ze koniec z pracą?Czy tylko gdybanie? Będziesz miała iekło jak zostaniesz bez pracy, ten typ faceta nie da Ci w niczym oparcia, przykre, ale prawdziwe, mó pierwszy maż był dokłądnie taki sa.Byłam super, fajna jak wszystko było idealnie, jak mialm jakiś prblem, albo dziecko było hchore to zaraz się kłócił o byle co, szukał preteksttu, aby mnie zgnoić.Rozwiodłam się po 6 latach taj męki, teraz wiem, co to znaczy normalny, dosrosły facet, a nie idiota w wielu 35 lat, bo tyle miał moj pierwszy maż jak się rozwodziliśmy.Wyrosłam z tych gierek, fochów, nieodzywania. Ja na Twoim iejscu zrobiłbym terapię szokową, bądż tak wredna jak tylko potrafisz, aż do kości, będzie piekło, ale niech wie,że po Tobie skakał nie będzie. Niech wychowuej córką, skoro Ty nie potrafisz, niech zostaje w domu jak będzie chora, niech szuka opikunki. Współczuję ,ale musisz być twarda, po dobroci masz co masz, ten typ niczego nie doc eni, nie uszanuje, jemu się nalezy. Obyć wyszła z tego obronną ręką, dla dobra Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, że nie mam meza:o maz to koszmar i ponizenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta nienormalna baba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kazalam mu szukac opiekkki na czas choroby lub na czas Drugich zmian to on podfzucal dziecko piecioletnie do brata lub do jego dziewczyny lub zostawial samo w domu na dwie godz. Porazka. Dziecko po przedszkolu bylo poddzucane do godz 20 nie kapane tydzien gdy byly drugie zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wy jej radzicie? Ona i tak nic nie zrobi.No moze za kilka dni zalozy następny temat jaki to maz niedobry bo zmusza ja do pracy albooo jaki to syn jej meza ( 10 lat ) beznafziejny i glupi. Autorko tak kombinowalas zeby sie facet z toba ozenil i co z tego masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie on nic nie doceni. Dosrywa ze powinnam schudnac (azbzazdroszcze innym ktore sa nawet otyle i nie maja problemow z mezami)... Moj sie czepia in nie docenia. Wszystko robie źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:25 jak można tak własne dziecko traktować ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed slubem tez byl taki i nie raz dxiewczyny tutj pisaly ze masz go zostawit . Nic cie to zycie nie uczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jego corka czy twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka jest jej i ma 5 lat . On ma syna 10 letniego .Napwrde nie ma co jej radzić bo jest jak grochem o sciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×