Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćwystraszona

wychodze z ciała w trakcie snu, jak z tym walczyć...?

Polecane posty

Gość gość Nostradamus
Byłem tu mykam tam ¤_¤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre osoby bardzo okrutnie się osądzają za to zjawisko i niepotrzebnie dają się zamykać w szpitalach jako chorzy . Natomiast inne osoby przeciwnie są dumne z tego i nawet chwałą się tym , piszą o tym wspomnienia i wydają w druku , a nawet pewna amerykanka Gloria Polo po wpisaniu swych przeżyć do internetu zapraszana jest na spotkania na rekolekcjach . Przecież każdy człowiek będzie kiedyś na końcu życia wyjść z ciała . (fine)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrine
Jak to zrobiłaś że zaczęłaś wychodzić z ciała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej się tego nie pozbywać gdyż twoje wychodzenie z ciała ma dla ciebie znaczenie obronne , te osoby które tam widzisz to pochodzą ze świata snów i jak podkreśliłaś nie wyglądają przyjaźnie . Ale życzę ci abyś w tym wychodzeniu z ciała spotkała osoby jaśniejące z nieba które powiedzą tobie resztę twego przeznaczenia w tym życiu tu na ziemi. Tych osób jasnych jest o wiele więcej niż się nam wydaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha fajnie sobie przypomnieć ten temat :) szkoda, ze zacinal sie :) szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
Jakby co to jestesmy caly czas na innym temacie. Znajdziecie nas latwo :) pozdrawiam wszystkich . Tam mozecie nas pytac o wzzystko , namiary sa dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mam tak samo,wchodze z ciała podczas snu,jestem na suficie i kręce sie w kółko,doświadczam obecności złego i czuje strach,widze z góry moją rodzine,widze jak śpią,wiem że jest to dręczenie diabelskie i na szczęście potrafię już w pore zareagować tzn gdy to coś chce mnie poderwać z ciała natychmiast zaczynam sie modlić i cały proces ustaje,jest to walka na poziomie duchowym.Chwała Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mam tak samo,wchodze z ciała podczas snu,jestem na suficie i kręce sie w kółko,doświadczam obecności złego i czuje strach,widze z góry moją rodzine,widze jak śpią,wiem że jest to dręczenie diabelskie i na szczęście potrafię już w pore zareagować tzn gdy to coś chce mnie poderwać z ciała natychmiast zaczynam sie modlić i cały proces ustaje,jest to walka na poziomie duchowym.Chwała Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miewam. Od razu modlitwa i ustaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sam

Przestań opowiadać głupoty. Zmyślać potrafi każdy. I co spotkałaś tam boga, może jezusa? Takie pierdoły to -dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biu
2 godziny temu, Gość ja sam napisał:

Przestań opowiadać głupoty. Zmyślać potrafi każdy. I co spotkałaś tam boga, może jezusa? Takie pierdoły to -dzieciom.

Pierdoły ;) Podróże astralne od dawna wykorzystywane są przez wojsko amerykańskie do szpiegowania ludzi (!). Poza tym, energia "świata" duchowego jest materią bezmasową, która jednak jest częścią świata fizycznego, z tym że niezauważalna dla "niewtajemniczonych" (samymi zmysłami tego nie ogarniemy), dlatego też przez wielu uważana jest za nieistniejącą...😉👻 a życie fizyczne determinuje nasz punkt widzenia.

Osobiście odnoszę wrażenie, że świat, który nas otacza, tak spokojny, statyczny i cichy (mam na myśli spokojną rzeczywistość rejestrowaną przez ludzkie zmysły, w państwie gdzie panuje pokój) - na przykład ulica prowadząca przez małą mieścinę, późnym wieczorem, zimową porą. Po obu jej stronach lekko kołyszą się  drzewa, czasem przejedzie jakiś samochód i wszystko wydaje się być takie ciche, "normalne" i spokojne. Gdy jednak zagłębimy się w żywotną energię tego świata, odczujemy natychmiastowe jej działanie, obraz spokojnej ulicy zmieni się w miejsce miotane falami energetycznymi, zderzającymi się i przenikającymi się wzajemnie. Spokój to tylko hologram, świat nie jest spokojny, kipi energią od wewnątrz, my i nasz fizyczny świat gotuje się w niej jak w wielkim garze zupy. To jednak nie chaos panuje nad nami (- jak mogłoby się wydawać) to raczej "artystyczny" nieład. Odwieczne scysje dwóch wektorów, mocowanie się fal, oparte także na ludzkich czynach i nawet myślach. Sami emitujemy energię, która zasila szeregi złego albo dobrego.

Na koniec wszystko się ujawni, przeniknie przez wyjątkowo ślepe zmysły, zaciemnione ai fin di bene, po to żeby prawda zwyciężyła. Jakakolwiek by ona nie była.

Koniec wojny "duchowej" to koniec świata fizycznego.😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biu

Osobiście odnoszę wrażenie, że świat, który nas otacza, tak spokojny, statyczny i cichy *wcale taki nie jest (miało być) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer

Proponuje udać sie do dobrego psychiatry odłączyć sie od internetu i wrócić do rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biu
3 godziny temu, Gość qwer napisał:

Proponuje udać sie do dobrego psychiatry odłączyć sie od internetu i wrócić do rzeczywistości

Hahaha żaden geniusz nie był rozumiany za swojego życia...😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iliria

Lepiej zajrzeć jednak do umowy najmu lub kupna mieszkania, domu w których mieszkacie oraz odwiedzić biuro meldunkowe. Aby sprawdzić ile osób jest u was zameldowanych , czy czasem nie jest więcej niż wam się wydaje.

To może być wyjaśnieniem wszystkich waszych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danny

Te postacie zeruja na Twoich lekach i kompleksach i doktrynach strachu ... odrzuc leki kompleksy i wszelkie przekonania o demonach i diablach i usmiechnij sie do tych Twoich przesladowcow 🙂 oni nie sa grozni potrzebuja milosci i zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×