Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anabelle34

Pomocy dowiedzialam sie ze moj facet zmusil do aborcji swoja ex

Polecane posty

Mam taki metlki w glowie,ze nie wiem co napisac. Zaczelam spotykac sie z facetem, 9 lat starszym. Po rozwodzie, 1 dorosle dziecko, ja podobnie. Opowiada raz mi hsitorie,jak podrywala go duzo mlodsza dziewczyna, a on facet z honorem nie dal sie. Wydawalo sie mi to podejrzane, zaczynam dociekac. Szok: dowiaduje sie,ze oczywiscie spal z nia I ona byla w ciazy z nim! On 50 lat, ona 37l. Dziewczyna, samotna mama juz 2 dzieci,zakochana w nim -zaszla w ciaze. On jednak nie chcial dziecka. Widze sms,ktora jej wyslal:ze bedzie placil,jak urodzi,ale lepiej,zeby nie urodzila.Jesli zdecyduje sie urodzic,to on ucieka, nie bedzie wychowywal, ze jest ZA stary,a jak usunie to zawsze moga byc przyjaciolmi. On dziecka juz nie chce,nienawidzi tego dziecka,nienawidzi jej, nie kocha jej I z nia nie bedzie zyl. I ze jak podejmie decyzje o usunieciu to ma do niego nie pisac, Bylam w szoku,skonfrontowalam go.Bil sie w piersi,ze glupio sie stalo,przyznal sie, ze ona byla zakochana w nim, mieli seks tylko 2 razy,ze nie wie,czy go nie wrobila,bo nie chciala stosowac antykoncepcji,a drugi raz to po pijaku bylo. Szok I ! kolejne wyznanie, Procz tej ciazy,jego ex zona usunela 2 dzieci! Kolejny szok. Zaczynam weszyc dalej I okazuje,sie,ze dziewczyne ktora usunela ta ciaze nr 3 zapewnial,ze nie moze miec dzieci,ze staral sie z zona o drugie dziecko (ani slowa do niej,ze ex zona miala 2 skrobanki!) Mysle:no jasne,ze dziewczyna sie nie zabezpieczala. Konfrontuje, on prawie placze. Kocha mnie, chce byc tylko ze mna I rzeczywiscie dla mnie jest cudowny. Tylko: po co te klamstawa??? Facet,ktory ma na sumieniua 3 skrobanki: 2 z zona I 3 z mlodsza dziewczyna. Procz tego klamal ta ostatnio,ze nie moze miec dzieci, mnie oklamal,ze nie spal z kobieta od ciazy nr 3. Jestem zdewastowana-nie jestem swieta (prosze nie wylewac pomyji na mnie),ale aborcja to najgorsza rzecz. Wiem,ze po rozwodzie mial ciezki czas,ale to go nie usprawiedliwia. Kocham go, inny dzien nie chce go znac.Ja dzieci juz NIE MOGE miec-lekarz tak orzekl, wiec ze mna jasna sytuacja-ja w ciazy nie bede. Jestem wyksztalcona, przy mnie widze odzyl.Ale ten jego sms,ze nienawidzi tego dziecka (co ono jest winne),ze ucieka, przerazil mnie.Wiem,ze ona poczatkowo chciala miec to dziecko z nim,ale w koncu usunela. Napisala mu,ze nie jest przygotowana na dziecko I usuwa,choc nie byla to latwa decyzja. Blagam pomozcie-ten czlowiek jest cudowny dla mnie,ale nie wiem,czy mozna byc z kims takim. Wszyscy moi znajomi trzymaja jego strone,ze jest cudowny dla mnie itd I powinnam zapomniec o przeszlosci.Zostac z nim czy zerwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał że nie chce tego dziecka , nie kocha jej i będzie płacił . To nie to samo co zmuszenie do aborcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co Ci doradzić. Z tego co piszesz wygląda to tak, że potraktował tamtą dziewczynę bardzo źle… Musisz się zastanowić czy ta wiedza zmienia coś w Twoim stosunku do niego. Zachowanie wobec innych też w jakimś stopniu świadczy o nim. A wy jesteście w związku czy to jeszcze nic formalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:47 Właśnie, jesteś pewna, że zmusił ją do aborcji? Ona chciała to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę Ci pomóc,bo Twoje zycie to Twoje wybory. Tobie w życiu chodzi o cos innego niz mi,bo jestesmy inne. Więc sama zdecyduj czy chcesz być z takim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki :) Dobrze piszesz - ja duzo w zyciu przeszlam,nie jestem jakas glupia siksa. On od samego poczatku pisal jej, ze bedzie placil,ale nie chce miec dziecka,za stary jest, ze ucieka,wyjezdza- jesli podejmie decyzje o zatrzymaniu dziecka,ma sie wiecej z nim nie kontaktowac. - nie bedzie robil testow dna,wierzy jej,ze to jego. Doszlo do mnie,ze rzeczywiscie ta dziewczyna niezle sie bujnela w nim, chciala z nim by,on z nia nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak traktowal inne kobiety tak samo bedzie traktowal i Ciebie. Dla innych tez byl "cudowny" ze az poszty z nim do lozka. Pokazal swoja twarz kiedy pojawilo sie dziecko na horyzoncie. Wolal zabic. Straszne to bo to dotyczy doroslego przeciez mezczyzny. Wydawaloby sie dojrzalego. Ale jednak nie. On nie wzial odpowiedzialnosci za swoje czyny i wolal zostawic kobiete z niechcianym dzieckiem, nalegal zeby usunela jego "problem" i dal noge do innej. Ktora tez go przyjela do lozka bo jest "cudowny" tak jak dla poprzedniej. W dodatku oszukiwal i bezczwlnie klamal ze z nia nie spal a przyczynil sie do zabicia dziecka. Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc: a co Ty bys zrobila? Ja cale zycie (nie mowie,ze slusznie) keirowalam sie zdrowym rozsadkiem. Raz mam takie dni,ze chce to wszystko rzucic I zapomniec o nim,drugi raz,ze dam rade. Wiem,ze gdyby on jej napisal,ze jesli choc pomoze w wychowaniu, ona by to dziecko zostawila. Facet jest sprawny I zdrowy, 2 godz bylby w stanie poswiecic na tydzien by dzieciaka odwiedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.Nie dal nogi do innej. On byl sam dlugo po tej historii, nie spotykal sie z nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko byloby ok ale tu nie chodzi o Ciebie ani o byla kobiete Twojego faceta. Chodzi o niewinne nienarodzone dziecko. Pogadaj z partnerem o tym jeszcze raz a nie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawde to krotko go znasz.znasz powod rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zona go zostawila dla bogatezego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On tak powiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze gościu zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielka katoliczka a pisze że nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończnie głupie komentarze, to poważna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katoliczki nie spotykają się z rozwodnikami...Zwłaszcza z ekskomunikowanymi, bo ten pan jest z automatu ekskomunikowany za podżeganie do zbrodni. Katoliczki myślą o przyszłości z mężczyznami, z którymi mogą zawrzeć sakramentalne małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anabelle34
Kto pisze,ze nie nawidzi.Jasno napisalam,ze to on napisal tej dziewczynie,ze nienawidzi jej i tego dziecka.Katolicyzm katolicyzmem,ale aborcja dla mnie to najgorsza rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy ze soba.On traktuje mnie super.Mnie jest sie ciezko pogodzic z tym co on zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie umiałabym być z kims takim.... wciąż myślałabym o tym biednym niewinnym dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się poważnie zastanowiła nad sensem tego związku. Facet od poczatku Cię okłamywał, że z nią nie spał. Po co kłamał? W końcu nie byliście razem a on jest dorosły, więc wiadomo. Musiałaś sama w końcu drążyć temat aż przyznał się do seksu i tego, że dziewczyna zaszła w ciążę. Kochała go a on postąpił jak d**ek. Dorosły facet a nie wiedział czym się może skończyć seks? A pózniej ucieka i pisze o aborcji. Dla mnie byłby skreślony chociaż katoliczką nie jestem ale Tobie jako osobie wierzącej dziwię się tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wszystkim za odpowiedz.Jest mi ciezko. Z jednej strony facet traktuje mnie jak ksiezniczke,widac,ze jest zakochany, bo sprawdzil sie w wielu sytuacjach, moja choroba itd. Ale nie moge przestac myslec jak postapil z tamta. To byla jaka krotka,przelotna znajomosc,nawet nie byli w zwiazku ze soba.Jego historia jest taka,ze ona byla w nim zakochana,siadala mu na kolanach, chciala seksu,on sie jej opieral, tlumaczyl,ze jje nie kocha I razem nie beda. Znali sie,przez wspolnych znajomych.No,ale kiedys tam po drinkach wyladowali w lozku,ze on chcial uzywac prezerwatywe, no I ze ona nie chciala zabezpieczenia. On uwaza, ze ona wszystko to zaplanowala,ze przeciez wiedziala kiedy ma dni plodne itd. On nalega nawet,zebym spotkala sie z ta dziewczyna I ich wspolnymi znajomymi,zebym mu uwierzyla,ze to ona go nachodzila.Ale ja wiem,ze on pisal do niej sms,ze jak urodzi dziecko to on ucieka I ona sie ma z nim nie kontaktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle mysle o tym niewinnym dziecku. Nie jestem zwolenniczka aborcji. Wiem,ze pisal do tej dziewczyny,ze nienawidzi jej,ani dziecka. Ale mowil,ze bedzie jej placil.Ona na poczatku chciala urodzic, pytala sie go o zdanie. On stanowczo,ze nie bedzie z nia,bo jej nie kocha,czuje sie oszukany (podobno,ze go wrobila w to dziecko),ale bedzie placil jesli urodzi. Doradzcie: spotkac sie z ta dziewczyna, porozmawiac z nia?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 WIesz co, nie znam Twojego faceta, ale te tłumaczenia brzmią trochę dziecinne. Skoro tak strasznie nie chciał tego seksu mógł się z nią nie spotykać. Mam wrażenie, że robi z siebie niewiniątko. "nie chciała prezerwatywy", "sama chciała seksu", "mówiłem jej, że nic z tego nie będzie". Nie twierdzę, że zakochana laska czegoś tam nie zaplanowała, żeby go naciągnąć na dzieciaka, ale on chyba nie musiał się z nią spotykać skoro tak bardzo nie chciał z nią być? Oczywiście mogę się mylić, ale według mnie to straszne kity ciśnie i na siłę próbuje się teraz wybielić, zawalając wszystko na dziewczynę. Niech przyjmie na siebie konsekwencje swoich wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się ze trudno będzie ci zyc z człowiekiem o innych zasadach. To jest niestety podstawa dobrej znajomości. Rozumiem, ze jest miłość i emocje ale nie stoicie na tej samej moralnej stopie i będzie wam ciężko. Zastanów się jak by to wyglądało z racjonalnej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jeśli masz taką możliwość, powinnaś się z nią spotkać. Porozmawiaj z nią o jej wersji wydarzeń i sama zdecyduj gdzie leży prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi. Wiecie co jest ciekawe,ze pare osob ktore go poznaly stoja po jego stronie? Bo widza jak bardzo jest za mna I zgadzam sie - macie racie- to sa inne zasady moralne. Podobno jego zona usunela 2 dzieci,to bylo 3 z ta laska po rozwodzie. Facet jest wiec zdecydowanie nie "pro-life". I tluamczenia rzeczywiscie dziecinne. Tym bardziej,ze mnie oklamal na poczatku, ze z nia nie spal I jak to jest "man",ze 13 lat kobieta mlodsza od niego siada mu na kolanach a on odmawia. Potem sie okazuje,ze nie odmawia,ale spi z nia I zapladnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie tragedia - wiem,ze kazdy w tym wieku bedzie cos mial za soba,jakas przeszlosc,ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie mogłabym być z takim facetem... dla mnie to jak zabójstwo-do tego swojego dziecka. Mysle ze usunęła przez niego,przestraszyła sie ze zostanie z tym wszystkim sama. Pisał o tym ze jest za stary, ale dla mnie zachował sie jak nastolatek bez żadnych zasad moralnych. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×