Jestem facetem po 30 i nie mam juz ochoty poznawac kobiet

Niby mozna. Ale generalnie lubie po prostu drobne. Tylko jednej, ktora w 100% trafiala w moj gust, podobalem sie naprawde. A tak to zawsze drobne dziewczyny uzywaly tej samej argumentacji (jak je przyciskalem) - ze dla przeciwwagi musza miec faceta dobrze zbudowanego, zeby sie przy takim bezpiecznie czuc. Tak jak pisalem pare stron temu - to sa atawizmy i na to nic sie nie poradzi. Generalnie kobiety wybieraja dobrze zbudowanych i roslych dlatego, ze podswiadomie natura im to dyktuje - uwazaja takich facetow za zdrowszych, z lepszymi genami, a i tez za lepszych młotów pneumatycznych...

Chociaż znam kilka takich par, gdzie ona jest z dużą nadwagą, twarz mało atrakcyjna, włosy wiecznie ciasno ściągnięte w kitkę, bez makijażu, garderoba szarobura babciowa taka, a i powychodzily za mąż, mają dzieci i nie przejmują się głupotami.

"zczuple babki generalnie lubia albo umiesnionych facetow, a jesli nie, to lubia po prostu "duzych" " autorze jakieś badania robisz czy co? pieprzysz takie farmazony piszesz że po spotkaniu w realu się nie odzywały, ale może nieodpowiadał im twój sposób bycia, może masz w sobie coś odrzucającego A ta dziewczyna nie pracowala, nie mogliście razem zamieszkać?

a w ogóle jakieś zalety charakteru ta dziewczyna miała? czy tylko dobrze wam było w łóżku no i oczywiśce że była szczupła?

nie mogla znalezc pracy w miescie w ktorym mieszkam, dlatego nie zamieszkalismy u mnie na stale. a u niej nie moglismy, ze wzgledu na jej sytuacje rodzinna. zreszta nie po to sie uczylem, ksztalcilem itd., zeby - zwlaszcza majac mozliwosc (wlasne mieszkanie) - mieszkac u niej z jej matka... Ale tak czy inaczej to juz sprawa zamknieta, z nia juz nie jestem ponad pol roku i juz nigdy razem nie bedziemy, kontaktu tez nie mamy. "piszesz że po spotkaniu w realu się nie odzywały, ale może nieodpowiadał im twój sposób bycia, może masz w sobie coś odrzucającego" - mam cos odrzucajacego - chuda klate; tylko dziwie sie, ze sie umawialy, skoro widzialy mnie na zdjeciu, jak wygladam. ok, zdjecie bylo "pod katem", takze mogly nie widziec dokladnie jak wąską mam klate, ale kobiety chyba sa spostrzegawcze i potrafia dosc latwo to dostrzec, a zdjecie nie bylo "robione" zadnych photoshopem czy cos... Na poparcie mojej tezy (ze to chodzilo o wyglad) moge powiedziec obiektywnie, ze wiekszosc tych dziewczyn ktore mnie odrzucily znalazly sobie przystojniejszych facetow niz ja (mieli bardziej proporcjonalna budowe), choc ja jestem inteligentniejszy od wiekszosci z nich i osiagnalem wiecej w zyciu... Dlatego mowie - babki patrza tak samo na wyglad, jak my.

Generalnie kobiety wybieraja dobrze zbudowanych i roslych dlatego, ze podswiadomie natura im to dyktuje - uwazaja takich facetow za zdrowszych, z lepszymi genami, a i tez za lepszych młotów pneumatycznych... jako kobieta napiszę ci, że p********z od rzeczy, a znawca potrzeb kobiet z ciebie taki jak z koziej d...trąba

"a w ogóle jakieś zalety charakteru ta dziewczyna miała?" sporo zalet charakteru miala: byla naprawde mila, dbala (na poczatku) o amtosfere, miala ugodowy charakter (znow - na poczatku, w pierwszej fazie zwiazku), sporo pomyslow na spedzanie wolnego czasu, no i byla szalenczo zakochana... A seks byl niesamowity, w ogole nie musialem jej nic mowic, doskonale rozumiala moje potrzeby i (tak przynajmniej mowila) ja rozumialem jej potrzeby. i potrafilem byc mlotem pneumatycznym 2 godziny. stare dobre czasy, teraz juz nie mam takiego libido, nawet 1/4 tego nie mam.

"jako kobieta napiszę ci, że p********z od rzeczy, a znawca potrzeb kobiet z ciebie taki jak z koziej d...trąba" - a ty ladna i szczupla jestes? bo te gorzej wygladajace rzeczywiscie maja mniejsze wymagania i nie patrza na to, czy facet jest dobrze zbudowany i czy dobrze r/u/c/h/a... ;))

oj to nie klata jest twoim problemem....nie klata, bardziej odrzuca mnie to co piszesz. Poza tym znam faceta wysokiego, bardzo chudego, z klateczką wąską, który przerób panien i to ładnych ma po prostu hurtowy

niech zgadne, odrzuca cie to, ze uzywam slowa "ru/ch/a/c"? :) zgadlem? :) przeciez nie sadzisz chyba, ze jestem tak glupi, zebym przy pannach na randce uzywal takiego slownictwa ;) tylko tutaj na anonimowym forum, bo mi sie nie chce dluzej pisac, tylko krotko i na temat :D

a ty ladna i szczupla jestes? bo te gorzej wygladajace rzeczywiscie maja mniejsze wymagania i nie patrza na to, czy facet jest dobrze zbudowany i czy dobrze r/u/c/h/a... oczko.gif no cóż misiu pysiu, nie jestem ładna, jestem przy kości i starsza od ciebie, ale lecieli na mnie zupełnie przystojni i mlodsi faceci, brzydkich nigdy nie brałam pod uwagę. A wydolność faceta w łożku jest dla mnie bardzo ważna :)

"znam faceta wysokiego, bardzo chudego, z klateczką wąską, który przerób panien i to ładnych ma po prostu hurtowy" - a skad wiesz, wiesz na pewno, ze ten "przerob panien" polegal na tym, ze je ru/ch/a/l, czy tylko na tym, ze "zabawial je w towarzystwie"? :) bo to zasadnicza roznica... jesli tylko zabawial, to sie nie liczy, jesli zaliczal w lozku - to juz tak.

iech zgadne, odrzuca cie to, ze uzywam slowa "ru/ch/a/c"? usmiech.gif zgadlem? nie odrzuca mnie twój brak polotu, energii i ta starcza zgorzkniałość

ako kobieta napiszę ci, że p********z od rzeczy, a znawca potrzeb kobiet z ciebie taki jak z koziej d...trąba" jako kobieta popieram za dużo filozofuje autor tak to prawda kobiety patrzą na wygląd, ale też na całość, jak ogólnie im się facet spodoba, jego charakter, życiowe podejście to jak piszesz mała klata nie robi problemu

"no cóż misiu pysiu, nie jestem ładna, jestem przy kości i starsza od ciebie" - no to nie mamy o czym gadac :)) takich "przy kosci" to moglbym akurat pewnie z kilkanascie w zyciu zaliczyc... to sa desperatki, ktore leca na wszystko, bo wiedza, ze 99% facetow nie akceptuje lasek z nadwaga...

Każda rozgarnięta choć trochę kobieta wybierze mężczyznę, który oczaruje ją swoją osobowością, charakterem, inteligencją, wygląd jest gdzieś na dalszym planie, a jak facet jest zadbany, to już jest duży plus.

a skad wiesz, wiesz na pewno, ze ten "przerob panien" polegal na tym, ze je ru/ch/a/l wiem, jestem jego siostrą. Ruchał skarbie,*****ał

na czym wiec polegal jego sekret, ze ladne panny, ktore moglyby spokojnie ru/ch/a/c sie z przystojniakami, wybieraly wlasnie jego? zdradzisz?

to sa desperatki, ktore leca na wszystko, bo wiedza, ze 99% facetow nie akceptuje lasek z nadwaga... na wszystko to nie- jeden całkiem znany muzyk, jeden prawnik - wysoki, przystojny i z własną kancelarią, jeden sportowiec , szczególnej desperacji nie było :)

to nie wiem na czym to polega, albo sciemniacie tu, albo naprawde jestescie wyjatkami. zaden z moich znajomych nigdy nie umowilby sie z laska z nadwaga...

autorze mnie też odrzucasz masz takie bardzo płytkie, przedmiotowe podejście do kobiet jak byś mi tak pitolił jak tu, a napewno po pewnym czasie tak pitoliłeś swojej dziewczynie, to nie dziwie się że jej się odechciało

na czym wiec polegal jego sekret, ze ladne panny, ktore moglyby spokojnie ru/ch/a/c sie z przystojniakami, wybieraly wlasnie jego? zdradzisz? ma urok osobisty, nie smęci jak ty, potrafi oczarować rozmową , no po prostu klasa wyżej od ciebie

Ja jestem szczupła (teraz, jako dziecko byłam grubsza) i podobno ładna. Ponoć mam egzotyczną urodę, potrafili mnie ludzie - mężczyźni i kobiety - zaczepiać na ulicy mówiąc, że jestem ładna, pozowałam też do zdjęć za pieniądze (fotomodelka - w ubraniu). Mi zawsze podobali się szczupli lub chudzi faceci, choć fajnie gdy byli lekko umięśnieni, tacy 5-10cm wyżsi (mam 170cm). Mam dużo ładnych szczupłych koleżanek i nie patrzą one na wygląd... To smutne, że skreślasz kogoś z powodu nadwagi, przecież ta osoba może schudnąć. Tak samo zbyt szczupła może przytyć.

to nie wiem na czym to polega, albo sciemniacie tu, albo naprawde jestescie wyjatkami. zaden z moich znajomych nigdy nie umowilby sie z laska z nadwaga... no patrz a na mnie teraz leci dobrze ustawiony finansowo 26 latek, firma za granicą, dom, ciało jak marzenie- same mięśnie, chociaż szczupły. I twierdzi, że nie przekonują go chude kobiety :). I nie chodzi mu o odmianę w seksie- chce dziecko robić i ślub brać

""no cóż misiu pysiu, nie jestem ładna, jestem przy kości i starsza od ciebie" - no to nie mamy o czym gadac usmiech.gif takich "przy kosci" to moglbym akurat pewnie z kilkanascie w zyciu zaliczyc... to sa desperatki, ktore leca na wszystko, bo wiedza, ze 99% facetow nie akceptuje lasek z nadwaga..." ale ty masz prostackie i stereotypowe poglądy

Autor nie jest w moim typie, męskie chudzielce nie są seksowne, to fakt. Widok szerokich ramion, umięsnionych męskich łydek, to miód delicje:-).

autorze tyle pszesz o atawizmach to dlaczego wybierasz tylko drobne,partnerki no przecierz zgodnie z teorią atawistyczną powinieneś wyperac takie płodne, biust, tyłek ,biodra

to nie wiem na czym to polega, albo sciemniacie tu, albo naprawde jestescie wyjatkami. zaden z moich znajomych nigdy nie umowilby sie z laska z nadwaga... no i dlatego macie ujowe związki, bo kiedyś z wyra trzeba wyleźć i porozwiązywać problemy życiowe- takie z kasa , rodziną, mieszkaniem, czasem trzeba o czymś pogadać - nie w jeden weekend, ale codziennie.A jak ty patrzysz na laskę jak na świnie- czyli wg kilogramów to czego sie spodziewasz, że związek na d..... pojedzie?

Kurczę, to smutne co piszecie, ja na szczęście nie znam takich pustych facetów, którzy potrafią skreślić laskę za NADWAGĘ a nie za denny charakter... Tym bardziej że niektórzy sami nie są cudni, mają albo siwe włosy, albo łysiny, albo wąską klatkę piersiową i brak umieśnienia (to samo, co nadwaga u dziewczyny) albo sami są otyli... Ludzie, szkoda życia, zmotywujcie partnera do walki o fajne ciało, do ładnego ubierania się, może okazać się, że ten średnio ładny szary człowiek to laska albo ciastko :)

ale ty masz prostackie i stereotypowe poglądy a potem płacz, lata zmarnowałem, a przecież pukałem szczupłą lalę, co poszło nie tak?