Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość utracone szanse po 30

Jestem facetem po 30 i nie mam juz ochoty poznawac kobiet

Polecane posty

Gość gość
żal mi was, że po 30stce jesteście tak zrezygnowani jak 80 latkowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
nie jak "zrezygnowani 80 latkowie", tylko ludzie swiadomi tego, ze prawdziwa milosc przytrafia sie rzadko, wiekszosc zwiazkow jest z rozsadku/presji spolecznej/obawy przed samotnoscia. a my nie mamy ochoty w takie polsrodki inwestowac swojego czasu, energii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój narzeczony ma 33 lata. Poznaliśmy sie jak miał 31 i strasznie w sobie zakochaliśmy. On chyba nie przypuszczal ze sie z kimś związe. Za rok planujemy ślub i jest nam ze sobą dobrze. Oboje uważamy że jest to milosc naszego życia i on cieszy sie ze wczesniej nie wszedł w cos co nie miało sensu. Takze zawsze jest szansa na wielka milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam inaczej ,tez po 35 .Mam męża a kocham innego .To dopiero jest tragedia . Mogłabym odejść od męża ale boje sie zaczynać wszystko od poczatku z tym którego kocham.On tez mnie kocha ale ja stchórzyłam ,teraz cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi również wydaje się, że Autor brzmi bardziej jak zrezygnowany 80-latek... okay, zrezygnowany 30-latek, żyjący do tej pory mrzonkami i planujący dalej pławić się w tychże złudzeniach. Z mojego punktu widzenia miłość nie zdarza się rzadko... bo miłość to nie jest coś, coś się "zdarza", a coś, co się buduje. Osób, z którymi możemy stworzyć wartościowy i inspirujący związek może nie pojawić się w naszym życiu wiele - często faktycznie jest ich tylko kilka. Jednak spotkanie takiego człowieka nie jest gwarancją, że relacja przetrwa i w jakiś sposób nas udoskonali. Jeżeli nie będziemy dojrzałymi emocjonalnie ludźmi, świadomymi swoich pragnień, marzeń i ograniczeń, nie będziemy w stanie stworzyć niczego wartościowego. Z mojego punktu widzenia, Kolego - tyś nie przeżył do tej pory żadnej miłości, a fascynację wyglądem i seksualnością swojej partnerki. Jednak ciało i jego potrzeby to nie wszystko - potrzebne nam są również wyzwania intelektualne i emocje. Plany na przyszłość. Marzenia - najlepiej wspólne. Nie masz ochoty inwestować w związki czasu ani energii - co Ci to da? Czas i tak upłynie. Zaoszczędzoną energię stracisz na rozważania nad miałkością życia albo wegetację. Ty nawet nie masz ochoty pracować nad sobą i nie potrafisz ocenić, co jest ważne, co nie. Wygląd nie jest najistotniejszą rzeczą w człowieku, bo zmienić go stosunkowo łatwo, dysponując motywacją, a czasem - odpowiednimi środkami. Zmiana mentalności jest daleko trudniejsza. Nie rozumiem Was, ludzie - chcecie wszystko otrzymać "gotowe", jak towar ze sklepu z dowozem do domu i ewentualnym złożeniem. Człowiek jest bardziej skomplikowany niż przedmioty codziennego użytku, ma znacznie więcej zaskakujących funkcji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
inaccessible89, brzmisz jak taki typowy egzaltowany romantyk, ktory nigdy do konca nie wyrosl z mundurka licealnego. ;) Czyzbym trafil? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mozesz kogos spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oglądałam ostatnio taki brytyjski program "first dates" i tam się zgłaszali ludzie nawet 70. 80 letni, przekrój wiekowy niesamowity od 18 lat do 90. I bardzo fajnie było oglądać te randki par gdzie on ma 70 a ona np 65, tyle jeszcze w nich radości życia i romantyzmu, że by was zawstydzili...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utracone szanse po 30 dziś - Trafiłeś, że jestem romantykiem, ale żeby zaraz egzaltowanym...? Choć przyznaję, że nie brak mi entuzjazmu. A teraz wyjaśnij, co miałeś na myśli mówiąc o tym mundurku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś żal mi was, że po 30stce jesteście tak zrezygnowani jak 80 latkowie... utracone szanse po 30 dziś nie jak "zrezygnowani 80 latkowie", tylko ludzie swiadomi tego, ze prawdziwa milosc przytrafia sie rzadko, wiekszosc zwiazkow jest z rozsadku/presji spolecznej/obawy przed samotnoscia. a my nie mamy ochoty w takie polsrodki inwestowac swojego czasu, energii... x dokładnie. popatrz sobie na minę przeciętnego 30, 40 latka na ulicy czy w autobusie i zobacz jaki jest nie-zrezygnowany;) przeciętna kobita kupuje mrożonki, albo zamawia pizze, bo jej się nawet gotowac nie chce. zwłaszcza, że "stary" i tak za bardzo w domu nie pomaga, więc i ona nie będzie się wysilać. ludzie po prostu robią dobrą minę do złej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
inaccessible89 - z tym mundurkiem to chodzilo mi o to, ze jestes takim mlodziencem, po trosze chlopcem, ale nie mezczyzna. kobiety to wciskaja facetom bajer z ta miloscia. owszem - chca zeby partner dobrze je traktowal, szanowal, itd., ale jesli ma do wyboru przystojnego roslego mezczyzne, ktory nawet czasami szorstko ja potraktuje i za grosze nie jest romantykiem (nie kupuje kwiatow, itp., ale za to dobrze bierze od tylu i ma dobra kondycje) i romantyka, ktory kupuje kwiaty, "pisze wiersze" ale jest wątłej budowy, to zawsze wybierze tego pierwszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego punktu widzenia miłość nie zdarza się rzadko... bo miłość to nie jest coś, coś się "zdarza", a coś, co się buduje. x bzdura powielana przez psychologów z pism kobiecych...nie ma żadnego "budowania", "pracy nad związkiem". śmiesza mnie te porady, że trzeba podgrzewać atmosferę, umieć się dotrzeć i podobne. jak odpowiedni ludzie się ze sobą spotkają, to elementy układanki po prostu same do siebie pasują. a jak zaczyna się jakas "praca nad związkiem" to już jest początek końca. właśnie tym się charakteryzuje miłość - że rzeczy dzieją się same. w przeciwieństwie do tzw. wypracowanych związków, gdzie ludzie kombinują na zasadzie znajdźmy wspólne zainteresowania, podsycajmy atmosferę i inne porady z magazynów typu Cosmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
utracone szanse po 30 dziś inaccessible89, brzmisz jak taki typowy egzaltowany romantyk, ktory nigdy do konca nie wyrosl z mundurka licealnego. oczko.gif Czyzbym trafil? oczko.gif x też tak to odebrałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podoba mi sie jeden facet ale nie wiem czy ja mu sie podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że tobie nie wyszło, to Twój problem. Innych w to nie mieszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utracone szanse po 30 dziś - Jaka jest wg Ciebie różnica między chłopcem a mężczyzną? Chłopiec jest kreatywny, pełen pasji i entuzjazmu, a mężczyzna - znudzony, zgorzkniały i nawet nie próbuje wyznaczać sobie celów i realizować ich, tylko przygnieciony brzemieniem wieku, wyprany z energii pielęgnuje w sobie żal do świata ? ;-) W takim razie chyba masz rację :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
inaccessible89 - krotka piłka: jestes dobrze zbudowanym facetem, czy chlopcem, takim jakiego masz w avatarze? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:02 W dodatku połowa komentarza to pusty słowotok będący próbą popisu inteligencji werbalnej. A wyszło jak w baroku - przerost formy nad treścią. „Wygląd nie jest najistotniejszą rzeczą w człowieku, bo zmienić go stosunkowo łatwo, dysponując motywacją, a czasem - odpowiednimi środkami. Zmiana mentalności jest daleko trudniejsza.” – wtf, Paulo Coehlo kafeterii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - Myślenie, że "rzeczy dzieją się same" to istotnie romantyczna wizja miłości :) Szkoda, że nierealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utracone szanse po 30 dziś - mam 185 cm i ważę 70kg. Wg Ciebie ważniejsza jest potężna postura czy realna siła fizyczna i wytrzymałość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 dziś gość dziś - Myślenie, że "rzeczy dzieją się same" to istotnie romantyczna wizja miłości usmiech.gif Szkoda, że nierealna. x realna, ale nie często spotykana. a jak się cos nie dzieje samo, to nie ma co tego na siłę popychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
utracone szanse po 30 daruj sobie rozmowę z inaccessible89 On jest znany z tego forum, że preferuje własną pleć od dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
inaccessible89 - to jestes raczej wątłej budowy. kobieta patrzac na ciebie widzi niewyrosnietego (pomimo wzrostu, ale niewyrosnietego wszerz) chlopca, a nie mezczyzne, ktory jej dogodzi ;) i nie ma wiekszego znaczenia, ile wytrzymasz. z atawizmami nie wygrasz... nawet swoim tanim romantyzmem a'la paulo coelho ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
18:21 - no wlasnie mialem pisac, bo w googlu sprawdzilem, ze to jakis troll. i chyba gejuch... dlatego zamykam z nim dyskusje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - Rzeczy wydają nam się "dziać same" na początku związku. Później zaczynamy zauważać coraz więcej różnic - trzeba wypracować sobie metody radzenia sobie z nimi, gdyż niektóre rzeczy mogą nam przeszkadzać bądź nas irytować. Do tego dochodzą tzw. problemy dnia codziennego lub rutyna. Każdy związek należy pielęgnować, nic nie jest nam dane raz na zawsze. Wraz z upływem czasu zmieniamy się, przewartościowujemy swoje priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma bolca na boku to zaczepia ludzi na forum i daje goowno porady jakby Cosmo redagował. Tylu fajnych użytkowników odeszło a w zamian przyszło... to coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś szczupły tylko niedożywiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
inaccessible89 - a czy ja łaskawie moglbym cie poprosic o opuszczenie mojego watku? nie chce cie tutaj, a kulturalny czlowiek sie usuwa tam, gdzie go nie chca. wiec jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×