Masakryczny przyrost wagi po zmianie leku, opuchlizna, co robić?

Witam. Choruję na niedoczynność tarczycy. Przez dłuższy czas brałam pewien lek ale miał on dość dotkliwe skutki uboczne, lekarz zmienił mi go na inny. Niestety przy tym jest jeszcze gorzej - od kilku dni biorę ten lek i moje ciało błyskawicznie opuchło. W ciągu kilku dni przybyło mi kilka kilogramów, czuję się opuchnięta i nalana, strasznie spuchła mi twarz i kostki - nie mogę założyć kozaków które nosiłam jeszcze 1,5 tyg temu! Moja dieta się nie zmieniła, a jem bardzo mało i zdrowo ze względu na możliwość tycia i podwyższonego cholesterolu w tej chorobie. Co mam robić, czy przestać brać ten lek i czekać na wizytę lekarską czy brać żeby nie przerywać kuracji mimo takich dolegliwości? Kolejna wizyta u lekarza dopiero za 2 tyg, nie uda mi się pewnie znaleźć wcześniejszego wolnego terminu.

To idz do innego lekarza, w koncu zdrowie jest najwaznejsze. A internet ci nie doradzi, to tak jakbys podeszla do przypadkowej osoby na ulicy i zapytala co masz robic

A jakiż to lek, w leczeniu niedoczynności tarczycy, powoduje aż takie straszne skutki uboczne ?

O ile wiem po syntetycznych hormonach się chudnie a nie tyje.

wlasnie, w niedoczynnosci daja euthyrox i sie chudnie

Nie spotkałam jeszcze "tarczycówki" z niedoczynnością która by chudła...

Organizm nie odróżnia syntetycznego hormonu od tego naturalnego, wytwarzanego przez tarczycę. Miliony ludzi ma całym świecie przyjmują letroxy i inne pochodne heparyny i nie puchną i nie tyją.

Tyjesz bo pewnie masz źle dobraną dawkę hormonu, zbyt małą.Albo organizm się jeszcze nie nasycił tym hormonem. A i trzeba zrezygnować z glutenu i laktozy.

Tu autorka. To skąd się ta opuchlizna bierze? Czy mogę mieć uczulenie na coś w tym lekarstwie, czy tam jest coś oprócz hormonów? Nic się w moim życiu nie zmieniło poza tym lekiem, dlatego w tym widzę przyczynę.

jaki to lek?

W eurthyroxie jest laktoza, może ona Cię uczula. W letroxie jej nie ma. Ogólnie w hashimoto należy ją wykluczyć z jadłospisu.

To przecież woda. Trzymaj dietę i nie panikuj. Możesz jakieś ziółka moczopędne pić. Ja drugi miesiąc biorę nowy lek i to samo miesiąc temu przeżywałam. Teraz organizm jakoś przywykł. Kozakami się nie przejmuj.Ciepło jest.