Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Klaudysek dokładnie :) ja nie mam w ogóle skurczy i obydwa porody miałam wywoływane przez cały czas trwania porodu. Szyjka mi się skracała w ciągu 3 i pół godziny cala wiec ból był niesamowity, a i tak koglabym rodzic i rodzić. Wspaniała nagroda czeka nas za te chwile bólu, o których zapomina, wiedząc, że za chwilę zobaczy swój Skarb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wasze porady są nieocenione bo przerobiłyście to już na własnej skórze ;) Pauliska, damy radę, nie ma co się zamartwiać na zapas. To chyba samo przychodzi jak już się ma dzieciaczka w objęciach. Pewnie na początku będziemy nieporadnie przewijać, kąpać czy ubierać, ale przecież trening czyni mistrza ;) Samego porodu na chwilę obecną sobie nie wyobrażam i staram się o nim jeszcze nie myśleć, żeby się nie nakręcać. Na myślenie o porodzie przyjdzie czas w ostatnim miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja już widzę siebie, gdy tak nieporadnie synusia przebieram albo przewijam, echhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synusia łatwo przewinąć, troszkę gorzej nawet córcie, bo trzeba uważać, żeby jej nie wytrzeć zawartości tylu w przód ;) :p co do kąpieli tez nie łatwo utopić dziecko, które ostatnie 9 miesięcy spędziło w wodach płodowych :) nie bójcie się :) a dziś widziałam taki wkład do wanienki, na którym kładzie się dziecko jak na leżaczku,super sprawa, bo ma to takie jakby uchwyty na nóżki i rączki,żeby się dziecko nie zsunęlo :) a samo ubieranie dziecka, tez nie jest trudne, bo owszem na główkę trzeba uważać, żeby nie poleciała, a nóżki rączki,żeby ze stawów delikatnych nie ruszyć, ale generalnie dzidzia jest bardzo poddatna na ubieranie heheheh. Troszkę to brzmi jak instrukcja obsługi zabawki typu maskotka,no ale mamy, które już mają dzieci wiedzą o co mi chodzi :) ciężko zrobić krzywdę po prostu dziecku, gdy się myśli nad tym co się robi i się uważa na podstawy typu główka nie może polecieć do tylu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Klaudysiek - odszukałam paragon i kupiłam te majtki rozm. L, ja mam s/m i teraz kupie m bo są bardzo rozciągliwe... Ale ja właśnie przed pierwszym porodem myślałam, że zaraz po porodzie jest się OGROMNYM i większość rzeczy kupowałam z zapasem :) W sumie taki paragon teraz to jak lista zakupów. propo innych ,,rad" i moich spostrzeżeń - jeśli mogę się pomądrzyć ;) Wkładki laktacyjne firmy PENATEN - są trochę droższe ale przerobiłam kilka marek i te są wg mnie najlepsze. Jeśli chodzi o staniczki to Izabela ma rację ze te do karmienia nie są efektowne, ale dla mnie były bardzo wygodne i ogólnie nie używam staniczków bez fiszbin ale do karmienia miałam i z i bez i lepiej mi było bez:) po prostu jak gdzieś wyjeżdzałam, albo spodziewałam się gości to zakładałam normalny usztywniany i pierś wyjmowałam normalnie górą, choć wielkim biustem nie grzeszę.... a jak nikogo obcego w domku nie było to ten do karmienia był super wygodny. No i propo karmienia i porodu. Ja jak już pisałam poród miałam praktycznie bezbolesny... JAkieś szczęście miałam i tyle... ale horror z bólem brodawek zaczął się już w drugą noc i trwał dobre 2 tyg... Łącznie z krwawieniem brodawek, że strupkami.... Naprawdę wolałabym jeszcze raz urodzić, żeby te dwa pierwsze tyg nie bolały przy karmieniu. Czasem płakałam jak karmiłam. Wiem od koleżanek że niektóre nie przeżywały tego aż tak jak ja... teraz myślę że będzie podobnie bo już nie mogę dotknąc sutków bo sa bardzo tkliwe. I podobnież smarowanie brodawek przed porodem, nie wiem ile... miesiąc dwa... jakoś je zmiękcza i przygotowuje do tej roli. Ja używałam kremu MALTAN i zamierzam ok początku wrześnie wcierać go w cysie :) Co do obaw o ubiersanie, kąpanie to NAPRAWDĘ przychodzi samo... Oczywiście warto pomóc sobie jakimś leżaczkiem do kąpieli - ja miałam taką dużą gąbke pingwinka ale to jest raczej frajda niż strach.... Zobaczycie:) Co do ubranek na pierwsze tyg polecam te całe rozpinene. Nie trzeba podnosić główki, plecków tylko ,,turlać" dziecko z boczku na bok. Założyć jedną rączke, podłożyć resztę bodziaka pod plecki, przeturlac dzidzie i już mamy z drugiej stroy do drugiej rączki:) Kurczę ajk tak piszę to już się nie mogę doczekać:) Dodam, że te ,,rady" udziela mama, która rok temu była kompletnie zielona.... :) Czas wszystko zmienia... Nareszcie jutro czawrtek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit mnie właśnie też odrazu wszystko przyszło łatwo, choć urodziłam jak ledwo skończyłam 20 lat :) strach ma wielkie oczy. Nie wypowiadam się na temat majtek, bo ja ich nie miałam przy chłopcach. Standardowo nie można było mieć, a i szczerze to ja sobie z kolei nie wyobrażam kisić się w łóżku z ligniną między nogami(bo taka dawali) i jeszcze majtki brrrr hehehe, ale ja ogólnie nie cierpię spać w majtkach, musze mieć luźno ;) majtki zwykłe zakładałam tylko gdy musiałam iść na korytarz :) ja sutki smarowałam kremem bepanthen, już po urodzeniu, bo nie spodziewałam się wcześniej, że będą boleć i ta maść jest o tyle fajna, że nie trzeba jej zmywać przed karmieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
KochamBlekit, powodzenia jutro i koniecznie daj znać jak bedziesz po :) Dziękuję Dziewczyny za słowa wyjaśnienia i porady, bardzo dodawają otuchy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Czyli, umiejętność opieki nad własnym dzieckiem wysysa się z mlekiem matki? ;-) Dziewczyny, miałyście mierzoną długość kanału szyjki macicy? Ja wczoraj byłam u mojej pani doktor (połówkowe miałam gdzie indziej), terminy obu wizyt trochę się nałożyły ze względu na mój urlop i urlop lekarki, dlatego tak wyszło. No i wyszło, że mój kanał ma 3,6 cm. Lekarka powiedziała, że poniżej 3 cm należy zacząć się martwić. A jak to wygląda u Was? Ogólnie powiedziała, żebym już zwolniła tempo. Mówiła też, abym przestawiała się na spanie na bokach, aby jak najmniej leżeć na plecach, aby macica nie uciskała żyły. A i jeszcze powiedziała, że na chwilę obecną nasza córa jest ułożona pupą do dołu, ale to się może zmieniać jeszcze wiele razy i żeby póki co na to nie zwracać uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, moja szyjka jest mierzona co 3 tygodnie. Obecnie ma trochę coś ponad 4 cm. Gin mi ją mierzy najpierw na fotelu, a pomiaru dokonuje USG dopochwowym. Ale też mam zalecenie, żeby zwolnić tempo. No i baaardzo ostrożnie z seksem albo w ogóle, przez nisko położone łożysko, na badaniach prenatalnych lekarz mi to samo powiedział. A co do spania na boku, podobno najlepiej jest spać na lewym bo wtedy żadnej głównej żyły dzidziuś nie uciska no i jemu w tej pozycji, w której mamusia leży również jest wygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do położenia, nasz synuś póki co jest ułożony główkowo ale również nie zwracam na to uwagi bo wiem, że jeszcze to się może 100 razy zmienić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też słyszałam o tym lewym boku, ale ona mówiła, że tak naprawdę bok nie ma znaczenia. Tzn. ogólnie spanie na lewym boku, nie tylko w ciąży, jest zalecane ze względu na ułożenie żołądka itp. Moje łożysko jest z tyłu, więc z tym problemu na szczęście nie mam. A propo seksu, mówiła jeszcze, że zaleca stosowanie prezerwatyw z tego względu, że w s*****e zawarta jest relaksyna, która może powodować skracanie szyjki. Ja do tej pory miałam badanie na fotelu zawsze, a wczoraj dopochwowym usg dokładny pomiar i tak już będzie do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Co mi dziś kręgosłup daje i nogi wiem tylko ja nie mam pojęcia czy na pogodę ale czuje ze to będzie trudny dzień ; ( trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja też mam na tylnej ścianie łożysko ale nisko osadzone, całe szczęście nie zasłania ujścia szyjki, podobno ma się podnieść, oby tak było :) Pauliska, współczuję tych bolączek, ja zauważyłam, że jak dłużej siedzę to później nogi mam tak spuchnięte, ze rozchodzić się nie umiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Ja juz po usg. Z maluchem wszystko dobrze. Wszystkie pomiary w srodeczku normy jak to lekarz powiedzial. Wazy 484 g i wg usg termin wyszedl na 18.11. Czyli jakies 6 dni pozniej. Ale to granica bledu. No i co do plci powiedzial ze najprawdopodobniej ,,powtorka z rozrywki'' :)bo jajeczek nie widzi, ale zenskich narzadow plciowych tez nie widzial bo nogi byly zlozone. I tak naprawde jajeczka zstepuja ok 24 tyg a u mnie wyszedl 21tyg, 6dni. Wiec ogolnie mowi ze plci nie okresli na pewno... Ale to niewazne. Najwazniejsze ze wszystko pozostale jest dobrze. Ogolnie chyba bedzie wstydzioch bo nawet buzke lapkami zakrywalo:) a na jednym z kadrow robilo ,,nu-nu'' paluszkiem... Rozmiar bucika 4cm, wiec narazie bucikow nie bedziemy kupowac... I wiecie co za to usg z 2 zdjatkami, przelaczaniem na 3d i 4d z plyta zaplacilam 160zl. To wedlug tego co Wy pisalyscie to jakos malo chyba. I mam przyjsc za miesiac to zrobi mi nawet to zwykle to powie kto tam sie kryje... I powiedzial zebym wziela ta plytke to dogra nastepne usg... Naprawde super sa takie wizyty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBłękit, super, że u Was wszystko w porządku :) szkoda,że dalej nie wiadomo kto tam mieszka u Ciebie w brzuszku, ale grunt że zdrowe :) Rzeczywiście Twoj***adanie "full serwis" kosztowało tyle co ja płacę na zwykłe usg. Dobrze trafiłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit, bardzo się cieszę, że jest wszystko dobrze :) Najważniejsze, że zdrowe, a na rozpoznanie płci przyjdzie pora, widocznie Maluszek wstydniś jest :) Faktycznie, bardzo tanio zapłaciłaś. Przywieźli nam dzisiaj mebelki dla synusia, takie kolorowe, rozkoszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit gratuluję zdrowego dzieciątka :) Drapaczek super, że masz już mebelki, ja też mam i super, że można już poukładać to co się ma :) Ja dziś pierwszy raz na spacer nie idę, bo normalnie mi się nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Dawno nie pisałam, ale w sumie nie miałam o czym. Na wstępie gratuluję dziewczynom, które ostatnio były na połówkowych :) Super, że z dzieciaczkami wszystko w porządku, to najważniejsze! :) Już za klika miesięcy będziemy mieć śliczne i zdrowe bobaski :D X Ja po ostatniej wizycie u lekarza trochę się przestraszyłam, a konkretnie położna mnie przestraszyła, bo za każdym razem jak jestem u nich to mam bardzo wysokie ciśnienie. W domu jest ok, ale mam ciśnieniomierz nadgarstkowy i nawet zrobiłam na nim mały test i okazało się, że może nie mierzyć tak jak powinien. Kupiłam zatem naramienny. Mierząc tym aparatem nadal jest ok, ciśnienie u mnie nie przekracza 120x80. Najwidoczniej mam efekt białego fartucha i zawsze u lekarza będę miała wysokie ciśnienie. Mam tylko nadzieję, że przy porodzie nie będą mnie szprycowali na siłę lekami na obniżenie ciśnienia. W każdym razie teraz codziennie mierze sobie o stałych porach i przynajmniej jestem spokojna. X Jeżeli chodzi o sam poród i przygotowywanie się do niego to na razie o tym nie myślę. Widziałam, że pisałyście już nawet o tym jak to może wyglądać "po". Nawet nie wiedziałam, że trzeba latać z gołą pupą, albo w jakiś specjalnych siateczkowych majtkach. Jeszcze w tym temacie jestem zielona :P Ale się nie przejmuję :) X Dzisiaj byłam u siebie w mieście w hurtowni z rzeczami dla dzieci. Powiem Wam, że spędziłam tam z mym mężczyzną prawie trzy godziny i nie wiadomo kiedy zleciało tyle czasu :D Najbardziej skupiliśmy się na wózkach. Wszystkie mogliśmy pooglądać z każdej strony, pomacać, pchać żeby sprawdzić jak się prowadzą. Rewelacja, mogłabym tam spędzić czas nawet do zamknięcia hehe. Już na 99% wybieram Bebetto Holland. Jeszcze ten 1% zostawiam sobie na Luca dlatego, że ma bardzo głęboką budę, a Holland tego nie ma. Nastawiałam się początkowo na Torino, ale niestety jest on cięższy o 3 kg i ma stelaż tylko w kolorze białym. Inne firmy oczywiście też oglądałam. Niektóre są bliźniaczo podobne do Bebetto, ale ten Holland jakoś tak najlepiej nam się prowadził :) Oczywiście oprócz wózków, oglądaliśmy też łóżeczka, przewijaki, wanienki, krzesełka do karmienia, przeróżne akcesoria dla dzieciaczków i dla mam, ubranka i wiele, wiele innych rzeczy. Tyle tego jest, że aż trudno się zdecydować :) No ale przynajmniej jeżeli chodzi o wybór wózka to mam już to z głowy :) X Ostatnio dostałam od mojej bratowej masę ubranek na dziewczynkę. Będę ją miała w co ubrać aż do roku :) Także jeżeli chodzi o ciuszki to będę musiała dokupić jakieś pojedyncze rzeczy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Dziewczyny, a jeszcze takie mam do Was pytanie (do tych już co mają dzieci). Ostatnio tak się zastanawiałam nad tym jak to będzie z karmieniem piersią. Szczerze mówiąc to kiedyś, będąc jeszcze nastolatką czy mając trochę więcej lat, nie wyobrażałam sobie tego w żadnym wypadku. Dziś oczywiście jestem przekonana, że chcę karmić dziecko i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Piersi mam dość "dorodne" i ciągle rosną. Od początku ciąży sutki mam dość duże i wystające więc nie powinnam mieć problemu z wklęsłymi sutkami. Nic tylko karmić piersią. Oby tylko pokarm był, bo to różnie z tym bywa, ale przy tak dużych piersiach chyba raczej na 100 % on będzie. A więc mam pytanie jak to było u Was? Miałyście jakieś problemy z laktacją? Jak w ogóle wyglądała nauka karmienia u Was i ssania u dziecka? Czy było tak, że musiałyście używać laktatora z powodu obolałych piersi i sutków? A jak tak to czy dziecko nie miało problemu z przestawieniem się na butelkę i potem z powrotem na pierś? A jak z okresem? Pojawił się w ogóle czy dopiero po odstawieniu dziecka? Trochę mnie ten temat fascynuje wręcz. U mnie w najbliższej rodzinie większość kobiet nie mogła karmić z powodu braku pokarmu albo innych przyczyn zdrowotnych więc za bardzo nie mam jak podpytać jak to jest. Napiszcie proszę jak najwięcej. Zależy mi na tym aby moja córcia tak przynajmniej z rok mogła pojeść maminego mleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec tak,ja karmiłam obydwóch po roku czasu. Nie miałam problemu, ale ważne,żeby przystawiać do piersi na zmianę, żeby nie zrobił się w jednej zastój, laktatora używałam tylko gdy musiałam iść gdzieś bez dziecka, wtedy odciągałam u zostawialam w razie gdyby płakało dziecko. Najczęściej jest tak, że jak się ma dużo mleka, a ja tak miałam, to przy karmieniu z lewej leci ci z prawej tez i na odwrót heh. W moim przypadku wkładki laktacyjne nie starczały i musiałam, jak byłam w domu wsadzić sobie do drugiej piersi pieluche teatrową. A nauka? Hmm, pani na oddziale przyszła i popatrzyła, że dobrze robie, a żeby sobie ułatwić przedstawiając dziecko do piersi jakby rozmasowywałam palcem usteczka, a jak otworzył buzię to wkaldalam pierś i tu uczulała nas ta pani właśnie, że pierś ma wejść do buzi dość dużo,w sensie nie sam sutek, bo wtedy będzie bardzo boleć i po kilku karmieniach dziecko już samo załapało i szeroko łapało pierś. Generalnie odruch ssania i brania do buzi piersi czy swoich paluszków czy co tam ma dzidzia pod rączką jest od momentu urodzenia. Zaraz po urodzeniu synusia dali mi go na pierś i ssał, aczkolwiek sam sutek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziewczyny, a te silikonowe osłonki na sutki warto zakupić czy nie bardzo? I jak z laktatorem, kupić przed porodem czy po? Bo sama nie wiem jak to u mnie z pokarmem będzie choć chciałabym piersią karmić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz wystające ładnie sutki to może nie kupuj, bo to raczej dla kobiet, które mają wklęsłe sutki, a laktator no cóż, można poczekać, bo nie wiadomo jak z pokarmem, a taki choćby ręczny nie jest drogi więc kupisz po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dzięki Izabela :) Jak u Was Dziewczyny samopoczucie? Dzidzie w brzuszkach szaleją? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Izabela1986 Dzięki za porady :) Wyjaśniłaś mi bardzo dużo :) Drapaczek Ja też o tym myślałam, ale tak jak napisała Izabela, jeżeli sutki są duże to chyba nie ma takiej potrzeby by kupować te nakładki. Ale jeżeli chodzi o laktator to na pewno kupię. Tylko właśnie pytanie czy lepszy taki ręczny na pompkę czy elektryczny? Cenowo jednak one się różnią diametralnie. X A co do samopoczucia to u mnie jest ok. Zmieniło się u mnie to, że teraz lubię bardziej chłodniejsze dni. Kiedyś kochałam upały, a teraz mnie bardzo męczą. A moja mała ostatnio trzy dni z rzędu bardzo szalała, ale od wczoraj jest jakaś taka spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja też się właśnie zastanawiam czy te laktatory różnią się czymś jeszcze oprócz sposobu użytkowania. U nas podobnie jak u Ciebie Nelka, synuś ostatnie dni bardzo szalał, a dzisiaj też jakiś spokojniejszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka ja tez mam bebetto luca :) co do karmienia piersią to ja miałam duże piersi, wystające i duże sutki oraz ogrom mleka ale po tygodniu sutki mi wklęsły i położna poleciła zakupić te kapturki na brodawki a karmienie piersią zakończyło sie po półtora miesiąca, pokarm mi sam z siebie zanikł mimo ze walczyłam żeby rozkręcić laktację, także co kobieta to inaczej. Teraz mam przeogromna nadzieje ze mi sie uda chociaż te pol roku pokarmic a super by było jakby nawet do roku. Ale jak bedzie to sie okaże. Tak samo z porodem chce rodzic tym razem całkowicie naturalnie bo pierwszy miałam wywoływany. Tylko trzymać kciuki żeby moje plany sie powiodły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i wypowiem sie jeszcze co do laktatorów, miałam i taki i taki i polecam elektryczny, nawet z tych tańszych ale odciągnięcie trwa duzo krócej i nie meczy a tak to ręka trzeba pompować pol godziny :) ja dopiero zakupie sobie po porodzie bo niewiadomo czy sie przyda a szkoda tracić pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×