Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Ja nie kupuję, tak naprawdę można poczekać czy w ogóle dziecko będzie miało problem z zasypianiem. Wolę dołożyć i kupić monitor oddechu, mój starszy syn potrafił spać tylko na brzuszku od samych narodzin i moje nieprzespane noce wtedy wspominam okropnie heh. Teraz jak kupię monitor będę choć troszkę spokojniejsza że w razie czego włączy się gdy będzie coś nie tak z oddechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja też nie kupuję póki co, w razie gdyby Mały miał problemy z zasypianiem, popróbuję włączanie szumów z aplikacji w telefonie, gdy będzie dobrze reagował, tzn zasypiał, to wtedy kupimy :D KochamBłękit, masz rację, na tej koncowce człowiek się strasznie męczy.. Ja dzisiaj tak powolutku poczyściłam lustra na szafie i się zmachałam przy tym niezle :O wystraszyłam się i od razu poszłam się położyć heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
ja sie ogolnie jakos zle dzis czuje. Jakos mnie teraz mdli, plecy bola, glowa... Chyba to przez ta pogode... W sumie tylko obiad ugotowalam i jedno pranie zrobilam... Ja wczoraj bylam u kolezanki i ma 3 miesiecznego synka i chyba bolal go brzuszek bo plakal i przy suszarce dopiero usnal, wiec jednak chce kupic tego misia. Bo starsza jak nie chciala usnac wozilismy w wozku i w sumie dopiero teraz jak skonczyla rok to zaczyna usypiac normalnie bez bujania czy wozenia. Wiecie co? Jak mam troche czasu jak leze to poczytuje mamy na pazdziernik 2016 i tam to juz sie dzieje... Kilka urodzilo, kilka czeka jak na szpilkach, sa juz rozmowy o nieprzespanych nocach... Pomyslec ze u nas za miesiac bedzie tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a wiecie co? Ja paradoksalnie bardzo dobrze wspominam malutkie dziecko w domu w sensie ogarnięcia się. Wcale nie byłam zmęczona Bóg wie jak i nie wyspa na. Wydaje mi się, że teraz jestem bardziej. Ja np sprzątałam jak dzieci nie spały , a jak zasypiali to ja razem z nimi. Naprawdę takie bobo leży i nic nie robi więc idzie przy nim zrobić dużo, a jak już ma kilka tygodni to że sprzątania robi się fajna zabawa, bo ja np wlaczalam muzyczke i kladlam dziecko w lezaczku i tańczyłam śpiewałam skakałam, zakrywałam twarz robiąc a kuku heh itd. Po prostu trzeba sobie wypracować swoje sposoby i nie dać się zwariować że jak tylko dziecko śpi to trzeba zrobić wszystko. Moi synowie mówią mi, że cieszą się, że mają zwariowaną mamę bo do tej pory wyglupiam się z nimi przy pracach domowych. No może teraz w ciąży nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Asik6201 Staram się jak mogę nie denerwować, ale tylko trochę więcej ruchu i mam wrażenie, że zaraz mi serce wyskoczy z klatki piersiowej. Jestem w stałym kontakcie z moim lekarzem i z tego co wiem to mam jeść lekkostrawne potrawy, dużo bananów, pomidorów i pić sok pomarańczowy, bo one zawierają potas a on z kolei obniża ciśnienie. Jutro idę natomiast do gina na wizytę. Mam nadzieję, że da mi tylko jakieś leki a nie skieruje do szpitala. Samą myślą o szpitalu się denerwuje, bo nigdy nie musiałam leżeć w szpitalu i już przyzwyczaiłam się do myśli, że spędzę w nim tylko parę dni po porodzie. Najgorsze jest to, że mam wysokie ciśnienie zaraz jak wstanę z łóżka, powyżej 150/90, potem już jakoś jest lepiej, ale też nie zawsze. X dziubalik No właśnie innych dolegliwości nie mam. Na ostatnich badaniach nie miałam białkomoczu, opuchnięcia mam, ale mam je chyba od połowy ciąży już więc nie jest to czymś nowym u mnie. Jak mam już bardzo wysokie ciśnienie to nie kręci mi się w głowie ani nie mam mroczków przed oczami. Czuję się normalnie tylko czasami czuję, jak już wyżej napisałam, przyspieszoną pracę mojego serca. Niby powinnam odpoczywać, ale w domu ciągle jest coś do zrobienia i nie mogę wyleżeć pół godziny nawet. X Ja misia szumisia na pewno nie kupuję. Będę kombinowała z tymi aplikacjami na telefon jak już coś, ew suszarka wejdzie do akcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Tez nie kupujemy ostatnio tylko skusilam się na otulaczek zachęcony opiniami szkole. Szumis narazie odpuszczę. Wbrew pozorom nie mamy nadal ani dnia przelezanego bo chyba to najbardziej mnie męczy. Pranie dopiero zaczynamy od dziś nelka my też jutro wizyta dużo się wyjaśni. Ostatnia wizyta było ułożenie poprzeczne teraz ciekawe. Kochambłękit sorki za zwłokę u nas już stoi złożony biały stelaż łóżeczka oczywiście bez pościeli. Trzymamy kciuki za wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze niewiem czy kupie szumisia ale w razie czego sa tez tańsze wersje. Ludzie maja podzielone opinie czy sie sprawdza czy nie. Ja już mam nawet wymyślone prezenty na święta :D napewno bedzie to żyrafka sophie i mata edukacyjna :D taki maluszek i tak nic nie rozumie ale nie wyobrażam sobie czegoś nie kupić, tym bardziej ze mam w domu 5latke która już pytała czy gwiazdor przyniesie braciszkowi prezent :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też misia szumisia nie kupię. Jestem zdania, że dziecko musi się przyzwyczajać do tego, co go otacza, suszarki czy odkurzacze do usypiania też odpadają w moim przypadku, nawet mąż mi powiedział na to "bez przesady", choć sam wszystko nałogowo by kupował. Poza tym mnie samą denerwuje ten dźwięk szumisia :D Wiadomo, że wszystko jest po to, by ułatwiać życie i trzeba z tego korzystać, ale ten miś do mnie nie przemawia :D Wolę zainwestować w jakąś zabawkę z muzyką-pozytywką niż wydawać minimum 150 zł na szumisia... x Mąż mnie motywuje, żebym wreszcie wzięła się za pakowaniw torby do szpitala :D A mnie jakiś taki luz ogarnął i wiem, że muszę się za to zabrać, ale jakoś ciężko mi to przychodzi i codzień odkładam "na jutro" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka nie jesteś sama bo ja torby tez nie mam spakowanej :D za to łóżeczko już stoi, tylko muszę pościel wyprasować i ubrać ale to myśle ze za jakieś 2tygodnie i przykryć jakaś folia żeby sie nie kurzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam wszystkie meble rozłożone, w zasadzie jak Ty Klaudysku - pokój małej czeka na nią samą, jedynie także muszę pościel oblec, z tym że jej nie wyprałam jeszcze :D Póki co mam wszystko wyprane i wyprasowane w rozmiarze 56-62 :D Dziś druga tura, rozmiary 68 + miśki, może wyschną ciuszki i jeszcze na wieczór poprasuję, w poniedziałek planuję poprać pościele a we wtorek je wyprasować. O tyle mam gorzej, że mam 2 pełne zestawy, tj cała pościel z baldachimem, rogalami do karmienia, poduszkami, ochraniaczami... Uhhh będzie roboty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudysek, właśnie obejrzałam sobie te żyrafki, świetna sprawa, też na święta taką kupię! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1986
A ja mam tą żyrafę heh ale szczerze jak ją dostałam to skojarzyła mi się z takimi zabawkami dla psów piszczacymi heh, ale fajna zabaweczka, tak mi się po prostu skojarzyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My szumisia dostaniemy w prezencie, bo moja siostra juz sobie "zarezerwowała" ten prezent ;) Torby też jeszcze nie mam spakowanej, ale już mam wszystko kupione i przygotowane. Łóżeczko mąż będzie składać jak już będę w szpitalu. Zostało mi jeszcze wypranie pościeli i pokrowca od materacyka. A z zakupów to butelki, szczotka do butelek i monitor oddechu i chyba już będzie wszystko. Ubranka już wyprane i wyprasowane,teraz stwierdzam że dobrze że zrobiłam to w wakacje, bo teraz staram się oszczędzać. Chociaż w domu nie da się tak jak w szpitalu ciągle leżeć. Wczoraj byliśmy zwiedzić porodówkę (w innym szpitalu niż leżałam ostatnio, bo wtedy utwierdzilam się w decyzji że nie chcę tam rodzić) i jestem pozytywnie nastawiona, ale dopiero wczoraj dotarło do mnie ze to juz tuz tuż coraz bliżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Ja już po wizycie u lekarza. Całe szczęście nie muszę iść do szpitala, dostałam na receptę Dopegyt, lek na obniżenie ciśnienia. Lekarz mnie uspokoił, bo źle jest wtedy kiedy permanentnie utrzymuje się ciśnienie powyżej 160/100, a jak są pomiary w ciągu dnia mniejsze to nie ma co panikować. Tak pod koniec ciąży może po prostu być. Mam mierzyć sobie ciśnienie trzy razy dziennie i stosować ten lek, powinno być lepiej. X Nie mam jeszcze spakowanej torby. Przede mną jeszcze małe przemeblowanie w mieszkaniu, potem skręcanie łóżeczka i wózka. Ciuszki mam już wyprane, ale muszę je jeszcze wyprasować. Na koniec spakuję torbę i będę gotowa :) Więc myślę, że pod koniec przyszłego tygodnia już będę miała wszystko zrobione. X dziubalik To jaki ostatecznie szpital wybrałaś? :) Ja dzisiaj przy okazji wizyty byłam też zwiedzić oddział gdzie chcę rodzić. Fajnie to wszystko wygląda, sale są bardzo przestronne i dobrze wyposażone. Na koniec będzie tylko małe zmartwienie jak już zaczną się pierwsze bóle, bo może się okazać, że nie będzie miejsca jak będą wszystkie cztery sale zajęte. Ale jestem dobrej myśli. Dzisiaj akurat była tylko jedna rodząca więc tłoku nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka, Zdecydowaliśmy się na Oławę, a Ty? Ryzyko że nie będzie wolnych miejsc zawsze jest, ale jestem dobrej myśli :) połozna mówiła nam że u nich może raz w roku zdarza się że muszą kogoś odesłać. Wczoraj jak byliśmy było zupełnie pusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
My tez po wizycie ja jeszcze nie wierzę w swoje szczęście nasze dzieciatko odwrocilo się nareszcie tyle miesięcy oczekiwania obejrzeliśmy dokładnie te dziewczynkę i już może być tylko dobrze. Zaczęliśmy prania ale nie popadam w panikę ogrom prac przed nami jeszcze ale teraz ważne żeby nie przemeczac się. Dostaliśmy tylko żelazo jako nowy suplement bo parametry mam troszkę się pobnizaly ale od ostatniej wizyty przytyliśmy rekordowo bo chyba około 3 kg ale już widzę po opuchnietych nogach nawet ze coraz bardziej się zmieniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
super Pauliska ze malenstwo sie obrocilo! :) zyczylam Ci tego bardzo, ale gdzies tam myslalam ze skoro juz tyle czasu gdy bylo mniejsze tego nie zrobilo to ciezko teraz mu bedzie! A jednak udalo sie! Grzeczniutkie to Wasze dzieciatko bo sie Was posluchalo:) czy Wasze Maluchy tez tak czesto maja czkawke? Moja to ma z 5 razy dziennie:) widze ze nie tylko mi pranie i prasowanie zostalo. Wiecie kupilam nawet plyn do mycia pralki i najpierw chce ,,wyczyscic'' pralke, potem zrobic ze 2 prania takich jasniejszych rzeczy i dopiero rzeczy i posciel Malej:) no i torby tez jeszcze nie spakowalam. Nawet jej teraz nie mam bo bratowa 15.10 ma jakas wycieczke jednodniowa i ja sobie pozyczyla ode mnie:) wieec mam tylko spisana liste co mam zabrac i troche rzeczy poukladanych a torby brak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kovhamblekit ja to wogole torby nie mam :D muszę ja dopiero kupić. Ja mam już wszystko poprasowane i ułożone w szafie. Prasowałam chyba 3dni bo tyle tego. Mam do rozmiarów 86! Jeszcze jedna tura prania bo dokupiłem kilka rzeczy i to wszystko :) wczoraj nawet bujaczek już złożyłam a maz sie śmieje ze w domu już wszystko jest tak jakby zaraz mały miał sie urodzić :D wczoraj była położna i wypełniała jakaś kartę i pytała o imie a ja do niej ze jeszcze niewiem :D była w szoku. Dziś na 11 mam wkoncu termin zapisu w szpitalu i dostanę listę co potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBłękit, u nas czkawka bardzo często występuje, o różnych porach dnia ;) nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam że jak dzidzia w brzuchu ma skłonność do czkawki to po urodzeniu też tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja mam torbę do szpitala spakowaną już na dobre :) Małemu też spakowałam ale osobno, do takiej dziecięcej torebuni :) KochamBlekit, u nas z czkawką identycznie jest hehe. Najlepsze jest to, że synek zaczyna w brzuchu swoje wygibasy, a po wszystkim dostaje czkawki :D i tak parę razy w ciągu dnia. Czytałam, że to dobrze jak dziecko ma czkawkę bo w ten sposób ćwiczy płucka :) Ja ciuszki mam pokupione do rozmiaru 62 i troszkę na 68. I teraz się boję, że nie zdąrzę ich wszystkich poubierać bo zwyczajnie jest ich za dużo.. Teraz już na bierząco będę kupować, w miarę jak będzie rósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, że u Was wszystko ok! x Pauliska bardzo się cieszę, że wreszcie się układa i dzieciaczek jest w takiej pozycji, jak trzeba! :) x Wczoraj mąż mnie pogonił, wyciągnął torbę i się spakowaliśmy... Muszę tylko kilka rzeczy małej jak poprasuję dorzucić i będę na gotowo! :) Nawet był na zakupach i kupił mi 2 małe wody mineralne i biszkopty! Kochany mężulek :) Powiedział, że resztę będzie mi dukcesywnie donosił, ale jeszcze jakieś bezcukrowe krakersy mi kupi i dołoży do torby :) x KochamBlekit - moja córcia ma czkawkę minimum 8 razy dziennie... A jak mniej (5-6) to trwa nawet pół godziny, nie pomaga to, że coś zjem czy się napiję ani mój ruch... :D I jak córcia czka to ja się śmieję jak głupia, a mąż głaska brzuch i ciągle powtarza "Moje małe biedactwo, ale się namęczysz" :) Drapaczku Lekarz też mi powiedział , że czkawka to bardzo dobry oznak, własnie ćwiczy oddychanie w ten sposób, wciąga wody płodowe i je wypluwa albo noskiem wyrzuca, więc niech sobie czka do woli :D x Klaudysek ja też ma masę ciuszków, też 86 i nawet dostałam od koleżanki po jej córce 2 sukienki na 112, z których jedna jest nowa, a druga może ze trzy razy była założona... Aczkolwiek poprasowałam wczoraj trochę i stwierdziłam, że na 62 i 68 muszę dokupić jakieś śpiochy i bodziaki, jakoś mało mi się tego wydaje chociaż jak kupowałam to wciąż myślałam, że aż nadto mam wszystkiego :) x Klaudysek ja dziś dostanę bujaczek na moje urodziny od szwagierki :D Więc pewnie też go od razu rozłożę hehe :D /też mam wszystko gotowe, jak Ty! Mogę rodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka a takim razie wszystkiego najlepszego :) ja też mam wszystko gotowe, poprane, poprasowane, włącznie z pościelą, torba spakowana :) dziś pomyłam i wyparzyłam wszystkie buteleczki, zabaweczki, laktotor, który ma 10 lat i o nim zapomniałam hehhe, ale jest elektroniczny na dwie piersi więc skoro działa to szkoda na nowy wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Wisienka, sto lat! Dziewczyny, a co robicie z pluszakami, które mają jakieś pozytywki w środku? Czytałam o wsadzeniu do woreczka i zamknięciu na parę godzin w zamrażarce, żeby zabić bakterie. Innego sposobu nie znam, a przecież tego nie wypiorę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Dziewczynki 80-86 to nosi teraz moja corcia, ktora ma rok i miesiac:) mam sporo ubranek po niej ale tez sporo kupilam, ale kupowalam tylko 56 i 62 bo reszte bede dokupowac na bierzaco, a poza tym kazdy kto przychodzi w odwiedziny przynosi jakis drobiazg wiec uzbiera sie tego. Wisienka sto lat dla Ciebie i Twojego dzidziusia tak przy okazji:) ja tez slyszalam ze czkawka to dobre cwiczenie dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Kocham błękit ja też nie wierzyłam i lekarz się zdziwił taki skarb. A jak wasze łóżeczko u nas złożone białe fajnie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
Drapaczek ja nie mam pojęcia co zrobić z takimi a tez mam jedna. Byłam w tym szpitalu, dostałam listę co potrzebuje i jestem w szoku bo dla mnie dosłownie 7rzeczy a dla malucha tylko ubranie na wyjście! Muszę sobie kupić klapki pod prysznic bo nawet o tym nie pomyslałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska tez mam biale i super wyglada. Przewijak na łóżeczku tez już zamontowany, niestety nie mam miejsca na komodę z przewijakiem :( a tak to w każdej chwili z łóżeczka mogę sciągnąć :) nie moge sie doczekać aż zrobię pościel i bedzie całe gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×