Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość pauliska05
U nas po roku czekania pojawił się nowy człowieczek w brzuszku napisałam długi post skasował mi się. Dodam wieczorem Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
wisienka wspolczuje tych ,,zapachow'' ze je czujesz... Ja czuje sie dobrze. Moze troche senna jestem ale to i pewnie przez pogode i przez wstawanie w nocy. Moje delikatniutkie mdlosci sa tylko wtedy gdy przerwa miedzy posilkami wynosi wiecej niz 3 godz. No i z dnia na dzien zauwazulam uwypuklenie na brzuszku i taki twardszy sie zrobil. Juz sie rozpycha Lobuziak jeden. Jeden w sensie czlowieczek a nie chlopczyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gdzieś się te nasze (póki co tylko kilku-centymetrowe) brzdące muszą w końcu pomieścić :D Bardzo się cieszę, że dobrze wszystko znosicie!:) Oby jak namniej uciążliwych objawów!:) Tylko same przyjemności:) Pogoda pewnie nie jest sprzyjająca, u mnie deszcz ze śniegiem zawitał, co prawda 12 stopni za oknem i topnieje w oczach, ale te płatki mnie przeraziły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Witam Was dziewczyny :) Dołączam do grona listopadowych mamusiek, obecnie początek 12 tc, nasze maleństwo ma 4 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. u mnie też już trochę lepiej z tymi mdlosciami ale senność została. Ja też robiłam znowu na toxo, mi lekarz mówił że ma różyczke mogę ale nie muszę już robić, a dokładniej ujął to tak, że jak nie zrobię to się na mnie nie pogniewa. Więc nie robiłam tego. Jutro wizyta i zobaczymy ile nasze maleństwo już ma :-) . I jak ten paskudny krwiak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
wisienka_ USG wykazało, że okres miałam tydzień wcześniej, a tak naprawdę miałam tydzień później. Więc wg tego do zapłodnienia powinno najpóźniej dojść w czasie mojej rzeczywistej miesiączki. Nie uprawiam seksu podczas okresu, a nawet wiem kiedy to mogło się stać, więc na 100 % USG źle pokazało. Jutro idę do kolejnego lekarza, mam nadzieję, że to już ostatni :P Zobaczymy co on mi powie. dziubalik Witaj w naszym gronie :) U mnie też początek 12 tc :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelko, czekam z niecierpliwścią na wieści!! Dziubalik, witamy i się z Tobą cieszymy!:) Coraz nas więcej, hurra!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a miałyście w czasie 9/10 tygodnia lekkie plamienia brązowe? Raz miałam niteczki krwi i nie wiem czy się martwić, z tego co wyczytałam w internecie to u nie których to normalne a innych początki poronienia. Dodam że brzuch mnie nie boli, zażywam Duphaston. Strasznie się martwię :(( a wizyta dopiero w środę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
niumek Ja tak miałam w terminie spodziewanej miesiączki, ale już drugiej z kolei po zapłodnieniu, czyli w jakimś 7-8 tc. Wyglądało to u mnie nieciekawie ponieważ najpierw śluz był różowy (raz nawet z domieszką krwi), a następnie był brązowy i to trwało tak chyba z półtorej tygodnia. Kolejnym razem tak już nie miałam (w terminie tak jakby kolejnego okresu). W moim przypadku oczywiście okazało się to niczym złym, ale każdy przypadek jest inny. Jeżeli będą Ci się nasilać objawy to nie czekaj, jedź na pogotowie. Ja miałam ten komfort, że jak to się zaczęło to za dwa dni miałam wizytę u gina, więc dalej już wiedziałam co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niumek, nie ma co sie zastanawiac lec do lekarza :) to na pewno nie zaszkodzi, zrob tez to dla swojego spokoju. Ja w pierwszej ciazy plamilam, na szczescie nie bylo to grozne, jednak w drugiej ciazy plamilam tak samo i niestety poronilam. Takze nie ma reguly, warto jest to zbadac :) WISIENKA_ ja jeszcze tydzien temu kuedy otwieralam lodowke czulam dokladnie to co Ty :) Teraz jest kepiej bo konczy sie tylko na mdlosciach, ale doszly mi straszne zawroty glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
niumek ja tak mialam w poprzedniej ciazy. Dokladnie w 9 tyg. Potem wyczytalam ze moglby byc to termin miesiaczki gdyby nie bylo ciazy i obliczylam i tak mi wyszlo. Oczywiscie od razu pojechalam wtedy na pogotowie ale zrobili mi usg serducho bilo, dal duphaston i juz sie nie powtorzylo. I cora jest zdrowa:) u mnie to bylo jedno brazowe plamienie. Nie martw sie bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niumek , na pewno to nic groźnego, ale dla własnego spokoju lepiej iść do lekarza. Nie zaszkodzi, a może pomóc. Trzymamy kciuki. Dziewczyny, a jak wasze dolegliwości? Ja jestem typowym "nieksiążkowym" przykładem, tzn. mdłości nasilają się wieczorami (a nie rano), moja cera zamiast wypięknieć-straszy. W ostatnim tygodniu już z mdłościami trochę lżej, ale zaczęły się bóle głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
Dziubalik ja odpukać nie mam żadnych dolegliwości :D tylko ból piersi i trochę senna jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
dziubalik U mnie jedyne dolegliwości jakie miałam praktycznie ustępują, ale to pewnie dlatego, że już niedługo wkroczę w II trymestr. Senność, ból piersi czy podbrzusza jak przed okresem już nie mam. No może czasami w dzień poczuję się śpiąca, ale już nie muszę iść spać na 3-4 godziny. Tylko rytm dobowy mi się zmienił i pewnie już tak zostanie. Do tej pory spokojnie mogłam iść spać o 23-24, wprawdzie byłam następnego dnia lekko niewyspana, ale było ok. A teraz godzina 22 to dla mnie max, po 21 już czuję się bardzo zmęczona i muszę szykować się do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
dziubalik No i zapomniałam napisać o tym, że mam ogromny problem z cerą. Nigdy nie była idealna, mam tłustą cerę i zawsze w okolicach okresu miałam jakieś pojedyncze wypryski, a teraz okolice brody i broda wysłane wypryskami aż się patrzy. Mam tylko nadzieję, że nie będzie gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Jak wasze wizyty u lekarza kobietki ? Mu dziś wyjątkowi na 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
No ja właśnie jestem po wizycie. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. USG, które miałam wykonane było bardzo dokładne. Została sprawdzona przezierność karkowa, dziecko nie ma żadnych wad jak do tej pory wykrywalnych. Podczas USG kręciło się i wierciło :) Pan doktor musiał mnie długo badać, bo nie mogło wysiedzieć w miejscu :D Szkrab ma już nieco ponad 6 cm :) Jestem prze szczęśliwa :D A z badań jakie miałam wcześniej robione to standardowe z krwi i z moczu, a ponad to przeciwciała na toxoplazmozę, różyczkę, HIV, VDRL, Antygen HBs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Ja za tydzień idę na USG genetyczne. Do tej pory też miałam podstawowe badania + przeciwciała. Powiem Wam, że mnie zmęczenie i senność najbardziej dopadały na samym początku. Teraz chodzę spać koło 22, przed ciążą też tak chodziłam spać, ale rano śpię trochę dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
dziubalik A to USG genetyczne ma jakąś swoją specjalną nazwę? Bo o tym ani jeden lekarz mi nie mówił. Wiem tylko, że w 20-22 tc mam zrobić USG połówkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala987
Ja też już po wizycie. Dokładnie 10t+5d, wszystko jest w porządku :-). Mam tylko delikatny stan zapalny, więc dostałam globulki. Po krwiaku jeszcze tylko ślad został. Ale już mamy nadzieję że niedługo zniknie zupełnie. Maluszek ma prawie 4 cm. Następna wizyta za dwa tyg i usg genetyczne. :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Nasz skarb 5,5cm ważne ze rośnie tak ładnie 11 tydz4d tylko infekcja nas dopadła ale cóż Mamy przemyśleć bo do 8 cm jest czas na test Pappa czyli podwójny dużo dokładniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Jak często macie wizyty my 17.05 kolejna czyli 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Klaudysek te genetyczne zrobi ci lekarz prowadzacy? Skała błędów jest duża się na słuchałam ale warto sprawdzać Myśleliśmy o tym teście pappa ale nie wiem czy jest taka potrzeba nie ma obciążeń rodzinnych ani wieku zaawansowanego sama bije się z myślami nie ukrywam ze i koszt jest znaczny. Ktoś korzysta z opieki NFZ ? Bo mi znajome trują ze było ok i nie płaciły nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Poczytałam w końcu czym jest USG genetyczne no i okazało się, że wczoraj właśnie miałam je robione :) Ja testu PAPPA nie robię ponieważ on wykrywa tylko wady/choroby nieuleczalne, więc nie potrzebuje takich informacji na tę chwilę. A poza tym po tym USG wiem, że wszystko jest ok. Te testy dają czasami mylne wyniki, więc tym bardziej nie zawracam sobie tym głowy. pauliska05 Ja do 12/13 tc miałam już 4 wizyty, to dość dużo, ale dlatego, że szukałam odpowiedniego lekarza. Teraz mam się zgłosić za 5 tygodni od ostatniej wizyty. Korzystam tylko i wyłącznie z opieki na NFZ. Czasami niestety ciężko trafić na odpowiedniego lekarza, który zajmie się tak jak należy bez wydawania fortuny pieniędzy. Ale warto szukać, pytać, czytać, dowiadywać się o takiego lekarza. Napiszę to jeszcze raz. Ja przy dwóch prywatnych wizytach nie byłam tak dobrze zbadana jak przy jednej na NFZ. Teraz właśnie miałam USG genetyczne, skierowanie na dalsze badania, obsłużona zostałam przez położną i to wszystko na NFZ. Jak masz lekarza, który prowadzi Twoją ciążę i nie jest w stanie przyjąć Cię na NFZ to warto zmienić lekarza! Bo to nie lekarz tylko biznesmen, który patrzy na to ile zarobi, a nie jak dobrze się zaopiekuje ciężarną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
nelka6789, USG genetyczne to właśnie takie USG na którym mierzy się m.in.przezierność karkową. Jeśli chodzi o częstotliwość wizyt to na pierwszą poszłam jak tylko zrobiłam test (chociaż czytałam, że nie ma sensu tak szybko iść- ale ciekawość jednak zwyciężyła), z racji tego, że za dużo wtedy nie było widać to kolejna wizyta była za 2 tyg.-wtedy już biło serducho :), kolejna po 3 tyg., teraz jeszcze to USG genetyczne, a później już wizyty raz w miesiącu. Ja chodzę prywatnie, mam bardzo złe wspomnienia z wizyt na NFZ, kilka różnych lekarzy/lekarek - a wspomnienia negatywne w każdym przypadku. Dlatego znalazłam lekarkę, do której zaczęłam chodzić już przed ciążą i wizyty u niej są kompletnie bezstresowe dla mnie, wszystko na spokojnie tłumaczy, rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja mam termin na 8 listopada, niby już 13. tydzień, a nadal wymioty, ledwo się trzymam, ostatni tydzień leżę i się nie ruszam, nawet wodę zwracam, już się zaczynam bać, że zagłodzę to biedne dziecko, ale zawsze miałam bardzo nadwrażliwy żołądek. Niby wszystkie badania w porządku, więc nie wiem czemu tak się dzieje, dzisiaj zasnęłam dopiero nad ranem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska tak, genetyczne zrobi mi moj prowadzący bo tez ma w tym "specjalizacje". Mam super lekarza. Ogólnie to chodzę do praktyki gdzie przyjmują matka ojciec i syn :D chodziłam wcześniej do ojca ale mi nie podpasowal i przeniosłam sie do syna, bardzo kompetentny i potrafi nawet pol godziny tłumaczyć jedna rzecz, zawsze zadowalająco mi odpowie jeśli cos mnie martwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i to genetyczne będzie trwało 40min, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok :) myślicie ze skoro to bedzie 14tydz to na 3D byłoby widać już płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×