Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GośćM

Znowu myślę tylko o Nim

Polecane posty

Czy zawsze bedzie tak, ze sytuacje z Nim, Jego gesty i slowa beda wracac w moich myslach jak bumerang? Ten schemat się powtarza. Neutralny stosunek do przeszlosci i nagle bum! Rozczulam sie nad naszymi wspólnymi chwilami i czuję przypływ uczuć do Niego.. Moze to ten tzw Jedyny?.....?.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Niestety, ale to cały czas powraca. Dzisiaj tak mam, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj znowu wracalam szczegółowo do wspomnień naszych chwil. Analiza tych dobrych i malych, spiec. Myslalam ze juz jestem neutralna. A tu nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj znowu wracalam szczegółowo do wspomnień naszych chwil. Analiza tych dobrych fajnych chwil i malych spiec. - Wszystkiego. Myslalam ze juz jestem neutralna. A tu nie... Mam czasami tez lekkie wyrzuty sumienia, ktore mnie gryza za pewne slowa czy zachowania swoje.masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnisz. Każdy to palant :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie. Nie każdy to palant. Ludzie nie starają się zrozumieć tylko szybko oceniają bo tak jest łatwiej. Gdyby tak zechcieli trochę więcej uwagi poświęcić i pomyśleć. Ale tego nie można wymagać. Trudno tak już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo w dodatku mi się śni co kilka dni np dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ocenia sytuacje tylko przez pryzmat własnych przeżyć i wydaje mu się ze ktoś powinien postąpić tak nie inaczej. Przecież może być inaczej i ktoś może, musi postąpić inaczej czy to tak trudno zrozumieć. Ale to nie przekreśla wszystkiego tylko daje taką wolność. Takie otwarcie. Ludzie podobno są tacy wyluzowani i tolerancyjni. Gowno prawda. Nawet największą luzaczka mimo pozorów może być sztywna jak beret w tej kwestii bo tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też się wcześniej śnił, w dodatku w taki sposób, że mijamy się i On nie chce mnie znać lub jest na mnie zdenerwowany czy zły, jakby miał pretensje i żal do mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ludzie na siebie wywierają taki mocny wpływ, takie ciśnienie bo tak uważasz. Co tak naprawdę wiesz o nim skoro skupiona jesteś na tych swoich przekonaniach. Nie znasz go a tak Ci się wydaje. Gdybyś przestała tylko bardziej była z nim. Wiele by mogło się wyjaśnić. Te schematy. Ten robi tak to jest taki. Nikogo nie obchodzi dlaczego, ludzie są jak roboty proste komendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pewnie ma żal do ciebie, chyba sama wiesz najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami sny się sprawdzają :( Straszny sen miałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda, że łatwo nam oceniać i robimy to zwykle bardzo szybko. Nawet w większości przypadków nie staramy się zrozumieć czyjegoś postępowania, motywów... Zdarzają się wartościowi mężczyźni, ale trzeba mieć oczy dookoła głowy i samej coś sobą, że tak to ujmę, reprezentować-w sensie osobowości, czy moralności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby być dobrym człowiekiem to czasem jest tak. Ze niestety ale samemu trzeba popełnić wiele błędów. Nawet pisać mi się nie chce. Ludzie lubią grzebać żywcem mimo wszystko. Ale ta osoba która cię kocha, Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz przestaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestajesz co? Bić ci brawo? Super spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( z perspektywy czasu i lekkiego dystansu czlowiek dostrzega wiecej, tak jak jest w moim przypadku. Dopiero teraz zauwazylam wiele, jak zaczelam analizowac to wszystko. Teraz zauwazam te motywy, co sie krylo za jakimis zachowaniami... Mam wyrzuty sumienia z powodu pewnych spraw. Czasami jest mi przykro jak wroce wspomnieniami i wiem ze wtedy czyms go zranilam, choc to nie byla mega krzywda, ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie to moge nazwac miloscia, to ze mimo uplywu czasu wciaz mi na nim zalezy, wciaz o nim mysle i nie moge sobie "wybaczyc "nawet lekkiego zranienia jego uczuc. Chce zeby byl " silnym"mezczyzna, zebym ja go w tym utwierdzala, nigdy nie chcialabym podkopywac jego osobowosci, podcinac mu skrzydel meskosci... Mimo ze nie jestesmy razem, to w glebi serca bardzo mu zycze dobrze i chcialabym zeby mu sie zycie ulozylo jak naj najlepiej. No. Nieba uchylic. Tylko troche za pozno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo trzeba pomagać sobie wzajemnie. Być bardziej dla. A nie dla mnie. Wtedy jest ok. Bo każdy się stara to raczej jest naturalne. Bez wysiłku i to wszystko działa i się uzupełnia. I dostaje się wtedy więcej niż się oczekiwało, chce się nawet dziękować. Nienawidzę egoizmu to ślepa uliczka. Przecież to wiedza ogólna dostępna, a jednak tyle zła to tworzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak bylo przez jakis czas. Te wspolne tworzenie "nieba" i uchylanie go sobie wzajemnie. Tak jak wspomnialas/es to naturalne. Znowu, po raz enty zastanawiam sie czy istnieje to przeznaczenie i czy istnieje ta 2 polowa, bo czasami mam wrazenie ze to mogl byc On. Tak mi zaszedl za skore, wszczepil sie w tkanki i zaszyl w umysl. Ciagle wracam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze to jest miłość jeśli tyle czasu siedzi ci w głowie. To jest takie coś ze lata mijają i to się ciągle odnawia. Pomyślco zrobisz kiedy będziesz mieć 50 lat. I to wszystko wróci. Nie zazdroszczę. Nic nie będziesz mogła zrobić. Może poznasz innego będzie fajnie tra la la. Ale to wróci. Spotkanie koło 60 taki? Tragedia. Nie lubię ludzi którzy marnują coś takiego. Życie jest jedno i krótkie. Spędzić je na powracającej tęsknocie to chyba największy przypał jaki może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie mow. A jakbym sie dowiedziala ze np zeni sie albo bedzie mial dziecko . nie wiem jakbym zareagowala.. Przypal naprawde. Beznadziejnie ludzie sami sobie robia kuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież wiesz ze facet w końcu znajdzie jakąś. A faceci mają taką akcję ze nie chcą powtarzać swoich błędów i chcą być lepszym dla kolejnej. Kiedy wiedzą, że już nie mają szans u byłej. No chyba, ze to on cię zostawił. Nie wiem. Mnie zostawiła. Nie opowiem ci to pojebana sytuacja. Ale żyje tak od wielu lat tak jakby ona była do mnie przyklejona. Jak by siedziała mi na ramieniu. Nawet co nie zrobię to zastanawiam się co by ona pomyślała. A to już trwa tyle lat ze nie powiem. Do dzisiaj pamiętam jej zapach. Ale chciała czego innego, inaczej, szybciej byłem za głupi. Wszystko do poprawy itd. Jakoś tam żyję ona ze mną choć jej dawno nie ma. I wiem ze juz nie wróci. Mam swoje życie i chyba zaczynam mieć to wszystko w dupie. Bo chyba nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie mysli sa najgorsze, kiedy wiem, ze faceci inaczej to przechodza i tak i tak sobie znnajdzie jakas panne i wgl... Ja mam np tak ze ciezko mi komus zaufac i z oporem wpuszczam kogos do swojego swiata-ciasniej. Kolegow moge miec mnostwo, ale malo osob zna mnie, tak naprawde i tu nie chodzi o to ze kogos gram, bo szczera jestem, moze czasem nawet za badzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mnie zostawiła to chyba nie kochała. Był taki moment, ze mi to mówiła wiele razy. Ale potem, pa. No ja niestety taki idiota, że to wszystko wziąłem do siebie i zajebiście wierzyłem. Zresztą ja byłem łatwym celem bo zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia, to było dawno. Teraz bym nie dał tak łatwo się nabrać, o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie. Uwierz mi, ze nie zawsze odejscie, czy wycofanie sie oznacza to ze ktos nie kochal. Widzisz ja kocham, a odsunelam sie od Niego... Pokrecone..:( czasami brakuje takiej rozmowy glebokiej, od slowa do slowa...zeby zlamac ta ostatnia bariere i na maksa sie przed kims otworzyc i powiedziec o tych "najtrudniejszych myslach, obawach i wytlumaczenie tych wlasnie motywow. Jedno zachowanie jednej srony-druga osoba je odbiera na swoj sposob, juz cos sobie w glowie mysli i potem " oddaje"swoim zachowaniem tamtej osobie... Nie wiem czy jasno sie wyrazilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami po dlugim czasie i spotkaniu sie z ta osoba, po rozmowie moze okazac sie, ze zupelnie inaczej odbieraly swoje zachowania, niz to co czuly i chcialy pokazac. Pozniej tylko zostaje zal o stracony czas bedac osobno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×