Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GośćM

Znowu myślę tylko o Nim

Polecane posty

Gość gość
Tez mi ciężko, wiem że ona z kimś innym jest. Żyje tam sobie, zasypia razem itd. Ale jeśli tak jej lepiej. To niech tak będzie chyba wie co dla niej najlepsze. Ja zwyczajnie wiem, że ona o mnie wgl nie myśli i to mi pomaga. Chciała zamknąć ten temat i zacząć coś innego. Wiec to jakoś mnie trzyma. Niech jej będzie dobrze tak jak tego che. Choć ta zazdrość jest piekielnie bolesna niestety. Ale staram się nie myśleć, dzisiaj tylko tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mniej więcej wiem co masz na myśli. Ale ona mnie pożegnała definitywnie. Może ty będziesz mieć więcej szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze i zarazem najgorsze jest myslenie o tym ze on czy ona uklada sobie z kims zycie. Czasami zal i zazdrosc, ale raczej na codzien lepiej zyc z mysla ze on ona nie mysli o nas i sami powinnismy tez ukladac sobie przyszlosc, czy szukac milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nawet na rozmowę jest za późno?chyba porozmawiać możecie i wyjaśnić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiem dokładnie bo to by było zbyt charakterystyczne i rozpoznawalne. Ale ogólnie zgrała bohaterkę i matkę Teresę. Coś tam gdzieś tam czuje ale nie. Oczywiście klasycznie zrobiłem z siebie idiotę bo jeszcze jak durny pies odzywałem się do niej i potem pa. Czułem się jak śmieć, ale trudno było minęło. Był moment ze zwariowałem prawie. Ale teraz mam częściej stan ze jak mogłem być tak głupi. Człowiek zakochany nie myśli niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak o nim tak myślisz to dlaczego mimo wszystko do niego nie napiszesz? Pewnie sama zerwałaś z nim kontakt i po czasie jednak spojrzałaś na to z szerszej perspektywy i chciałabyś to odkręcić. Ale co nie masz odwagi? Czy uraziłabyś swoją dumę, że napisałabyś do niego pierwsza? Lub po prostu sama nie wiesz czego chcesz? Być może boisz się odrzucenia? Albo "to nie w Twoim stylu" i będziesz zadręczała się tym do końca życia? Czasami lepiej jest oceniać swoje zachowanie względem kogoś na kim nam zależy, czyli postarać się zrozumieć drugą stronę i jej nie skreślać, wmawiając sobie, że to jego/jej wina. Takie nieporozumienia często doprowadzają do refleksji nad sobą i po pewnym czasie dochodzą wyrzuty sumienia przez stracenie szansy na prawdziwą miłość. Jeśli, tylko wykonasz pierwszy krok okaże się czy miałaś rację, czy też się myliłaś. Na pewno takie wyjście jest dużo lepsze, niż nic nie robienie i czekanie na cud, który nie nadejdzie. Łudzenie i oszukiwanie samego/samej siebie jest gorsze od ryzyka, jakie musimy podjąć, by być szczęśliwy/a. To od Ciebie zależy! A jak nie chcesz brać odpowiedzialności na swoj***arki, znaczy tylko że Twoje uczucia są puste i jeszcze nie dorosłaś do podjęcia takiej decyzji, tz. Że wolisz kogoś skreślić i nie chcesz przejmować się konsekwencjami. Wybierając przy tym drogę łatwiejszą dla siebie, a nie jak myślałaś dotychczas dla tego kogoś na kim, niby tobie zależy. Gdyby Ci na kimś zależało to byś walczyła o to(i nie wciskaj sobie kitu, że to zależy od faceta - bo to on ma biegać za tobą). Bo gdy odpuszczasz, tylko utwierdzasz drugą stronę, że miała rację co do Ciebie i waszej relacji. Niepewność odsuwa od siebie ludzi i nim uświadomisz sobie swój błąd może być za późno i będziesz żałować, że nie spróbowałaś tego zmienić. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile u ciebie minęło gośćM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4:12 nie spodziwalam sie po prostu tego, że on mogl tak bardzo zajsc mi w pamiec. Z perspektywy czasu widzę, że to jednak nie jest to, co od tak można odrzucic i sie od tego odciąć. Chodzi o tą energie i chemie miedzy nami-inna niz z innymi mezczyznami. Nie tylko o to chyba jednak. Moze tez po prostu On jest tak niedoskonale doskonaly dla mnie... Nie planowalam tego wszystkiego, juz napewno nie chcialam go tak wspominac skoro nie jestesmy razem. Nigdy nie bylam zakochana, wiec to dla mnie nowosc. Sama nie wiem jak to wszystko okreslic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od rozstania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest przyczyna ze nie jesteście razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm pokretnie to wszystko sie skonczylo. Dziwny poczatek konca.. Dziwnie to sie poukladalo wszystko:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz jeszcze mieć z nim kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty masz problem :( Zadzwoń, napisz. Korona ci z głowy spadnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty jeste głupia. Sory. Ale masz kontakt do niego i cieżko ci napisac. Mówisz ze kochasz. Przez nie musisz jemu tego mowić . Na początek wystarczy zacząć prowadzić normalna rozmowę o tzw. Pogodzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad jestes? Piszesz tak jakbym chyba chcial zeby myslala moja byla :p ktora nadal kocham ale to przeciez chyba niemozliwe. Chociaz nie, wole zeby o mnie nie myslala i zeby byla szczesliwa. M to pierwsza litera imienia? Jej tez... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge teraz wytrzymc z wyrzutami sumienia. Boli mnie serce:( masakra. Dzis to dopiero o Nim mysle:( dalam mu w kosc niekiedy i wgl tego nie widzialam. Dopiero teraz:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj wy kobiety,najpherw ranią a potem nawet trudno napisać i przeprosić.Też mi taka jedna M-ka dała w kość,coś tak jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co skoniczyno sie juz czy trwa nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak M to 1litera. Ta sytuacja jest trudna do wytlumaczenia... To nie jest tak ze zrobilam jedna konkretna przykra dla Niego rzecz.. Tu bylo nieco inaczej. Ja teraz wszystko naraz sobie zbieram i jak sobie przypomne to wiem ze kilka razy faktycznie nawalilam..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chojrakiiii
napisz do niego na kafeterii, tak jest najprosciej :) zwab go do jakiegos watku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on odzywa sie do ciebie, pisze, dzwoni ? Utrzymuje kontakt czy milczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz coś jeszcze,niech wiem,że to nie Ty.Też mam skomplikowaną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze na poprawe nastroju?-wino, kanapa i my....??? Jesli nic Ci to nie mowi to nie TY..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sie odzywa czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×