Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jednakoldra

Spicie z mezem, narzeczonym, chlopakiem pod jedna koldra?

Polecane posty

Gość jednakoldra

Bo ostatnio kolezanka powiedziala, ze ona z narzeczonym spia pod dwoma, jestem tym mega zdziwiona! Na jednym lozku, ale pod dwiema koldrami, bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja śpię pod jedną 240x220. może śpi pod dwiema małymi bo im tak wygodniej, co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdybym spala sam to bym chyba umarzla :( Musze spac pod jedna z mezem bo ten grzeje mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod jedną kołdrą taką duża śpimy. Chociaż on i tak we mnie zaplątany podczas z snu, że i mała by starczyła. Może jedna ich nie obejmuje ? Ja jeszcze jak zimno mi było przykryłam nas taką satynową narzutą co gucio ciepła dała ale zawsze. To ta narzuta go wkurzyła i zwalił. Ale ja nie wiem ma jakiś nawyk że musi na moim np brzuchu ręke trzymac i dlatego zwalił. To pewnie o to chodzi, że jedna im nie starczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod jedna. 220x240 kupuje poszewki przez allegro z zagranicznych Ikei (w Polsce nie ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My po dwoma osobnymi. Tak nam wygodniej. Ja lubię całą owinąć się kołdrą a wtedy dla niego już nie starcza. Z resztą ja lubię ciepłą kołdrę a on lżejszą bo mu za gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tak samo jak jak powyżej dwie kołderki - jedna ciepła jedna lżejsza a do seksu kołdry na podłogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ciepła kołderkę bo mi zawsze zimno a mąż taką leciutką. Zgadzam się z powyższymi gośćmi. Co w tym złego? Jest mi strasznie zimno a jemu gorąco wiec o ma się picia pod jedna gruba ze mną a ja mam marznąć pod jedną cienką z nim? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie 2, od poczatku tak chcialan. Ja mam pierzyne, on lzejsza. Poza tym tak samo - ja zabieram w nocy cala koldre i nie może jej odzyskać. Zreszta sam tez lubi sobie swoja poukladac po swojemu. Poduszek tez pare mamy. Ja wiecej :P Nie lubie tej luki pod koldra miedzy cialami a bez przesady by wiecznie byc tak scisnietym ze soba. Mnie koldra musi obtulac z kazdej strony. Nie wiem co w tym dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pierdnac sobie spokojnie mozna bez aromatow dla drugiej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My śpimy pod jedną. Jak mieliśmy standardową 160x200, to w nocy była przepychanka. Ja muszę być otulona, bo mi zimno, ale też nie lubię spać sama, bo mój mąż jest jak grzejnik. Samej mi się trudno rozgrzać. Kupiliśmy 220x200 i teraz starcza kołdry też dla męża, bo z niego nie ściągam. Tak jest nam dobrze. Nawet jak maluch wyląduje rano między nami, jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jestesmy u jego rodziców to ja w ogole jakis czas juz spie na podlodze na materacu takim pojedynczym lozkowym. I nie, tu nie chodzi o zasady jakieś. Nawet z trudem go dla siebie wywalczylam. A dlaczego? Bo nienawidzę rozkladanych kanap 120cm szer, cala polamana potem jestem, jeszcze to staroc to kazda nierówność czuje. Dla mnie komfort snu jest bardzo wazny. To dopiero musi byc dla niektorych dziwne, co? :P ale oboje odetchnelismy, bo i on zawsze marudzil, ze go spycham. W mieszkaniu tez o łóżko duże musialam marudzic, bo wpierw chcial rozkladany badziew. Z czasem dopiero posmakowal porzadnego i teraz twierdzi, ze to jego pomysl byl. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężm śpimy pod osobnymi, nie wyobrażam sobie abyśmy dzielili jedną kołdrę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężm śpimy pod osobnymi, nie wyobrażam sobie abyśmy dzielili jedną kołdrę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miałam chłopaka, to spaliśmy pod osobnymi kołdrami. podczas snu potrzebowałam trochę "samotności", tzn bliskość jego ciała mnie, nie wiem jak to ująć, rozpraszała. pod oddzielną kołdrą czułam się bardziej "wyciszona" i łatwiej mi było zasnąć. a on...chyba też mu to było na rękę, on to w ogóle nie lubił mnie chyba przytulać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też śpię z narzeczonym pod dwiema, bo inaczej kończy się to tym, że ja się owijam w kokon, a on marznie bez ;P albo wstaje w nocy po koc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zauważylyscie, niby faceci tacy silni i w ogole a w nocy to kobietki koldry zabieraja, spychaja na brzegi itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja muszę zawinąć się jak naleśnik, więc jedna kołdra jest nie do przyjęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednakoldra
Ja sobie nie wyobrazam spac z mezem pod dwiema koldrami ;/ to moze od raxu na dwoch lozkach,.. w nocy lubie sie przytulic do jego ciala, a nie koldry... myslalam, ze to tylko ta moja kolezanka tak ma, a tu widze, ze wiecej spi pod dwiema koldrami... bez sensu, po co wam ci faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dwie. Ja 220x200 a maz 160×200. Probowalismy spac razem pod duza ale on sie zawijal i ja sie zawijalam i bylo niewygodnie ;) wyciagnelam jemu mniejsza i sobie zgarnelam wieksza i spimy pod dwiema ;) po prostu lubkmy spac zawinieci w kokon ;) a snu mamy i tak malo to jak sie kladzoemy to spimy jak zabici i nikt nawet nie pomysli o tym czy chce soe przytulic w nocy czy nie:P a nawet jak sie zevhce to i tak nie ma z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko pod jedna koldra:P sasiedzi spia pod osobnymi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A NAGO CZY W UBRANIACH??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też mamy dwie kolderki takie mniejsze. Po ślubie chciałam kupić dużą ale mąż stwierdził że mala nam wystarczy i będziemy bliżej siebie. Kupiliśmy wtedy sporo pościeli na rozmiar mniejszej a potem okazało się że choć jestem drobną kobietą to wyrwać kołdrę z pode mnie to nawet mąż 190cm/ 90kg wagi nie potrafi. Dokupiliśmy drugą mala. I jest ok. Co do przytulania w nocy to nie ma problemu zawsze się znajdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie nie wyobrażam spać pod jedną. Zimą muszę być zawinięta w kokon bo jestem zmarzluch. Latem, przy gorących nocach natomiast lubię przykryć tylko tyłek i plecy, a reszta odkryta - w podwójnej kołdrze byłoby to niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy jedno łóżko, ale materac na nim podwójny (o różnej twardości - między nami jest prawie 40 kg różnicy, nie ma mowy, żebyśmy mogli spać na takim samym). I kołdry też oddzielne, bo inaczej nawet przy największej były problemy, oboje lubimy się "owijać" i z siebie tę kołdrę notorycznie ściągaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka franka
2 koldry Ja musze miec gruba bo mi ciagle zimno. Maz lekka bo mu wiecznie za goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że pod dwiema.. każdy ma 140x200 Jak się ma dwie kołdry to jest wygodniej.. można zarówno wcisnąć się do męża, jak zimno, jaki samodzielnie opatulić kołdrą.. Poza tym co.. jak się z mężem pokłócę, albo wkurzam się, że jest bardzo późno, a on chce oglądć tv, czy też dziecko daje czadu w nocy i mam dosyć odprowadzania go do jego łożka, to idę do pokoju dzieci spać na materacu (taki fotel- kostka, po rozłożeniu materac do spania). Nigdy się nie kłócicie z mężem?? Nigdy nie zdarza Wam się zasypiać oddzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest dokładnie jak u Ciebie 22.06 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod dwiema. Ja ciągle nie mogę się przyzwyczaić do klimatu, nie grzejemy w domu za mocno, bo nie damy rady zasnąć, więc mąż śpi pod kocem, a ja pod porządną kołdrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×