Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna hetero jest mozliwa

Polecane posty

Gość gość

Mam przyjaciela :D Nie chcialabym go za partnera bo ma jak dla mnie zbyt bujne zycie seksualne - to podrywacz don juan, ale trzeba przyznac ze nikomu nic nie obiecuje. Co tydzien a najdalej co miesiac nowe piekne kobiety. Z nimi sypia, a ze mna spedza weekendy i gada przez telefon. Mozna? Mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To żadna przyjaźń, przyjacielem można nazwać kogoś kto przyjedzie w środku nocy kiedy masz problem po to aby cię pocieszyć, kogoś kto zawsze ci pomoże i kto się o ciebie martwi. A to o czym piszesz to zwykłe kumplowanie się i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skonz pi.erdolic nie wiem na co leca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomaga mi praktycznie naprawic cale moje zycie ;) a ja pomagam jemu w pracy. Duzo ze soba gadamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nigdy nie będzie pomagał kobiecie i nie będzie na każde jej skinienie jeśli nic do niej nie czuje, może mieć inne kobiety zmieniać je jak rękawiczki, może mówić że nic nie czuje, ale jeśli zawsze jest w trudnej chwili przy kobiecie to na 100% ją kocha i powie ci t każdy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lańcuchowypies
weekendy są najwazniejsze przeciez, takze musi podrywać męzatki/albo k****y w tygodniu, bo przecież normalne panny spedzaly by z nim weekend. wyczuwam tu pewną niespójność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie podrywa panienek na dłużej, bo mówi, że na razie nie chce się wiązać, dlatego nie spędza z nimi zwykle weekendów, czasem tylko do którejś napisze smsa. Może kiedyś mu się odmieni. A ja (autorka) nie jestem w jego typie, on gustuje w naprawdę pięknych kobietach i może je mieć, a mnie po prostu lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierz w te brednie, jeśli naprawdę bardzo ci pomaga i zawsze jest wtedy kiedy tego potrzebujesz, to możesz być pewna że obojętna mu nie jesteś i nie tu nie ma znaczenia wygląd, nie ważne że inne są ładniejsze, jeśli chodzi o prawdziwe uczucie, to normalny facet ma w d***e wygląd, bo wie że wygląd nie ma żadnego znaczenia, nie gwarantuje ani dobrego seksu, ani fajnego związku. Facet to nie kobieta i myśli zupełnie inaczej niż wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lańcuchowypies
no tak, bo tylko my możemy się podkochiwać np. przez 5 lat w kimś, a taki czubek wiedząc to nazywa nas koleżankami, i jeszcze w tym tkwimy i się spalamy można się porzygac, ale taka jest logika niektórych kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja naprawde nie jestem piekna :) wrecz przeciwnie - a on opowiada mi o swoich podbojach - gdybym mu sie podobala to by tego nie robil :) Zreszta zawsze sam mowi, ze mu zalezy na mojej PRZYJAZNI a nie na zwiazku ze mna. Wiem, ze mu nie jestem obojetna - on mnie lubi :) ja jego tez i dlatego sobie pomagamy, spedzamy ze soba czas, mamy wspolne zainteresowania. Zaden facet nie ma w d... wygladu, bo rozmawialam z wieloma i kazdy mowil, ze jego kobieta musi byc koniecznie ladna, szczupla i seksowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań... tak powie każdy facet który nigdy nie był naprawdę zakochany, wygląd owszem jest ważny ale przy pierwszym kontakcie, potem ważniejsze jest to jak czujemy się przy kobiecie, czy możemy być sobą, czy musimy zgrywać twardzieli, każdy chciałby mieć ładnego partnera/partnerkę ale uczucia rządzą się swoimi prawami, no chyba że ktoś jest aż tak pusty że miłość kojarzy jedynie z ładną buzią. Skoro facet cię lubi i jesteś dla niego ważna, to na bank nie jesteś mu obojętna, a skoro nie jesteś obojętna, to coś czuje, tylko sam może nie wiedzieć o tym póki cię nie straci z oczu... albo czeka aż ty zadziałasz. A chwalenie się partnerkami to nic innego jak próba wzbudzenia zazdrości, albo sprowokowania do rozmowy na ten tema i zbliżenia. Nie wierz w bezinteresowną przyjaźń mężczyzny, kobiety zresztą również, bo może się do tego nie przyznajesz i może nie jesteś tego świadoma, ale tobie też na nim zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lańcuchowypies
o to to, własnie chodzi o to zeby stracic sie z oczu, bo po tylu latach ma sie serdecznie dosc takich relacji, nic z tego dobrego dla kobiety nie wynika. jakby chciala miec kolegow to by sobie ich szukala sama, a nie wysłuchiwała czyjegoś pier.dolenia o tym, że cie uwaza z kolezankę. nie mozna nikogo zmusic do przyjazni - zeby ona zaistniała to musza byc 2 chetne strony. jesli ktos uwaza mnie za kolezanke, a ja nie potrafie tego odwzajemnic, to mam w du.pie taką osobe i na pewno nie chce jej obecnosci w moim zyciu, zupelnie meczyłoby mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest... moje małżeństwo zaczęło się od takiej niby przyjaźni, ja nie brałam jego pod uwagę na partnera, on nie brał mnie, bo byliśmy nie w swoim typie. W między czasie on miał inne kobiety, ja innych facetów, ale któregoś dnia przespaliśmy się ze sobą niby miał to być jeden jedyny raz, ale potem był drugi, dziesiąty, setny i po 2 latach ślub :) a przyjaźń trwała 6 lat zanim poszliśmy do łóżka. Od 12 lat jesteśmy bardzo szczęśliwym małżeństwem i teraz ta "przyjaźń" i ślepota wydaje mi się zabawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się autorko okłamujesz, facet ewidentnie cię kręci i nie powiesz mi że choć raz nie pomyślałaś o tym aby się z nim przespać i aby z nim być. Często ludzie nie zauważają że mają tuż pod ręką bardzo ważną i idealną dla siebie osobę, tylko gonią za kimś wymyślonym w swojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze mu na mnie zalezy, w koncu na tym polega przyjazn ;) A co powiecie na to: on daje mi rady, jak podrywac facetow? :) I co? Naprawde, to tylko przyjazn. Tylko tyle i az tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też mój przyjaciel dawał rady odnośnie facetów i nawet namawiał abym kogoś sobie znalazła, ale jak już wspomniałam dziś jesteśmy bardzo udanym małżeństwem. Czasem dziwnie się losy ludzkie układają, macie się cały czas kiedy chcecie, więc nie dostrzega się pewnych spraw. Ale nie odpowiedziałaś na pytanie gościa wyżej... czy choć raz pomyślałaś o czymś więcej, o seksie, związku z nim? Też mi się wydaje że pomyślałaś tylko się nie przyznasz ;) Coś was do siebie ciągnie, tylko chyba oboje jeszcze nie jesteście gotowi na coś poważnego i dlatego usiłujecie okłamywać samych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********laj kozi chuj.u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chociaz srasz na jego przyjazn to dowiedz sie tam jak wyrwac cała grupe facetów na mały gang bang, on sie pewnie zna na takich sprawach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mnie w nim pociaga glownie intelekt, nie wyobrazam sobie faceta z takim podejsciem do zycia (nie to, ze mnie razi, ale strasznie sie roznimy po prostu), a z wygladu mi sie tez nie podoba :P Podoba mi sie za to kto inny, ale to tez nie do konca to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co tu jeszcze napisac. wszystko zostalo juz powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że jest możliwa - musisz go nic a nic nie pociągać - wtedy jest możliwa... ja jestem mało urodziwa, dlatego mam męskich przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w swoim życiu mialam 5 facetów z ktorymi sie kumplowałam i po 1-3 latach zawsze chcieli czegos wiecej wiec uwazalabym jednak. zawsze ktos bedzie chcial wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze go nie pociagam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×