Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Różnica w wyksztalcenie

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Jak uważacie, czy różnica w wyksztalceniu może być przeszkodą w trwałym związku? Ja mam wyższe, skończyłam prestiżowy kierunek, facet, który o mnie zabiega ma niepełne średnie, pracuje fizycznie :/ Podoba mi się, dobrze mi się z nim rozmawia, na razie nie widzę jakichś braków u niego, ale czy przepaść między nami nie jest zbyt duża? Może za jakiś czas zacznie być wyraźna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś byłam z takim facetem. ja po dobrych studiach, on po jakims studium hotelarskim, pracował jako kelner. nie wiedział pewnych rzeczy, ale w życiu nie spotkałam człowieka o tak silnie rozwiniętej inteligencji emocjonalnej. paradoksalnie, to on mnie wielu rzeczy nauczył. np. tego, żeby nie uważać siebie za "nienormalną", jeżeli w jakiejś kwestii jest się innym, niż większośc osób, z którymi się porównujesz. sama musisz ocenić, czy nie będzie ci to w przyszłości przeszkadzało. ja nie miałam niestety szans tego zweryfikować, bo musielismy się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie pomoże tak "na sucho",bo nikt z nas go nie zna.Musisz sama podjąć decyzje. Ja kiedys ,dawno miałam takiego kolegę ,byłam w klasie maturalnej,on w wieku 17 lat kończył podstawówkę na wieczorówce,potem zakończył edukacje i poszedł do fizycznej pracy.Fajny chłopak,miły,szczery ,nie skąpy ale sie nie udało.Jego poglądy,jego głupie gadanie(jak do mnie),jego pomysły ,brak zainteresowań,z polityki zero,z innych tematów tez.Żył tylko pracą,koledzy,piwo i ja.Nie mogłabym związać się z takim facetem.Moi rodzice mieli znajomości,mogliby mu poszukać lepszej pracy ale bez szkoły to lipa.I sama myśl,ze zięć po podstawówce -to obciach. Sama musisz podjąć decyzje czy do siebie pasujecie,poznać go i ocenić.Tylko ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak będzie przeszkodą skoro sama się nad tym zastanawiasz i masz wątpliwości, ale naprawdę przeszkodą nie jest, bo znam ludzi po zawodówce, ale mądrych i oczytanych i znam ludzi po studiach którzy są zwykłymi debilami, wystarczy popatrzeć na naszą elitę polityczną... prawie każdy po studiach, a sami złodzieje i prymitywy. Liczy się osobowość i charakter, a nie papierek skończonej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety nie za bardzo czyta książki, nie ogląda ambitniejszych filmów, nie zna się na żadnym temacie, którym ja się interesuję. Jedyne co, to świetnie zna się na muzyce. Ja również w takiej gustuję, ale czy to nie za mało? Poza tym jest spokojny, ułożony, ładnie się wypowiada, nie sprawia wrażenia prostaka. Nie wiem sama. Boję zaangażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nie angażuj, bo tobie już to przeszkadza i tak nic z tego nie wyjdzie, ewentualnie bzyknij się z nim dla sportu i spokojności ducha, aby nie żałować że z czegoś zrezygnowałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często tacy faceci są sto razy bardziej ogarnięci życiowo niż lale, które myślą, że jak skończyły pedagogikę albo inną socjologię, to są niby inteligentne. A pustaków po studiach są tysiące. I z dwoma lewymi rękoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak jest po zawodówce, ja po studiach i nie narzekam, jest inteligentniejszy niż większość moich kolegów ze studiów, zarabia więcej ode mnie i od nich, lubi czytać, interesuje się historią i elektroniką, lubi chodzić do teatru, rzadko ogląda tv, nie pali, nie pije, nie przeklina bez potrzeby, potrafi zrobić remont w domu i naprawić wiele rzeczy, choć nigdy się tego nie uczył, ale umie posługiwać się logiką, a nie skończył lepszej szkoły bo powiedział mi kiedyś że wykształcenie nic mu nie da, bo nie zamierza zostać lekarzem i że szkoła go nudzi, a właściwie to sposób nauczania i sumie może ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi was cos łączyć oprócz uczucia ,wspólne zainteresowania,pasje ,podobne gusta kulinarne,podobne zdanie na temat związku i przyszlosci,itd.nawet religia musi być taka sama bo inaczej nie wyjdzie . Znam pare (juz para wprawdzie nie są)on ateista,ona katoliczka ,nie wyszło im bo on wyśmiewał jej Religie i ciągle sie kłócili. Po prostu albo ludzie pasują do siebie albo nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×