Gość Annas Napisano Maj 18, 2004 prosze wpisujcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Maj 18, 2004 Dotknij miłość zatrzymaj wiatr ukołysz niebo pocałuj gwiazde obejmij mrok uchwyć chwilę przywitaj się ze słońcem zatańcz z księżycem zabij ninawiść wybacz wojne zazdrości pożartuj z uśmiechem i dopiero wtedy mów o wolności Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghtf Napisano Maj 18, 2004 wpisujcie wpisujcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zakręcona 0 Napisano Maj 18, 2004 Kochać i tracić, pragnąć i żałować; padać boleśnie i znów się podnosić; krzyczeć tęsknocie \"precz\" i błagać \"prowadź\"- oto jest życie: nic, a jakże dosyć... Leopold Staff Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rusałka 0 Napisano Maj 18, 2004 Jest setki wierszy które uwielbiam :):) Szczególnie zachwyca mnie Edward Stachura, Agnieszka Osiecka, Cyprian Kamil Norwid i Jonasz Kofta :) Edward Stachura ----- Jest już za późno, nie jest za późno Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć, Tęskność zawrotna przybliża nas. Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet, Cudnie spokrewnią się ciała nam. Jest już za późno! Nie jest za późno!Jest już za późno!Nie jest za późno! Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę Z oknem na rzekę lub też na park, Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem; Schodzić będziemy codziennie w świat. Jest już za późno!Nie jest za późno!Jest już za późno!Nie jest za późno!Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić, Siebie zachwycić i wszystko w krąg. Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć Lecz nam się uda zachwycić go.Jest już za późno! Nie jest za późno!Jest już za późno!Nie jest za późno! Edward stachura ----- Czas płynie i zabija rany /.../ Poczekaj, porzucona przezeń, Nieznana mi przyjaciółko: W rozpaczy swojej Nie wychodź na balkon, nie wychodź, Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź, Na smugę cienia nie wbiegaj, Zaczekaj, trochę zaczekaj! Przysięgam wam, że płynie czas! Że płynie czas i zabija rany! Przysięgam wam, przysięgam wam, Przysiegam wam, że płynie czas! Że zabija rany - przysięgam wam! Tylko dajcie mu czas, Dajcie czasowi czas. /.../ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Maj 19, 2004 piszcie dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mójjjj Napisano Maj 23, 2004 "Ustom ich jeno te czereśnie... Złamana gałąź szepcze weź mnie.... A słodki kwiat usypia wolno jak jeden z onych ,którym wolno znać życie jeno we śnie." Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Novinka 0 Napisano Maj 23, 2004 Anna Świrszczyńska \"Jestem napełniona miłością\" Jestem napełniona miłością, jak wielkie drzewo wiatrem, jak gabka oceanem, jak wielkie życie cierpieniem, jak czas śmiercią. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beatris 1 Napisano Maj 23, 2004 Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza... /Maria Pawlikowska-Jasnorzewska/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beatris 1 Napisano Maj 23, 2004 Chociaż raz warto umrzeć z miłości. Chociaż raz. A to choćby po to, żeby się później chwalić znajomym, że to bywa. Że to jest. ... Umrzeć. Leżeć w cmentarzu czyjejś szyflady obok innych nieboszczyków listów i nieboszczek pamiątek i cierpieć... Cierpieć tak bosko i z takim patosem, jakby się było Toscą lub Witosem. ... I nie mieć już żadnych spraw i do nikogo złości. I tylko błagać Boga, by choć raz, choć jeszcze jeden raz umrzeć z miłości. /Agnieszka Osiecka/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le grenouille Napisano Maj 23, 2004 Maria Pawlikowska Jasnorzewska Amory Nagła myśl i możliwość buchająca pieśnią, o której sen ostrzegał radosnym półgłosem... Zamiast ust, które jeszcze całować się nie śmią - papieros, zapalony drugim papierosem. ..... Shake-hand za długi nieco, a chcący trwać wiecznie, i odpychanie ludzi: nie mówcie! nie radźcie! i słowa drżące, wdzięczne, niepotrzebne, śmieszne jak koronki i wstążki na przecudnym akcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Maj 24, 2004 dziękuje za wiersze :) Spacerujemy na krawędzi samotności po jednej stronie ja po drugiej Ty między nami przepaść tak wielka że spacerując razem spacerujemy samotnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kazia 0 Napisano Maj 24, 2004 uwielbiam Stachure a to jedna z moich ulubionych piosenek: Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA Zrozum to, co powiem, Spróbuj to zrozumieć dobrze Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe Albo noworoczne, jeszcze lepsze może O północy gdy składane Drżącym głosem, niekłamane Z nim będziesz szczęśliwsza, Dużo szczęśliwsza będziesz z nim. Ja, cóż - Włóczęga, niespokojny duch, Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka, jaki wiek, Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień I jaka godzina Kończy się, A jaka zaczyna. Nie myśl, że nie kocham Lub że tylko trochę kocham Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem - Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może I dlatego właśnie żegnaj, Zrozum dobrze, żegnaj, żegnaj Z nim będziesz szczęśliwsza , Dużo szczęśliwsza będziesz z nim. Ja, cóż - Włóczęga, niespokojny duch Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka, jaki wiek, Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień I jaka godzina Kończy się, A jaka zaczyna Ze mną można tylko W dali znikać cicho . . . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosia81 0 Napisano Maj 25, 2004 To mój pierwszy wierszyk jaki sie nauczyłam: W pokoiku na stoliku stało mleczko i jajeczko. Przyszedł kotek wypił mleczko a ogonkiem zbił jajeczko> Przyszła mama kotka zbiła a skorópki wyrzuciła. przyszedł tata kotka schował a mamusie pocałował ŁADNY PRAWDA- babcia mnie nauczyła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Maj 27, 2004 Jest miłość trudna jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia jest przewidująca taka co grób zamawia wciąz na dwie osoby niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach jest cienka jak płatek bo wewnątrz wzruszenie jest miłość wariatka, egoistka, gapa jak jesień lekko chora z księzycem kłamczuchem jest miłość co była ciałem a stała się duchem i taka co nie odejdzie- bo znów niemożliwa ks. Twardowski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Z_i_e_l_o_n_o_o_k_a 0 Napisano Maj 28, 2004 piekne te wasze wiersze moze wkrotce i ja cos ulubionego wpisze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szpilki 0 Napisano Maj 28, 2004 Rozmowa z kamieniem Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. Chcę wejść do twego wnętrza, rozejrzeć się dookoła, nabrać ciebie jak tchu. - Odejdź - mówi kamień. - Jestem szczelnie zamknięty. Nawet rozbite na części będziemy szczelnie zamknięte. Nawet starte na piasek nie wpuścimy nikogo. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. Przychodzę z ciekawości czystej. Życie jest dla niej jedyną okazją. Zamierzam przejść się po twoim pałacu, a potem jeszcze zwiedzić liść i kroplę wody. Niewiele czasu na to wszystko mam. Moja śmiertelność powinna cię wzruszyć. - Jestem z kamienia - mówi kamień - i z konieczności muszę zachować powagę. Odejdź stąd. Nie mam mięśni śmiechu. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. Słyszałam, że są w tobie wielkie puste sale, nie oglądane, piękne nadaremnie, głuche, bez echa czyichkolwiek kroków. Przyznaj, że sam niedużo o tym wiesz. - Wielkie i puste sale - mówi kamień - ale w nich miejsca nie ma. Piękne, być może, ale poza gustem twoich ubogich zmysłów. Możesz mnie poznać, nie zaznasz mnie nigdy. Całą powierzchnią zwracam się ku tobie, a całym wnętrzem leżę odwrócony. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. Nie szukam w tobie przytułku na wieczność. Nie jestem nieszczęśliwa. Nie jestem bezdomna. Mój świat jest wart powrotu. Wejdę i wyjdę z pustymi rękami. A na dowód, że byłam prawdziwie obecna, nie przedstawię niczego prócz słów, którym nikt nie da wiary. - Nie wejdziesz - mówi kamień.- Brak ci zmysłu udziału. Żaden zmysł nie zastąpi ci zmysłu udziału. Nawet wzrok wyostrzony aż do wszechwidzenia nie przyda ci się na nic bez zmysłu udziału. Nie wejdziesz, masz zaledwie zamysł tego zmysłu, ledwie jego zawiązek, wyobraźnię. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. Nie mogę czekać dwóch tysięcy wieków na wejście pod twój dach. - Jeżeli mi nie wierzysz - mówi kamień - zwróć się do liścia, powie to, co ja. Do kropli wody, powie to, co liść. Na koniec spytaj włosa z własnej głowy. Śmiech mnie rozpiera, śmiech, olbrzymi śmiech, którym śmiać się nie umiem. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. - Nie mam drzwi - mówi kamień. Wisława Szymborska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nastolatkaaaaa 0 Napisano Czerwiec 4, 2004 \"los\" \"Nie mow nigdy człowiecze - co przyniesie Ci jutro, Nie obliczaj jak długo bedzie trwac czyjeś szczescie: los odmieni się zanim lotna mucha w powietrzu zdąży przemknąć przed Tobą\" Symonides ten wiersz chyba nigdy nie przestanie mnie fascunowac i zadziwiać:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Czerwiec 14, 2004 :):) Dialog - Czy kiedykolwiek widziałeś depresję? - Nie. A kto to taki? - Piękna dama w stroju poniżej poziomu morza. - Jaka jest? - Jak skrajny upadek w najgłębszy rów oceanu duszy. - Czy ją poznałaś? - Wynajęła u mnie pokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniela 0 Napisano Czerwiec 14, 2004 Jonasz Kofta „Trzeba marzyć” Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniela 0 Napisano Czerwiec 14, 2004 Wisława Szymborska \"Nic dwa razy\" Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najlepszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś -- a więc musisz minąć. Miniesz -- a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, wpółobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pomylka Napisano Czerwiec 14, 2004 Pomylka wkradla sie.. w drugiej zwrotce, w drugiej linijce ma byc "najtepszymi w szkole swiata" Aniela Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość regisek Napisano Czerwiec 16, 2004 Niepotrzebny nam ten smutek Przeciez wiemy To musialo przyjsc Rozy cierniem serca sklute Poki bola Jeszcze warto zyc Ty odejdziesz, ja nie wroce Z kazdym dniem Jak echo cichnie zal Niepotrzebny nam ten smutek Kiedy tyle Pozostalo nam Na rozstanie ci zanuce La la la la la La la la Niepotrzebny nam ten smutek Kiedy tyle Pozostalo w nas Lata plowe, zimy lute Slonca kurz Rozmigotany sad Ty odejdziesz, ja nie wroce Jest juz tak Gdy sie wypelnia czas Niepotrzebny nam ten smutek Kiedy tyle Pozostalo w nas Na rozstanie ci zanuce La la la la la La la la Jonasz Kofta - "Niepotrzebny nam ten smutek". W ogole Kofta jest super. Jego "Samba przed rozstaniem" tez jest piekna (a w wykonaniu Osieckiej - och!) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Czerwiec 16, 2004 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość regisek Napisano Czerwiec 16, 2004 Sorki, w wykonaniu Hanny Banaszak, pokickalo mi sie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość regisek Napisano Czerwiec 16, 2004 Sorki, w wykonaniu Hanny Banaszak, pokickalo mi sie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Czerwiec 16, 2004 Zapomniane pocałunki MARIA PAWLIKOWSKA- JASNORZEWSKA Kto liczy nasze pocałunki? Kto na nie zważa? Ludzie mają troski i sprawunki Bóg światy stwarza Zapomniane prze nas dwoje ich różowe mnóstwo spada na dno naszych dusz Jak płatki miękkich, najpiękniejszych róż... tam leżą i ciasne zduszone na sobie słodkim olejkiem się pocą który rozpachnia się w nas każdą nocą i każdym rankiem i życia zwykłego jesienne bóstwo czyni róż krajem, perskim Gulistanem. Kto nasze pocałunki liczy? Kto na nie zważa? Bóg światy stwarza, nie zapisuje w księgach słodyczy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Czerwiec 16, 2004 J. Kraszewski We wszytskich mowach i w językach duszy Nad wszystkie są dwa słowa Jak w kroplach rosy po suszy W nich skarb żywota się chowa Jak dwie kropelki w oceanie życia Jak dwie gwiazdeczki na niebie Swiecą nam do powicia Dwa słowa-- KOCHAM CIEBIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annas Napisano Czerwiec 16, 2004 Nie obiecuję Ci wiele Bo tyle co prawie nic Najwyżej wiosenną zieleń Najwyżej pogodne dni Najwyżej uśmiech na twarzy I dłoń w potrzebie Nie obiecuję Ci wiele Bo tylko poprostu siebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kotecek1 Napisano Czerwiec 16, 2004 Wlazł kotek na płotek po słupie rozdarł se futerko na dupie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach