Ile macie lat ? Czy przeraża was upływ czasu ?

Mam wrażenie, że siedzi tu cały czas jedna osoba i krytykuje inne. Jakąś nieszczęśliwa, niekochana i skrzywdzona. Po co wyladowujesz się na innych i czepiasz słowek? Przestań palić to lepiej się poczujesz I NAJWAZNIEJSZE pokochaj siebie :)

a moze ja teraz 32 lata gruba bardzo, bo przy 165 mam 80 kilo nogi cale w rozstepach chlopa nie mialam od 10 lat kto ma gorzej?

Nie chorujesz na zespół policystycznych jajnikòw?

80 kilo to nie tak duzo.

Ale jest niska.

To byl moj pierwszy wpis w temacie madrale. Zmarszczki mimiczne jak nazwa wskazuje SA ZMARSZCZKAMI. Smieszy mnie takie pisanie bo jestem dosc dobrym obserwatorem (stety czy niestety), i tych wszystkich wspanialych, zgrabniejszych od 20, bezzmarszczkowych, och i ach 40latek w realu NIE WIDAC. Byl tu juz temat o tym. Akceptacja wieku raczej nie polega sobie na wmawianiu "ta zmarszka to nie zmarszczka, a te 10kg sadla to nie nadwaga"

"Chcesz wkleje zdjęcie? I swoje? Zobaczysz te wielkie usta i gęste włosy" Jak masz odwage to wklejaj. Ale watpie bys dala zdjęcie dobrej jakosci i bez makeupu :P

Nie wiem gdzie sie obracasz, ale ja widuje te zadbane i gladkie kobiety :)

nie choruje na jajniki choruje za to na bulimie i kompulsy, teraz nie wymiotuje, ale waga jest jak widac znaczna, chora jestem od 12 roku zycia i stad sie te kilogramy nabrały, ale mialam przykre dziecinstwo

Ja mam 38 lat. Wygladam na sporo mniej ale ja zawsze wyglądałam na mlodszą niż byłam. Taka uroda. Też ostatnio zauważyłam że mi się skóra starzeje. Zmarszczek mam mało ale wygladam na zmęczoną. I nie czuję się przezroczysta dla facetów. Moze dlaczego ze mam nadwagę więc trudno mnie nie zauważyć.

165 to nie niska, 150 to niska :-p

Widziecie, wy tak bardzo boicie sie utraty urody, ze nie zrozumiałyscie co napisałam. Nie, nie nawidze facetow, tylko uwazam, ze przeszkadzaja kobiecie w jej rozwoju indywidualnym, zawracaja d**e swoimi problemami spuchnietych jąder, chca ją zagarnąc, trzymac koło siebie, zeby tylko nimi i ich problemami sie zajmowała, a gdy juz to zrobią to pieprzą cos o bluszczach. Wiele takich przypadkow widziaam, z wielu radosnych, super kobietek facet zrobił szarą, zakompleksioną matrone, oczywiscie z pomocą swoich rodziców. Kobiety powinny zając sie sobą, faceci im tak naprawde nie są potrzebni, im sie jest starszym tym bardziej sie rozumie, szczegolnie jak tracisz zdrowie... Gdy przyjdzie starosc tego najbardziej bedziecie kobiety załowac ze za duzo myslałyscie o innych a nie o sobie... A przezroczystosc to wspaniała rzecz, to własnie to, kobieta przestaje byc odbierana jako obiekt srksualny, mi to odpowiada, adoracji nie potrzebuje, jestem wystarczajaco kompletna osobą, zeby tego nie potrzebowac...

11:28 nie Ty jedna mialas przykre dziecinstwo ;-) z tym da sie zyc.

gość dziś prosze nie zaklinaj rzeczywstosci:) mam 165 i 80 kilo i jestem gruba, praktycznie prawie otyła, wiem to nie zrobilam się przeżroczysta dla facetow tylko dlatego, ze zawsze bylam dla nich niewidoczna, ale ciesze sie z tego, bo nie trawie wiekszosci facetow, nawet meza nie mam, ani nikogo

11:32 przesadzasz i to grubo z tymi facetami :-D

Ale ja się rozwijam wśród tych facetów z jak to napisałaś... spuchniętymi jądrami :) Chyba masz traumę.

gość dziś no da sie życ, przeciez nie umarlam ojciec alkoholik i przemocowiec to moze dla niektorych nic takiego,

I jestem atrakcyjną kobietą pracującą w zawodzie, jestem około 30, wciąż się doszkalam, zaczęłam w tym roku drugą specjalizację. Dbam o siebie i swoją urodę, bo ją mam i na niej mi zależy równie bardzo jak na moim zadowoleniu z siebie jako człowieka spełniającego się w zawodzie. Najważniejsze oczywiście oklepane zdrowie, ale to nie podlega dyskusji. Ale jak jest zdrowie to czemu nie mieć wszystkiego? Czy żeby być ponętną trzeba być próżną i głupią? Czy żeby być intelektualistką trzeba być paskudą? Nie :)

Ja mam 20 i boje sie co bedzie za 10 lat bo juz teraz czuje sie starawo. Na 100% wplynelo to na to ze 2 lata temu sie wyprowadzilam z domu pracuje tez od tego czasu, a w nowym miescie nie mam kolezanek rowiesniczek tylko obracam sie w srodowisku starszych ode mnie o wiele lat ludzi

czytając to mam wrażenie, że siedza tu kwoki maltretowane przez facetów.

meza mozesz jeszcze miec...

"Nie wiem gdzie sie obracasz, ale ja widuje te zadbane i gladkie kobiety" Zadbane widuje. Pozbawione zmarszczek mimicznych nie. Znaczy przepraszam, widzialam baby po botoksie, ale tego nie wliczam, bo pod oczami i tak maja. Srodowisko nie ma chyba do tych wspanialych genow nic do rzeczy, co? Ale oszukujcie sie dalej, pupki niemowlaczka :D

dziś Skąd bierzesz pewność siebie?

To ty sie oszukuj dalej, ze nie ma kobiet, którym starzenie się idzie lepiej niż tobie :)

dajcie spokoj i tak wszystkie skonczymy w grobie wyluujecie :)

Po co ma robic makeup jak się nie maluję. Od tych pudrów to tylko wysusza się skóra :P

11:45 Hmmm... Nie wiem skąd :) Dużo pomogli mi rodzice, nauczyli mnie, że można być w czymś dobrym i przy tym nie tracić siebie. Poza tym jestem jedynaczką i miałam kładzione do głowy od zawsze, że świat jest piękny, życie jedno i trzeba czerpać je garściami, bo ucieka szybciej niż nam się zdaje. A jestem tak bardzo przeklętym przez kafeterianki późnym (dla obojga rodziców - tato po 40 mama około 35) dzieckiem z drugiego związku i mamy i taty, czyli ludzi żyjących w grzesznym konkubinacie :)

Nigdy nie odczuwalam problemow z powodu upływającej... urody. Natomiast bardzo martwi mnie uplywajacy czas, ze zycie ucieka na tak banalne sprawy jak robienie zakupow, żarcia, dbanie o wyglad, o mieszkanie, itp. Ostatnio musze chodzic na silownie, bo tyje z wiekiem. Rany, ile to pozera czasu: dojsc, pocwiczyc, wrocic, wykapac sie = 2,5 godz = trzy dni w tygodniu na... dbanie o wlasne piorka! Masakra. Zaczynam rozumieć zaniedbanych profesorków, bo albo myślisz i robisz cos sensownego, albo wyglądasz jak oczekuje od ciebie społeczeństwo, ale jestes pusty jak dzwon, albo... latasz jak maly samochodzik i na nic nie masz czasu. To ostatnie zycie jest jeszcze bardziej bez sensu niz poprzednie warianty.

Hej! Ty od wysuszonej skóry od pudru, spróbuj Clarins, Everlasting Foundation, nawilża, kryje, nie matuje i pięknie pachnie :)

Jedynie czego zazdroszczę innymi to większego biustu. Mimo, że skończyłam 38 lat jest mały :O Mój mąż mówi, że jest taki dziewczęcy. Zrobił się tłoczno więc się podpiszę :)Mam wstawić zdjęcie z makeupem? Niestety nie maluję się, używam tylko pomadki różanej :)