Dlaczego introwertyczki lubią zwierzęta i samotność,a nie ludzi? czym podpadli?

Nie jestes desperatem:-o ja tak odebralabym wlasnie to, ze On moze pomysleć, ze jestem zdesperowana kobieta:-o

czy to nie dziwne że faceta w dziewczynie więcej kręci niż seks i jej wdzięk, ten koleś ma odwalone chyba

może ona to taki Leon Zawodowiec działa w pojedynkę:P

Dziewczyny powiedźcie szczerze: czym taki gość jak ja w tej pokręconej sytuacji może się różnić od kalycznego "desperata"? (żebym nie wpadł w jej inny jeszcze kanał)

po co tak kombinować, pewnie sądzi jak kazde zę inni są tacy jak ona:P :P

Rob swoje, bądź blisko niej. Don't give up:) take a chill pill:-D

bądź blisko.. XXX tysiąc km wystarczy.. super to idę pobiegać z rozpaczy

a ponieważ nie zawsze odpisuje to nie ma jak się z nią normalnie umówić.. sytuacja bez wyjścia jakbym utknął w tych jej emocjach

Idź pobiegaj:) nie żyj jej emocjami tylko swoimi. Bardz blisko nawet wirtualnie. Za bardzo analizujesz każde słowo:) wyluzuj troche, nerwicy nabawisz sie.

taki ma typ że analizuje WSZYSTKO, a nie wiem czy ona to czyta co jej wysyłam.. ps jak obstawiacie 50%:50% :-) Najzabawniejsze jest to że tylko taki typ fizycznie może nawiązać te połączenie w takich warunkach.. ona jest jak dawny fax-modem co zrywa połączenie, pamiętacie ten dźwięk:-)

pewnie kobitka sobie myśli czego moze chcieć facet co nie chcę jej po prostu przelecieć nawet

Przeczytałam cały wątek i jeżeli ona nawet nie odpisuje na Twoje wiadomości, to sorry, ale nie chce mieć z Tobą kontaktu. Jeżeli ktoś, kogo polubiłam coś do mnie pisze, to staram się odpisywać. Czasami z opóźnieniem, jak mam gorszy czas, ale zawsze odpiszę chociaż kilka słów. Natomiast jak ktoś, na kim minie zależy bombarduje mnie wiadomościami, to je po prostu ignoruję. I obawiam się, że tak właśnie robi ta dziewczyna. Poza tym, jeśli chodzi o wycofanie - było fajnie i nagle ona się wycofała? Może powiedziałeś coś, co ją do Ciebie zniechęciło i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. To by wiele wyjaśniało.

styl z nieodpisywaniem u niej to norma, ona po prostu nie odpisuje niezależnie od nastroku, tak było gdy była chemia i potem gdy kontakt coraz bardziej się urywał.. jak coś chciała lub musiała napisać do krótki sms, tutaj raczej nie ma aż takiego związku u niej... pytanie czy to czyta co się jej pisze, wczesniej to robiła (jak widać nie wszyscy są kontaktowi)

Problem z takimi sytuacjia jest wielowątkowy nie tylko że są zamknięte w sobie, ale i: chwiejnością kontaktu, zmiennością nastrojów introwertyków, łatwym ocenianiem innych itd; Zakmnięte w sobie osoby przerzucają swój sposób widzenia na innych. I tak jak piszecie tutaj: jeżeli ona lubi osoby która zna x lat, to być może liczy na to że i te osoby siłą rzeczy ją poznają, ale np. bez ujawniania się z jej strony (a zatem bez jakichś tam ryzyk itd): JEZELI zatem taka osoba kieruje te wszystkie wymogi do siebie, dlaczego by miała innych oceniać nie patrząc "swoimi oczami"? być moze dlatego nie rozróżnia, ze takie kryteri NIE są stosowane przez inne osoby, tak jak ona to robi i stąd te całe jaja:P

Ja nie wierzę w to co piszesz, jak Cię lubiła to coś się stało, że przestałą. Proste jak budowa cepa. Albo nadużyłeś jej zaufanie, zdradziłeś jej tajemnice, albo skrzywdziłeś. Bez powodu by się nie odsunęła.

gość dziś - też tak uważam. Autorze, opisz jak wyglądała ta chemia między nami. Bo może w ogóle źle odczytałeś sygnały i dlatego masz teraz problem.

nadużyłeś jej zaufanie, zdradziłeś jej tajemnice, albo skrzywdziłeś. XXX ciekawe jakim cudem jak mieszkam od nie setki km? poza tym nic takie nie zrobiłem i nic takiego mi nie wypomniała (a jakbym to zrobił to by zaraz przecież to wypomniała jak to kobieta, nie tylko interowertyczka XX jak chemia wyglądała? normalnie, mam już swoje lata i nic mi sie nie wydaje.. jeżeli dała mi wszystkie namiary po jakimś czasie, trochę się w koncu powiedziała o sobie itd.. nic jej nie zrobiłem i nie mogłem nawet zrobić.. nie w tym jest problem

może napiszą bieżącą własną koncepcję tego wszystkiego z introwertyczkami w ogóle:-) Najprościej na przykładzie: to jak z niedawną oponą Prezydencką, zakładając że wszystko było ok z tymi kołami, a kierowaca miałby BŁĘDNĄ informację że której kolo może być nie tak i tą inormacją się kieruje i wychodzi przez to klops.. I tak jest z introwertyzmem, niby niczym się nie różni, a jednak coś jest, czyli introwertyczki tworzą po prostu wałsne zasady na wszystko, które mogła sie całkowicie róznić od ogólnych (np. nieodbieranie telefonu, czy nieodpisywanie na wiadomości co dla innych jest trywialne), dlaczego? bo wszystko muszą przełożyć na swoje zasady, wiec kontkat co do zasady działać musi z opóźnieniem, dodatkowo zasady te są wewnętrznie złożone, co pwooduje że nie są proste i znane w efekcie tylko dla samych interowertyków (jako "ich spsoób na wszystko"), w sumie nic strasznego... ale PROBLEM wgdy ich wewnetrzne zasady determinuja patrzenie na otoczenie, dobieranie zewnętrznych sytuacji tylko do tych zasad, powoduje osaczenie i jeszcze wieksze zamknięcie introwertyka.. zewnętrzny świat już nie nadaje się do całościowego ogarnięcia.. i potem słowa że się jej nie zna? bo jak? dla interowertyka wymaga to ogromnego czasu i wysiłku żeby się dostosować.. być moze dlatego z góry rezygnują chociaz być moze mają odmienne początkowe uczucia

ho ho

nie jest łatwo co.. :P

introwertczki górą

Dała Ci namiary i powiedziała o sobie? Wow, faktycznie, chemia jak nie wiem.

Jest ktoś chętny na spotkanie/lub popisać na gg jestem introwertykiem?