Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego introwertyczki lubią zwierzęta i samotność,a nie ludzi? czym podpadli?

Polecane posty

Gość gość

jw. Dlaczego introwertyczki lubią zwierzęta i samotność,a nie ludzi? czym podpadli ludzie introwertyczką i czym się dla nich tak różnią akurat, że wolą być same? tylko bez innych ludzi na nie patrzących? zwierzęta są przy tym ok? very strange...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci takich głupot nagadał, to że ktoś jest introwertykiem i lubi samotność nie oznacza że nie lubi ludzi, oni po prostu lepiej czują się w swoim towarzystwie, ale jeśli już zbliżą się do kogoś to znacznie bardziej się angażują emocjonalnie i silniej przywiązują. Introwertycy może i potrafią zniknąć bez słowa na jakiś czas, ale na ogół zawsze można na nich liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Nie wszystkie introwertyczki lubią zwierzęta. Ja nie mogę mieć zwierzaków, bo też mnie irytują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo introwertycy zdają sobie sprawę z tego że ludzie to egoiści, a po co tracić czas dla kogoś kto i tak zdradzi prędzej czy później? Zwierzęta potrafią się przywiązać, introwertycy również, a ekstrawertycy zmieniają otoczenie co chwila i bez żalu, więc szkoda czasu na angażowanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorregray mam pytanie dodatkowe do Ciebie zaglądnij po 16.00 please :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Nie wiem co będę robić o 16, chcesz o coś zapytać to pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćintro
lubią samotnośc bo mają bogaty świat wewnętrzny i uwielbiają własne towarzystwo i nigdy się nie nudzą :-) wpuszczają do swojego świata wybranych ,zwierzęta mają super energię ludzie tylko niektórzy,ale zalęknienie i introwertyzm to dwie różne rzeczy ,zagwarantuj mi że jak wyjdę z domu spotkam tylko dobrych i szlachetnych to już wychodzę ale tak nie będzie ,spotkam szczury pijawy wredne gady itp. a ja szukam głębi a tylko w samotności słuchać co mówi dusza,no i miłośc jest jeszcze słodka :-) mam tez koleżanki ale szczerze irytują mnie gdy dobijają się do mnie gdy jestem w samotni umyślnie,na mnie muszą poczekać, wtedy jestem duszą towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie potrafią tworzyć relacji z ludźmi, wymieniać się z nimi win-win, czują się wykorzystywani wiecznie. Nie potrafią nawiązywać łatwo znajomości więc zmuszeni są do tych ludzi których rzuci los. A ciężko jest trafić fajnych ludzi ludziom którzy łatwo poznają i są dobrzy w te klocki, więc szansę statystycznie że sami magicznie otocza ich fajni ludzie są zerowe. Zwierzęta zawsze są wierne i wdzięczne wystarczy im dać jeść. Świetny nie wymagający substytut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie potrafią tworzyć relacji z ludźmi, wymieniać się z nimi win-win, czują się wykorzystywani wiecznie. Nie potrafią nawiązywać łatwo znajomości więc zmuszeni są do tych ludzi których rzuci los. A ciężko jest trafić fajnych ludzi ludziom którzy łatwo poznają i są dobrzy w te klocki, więc szansę statystycznie że sami magicznie otocza ich fajni ludzie są zerowe. Zwierzęta zawsze są wierne i wdzięczne wystarczy im dać jeść. Świetny nie wymagający substytut x bzdura. Jako introwertk Ci powiem, ze wlasnie dlatego, ze ludzi nie potrzebuje, to nie wglebiam sie w znajomosci, tym bardziej z ble kim. Wole samotnosc, niz tzw.znajomych od biedy. Natomiast ludzi to irytuje i szukaja bzdurnych wyjasnien typu- nie umie nawiazac relacji. Nie nie umie, tylko nie chce, bo nie musi. Tyle. Wlasnie m.in. takie rozumowanie ludzi nas introwertykow drażni, co moze sie przyczyniac do rzekomego "nie lubienia" ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna introwertyczka
bo ludzie często są fałszywi i zakłamani,egoistyczni a zwierzęta kochane i szczere przy czym zaznaczam ze są introwertyczki nielubiejące zwierząt,mamy tez bardziej skomplikowane wnętrze,umysł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna introwertyczka
właśnie,zgadzam sie z tym że nie raz błędnie sie nas ocenia,ze nie potrafimy nawiązać relacji z innymi,to nieprawda,my po prostu nie odczuwamy takiej potrzeby,podchodzimy do ludzi wybranych przez nas i to kiedy mamy na to ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubię spoufalać się z ludźmi, w pracy nie szukam przyjaciół i nie mam skłonności do plotek, więc niektórym to przeszkadza:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy też nią jestem, ale nie mam psychicznej potrzeby spoufalania się ze wszystkimi. Zawsze wybieram tylko osoby, które wydają się być interesujące i jest o czym z nimi rozmawiać. Nie mogę też powiedzieć, że lubię zwierzęta bezkrytycznie i wszystkie. Irytują mnie upierdliwe psy i koty, które się naprzykrzają i domagają uwagi i głaskania, zawsze im mało:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
introwertyk introwertykowi nie równy,dlatego generalizowanie nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to wredne gnidy, pasożytujące wszy, nienawidzą się wzajemnie. Nawet kot nie może swobodnie pochodzić po świeżym powietrzu i skorzystać z uroków wiosennego słońca, bo zaraz go jakiś zakłamany i fałszywy debil naszprycuje śrutem z wiatrówki. Wstyd i hańba jak można tak wychować BESTIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorregray dziś oglądałaś filmy Kieślowskiego, np. 2 życie Weroniki? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Oglądałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i teraz wyboraź sobie że jedna z nich, jest właśnie taką introwertyczką, co trzyma z daleka facetów i wyznacza im terminy itd.. myślisz że sama możliwość że jest ktoś taki drugi odmiennej płci, zmieni w introwertyczce te podejście z dystansem, wyznaczeniem terminów itd? że bedzie chociażby na tyle zainteresowana żeby nie olewać maili.. (na filmie bohaterka jednak w końcu się zdecydowała przyjść na takie spotkanie, chociaż wahała się przez cały prawie film), CZYLI ze swoich doświadczeń na ile oceniach możliwą zmianę podejścia ten jeden raz "introwertyczki"? ewentualnie jakie jeszcze warunki trzeba spełnić żeby przekonać taką osobę, że tym razem nie chodzi o akcję z "dystanem"? i ile dajesz szans na powodzenie całej akcji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Nie mam pojęcia. To zależy od konkretnej osoby. Z jedną się to uda z inną nie. Ja mogę odpowiadać tylko za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, poszłabyś na takie spotkanie, chciaż pewnie nie jesteś skłonna do obcych w zasadzie osób? odbrałabyć takie wiaodmości? i zapoznała się? czy od razu do kosza? tylko przez ciekawość czy coś jeszcze (jeżeli tak); czy w ogóle są przewidziane wyjątki dla niestandardowych sytuacji u introwertyków? czy nie ma szans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Jakie wiadomości? Pisz konkretnie, bo ja ten film widziałam 15 lat temu ostatni raz. Napisz po prostu, konkretnie o co Ci chodzi. I kolejny raz mówię, nie wypowiadam się za resztę introwertyków, bo ja jestem typem mieszanym, w zależności od fantazji potrafię być z***biście ekstrawertyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jaki masz tyb mbti mniej więcej? może będzie łatwiej podać bardzo konkretnie sytację? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
isfj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Co mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobacz czy ten opis pasuje do Ciebie (jest masę rodzajów introwertyzmu, nie interesowałaś się..), zobacz na najbardziej wzorcowy opis czy się zgadza www.truity.com/personality-type/INFJ ciekawe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może coś w tym przypadkowo jest.. chociaż bardzo małe prawdopodobieństwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Zdecydowanie nie. Nie jestem wrażliwa i nie mam skłonności do pomagania ludziom. Ja po prostu nie toleruję ludzi w mojej przestrzeni osobistej na co dzień. Nie życzę sobie, żeby ktoś przebywał w moim domu przez dłuższy czas, bo mnie to irytuje. Natomiast jeśli mam ochotę wyjść do ludzi, to wychodzę, jestem otwarta, dobrze się bawię, poznaje nowe osoby i nie mam problemu z nawiązywaniem relacji. Po prostu później tych relacji nie podtrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co masz z tych relacji według swojego zdania? co z nich przejmujesz i ewentualnie wprowadzasz do siebie? czy to nie oznacza że za każdym razem co innego (jak często to zmieniasz)? to tak jakby ciągle zmieniać rejs, nie wiedząc dokąd sie właściwie płynie? czy zmieniasz kierunek pod wpływem innych? ps. mozesz podac jaki masz znak zodiaku? bo cięzko odgadnąc tak złożoną osobowość (w znaczeniu pozytywnym), pytam bo chyba spotkałem podobną osobę w realu, ale ciążko przełamać z nią to wszystko, a Twoje wpisy są pomocne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubia sie z byle kim zadawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie można się zastanawiać na co idzie ta wewnętrznie gromadzona energia ludzi w takich sytuacjach, bo na pewnie nie na utrzymywanie realcji z innymi.. więc na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×