Kiedy pierwsze objawy ciąży i jakie?

Cześć, Piszę, ponieważ przeczuwam, że jestem w ciąży (ciąża nieplanowana), tydzień temu współżyłam z moim partnerem, miałam owulację, nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji, jedynie w tym jednym przypadku zastosowaliśmy "stosunek przerywany". Wiem, wiem, bezpieczeństwo tego nie jest wysokie, ale jednak jakieś jest. Teraz odczuwam straszną bolesność piersi (zawsze mam tak przed okresem), który planowany jest na przyszły czwartek, boli mnie podbrzusze, głownie z prawej strony, a wczoraj zauważyłam małe krwawe plamki na bieliźnie. Przeczytałam w Internecie, że są to objawy. Ale czy miałabym je aż tak wcześnie? We wtorek zrobiłam test ciążowy (6 dni po stosunku), wyszedł NEGATYWNY, ale to może dlatego, że było za wcześnie na stwierdzenie. Miała któraś z was takie objawy jak ja, tak wcześnie? Test zamierzam powtórzyć w poniedziałek, a później ewentualnie lekarz. Ale się stresuję....

tak to mogą być pierwsze objawy to właśnie bolesność piersi i krwawienie implantacyjne mówiące o tym że zarodek się zagnieżdza dodatkowo senność i ból podbrzusza

6 dni po stosunku test? Przecież dopiero zarodek się zagnieżadza. A jesli była krew to mogło być to plamienie implantacyjne, ale nie musi. Pierwsze objawy nie licząc niedostania okresu miałam w 6 tc..

Nigdy nie miałam takich objawów, pomimo tego, że miesiączki źle znoszę. Cóż poczekam te parę dni, wszystko się wyjaśni.

Tak wcześnie nie ma co się doszukiwać objawów a już na pewno żadnych mdłości, senności, apetytów itd. Niektóre to tak mają zaraz po stosunku. Jak jesteś w ciązy to jesteś, czekaj cierpliwie na termin okresu.

Może to dlatego, że po raz pierwszy był seks bez zabezpieczenia i teraz panikuję za bardzo i dlatego mam te objawy? Nie wiem co myśleć. Zastanawia mnie to, czy mogłoby być to tak szybko? Ogólnie nie planuję obecnie dziecka, a to byłoby moje pierwsze, jednakże gdyby się już trafiło, to raczej tragedii by nie było, ale jednak nie ukrywam, że wolałabym z tym poczekać.

Dzewczyno ja stosunkiem przerywanym wspolzyje kilka lat i zadnej wpadki. jesli facet jest pewny ze nie doszedl w Tobie raczej bym sie nie martwila. Natomiast kiedy chcialam zajsc zaszlam od razu.

teraz nie wiem czy mam powiedzieć partnerowi o obawach, czy nie denerwować także jego, poczekać do przyszłego tygodnia i powiedzieć tylko wtedy jak okaże się to być faktem.