Faceci preferują miałkie bezbarwne kobiety mimozy

oczywiście z odpowiednią twarzą, figurą i wiekiem. Charakter, zainteresowania, światopogląd, wiedza, temperament, to dla większości z nich sprawy drugorzędne u kobiety, a może nawet bez znaczenia. Być może wręcz wolą by kobieta była taka nijaka, jak najbardziej uległa, w końcu taka wydaje się być bardziej kobieca, przy takiej można być bardziej mężczyzną niż przy babce z tzw. pazurem, a już nie daj Bóg bardzo rozwiniętym intelektem, supertalentem, spełnioną zawodowo.

Tak, to prawda! I co nam zrobisz ?

dokładnie, i co im zrobisz? też to zauważyłam. ale nie widzę powodu, żeby z tego powodu zakładać temat.

na szczęście nie wszyscy :) Myślę, że to dotyczy głównie facetów którzy sami są nieciekawi.

Nic nie zrobię, ale ten fakt mnie jakoś nie cieszy i tyle. Sama spotykam się z facetem przy którym na chwilę obecną nie chce mi się wykrzesać ani energii ani intelektu (zdarzają się przebłyski), ale i tak chce się ze mną spotykać, bo wiadomo - bzykać mu się chce. Taka prawda.

@ gość wczoraj Nic nie zrobię, ale ten fakt mnie jakoś nie cieszy i tyle. Sama spotykam się z facetem przy którym na chwilę obecną nie chce mi się wykrzesać ani energii ani intelektu (zdarzają się przebłyski), ale i tak chce się ze mną spotykać, bo wiadomo - bzykać mu się chce. Taka prawda. << No bo do tego kobiety sa potrzebne facetom: do bzykania. A ich energia czy intelekt to jesli nawet jest wazne, to duzo, duzo mniej niz uroda i temperament lozkowy.

a potem faceci narzekają, że kobiety ich zdradzają...skoro wszystko co planujesz włożyć w związek to penis to nie dziw się, że ten penis zostanie po czasie wymieniony na inny model.

Wiekszosc facetow takich jest jak mowicie. Trzeba takich olewac i szukac porzadnych, wartościowych.

Tu założycielka tematu. Ten z którym spotykam się z pozoru jest wartościowy, spokojny, bez nałogów, wierzący i praktykujący (sic!) a jednak z tego co widzę, to spotyka się ze mną głównie ze względu na seks. Nie wiem czemu facetów tak irytuje, że dla kobiet generalnie nie jest to miłe być sprowadzaną jedynie do sfery mięcha zdatnego do użytku. Owszem z jednej strony jest to miłe i na poziomie mega prymitywnych emocji nawet dowartościowujące - a jakże, ale umówmy się, że z ludzkiego punktu widzenia to słabe, a nawet bardzo słabe. Sami siebie i innych redukujemy często do roli zwierzątek wiedzionych instynktami, brakuje w tym człowieczeństwa, czegoś ponad. A pan rescator to chyba już słynie ze swojego podejścia redukowania kobiet do roli seksualnych zabawek, nawet nie chce mi się z nim wchodzić w polemikę, bo ta zapewne byłaby nużąco monotematyczna.

Nie prawda. Preferują: -ładne, pracowite,wszystko potrafiące czyli zaradne. klubowa.eu/XEgm4

to może czas uciąć znajomość skoro najwyraźniej nie widzi w tobie człowieka?

Facet to patrzy na to jaka masz twarz, duze usta l*******gi musza byc, duze cycki, szczupla sylwetka....

No ja akurat szczupłej sylwetki nie mam, a i tak go jakoś pociągam, piersi też wielkich nie mam i to w sumie najbardziej doceniam w tej znajomości, że kręcę faceta pomimo iż mam cechy uchodzące za defekty. Tak poza tym za wielu innych plusów nie widzę. No cóż, kompleksy...

@ gość dziś a potem faceci narzekają, że kobiety ich zdradzają...skoro wszystko co planujesz włożyć w związek to penis to nie dziw się, że ten penis zostanie po czasie wymieniony na inny model. << Ewentualny wklad moj, czy innego faceta w zwiazek, to temat na inna dyskusje, zaloz temat, to pogadamy. A od kobiety nie potrzebuje zadnego wkladu, jedynie miejsce do wkladania :-).

Wlasnie dlatego nie mam faceta i chyba nie chce go miec, chyba ze trafi sie jakis wartosciowy, ktory potrzebuje mnie do czegos wiecej. Ale nie zalezy mi na tym za bardzo. Natrafiam na takich wlasnie "maczo" tylko seks i seks, udaja, ze nie maja uczuc itp. Nudza mnie takie typy. Omijam szerokim lukiem.

gość dziś A pan rescator to chyba już słynie ze swojego podejścia redukowania kobiet do roli seksualnych zabawek, nawet nie chce mi się z nim wchodzić w polemikę, bo ta zapewne byłaby nużąco monotematyczna<< Owszem, to prawda, ze Rescator twierdzi, ze nie wymaga od kobiety niczego poza dobrym sekse i milym towarzystwem. Ciekawe tylko, dlaczego zadna z was nie zapytala, co gotow jest dac w zamian? To znaczy co daje w zamian kobiecie ktora jest z nim w zwiazku. Nie chce tu wychodzic po raz kolejny na kogos kto nie docenia walorow intelektualnych kobiet, ale to, ze takie pytanie nie padlo, niezbyt dobrze swiadczy o tych walorach, ktore ty uwazasz, za wazniejsze od seksualnosci.

Ależ ten troll- nofile czeski siurek Resctor jest prymitywny :O aż żal czytać

Akurat Rescator to chyba już pod skrajność podchodzi. Chyba że taki kozak w necie a przy żonce kochający słodki mężuś, który nie zdradza się ze swoimi poglądami - oczywiście trąci to hipokryzją, ale wiadomo że ma to swoj***ardzo praktyczne cele. W każdym razie faceci są w stanie jako tako tę swoją chuć łagodzić pozorami romantyzmu. Ten mój sam o sobie mówi, że jest romantykiem, co mnie nieco bawi, ale kto mu zabroni.

@ gość dziś Wlasnie dlatego nie mam faceta i chyba nie chce go miec, chyba ze trafi sie jakis wartosciowy, ktory potrzebuje mnie do czegos wiecej<< Alez, prosze bardzo, daj temu facetowi cos wiecej jesli potrafisz, z pewnoscia nie odmowi. Pokaz, ze potrafisz w razie potrzeby naprawic samochod, albo kran w domu, albo, ze potrafisz byc doskonala zalogantka na jachcie w regatach, albo, ze potrafisz wspaniale gotowac pierogi. Oczywiscie to tylko przyklady. Ale jesli to "wiecej" w twoim wykonaniu, to bedzie przemadrzala gadka o d***e maryni, to nie dziw sie, ze facet tego nie potrzebuje. Z tym, ze jesli tym rzeczom ktore wymienilem, nie bedzie towarzyszyl dobry seks, to bedziesz co najwyzej kumpelka, a nie jego kobieta.

@ gość dziś Akurat Rescator to chyba już pod skrajność podchodzi. Chyba że taki kozak w necie a przy żonce kochający słodki mężuś, który nie zdradza się ze swoimi poglądami<< A nie przyszlo ci do glowy, ze moze byc slodkim, kochajacym mezusiem, gotowym nieba przychylic swojej kobiecie i zrobic dla niej wszystko, wlasnie dlatego, ze ma takie poglady ( z ktorymi wcale sie nie kryje) i dostaje w malzenstwie to na czym mu zalezy?

rescator - jesteś upierdliwy, taki erotoman bajkopisarz.

nie badz niedorzeczny, czeski staruszku :D siedzisz na forum kobiecym, codziennie pieprzysz te swoje smuty daj se siana, jestes nudny, wtorny i wyjatkowo prymitywny

@ gość dziś rescator - jesteś upierdliwy, taki erotoman bajkopisarz. << Gosciu, a kim ty jestes?

Jestem w stanie uwierzyć, że udajesz wielką miłość dla dobrego seksu, a jak ten dobry seks się skończy lub przestanie Ci na nim z jakichś względów zależeć, będzie po miłości. Chyba większość facetów tak ma. Dlatego facetom nie można ufać, bo przykładowo ciało straci jędrność i już okazuje się że uczucia ukochanego gasną jak ten płomień któremu zabiera się dostęp do tlenu, bo owym tlenem było ponętne ciałko, only. A mnie właśnie nie odpowiada taki porządek rzeczy, mam prawo chyba do tego by mi to nie pasowało i do wyrażenia swojej opinii.

@ gość dziś Jestem w stanie uwierzyć, że udajesz wielką miłość dla dobrego seksu, a jak ten dobry seks się skończy lub przestanie Ci na nim z jakichś względów zależeć, będzie po miłości.<< A na jakiej podstawie twierdzisz, ze udaje? Bo jestem z ta sama kobieta ponad 20 lat?

kobietą z forum dla kobiet....czego nie można powiedzieć o tobie ;) wracając do tematu - myślę, że nie wszyscy faceci są tacy. No i seks to aż i zarazem tylko seks. Nie ma aż takiej różnicy z kim idziesz do łóżka, łatwiej znaleźć kochanka niż partnera na całe życie. Więc jeżeli facet sugeruje się tylko łóżkiem to jest idiotą.

Ok, niech Ci będzie, że "kochasz" serio za dobre bzykanie. Tylko w moim słowniku pojęć kochanie za samą cielesność nie może zostać nazwane kochaniem, stąd cudzysłów.

@ gość dziś wracając do tematu - myślę, że nie wszyscy faceci są tacy. No i seks to aż i zarazem tylko seks. Nie ma aż takiej różnicy z kim idziesz do łóżka, łatwiej znaleźć kochanka niż partnera na całe życie. Więc jeżeli facet sugeruje się tylko łóżkiem to jest idiotą. << No prosze, potafisz cos pisac poz wyzwiskami :-). Wracajac do tematu, to oczywiscie, ze nie wszyscy faceci sa tacy. Ja pisze o facetach dobrze zorganizowanych, poukladanych i potrafiacych cos w zyciu, takze potrafiacych zarobic rozsadne pieniadze. I oni nie potrzebuja od kobiety ktorej kochaja jakiegos tam wsparcia, klepania po plecach czy trzymania za raczke. Potrzebuja tylko seksu i az seksu, a w zamian gotowi sa dac wszystko. Oczywiscie nie kazdej kobiecie, tylko tej ktora kochaja.

nikt cię nie zywyał, po prostu jesteś irytujący z twoim płytkim podejściem do kobiet. Najbardziej uwałczasz swojej partnerce, aż przykro się to czyta. Ludzie nie kochają tylko w zamian za coś. Poza tym nawet dobrze zorganizowani ludzie lubią mieć przyjaciół - a partnerka powinna być najbliższą osobą. Jak nie potrafisz nic dobrego o kobiecie napisać poza tym, że seks jest udany to jest to zwykłe wyrachowanie i wygoda, a nie kochający się związek.

@ gość dziś Ok, niech Ci będzie, że "kochasz" serio za dobre bzykanie. Tylko w moim słowniku pojęć kochanie za samą cielesność nie może zostać nazwane kochaniem, stąd cudzysłów<< A w moim slowniku nie ma kochania "za cos". Ale moze w takim razie moze powiesz "za co" rodzice kochaja swoje dzieci?