Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina899

Grudniowki 2016

Polecane posty

Agnes hi hi niech żyją remonty :-) Cierpliwości ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh nie cierpię remontów:/ oby zleciały raz dwa..;) Kiedy macie teraz wizytę u lekarza?Bo ja dopiero za tydzień i już nie mogę się doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes871 - no to szczuplutka jestes, bedziesz slicznie wygladac z brzuszkiem :) Ja mam wizyte dopiero 30.05, buu jeszcze tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kushina:* Każda z nas będzie pięknie wyglądać z brzuszkiem:)) Ja dokładnie wizyte mam 24 maja i też już odliczam dni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskanowa89
A ja 01.06 ...nawet nie mysle bo duzo czasu jeszcze. A remont tez przed nami byl juz planowany wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościnkaa
Cześć mamuśki! :) Byłoby mi bardzo miło gdybyście zechciały zostać "częścią" mojej pracy mgr poprzez wypełnienie ankiety na temat suplementów diety i preparatów ziołowych. Z góry wielkie dzięki! http://www.survio.com/survey/d/K6Y7O2V3F9H4L6B7H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościnkaa
Cześć mamuśki! :) Byłoby mi bardzo miło gdybyście zechciały zostać "częścią" mojej pracy mgr poprzez wypełnienie ankiety na temat suplementów diety i preparatów ziołowych. Z góry wielkie dzięki! http://www.survio.com/survey/d/K6Y7O2V3F9H4L6B7H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie remont też planowany..wszystkie pokoje po kolei robimy..także przenoszenie wszystkiego z jednego kąta w drugi..:/ a na moim etapie ,,nicmisię niechce" to nie jest zbyt fajnie:/ z dobry miesiąc to potrwa..A Wy dziewczyny pracujecie jeszcze czy już myślicie o zwolnieniu lekarskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wizyta na koniec maja. Straaaasznie daleko :-) Ja Agnes pracuje i nie zanosi sie na szybkie L4 :-( Z tymi moimi nudnosciami i calodniowymi wymiotami to w tej robocie bardziej jestem cialem niz duchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskanowa89
Ja jestem na zwolnieniu. Dziewczyny mam jeszcze pytanie, czy stosujecie peeling? Pytam bo ja od kilku tygodni borykam sie z problemem bardzo suchej skory w okolicy piersi,bioder i plecow. Gdzies czytalam ze lepiej w ciazy nie stosowac itd . Z tymi remontami to zawsze przerabane , ale mieszkanie bedzie troche odswiezone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ulka- a dlaczego nie możesz iść już na L4?Tym bardziej że tak kiepsko się czujesz..W pracy będą robili problem? Ja już też jestem na L4. kaskanowa-ja akurat nie stosuje peelingu..Gdzieś czytałam że można, ale takie bardziej delikatne, bo skóra w ciąży staje się bardziej wrażliwa..np peelingi enzymatyczne można stosować..Ja też męczyłam się ze suchą skórą..Jednak najbardziej miałam suche całe nogi i ręce..Kupiłam sobie balsamy nawilżające i póki co jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes871
To ja wyżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, dawno mnie nie było, bo też gorzej się czuję.Myślałam, że mdłości już minęły, ale właśnie się nasiliły i już kolejny dzień wymiotuję :/ Ja nie mogę w swoim zawodzie pracować w ciąży, więc od kiedy dowiedziałam się o niej jestem na L4. agnes 871 y drobinka jesteś :) ja choć jestem w 10 tyg to brzuch strasznie mi wywaliło :/ w drugiej ciąży jestem też o 5 kg cięższa niż w pierwszej, więc może to dlatego. Co jak co, ale po porodzie czeka mnie ciężka praca nad sobą :P U nas też jakieś remonty :/ nienawidzę tego,ale musimy to zrobić zanim maleństwo się pojawi. kaskanowa89-kiedyś czytałam, że nie powinno się robić peelingów, pamiętam że w pierwszej ciąży namiętnie się peelingowałam, zwłaszcza brzuch. Przestałam jak to przeczytałam. Ja mam wizytę z badaniami prenatalnymi 31 maja. Mam też mega długą listę badań jakie muszę zrobić. Też macie tak dużo czy tylko mój gin taki przewrażliwiony? -morfologia, mocz, gkukoza, vsr, hbs, tsh, hiv, hcv, toksoplaz igg i igm, cmv igg i igm. Pewnie ze 300 zł będzie mnie to kosztować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskanowa89
Hej Kama. U mnie tez mdlosci sie nasilily, a byl taki czas ze juz dawalam sobie z tym rade. Tez robilam te wszystkie badania do tego musze jeszcze robic tarczyce co kilka tyg. Duzo to wszystko kosztuje, ale zrobic trzeba. Pozdrawiam Was!buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka262
Ehh Agnes, widzisz trzeba znaleźć dziewczynę na zastępstwo za mnie, potem muszę ją przyuczyć :( A tu jak na złość nikt nie szuka roboty, co za czasy :p Te badania to standard. Przy czym ja idę na wizytę, lekarz zleca mi kilka, na kolejnej - następne. Chyba 3 stówy to będzie mało. Ja na razie miałam morfologię, mocz, glukozę, tsh - 40 zł, a teraz te 3 wirusówki 95 zł :o Niestety ze względu za hashimoto do kolekcji mam sprawdzać co miesiąc tsh i ft4 :( Dobrze, że mogę kontrolować wynik sama a do endo mam za 3m-ce jak wszystko będzie ok bo tak to jeszcze by dochodziła stówa za wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą, dziewczyny co za cholerny kraj. Pół pensji zapindala nam państwo a my za badania musimy płacić. Skoro jestem zmuszona chodzić do lekarza prywatnie to dlaczego mam karę i musze opłacić wszystkie badania :( !! A z prywatną wizytą to nie widzimisia tylko ze względu na to co jest musze się porządnie pilnować. Do tego muszę być pod opieką endo. Jak bym nawet chciała chodzić na kasę to nie wiem gdzie, pewnie musiałabym zapieprzać do Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) współczuje Wam tych wymiotów:/ ,mnie na szczęście jakoś ominęły i mdłości też mniejsze..Jeszcze od początku ciąży piersi mnie bolały, a teraz już tylko troszkę.. kama_kama- ja też ostatnio porównywałam jak z wagą wyglądałam w poprzedniej ciąży..i póki co jest tak samo;) zobaczymy jak dalej będzie.. Ile przytyłyście w poprzednich ciążach? Ja pierwsza 16 kg a druga 12kg.. heh Kama..jeśli będziesz karmić piersią to raz dwa wrócisz do formy;) Eh..no niestety wszystkie badania porobić trzeba.. Ulka- dokładnie niedosyć że człowiek chodzi prywatnie do lekarza to jeszcze te wszystkie badania tyle kosztują..Ja jestem po 2 cesarkach i chciałabym miec opiekę bardziej pod kontrolą..i chciałabym żeby to mój ginekolog robił też teraz cięcie (ostatnio też on mi przeprowadzał cesarkę) Ulka- to faktycznie trochę kiepsko,że nie możesz tak łatwo iść na L4..Ja tak jak Kama_kama pracuje w takim zawodzie, że jak tylko dowiedziałam się o ciąży dostałam zwolnienie lekarskie.. i dobrze więcej czasu dla siebie, męża i synków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskanowa89
Z tymi badaniami to swieta racja, ale powiem Wam szczerze (nie wiem jak to u Was jest z lekarzami) ze po stracie pierwszej ciazy powiedzialam ze chocby prywatnie ale zrobie wszystko aby kolejna byla szczesliwie rozwiazana. Zmienilam lekarza kazda wizyta prywatna ale I jakosc badania I podejscie do pacjentki inne. uwazam, ze ciaza to taki stan ktory wymaga szczegolnego zainteresowania I czy prywatnie czy na fundusz podejscie powinno byc prawidlowe, a wszelkie watpliwosci I pytania wyjasnione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes druga cesarke mialas ze wzgledu ze pierwszy porod byl przez cc? Ja tez pierwsza mialam cesarke i zastanawiam sie co teraz mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczynam Wam zazdrościć cesarek :D może i nie słusznie, ale poród sn spędza mi sen z powiek :D choć podejrzewam, że był jednym z lżejszych (bez nacinania, 4h, syn wyszedł po 1 partym skurczu, bez komplikacji). Ja chodzę do prywatnego ginekologa, jest specjalistą w leczeniu niepłodności. Nie wyobrażam sobie go zmienić, to najbardziej kompetentny lekarz jakiego znam. I choć wizyty nie są tanie, a on sam nie pracuje w szpitalu, w którym będę rodzić to czuję się bezpiecznie. Przy pierwszej ciąży nawet badania prenatalne robił na nfz, mam nadzieję, że tym razem też :) A co do badań, to wcześniej robiłam je za free w szpitalu, w którym pracuję, ale ostatnio, pewnie dlatego że personel nadużywał :D już nie mogę :D Dlatego krew mnie zalewa, że jeszcze tyle kasy muszę wydać, a pracuję w służbie zdrowia :/ W pierwszej ciąży przytyłam 14 kg, 6 dni po porodzie zostało tylko 2,5 kg, ale niestety apetyt dopisywał i jest gorzej niż było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie kaskanowa- ja też uważam że ciąża to wyjątkowy stan i opieka powinna być jak najlepsza. Uważam,że lekarz w gabinecie prywatnym więcej czasu poświęca swojej pacjentce, zupełnie inne podejście..wszystko dokładnie wytłumaczy..(przynajmnie ja ze swojego jestem zadowolona:)) ulka-tak pierwszy poród też był przez cesarskie cięcie(ze względu na maluszka, miał wadę ukł.moczowego i trzeba było szybciej ciąże rozwiązać, w 8 miesiącu żeby jak najszybciej można było wykonać u niego zabieg)Troszkę prześliśmy z maluszkiem..ale daliśmy radę..Teraz też mam nadzieję że wszystko będzie ok. Przy drugiej ciąży miałam wybór..mogłam spróbować rodzić naturalnie..Jednak naczytałam się..że skurcze mogą spowodować pęknięcie macicy..że też może być tak że się namęcze a na końcu i tak będą mnie ciąć:/ więc zdecydowałam się na kolejną cesarkę.. I powiem że dobrze..po tej drugiej szybciutko doszłam do siebie..prędzej niż po pierwszej..wiadomo że na początku bolało..ale z każdym dniem coraz lepiej;) No i teraz po 2 cesarkach już trzecia jest obowiązkowa..Boję się nie powiem.ogólnie całej ciąży żeby tylko wszystko było dobrze itd..Ale trzeba być dobrej myśli:) kama_kama no to faktycznie miałaś szybciutki poród:)Ponoć przy kolejnym jest jeszcze łatwiej;) Ja też pracuje w służbie zdrowia i niestety za wszystkie badania też płacę:/ Heh u mnie też teraz apetyt dopisuje..z każdym dniem coraz bardziej..Mąż jak na mnie patrzy że co chwilę coś wcinam to się śmieje,że w tej trzeciej to chyba najwięcej przytyję;) Ale co tam będziemy się martwić po porodzie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfaaa
Hej, jestem nowa termin mamy na 6 grudnia :-) piekny prezent mikolajowy to moja pierwsza ciaza od 6 tyg mam mdlosci i wymioty jest ciezko jestem na zwolnieniu lekarskim. 2 dni temu bylam na usg malenstwo ma juz 5 cm wariuje w brzuchu fika koziolki na usg 3d widzialam jak lyka plyn i puszcza banki. Mamy rowniez piekne zdjecia z 3d widac juz wszystko nozki raczki glowke jak minoaturowy czlowiek. W sobote mam usg badania narzadow malenstwa jak sie rozwijaja i rosna szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkanowa89
Witaj Nimfaaa :) termin tak jak ja :) Dziewczyny u mnie apetytu nadal brak. Mam nadzieję, że wszystko już niedługo przeminie. Trochę Wam zazdroszczę, że macie porody już za sobą bo wiecie co Was czeka...a ja tego się bardzo boję. Jeszcze aż tak intensywnie o tym nie myślę, ale opowieści niektórych kobiet mnie przerażają. Wolałabym wiedzieć na jaki ból się nastawiać :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka262
Nimfa, witamy i gratulacje. U mnie bez zmian :( dalej wymioty rano, w południe i na wieczór :( Chodzę z miną "z dala ode mnie" Mąż się ze mnie śmieje, że jak wchodzę do domu to tak jakby od razu zgasło słonko :p świnka :D Trochę, też jestem wystrachana żeby wszystko było ok. No jednak hashi nie jest sprzymierzeńcem kobiet w ciąży. W poprzedniej ciąży wylądowałam z zagrożeniem więc teraz "chodzę na paluszkach" Kaśka, nic się nie martw, jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było :) Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową mamusię:) O kurcze to już spory Twój maluszek jak na 6tydz::) Mój na ostatniej miał 2,19cm a był to 8 tydz.. Teraz zaczynam 11tydz i jestem ciekawa jaki już duży;) Z tym apetytem to spokojnie, jeszcze przyjdzie czas;) Mąż się ze mnie śmieje,że mi to teraz wszystko smakuje;) chociaż na początku miałam wstręt do ryb..teraz mi przeszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nimfa- heh teraz dopiero doczytałam dokładnie,że termin masz na 6grudnia czyli 3 dni przede mną;) a nie że 6 tydz;)gapa jestem, jakaś taka rozkojarzona ostatnio;) Takie zdjęcia to naprawdę fajna pamiątka:) Też już bym chciała zobaczyć jak sobie fika koziołki..i w końcu je poczuć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfaaa
Tak zaczynam 12tydz wczoraj na badaniu narzadow strasznie blaznowal, urosl 0. 5cm termin zmienil mi sie na 5 grudzien. Kosc nosowa widoczna przeplyw w DV prawidlowy serduszko bilo jak szalone. Nowe zdjecia znow 3d. Waga stoi rano waze 48kg na noc podchodze pod 50kg. Brak apetytu i wymioty pojawily sie i wieczorem. Ja wyczuwam jak w moim brzuchu bombelkuje zwlaszcza przed snem jak poloze sie na lewym boku. Lekarz stwiwrdzil ze to mozliwe bo jestem szczupla i moge szybciej wyczuwac ruchy niz osoby z nadwaga. Szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tez nadal pracuje, bo mam prace biurowa, nie zagrazajaca teoretycznie ciazy, chociaz czesto stresujaca :( L4 pewnie dostane dopiero w pazdzierniku, patrzac na to kiedy L4 dostawaly kolezanki z biura. Ja mam z pracy oplacony pakiet w medicover i to jest o tyle fajne, ze nie musze placic za badania, ale z drugiej strony ci lekarze nie są chętni do wystawiania L4, moze dlatego, ze sa wlasnie oplacani przez pracodawce. Moja kolezanka dostala L4 na 11 tygodni przed porodem, miala juz wielki brzuch i naprawde meczyla sie juz w biurze 8h, a lekarka jeszcze wypisujac L4 dziwila sie, ze juz chce isc na zwolnienie, bo przeciez "to taka wspaniala firma" :o Jasne, najlepiej w ogole do porodu pracowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nimfaa-widzę,że tyle samo ważymy;) Rano też mam mniej a wieczorem jest więcej;)Moja waga też póki co stoi aż się dziwię, bo ostatnio ciągle coś wcinam;)To prawda że osoby szczupłe mogą prędzej wyczuć maluszka;) Tylko że u mnie to mam takie ostatnio rewolucje w brzuchu i obstawiam na jelita heh Kushina-oj współczuje że musisz tak długo pracować:(Tym bardziej jak kobieta w ciąży czuję się źle , to ma prawo iść na L4.. A tak poza tym kobietki jak tam Wasze samopoczucia?uległy trochę poprawie:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka262
Ha ha Kushina, witaj w klubie :-) U mnie tez najlepiej gdyby mozna bylo skonczyc prace dzien przed porodem i wrocic po kilku dniach :-D Szefowi powiedzialam po drugiej wizycie z tego to wzgledu, ze w poprzedniej ciazy w 16 tc wyladowalam z zagrozeniem poronieniem. O malo nie zemdlala ale ciagle dycha ;-) Potem jak doszla do siebie to powiedziala ze myslalam ze jej powiem ze jestem w ciazy i ide na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×