czy oburzaja was babcie, ktorym nie chca byc opiekunkami

nie mowie tu raz na jakis czas, bo od czasu do czasu mozna, ale dzisiaj babcie tez pracuja, a mamusie nadal wpychaja im dzieci. Cos strasznego. Nie mowie tu o sobie, tylko z tego co zaobserwowalam w swoim otoczeniu.

nie, dla mnie to nie jest problem. Większość czasu musieliśmy sobie radzić sami.

*ktore nie chca

Nie bardzo :) nie chciałabym zresztą żeby nawet najlepsza babcia opiekowała się moimi dziećmi. Wolę nianię albo przedszkole - babcia robi co chce i głupio byłoby mi mówić im co mają robić. Idealną babcią jest moja teściowa, która raczej nigdy nie odmówi pomocy, jeśli jest potrzebna i lubi zajmować się wnukami, choć nie prosimy o to często. Za to wkurza mnie moja matka, która nigdy, ale to dosłownie NIGDY, nawet przez 10 minut nie popilnuje dziecka :o nawet na dzień babci do przedszkola nie pójdzie BO NIE :o no cóż :)

ona juz wychowala ciebie wiec czemu ma twojego bachora nianczyc?

Toteż mówię, że nie chcę żeby jakaś babcia wychowywała za mnie dzieci :) ale akurat moja mama była najwyższej klasy specjalistką w podrzucaniu swoich dzieci komuś do opieki :D tak że ten...nie nawychowywała się mnie za bardzo...w sumie mogę powiedzieć, że z powodzeniem skupiała się na finansach i to tyle :) więc skoro sama podrzucała mnie komu popadnie przy każdej okazji nie umarłaby chyba gdyby pobawiła wnuczkę np kiedy u niej w domu chcę wyjść do toalety na 2 minuty