Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćona28

Zakpił sobie z zareczyn

Polecane posty

Gość gość
Jakby moja dziewczyna przykladala taka wagę do zaręczyny to bym ja wysmial. Wiesniara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis 17:29 ale ty nie bedziesz miec dziewczyny wiec raczej nie wykorzystasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Są świętości z których się nie zartuje xxxxx Zgadzam się, ale zaręczyny do swiętości nie należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś analiza tekstu nie należy do mocnych stron ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To raczej nie było śmieszne :o Jeśli ktoś chce wziąć ślub, jest to dla niego (bez względu na płeć) rzecz ważna. Ciekawe czy którykolwiek facet czułby się dobrze, gdyby w końcu zdecydował się na ten gest, a panna wyrzuciła pierścionek przez okno, po czym stwierdziła, że żartowała i chciała sprawdzić reakcję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiac mi sie chce z przejętych tu kobiet :) to byl żart, zaręczyny to nie żadna świętość tym bardziej ,ze facet o ślubie wspomina. Więcej luzu ludzie bo tu same panny z polknietym kijem od miotły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 dziś Wyrzucenie pierścionka za okno to już nie jest żart tylko głupota bo jak go nie znajdziesz to będzie to strata. Można pierscionek oddać chłopakowi podczas oświadczyn i odmówić po czym po dluzeszj chwili milczenia powiedzieć, że to byl żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, autorko, że chcesz rozstania na zaleczenie ran, a za kilka miesięcy zobaczycie, czy na tych zgliszczach da się coś odbudować. No chyba że z buractwem ci nie po drodze i masz dużo miłości własnej, godności i honoru to trzeba się rozstać na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis 17:42 analiza dupkow dupkow miales na mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D świetny pomysł na 1 kwiecień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he smieszne:-) i czym tu sie obrazac?? Naprawde cie to urazilo??? Ja bym w rewanrzu sama sobie zart z niego zrobila. i to taki by mu cegla opadla:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci?? Ile lat macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie narzeczony ze łzami w oczach wyznał że ma raka płuc i poszedł do pracy . Przeryczałam cały dzień razem z jego przyjacielem. Wieczorem powiedział ze żartował. Juz nie jest moim narzeczonym. Debil. I mój ex i Twój /oby nie/przyszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie narzeczony ze łzami w oczach wyznał że ma raka płuc i poszedł do pracy. xxxxxx Może ma faktycznie chorobę ale głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.20 to na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona28
Dzisiaj nic napisal tylko ze powinnismy gdzies wyjechac we dwoje ale tylko dlatego to mowi bo wie jak zalezalo mi na odpoczynku I porzadnych wakaacjach jemu na tym nie zalezalo wrecz sie wykrecal a teraz juz chce jechac proste ze chce mnie udobr***** zgadzajac sie na wszystko teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc nie wpadł na to, żeby przyjść z kwiatami i przeprosić? Dzisiaj udaje, że wszystko jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumialyscie. Nie utrzymalabym przy sobie faceta bo to JA mam takie zarty. Jakby kazdy mial sie o to rozstawac to zaden facet by przy mnie nie zostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wez sobie debila co tez bedzie z toba tak zartowal i masz problem z glowy. Swoja droga niezle kompleksy masz ze musisz zdolowac drugiego czlowieka by poczuc sie lepiej co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kogo ja dołuje? Po prostu wyraziłam swoją opinię - moim zdaniem jeden niesmaczny żart to kiepski powód żeby zrywać. Jak on notorycznie coś takiego robi i ogólnie jest kiepskim partnerem to jeszcze mogę zrozumieć, ale jeden żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Więcej luzu ludzie bo tu same panny z polknietym kijem od miotły." Za to Ty jesteś tak wyluzowana, że przełkniesz każdą krzywą akcję:) Później się dziwicie, że faceci odchodzą do tzw. Zołz. Jeśli Ty się nie szanujesz to nikt nie będzie Cię szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mylisz szacunek z różnicą w poczuciu humoru. Niektórym brak taktu, ale nie znaczy to, że są złymi ludźmi albo, że kogoś nie szanują. Nie histeryzujcie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki mały żarcik i wielkie oburzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówimy o totalnym chamstwie, a Ty mi tu wyskakujesz z poczuciem humoru? :) Czy facet autorki jest niedorozwinięty? Jest z nią 2 lata i powinien wiedzieć co ją rozbawi, a co wkurzy. Prawie doprowadził dziewczynę do łez i nie zrobił nic, żeby naprawić swój błąd ( jeśli można to tak nazwać ). Możesz udawać, że mocz to ciepły deszczyk;) Bez względu na to jak to nazwiesz chamstwo pozostanie chamstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzisz, ja tego nie widzę jako totalne chamstwo i wręcz rozumiem jego myślenie. Fakt, że powinien zatrzymać sie na myśleniu, ale to nie znaczy, że chciał zrobić źle. W jego głowie to mogło być naprawdę zabawne i jej reakcja mogła być dla niego zaskoczeniem. I szczerze mówiąc na jego miejscu nie wiem czy bym przeprosiła jakby ktoś zawiesił związek ze mną przez głupią gafę. Jej reakcja była nieproporcjonalna do jego gafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie dwa lata powinien znac autorke na tyle ze by wiedzial co ja urazi co nie, tym bardziej w takich okolicznosciach kiedy on dobrze wie ze zalezy jej na tych zareczynach. Albo.teoj facet jest totalnie glupi albo lubie czerpac przyjemnosc z dolowania ciebie. Serio zastanow sie czy faktycznie chcesz z kim takim byc bo szczerze nie wierze w jego nietakt i ze.to.byl.taki zwykly przypadek. Sama widzisz ze on nawet nie przeprasza tylko probuje zalagodzic sprawe jakims glupim wyjazdem bo.wie.juz dokladnie jak.cie podejsc. Ta sytuacja nie.jest przyjemna ale moze warto sie powaznie zastanowif czy ten facet na pewno jest wart tak powaznej decyzji jaka jest slub? Tez swoja droga czy w przeszlosvu zachowywal.sie podobnie wobec ciebie czy doprowadzil.cie kiedykolwiek do placzu jak teraz ,denerwowal cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona28
Nie zrobił nic jemu się wydaje że jak się pozloszcze to mi przejdzie i będzie ok... Tylko ja nie jestem zła tylko smutna upokorzona i zdolowana a to różnica ... To tak szybko nie przechodzi ! Ale on jest z tych który nie rozumie swojego błędu i chyba nigdy do niego nie dotrze że zrobił zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedziałaś mu czy czekasz aż się domyśli? Bo jak masz takie podejście we wszystkim to nic dziwnego, że po 2 latach nie wie co cię może urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli uważasz, że autorka nie zasługuje nawet na przeprosiny?:) Ciebie nawet tresować nie trzeba. Będziesz idealnym podnóżkiem dla jakiegoś buraka;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×