Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobieta ma prawo przytyć po dziecku dzieciach

Polecane posty

Gość gość

Ma prawo i koniec :P I nie wmawiajcie proszę, matkom, że muszą być szczupłe w rozmiarze XS! Ja nosiłam przed ciążą 34, po ciąży szybko wróciłam do swojego rozmiaru ale co z tego, skończyłam kp i hormony się rozhulały, po 4 latach noszę 38 a spodnie to nawet 40 - i żyję :D I nie mówcie, że jestem grubą świnią, wyglądam normalnie. Nie będę się katować dietami. Ruszam się dużo, do pracy chodzę piechotą, jeżdżę rowerem ale nie chudnę - nie to nie! Będę się czuć dobrze taka jaka jestem :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że może przytyć, prawo tego nie zabrania:) tak samo ktoś ma prawo stwierdzić że taka "przytyta" kobieta mu się nie podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozhulane hormony to nie tylko kilogramy ale zle samopoczucie wiec radzilabym ic do lekarza i te hormony ustabilizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaak....hormony...yhy. Skoro tak świetnie się czujesz taka spasiona, to po co ten temat? Kogo chcesz przekonać, nas czy siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, ze jakbys sie czuła z tym dobrze, to nie zakłądałabys tego tematu... Bez sensu postawiłas tezę. bo kazdy ma prawo przytyc, wiadomo ze nie jest to zabronione, na kazdym etapie zycia... I tak masz dobrze, ze nie musiałas sie wczesniej katowac dietami, ale nie sadze zeby to była u ciebie kwestia hormonów tylko, ja zawsze miałam yendencje do tycia, tzn insulinoopornosc , chudniecie jest u mnie potwornie ciężkie, tyle ze nie wiem czy warto sobie wmawiac ze wazac 10 kg wiecej sie wygląda swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samopoczucie mam dobre :P Chodzi mi o to, żeby zaakceptować swój wygląd - jeśli jestem zdrowa, zadbana, to naprawdę nie dajmy się zwariować, nie musimy wygladać jak wieszaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wcześniej wygladałaś jak wieszak? Ja prdl:O przyznaj, ze to nie żadne hormony, tylko ty prostu nigdy nie schudlas po pierwszej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kobieta ma prawo schudnac po porodzie do starego rozmiaru. Zabronisz mi bo Tobie sie nie udalo? :) czy mam celowo teraz przytyć? :D I nie musi nikogo wyzywac od wieszakow. To tylko pokazuje kompleksy. Nos sobie i rozmiar 50, Twoja dupa, Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w koncu jestes zdrowa czy masz rozwalone hormony? zdecyduj sie ja wprawdzie nie po ciazy ale wlasnie mam rozhulane hormony i fakt przytylam 7 kg ale nie czuje sie dobrze i sie lecze i badam bo robi mi sie slabo , strasznie nabieram wody ze np w jeden dzien waze 54 kg na drugi 57 kg a na trzeci 55kg , kolacze mi serce jestem zamulona czasami mam problemy z koncentracja , zmarnialy mi wlosy strasznie a ty twierdzisz ze ci sie hormony rozhulaly a zaraz piszesz ze czujesz sie swietnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki zdrowie nie szwankuje, chęć do zabawy z dzieckiem jest, dwugodzinny spacer to nie koszmar, to o co chodzi??? Z igły widły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samopoczucie mam dobre Chodzi mi o to, żeby zaakceptować swój wygląd - jeśli jestem zdrowa, zadbana, to naprawdę nie dajmy się zwariować, nie musimy wygladać jak wieszaki x x to ile kg wazysz teraz a ile było przedtem? Wg mnie waga to jest podstawowy wymiar czy ktos zadbany własnie. Nie wiem skąd ludzie forsuja te bzdury o samoakceptacji, które maja sens w przypadku moze chorób spychiczbych, ze ktos ma 2 kg na plusie i z tego robi afere, niemniej ja kiedys tez wymysliłam, zeby przestac walczyc z moja insulinoopornoscia, i skończyło sie na tym, ze przytyłam z kolejne 8 kg, a miałam juz 8 na plusie, zrobiło sie 16 i wyglądałam jak potwór. zrzucanie teog to był horror, ale udało sie , i nigdy wiecej samoakceptacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te kobiety to zjadaja te dzieci ze po nich tyja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytyć tak ale nie spaść się jak maciora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
autorko bo za duzo wp*****lasz co z tego ze sie ruszasz? masz racje kazda z nas ma prawo sie spasc jak chce problem jest taki, zeby nie urzalac sie nad soba ,,ojejku urodziłam dziecko to dla tego jestes gruba" ,,ojejku nie moge schudnac" mozemy schudnac ale nie kazdy chce tez urodziłam dziecko włozylam kawał wysiłku zeby wrócic bo figury bo sie spasłam na własne zyczenie i nie nie chciałam taka byc skoro tobie odpowiada nowe ciało to fajnie ciesz sie nim, ale jest tak jak piszesz-kazda ma prawo wyboru jedne nie chca byc grubsze inne chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a te kobiety to zjadaja te dzieci ze po nich tyja?" :D Moze jak samice psa zjadaja odchody swoich dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie byla odwrotna sytuacja. Po ciazy, 3 miesiece po urodzeniu syna, wzielam sie za siebie ostro, zaczelam biegac, cwiczyc Chodakowska, dbac o diete i wazylam 6 kg mniej niz przed ciaza. I co? Tez ludzie zaczeli sie do mnie dopieprzac, ze za chuda, ze przesadzam. Tak zle, i tak nie dobrze. Ludzie maja niestety tendencje do wpieprzania sie w nie swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×